Skocz do zawartości

malajakat

Użytkownicy
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malajakat

  1. Czy ktos z doświadczeniem może to skomentować? Jest to troszke sprzeczne z ogólnymi zasadami z tego forum. Chodzi o kiełbasę która ma nie być parzona po wędzeniu. Tutaj link do arytkułu. https://smaker.pl/przepis-kielbasa-swojska,114194,miodipieprz.html W czasie wędzenia, bardzo ważne jest, aby temperatura nie była wyższa, niż wspomniane 70 stopni. Oczywiście nic złego się nie stanie, jeżeli przez chwilę, "podskoczy" wyżej. Pamiętajmy jednak, że w temperaturze wyższej, tłuszcz zawarty w mięsie, wytapia się. Wtedy zamiast kiełbasy wędzonej, będziemy mieli mielonkę ze smalcem z wędzarni.
  2. W Krakowie sklep "KABAN" zmienił swoją lokalizację. Był przy Walerego Sławka, teraz jest przy Kalwaryjskiej (jest też wejście od Rejtana) http://www.kaban-krakow.pl/
  3. Myślę ze nie jestem jedynym ,który nie stosuje do peklowania żadnych przypraw (tylko peklosól). Czasami podczas parzenia coś dorzucę. (listek, ziele ) Domownicy (młodzież) zwykle twierdzą że taka szynka jest mało intensywna w smaku w zestawieniu ze sklepową. Czy to już negatywny skutek wszędobylskiej chemii ( np. E621) i "zagięcie" zmysłu smaku? Fakt że mięso kupuje w różnych miejscach, nie mam dostępu do bezpośredniego zakupu u chodowcy.
  4. malajakat

    Kiełbasa wiejska

    40 stopni i 4 godziny? To na mój rozum laika surowe podgrzane mięsko. Tego typu kiełbaska, kończy obróbkę termiczną po osiągnięciu 70 stopni wewnątrz. Galaretka wyszła bo może wywar ze ścięgnistego był dodany do farszu.- w końcu taki był chyba zamiar
  5. Z tego co widać, to teraz masz palenisko poniżej poziomu gruntu, jak uszczelnisz stare palenisko to może być problem z paleniem w tym nowym
  6. Nie mam pojęcia jak smakuje dewno, ale jeżeli chodzi o intensywny aromat dymu, to miałem podobny objaw przy pierwszym wędzeniu, i było to spowodowane zbyt mocnym przymknęciem szybra w kominie co w rezultacie spowodowało "kiszenie" się dymu w komorze. Następne wędzenie przy swobodnym przepływie dymu wyeliminowało ten problem
  7. http://www.kmdelikatesy.pl/files/zdjecia_produktow/02010080.jpg Tak mniej więcej wyglądała ta Lisiecka
  8. No umówmy się że jadłem kiedyś kiełbasę Lisiecką kupioną w jakimś tam sklepie. Była jasna w środku, sucha i twarda. Ogólnie nie przypadła mi do gustu. Ale z tego wynika że była to Lisiecka tylko z nazwy? I wyrobiłem sobie niesłuszne zdanie. To żeby spróbować oryginału może wybiore się do Liszek. Nie mam daleko.
  9. W sklepie gdzie kupuje mięsko jest zawsze dostępna świeża polędwica,karkówka i boczek, brak jest szynki i łopatki.(pewnie sami robią kiełbasę) Dlatego chciałem wykorzystać polędwice . Ma to być kiełbasa podpiekana w wędzarni nie parzona. Ale skoro głównym składnikiem Lisieckiej jest właśnie polędwica , to musze to przemyśleć ,bo jak dla mnie jest ona sucha i twarda.
  10. Czy schab nadaje się jako mięso I KL do wyrobu kiełbasy?
  11. A czy jest jakaś różnica w trwałości takiej kiełbasy? Tzn. pomiędzy kiełbasą zrobioną na peklosoli a kiełbasą na samej soli. Zakładając że obydwie będą podpiekane w wędzarni. ( nie parzone)
  12. Może coś takiego? http://tablica.pl/oferta/maszynka-do-miesa-32-alfa-z-silnikiem-na-230v-ID3r1Qz.html
  13. pawelw23Myślę ze póki co zostaw w spokoju przeróbki wędzarni a skup się na elementarnych podstawach zawartych w akademi dziadka. Mam podobną konstrukcję i przy prawidłowym ociekaniu,osuszaniu, itd. nie mam najmniejszego problemu z wędzonkami. Tak że na razie zamiast szukać beczki i jutowego wora poczytaj elementarne zasady wędzenia, bo bez tego nawet w forowanej beczce będzie podobny efekt.
  14. Czy ma ktoś tego typu maszynkę? http://allegro.pl/maszynka-do-miesa-nr-22-cynowana-do-napedu-4-sitka-i3633368140.html To koło do recznego mielenia to chyba nie najlepszy pomysł, korba byłaby lepsza. Czy w ogóle istnieje ręczna nowa dobra maszynka ? (szukam 22)
  15. malajakat

    Polędwica

    adbud, ja też jestem początkujący. Wędziłem raptem dwa razy w oparciu o ten kalkulator http://wedlinydomowe.pl/dla-poczatkujacych/1780-super-kalkulator Za pierwszym razem dałem minimalną ilość peklosoli z wersji bardziej słonej- jak dla mnie było za słono. Za drugim razem dałem minimalną wartość z wersji mniej słonej i baleron,szynka i boczek było OK - polędwica trochę słona. Osobiście nie przepadam za solą. Musisz zaryzykować i zacząć od jakiejś wartości prowadząc notatki. Jest to bardzo indywidualna sprawa i nikt Ci nie poda złotego środka. Co do parzenia używam elektronicznego termometru z ikei (http://www.ikea.com/us/en/catalog/products/80100406/ ) Sondę wbijam w wędzonkę i do gara. Drugi analogowy termometr wkładam do wody w celu kontroli temp.wody. Wcześniej te same termometry były używane podczas wędzenia.
  16. To aż boję się myśleć co jest na Słowacji,gdyż większość ludzi z tego forum robi swoje wędliny z powodu braku dobrych wyrobów w sklepach (właśnie w Polsce ) A wracając do tematu. Na podstawie tego co wyczytałem już na tym forum, zakładam że wędzarnia z tego filmiku sprawdzi się tylko w lecie. Komora z jednej deski i przewód dymny bez izolacji = zimna komora. Ale są tu znawcy tematu z wieloletnim doświadczeniem, którzy na pewno coś doradzą. Wg. mnie w tego typu konstrukcji chyba najlepszy byłby ceramiczny, lub szamotowy przewód dymny. Ale to tylko moje zdanie, a ZAZNACZAM ,że jestem początkującym zadymiaczem.
  17. Z ciekawości zmierzę przy następnym wędzeniu temperaturę w palenisku podczas rozgrzewu. Palę wtedy ostro żeby uzyskać dużo żaru. Gdzieś na tym forum wyczytałem że może to być 600st. Rozgrzewam komorę około 1h. W zamkniętej komorze po upływie godziny mam około 70st. a w palenisku tylko żar. Szamot w palenisku jest już gorący, oddaje skumulowane ciepło, co pozwala na bezdymowe osuszanie przy otwartej komorze temp. wynosi około 50st. palenisko otwarte. Po osuszeniu i zamknięciu komory przymykam palenisko co powoduje uzyskanie w komorze temp.55-60 st. Pisałem o zamkniętym palenisku, co nie oznacza że drzwiczki są super szczelne, są "prześwity" co pozwala na stały dopływ powietrza do paleniska. Jak wiadomo szamot długo "trzyma" ciepło dlatego długo po wędzeniu jest jeszcze gorące palenisko. Zawodowo pracuje przy agregatach cieplnych. Po wygaszeniu pieca z szamotu przy temp. 800st. po 24h jest około 200-300st.Opisywana sytuacja dotyczyła wędzenia przy temp. otoczenia na poziomie +20st. Póki co nie mam doświadczenia w zimie, ale na pewno jestem spokojny o osiągniecie odpowiedniej temperatury wędzenia. Chyba że nie to jest problemem z "pomnikami " w zimie.
  18. Może tu leży problem. Zła kolejność. Trzeba najpierw odwiedzać forum później budować wędzarnię
  19. Uważam że wrzucanie wszystkich wędzarni z pośrednim paleniskiem do jednego wora jest błędem. Zaizolowane termicznie kanały dymne nie powinny nastręczać trudności w osiągnięciu założonej temperatury zimą. Może wykopane w ziemi kanały dymne, przykryte blachą bez izolacji będą problematyczne przy niskich temperaturach.
  20. Już w innym wątku przedstawiłem efekty letniego wędzenia w wędzarni z kanałem dymnym,ale tutaj też toczy się podobna dyskusja więc powtórzę mój post. Nadszedł czas wypróbowania w praktyce mojej wędzarni. podchodziłem do wedzenia z duszą na ramieniu, po przeczytaniu licznych postów na temat kłopotów z wędzeniem w wędzarni typu "pomnik". Poniżej krótka fotorelacja z przebiegu zadymiania, na końcu podsumowanie. http://img69.imageshack.us/img69/620/lhhm.jpg http://img14.imageshack.us/img14/4663/2bho.jpg http://img809.imageshack.us/img809/853/dugj.jpg http://img703.imageshack.us/img703/6404/zebn.jpg http://img853.imageshack.us/img853/2273/uar3.jpg Cały proces wędzenia przebiegł bez najmniejszych problemów. W czasie rozgrzewu komory , przy pełnym przepływie powietrza temp. przekraczała 200st. Osuszanie bez potrzeby regulacji , przez godzinę w stabilnej temp. 57st. Wędzenie przy temp. 55st bez potrzeby jakiejkolwiek regulacji. krótkie skoki temp. do 60st przy zaglądaniu do paleniska. Po pierwszej godzinie wędzenia uznałem ze nie ma potrzeby stania przy wędzarni bo wszystko stabilnie się odbywa. Reasumując: Uważam ten typ wędzarni za udany projekt nie wymagający praktycznie żadnych zabiegów regulacyjnych. Palenisko z szamotu gwarantuje bardzo dobre parametry cieplne. (4 godz. po zakończonym wędzeniu palenisko z zewnątrz gorące, a w komorze 35st.) Komora z betonu komórkowego, też pod względem termicznym jest bez zarzutu. Nie wiem jakie inni forumowicze mieli problemy z wędzeniem w takim "pomniku". Morze tak utworzyć i podpiąć na górze temat typu "kibelek" vs "pomnik" Myślę że dużo nie zdecydowanych początkujących zadymiaczy chętnie poczyta o faktycznych zaletach i wadach każdego rozwiązania P.S. Szczególne podziękowania dla Wojtka za szereg dobrych rad i uwag.
  21. No nie ma co uprzedzać faktów. Poczekamy do zimy. W każdym razie nie obawiam się o dogrzanie komory. Teraz przy całkowicie zamkniętych drzwiczkach do paleniska temp. w komorze utrzymuje się na poziomie 55-60st. Przewód dymny jest cały zaizolowany wełną i 12cm ścianki z BK w komorze myślę że dadzą radę. Do tego pomiędzy stropem a dachem też jest cała przestrzeń wypełniona wełną. Zobaczymy co pokaże zima, zestawie efekty i spostrzeżenia wędzenia letniego i zimowego , wtedy będzie można wyciągnąć właściwe wnioski
  22. Nadszedł czas wypróbowania w praktyce mojej wędzarni. podchodziłem do wedzenia z duszą na ramieniu, po przeczytaniu licznych postów na temat kłopotów z wędzeniem w wędzarni typu "pomnik". Poniżej krótka fotorelacja z przebiegu zadymiania, na końcu podsumowanie. http://img69.imageshack.us/img69/620/lhhm.jpg http://img14.imageshack.us/img14/4663/2bho.jpg http://img809.imageshack.us/img809/853/dugj.jpg http://img822.imageshack.us/img822/4688/4lot.jpg http://img703.imageshack.us/img703/6404/zebn.jpg http://img853.imageshack.us/img853/2273/uar3.jpg Cały proces wędzenia przebiegł bez najmniejszych problemów. W czasie rozgrzewu komory , przy pełnym przepływie powietrza temp. przekraczała 200st. Osuszanie bez potrzeby regulacji , przez godzinę w stabilnej temp. 57st. Wędzenie przy temp. 55st bez potrzeby jakiejkolwiek regulacji. krótkie skoki temp. do 60st przy zaglądaniu do paleniska. Po pierwszej godzinie wędzenia uznałem ze nie ma potrzeby stania przy wędzarni bo wszystko stabilnie się odbywa. Reasumując: Uważam ten typ wędzarni za udany projekt nie wymagający praktycznie żadnych zabiegów regulacyjnych. Palenisko z szamotu gwarantuje bardzo dobre parametry cieplne. (4 godz. po zakończonym wędzeniu palenisko z zewnątrz gorące, a w komorze 35st.) Komora z betonu komórkowego, też pod względem termicznym jest bez zarzutu. Nie wiem jakie inni forumowicze mieli problemy z wędzeniem w takim "pomniku". P.S. Szczególne podziękowania dla Wojtka za szereg dobrych rad i uwag.
  23. Pomnik pokropiony we własnym zakresie i na bieżąco. Użyte medium różnego pochodzenia (Argus , Harnaś, Tyskie itp). Kropidło zaznaczone kółkiem. http://imageshack.com/scaled/large/703/mscn.jpg A YTONG to same plusy. Łatwość obróbki, łatwość mocowania (dyble) łatwość murowania itd A tak na marginesie wędzarnia typu "pomnik" jest bardziej praktyczna. Bez względu na pogodę operator zajmując miejsce oznaczone czerwoną strzałką, spoglądając na oprzyrządowanie (AKP) -zielona strzałka -może czuwać nad procesem wędzenia delektując się w zależności od pory roku napojem chłodzącym w zrosiałej butelce, bądź rozgrzewającym. http://imageshack.com/scaled/large/547/h5vq.jpg
  24. Koledzy trzeba się wyluzować. Po co te emocje. Od wieków są dwie szkoły Falenicka i Otwocka. Każdy niech buduje taką wędzarnię jaka mu się podoba (kibel lub pomnik),a niezdecydowanym takie mało merytoryczne dyskusje nie służą. Ja właśnie kończę budować "pomnik" i po pierwszych próbach (na sucho) utrzymanie temperatury czy nagrzanie komory nie stanowi żadnych problemów. Czytając to forum doszedłem do wniosku że właśnie taki typ wędzarni zbuduje, i po kilku wędzeniach przekonam się czy dobrze wybrałem. "Najlepszym sprawdzianem teorii jest praktyka" (W.Lenin)- i to zweryfikuje słuszność (bądź nie) wyboru. http://imageshack.com/scaled/large/580/5vwp.jpg
  25. Witam. Jestem na etapie budowy wędzarni. http://imageshack.com/scaled/grid240/835/nmjg.jpg Jak widać podstawa komory jest z betonu komórkowego. Zastanawiam się nad wykonaniem komory z bloczków YTONG. Jest to chyba najszybszy i tani sposób . Czy jednak takie rozwiązanie będzie dobrą koncepcją? Czy bloczki od środka trzeba obłożyć? Czy lepiej zbudować komorę drewnianą. Chodzi mi czysto o parametry techniczne, tj. łatwość dogrzania komory zimą, wilgoć, ewentualny wpływ na smak itp. Nadmienię że wszystkie elementy z BK będą od zewnątrz pokryte tynkiem akrylowym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.