Mirekr134a

Melsa fajna ale cena kosmos jak do użytku domowego. Jeżeli TECHNOLOGISS to całonierdzewną.

Wygląda super i pachnie aż u mnie . :lol: :thumbsup:

Kup coś co jest sprawdzone nie szukaj wynalazków - szkoda kasy .

A mnie zaciekawiło jeszcze jedno co zobaczyłem dzisiaj w podanych przez was linkach . We wszystkich Hendowatych nadziewarkach praktycznie nie ma się co popsuć a na Hendi dają tylko 12 miesiecy gwarancji a moja Royal Catering dostała 24 miesiące .

Zaprzyjaźnienie się z Hendi lub jej siostrami to bardzo rozsądne posunięcie . W ten sposób można połączyć przyjemność wytwarzania z przyjemnością zjadania .

Halusia nawet nie myślałem o jakiś podtekstach. Ciasto wychodzi z tego przepisu całkiem sympatyczne . Tylko przynajmniej w moim wypiekaczu nie ma na to programu . Żeby go zrobić skaczę po kilku programach ale mimo wszystko oszczędza się sporo czasu w porównaniu do ręcznej roboty .

adrian1981 Hendi jest najbardziej znana i polecana ale nie robią ( firmują )mniejszych niż 7L . Jak popatrzysz na Hendi Soda Pluss Royal Catering to oprócz nazwy nie zobaczysz różnicy . Ja osobiście kupiłem Royal Catering 3L bo wiekszej nie potrzebuję i nie mam gdzie trzymać . Kupowałem u tego sprzedawcy krórego zacytowałeś na końcu - ale bezpośrednio w ich sklepie . Opisałem szczegółowo tą nadziewarkę na 65 stronie tego postu - i jestem z niej zadowolony . Solidny kawał mela , jak wszystkie z rodziny Hendi .

Budowa taka sama jak naszych pionowych - tylko stelaż lakierowany . Prawdopodobnie biedniejsza siostra wszystkich dwubiegowych typu Hendi . Poproś sprzedawcę o dodatkowe zdjęcia szczególnie tłoka - reszta wyglada podobnie . Do mojej Royal Catering przed zakupem podesłali mi szczegółowe zdjęcia , takie jak chciałem - widać nie mieli nic do ukrycia . O tej ze Szrona ktoś już wcześniej pisał w tym poście .

Tu naprawdę wystarczy poświęcić trochę czsu na czytanie ze zrozumieniem . [ Dodano: Nie 20 Sty, 2013 22:59 ] oczywiście czasu

Halusia Ciasto w smaku bardzo fajne choć nie takie jak kiedyś u mamy ręcznie wygniatane 1,5 godziny . Kształtem trochę inne niż z brytfanki ale po przecięciu na 2 połówki można też oblać lukrem . Trzeba troszę krócej piec w swoim wypiekaczu trzymałem 55 min - można krócej żeby było jaśniejsze . Do drożdżowego a'la Mirek z wypiekacza do chleba wypracowałem swój przepis na jeden placek 380g mąki tortowej 100g cukru 80g masła ( rozpuszczone ) 3 średnie jajka całe (w skorupkach zagrzane w ciepłej wodzie ) 40g świeżych drożdży 60-70 ml ciepłego mleka ( do rozpuszczenia drożdży ) zapach wanilia + rum do smaku rodzynki + żurawina (zalane wcześniej na 10 min ciepłą wodą i wyciśnięte ) skórka pomarańczowa duszona z cukrem Trzeba spróbować i :thumbsup:

A tak wyglada w moim wykonaniu i w przekroju na ciepło

I teraz już będziesz się cieszył smakiem prawdziwego dymu jak my .

Czytam wasze wypowiedzi i już zaczynam się czerwienić ze stydu :blush: :blush: bo też pekluję białą ale moje panie wolą białe jak jest różowe . Myślę że jest to tylko sprawa współczesnych upodobań a tradycja powinna pozostać tradycją .

Odpowiedż taka sama jak do wszystkich poziomych . Musi być zamocowana b . blisko krawędzi blatu roboczego żeby nie uderzać korbą o blat. Powoduje to że kiełbaski ,, biegają ci ,, po krawędzi blatu i musisz pilnować żeby nie spadły . Co do budowy musiały by być zdjęcia cylindra , tłoka itp.

Odkurzę trochę ten temat od ponad dwóch lat drożdżowe wyrabiam i piekę w wypiekaczu do chleba . Może nie jest tak ładne jak z brytfanki ale pychota i mniej absorbujące siłowo i czasowo . Koniecznie sprobujcie .

Narazie zamówiłem na próbę rurki 10 i 12 i będę robił podchody pod znajomego tokarzo-frezero -spawacza . Robi różne lejki , dzwonki , podstawki itp. jak się podejmie to wrzucę info o cenie i fotki tego co zrobił.

Nadziewanie 16 i nadziewarką to faktycznie bardzo przyjemna zabawa . Problem jest w tym że większa część jelit nie wchodzi mi na 16 a nie chcę ich upychać na siłę . Planuję dorobić lejeki 10 x 100 mm i 12 x 150 mm z ostrym stożkiem - zamiast połówki kuli. Coś na styl tych Zamiast kształtu oryginału

Dzięki Czyli już wiemy że Hendi i Royal Catering używa takich samych lejków. W mojej Royal Catering są lejki 4 szt 16 , 22 , 32 , 38 . Mam wrażenie że jak szukałem swojej nadziewarki w innych o tej budowie były lejki innych średnic. Jeżeli zgłoszą się posiadacze siostrzanych o takim samym mocowaniu to może będzie można rozszerzyć sobie asortyment lejkowy u naszych dystrybutorów.

Czy mógłbyś zobaczyć wymiary mocowania w porównaniu z moim zdjęciem wyżej - czy są takie same .

Czy ktoś zmierzył lejek w Hendi? Podajcie wymiary .

Prawdą jest że tamte czynniki były lepsze , były jednorodne nie miały poślizgu temperaturowego , nie trzeba napełniać w fazie ciekłej itd itd - ale były i ,, to se ne wrati ,, i jest to niezależne od nas - z tąd taka cena tych szaf chłodniczych . No i tu jest to ale w przypadku awarii z ucieczką czynnika trzeba szukać partyzanta z czynnikiem R-12 schowanym głęboko w piwnicy który to naprawi lub liczyć się z dużymi i kosztownymi przeróbkami lub utylizacja.

Michał Koperski Witam też zaczynałem od Zelmera 5 do mielenia i nadziewania . Nadal mielę Zelmerem ale nadziewam już nadziewarką pionową Royal Catering 3L - ,, siostra ,, Hendi . Małem prawdopodobnie te same problemy ale nie były zwiazane z kleistością farszu a stopniowym zapychaniem się wylotu do lejka . Najpierw idzie dobrze i stopniowo coraz gorzej . U mnie powodowało to stopnowe zaczepianie się mięsa o podtrzymywacz ślimaka - plastik w kształcie mercedesa tuż przed lejkiem . Mięso pocięte na szarpaku poli zaczepia się i zatyka wylot . Efekt końcowy znasz. [ Dodano: Nie 13 Sty, 2013 22:58 ] oczywiście powoli - po ciemku zjadłem 2 litery

Dzieki za info ale już nieaktualne , namierzyłem już na forum i tą formę wklejania.

Cena mała ale czynnik R12. Będzie pięknie dopóki się nie rozszczelni .

Zibi187 jest na rysunku 53.5 mm zewnętrzna 47.5 mm ,, początek lejka ,, Apropos jak wstawiacie zdjęcia bezpośrednio do postu