Życzysz i masz 200 g filetów śledzi (3-4 sztuki), w oleju lub ze słonej zalewy 8-10 suszonych śliwek nie wędzonych 1/3 szklanki orzechów włoskich 1 cebulka szalotka (lub 1/4 zwykłej) 2 łyżeczki listków tymianku (lub 1/3 łyżeczki suszonego) około 70 ml oleju lnianego tłoczonego na zimno ( aromatyzuję tymiankiem i skórką mandarynki) 1/3 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu 1 łyżka octu jabłkowego Śledzie w oleju wyjąć z zalewy i pokroić na około 2 cm kawałki. Śledzie ze słonej zalewy opłukać pod bieżącą zimną wodą, włożyć do miski, zalać zimną wodą i odstawić na godzinę. Zmienić wodę i pomoczyć jeszcze przez pół godziny. Osuszyć i pokroić. Cebulkę obrać i posiekać w kosteczkę. Śliwki pokroić w kostkę lub na paseczki. Orzechy zrumienić na suchej patelni, posiekać. Wszystkie składniki włożyć do miski, dodać tymianek, sól (tylko w przypadku śledzi w oleju), świeżo zmielony pieprz, zalać olejem lnianym opcjonalnie dodać łyżke octu jabłkowego i wymieszać. Układać w słoiczku przeplatając śledzie dodatkami. Zamknąć i wstawić do lodówki na kilka godzin. Można skrapiać sokiem z cytryny. Mam zamiar zrobić ten przepis pytanie jak użyje podwójnej ilości śledzi to resztę z przepisu dodaje podwójnie, nie będzie za dużo?