piortek_

Hehe,Panowie nie sądziłem że w temat o stropie w wędzarni zostanie zamieszany Macierewicz

Andyandy napisał że wędliny parzyć można.Po opisie widać że pojęcie i wiedzę na ten temat,jak i na wiele innych ma(budowa wędzarni,naprawdę rewelacyjny artykuł , powinien być na stronie głównej).Rozumiem że parzenie wędlin w parniku (ocynkowanym) nie jest niebezpieczne i można to praktykować bez obawy o zdrowie.

Chudziak ,dziś np. Zapeklowałem 31 kg mięsa , karkówka,boczek, polędwicę ,szynki (same duże kawałki).Narazie nadziewam alfą 10. Ale nadziewarka jest już w poważnym planie zakupu.Wędzarnia się powiększyła to i produkcja wzrosła. Andyandy dzięki za rozwianie wątpliwości

Bagno a wracając do tematu , co myślisz o wpływie ocynku z parnika na zdrowie? Ludzie na wsi do dziś parzą w parnikach.

Hmm ,garnek 100 L z kwasówki na allegro ok 700zł + taboret = 750 zł .Trochę sporo ,za 750 zł zdecydowanie wolałbym nadziewarkę kupić

Witam ,z uwagi na to że znacznie zwiększyłem produkcję mój trzydziestolitrowy gar jest za mały.Zastanawiam się nad kupnem parnika ,jest on ocynkowany.I tu moje pytanie : czy parzenie w parniku nie jest szkodliwe dla zdrowia? (ocynk).

Widzę że palenisko masz zrobione z blachy ,moim zdaniem tutaj leży problem.Czytając opracowanie AndyAndy o budowie wędzarni przeczytasz tam że palenisko powinno być na tyle duże żeby się nie nagrzewało i temperatura spalania powinna być jak najniższa, w twoim palenisku z blachy i dość małym temperatura spalania napewno jest wysoka.To może być problem.Odsyłam do lektury kolegi AndyAndy "budowa wędzarni",tam jest wszystko opisane.Na Twoim miejscu zrobiłbym palenisko pod komorą .To może być lekarstwo na Twój problem.Jak chodzi o drewno ,ja nigdy nie wędziłem innym niż olcha .Moim zdaniem drewno najbezpieczniejsze .Sprubój olchowym,oczywiście suchym .Tyle z mojej strony.Powodzenia.

Piotrek82 nie zgodzę się z tobą że "w żadnym wypadku nie wolno ograniczać dostępu powietrza do paleniska".Dziadek gdzieś na forum zacytował teorię wędzenia z której wynikało że wędzenie odbywa się poprzez spalanie drewna przy ograniczonym dopływie powietrza.Ja też jak wędzę to przymykam drzwiczki , oczywiście nie całkowicie ,ale dopływ powietrza jest ograniczony.Poniżej moja wędzarnia.

Czy tu nie chodzi o pirolizę (kwaśne i żółte wędzonki)?

Q-ba69 skrzynia przyklejona na czerwony sylikon (300*c) wytrzymując wysokie temperatury

No faktycznie ,deski na czoło dachu można dołożyć ,brakuje tutaj wykończenia

Klapki są ,tylko trzeba przykręcić

A oto efekt końcowy

Strop zrobiony

W tartaku majster zaśpiewał mi 40zł m2

Zrobię jednak ten strop ,myślę że na pewno będzie wędziło się dobrze,a już na pewno lepiej niż w beczce z kanałem w której wędzę od trzech lat .A tak poza tematem ,dzisiaj w castoramie kupiłem deski elewacyjne pióro wpust po29,98 m2 ,do obicia komory.Naprawdę dobra cena .

Oj tam zaraz rozwalić mogę zrobić wkładany

Ok robię strop , dzięki za sugestie i dobre rady pozdrawiam wszystkich

Chyba jednak zrobię ten strop ,na pewno gorzej nie będzie

Dzięki Annam

Maxell możesz jaśniej?

Drzwiczki chyba mogą być oczywiście będą wyczyszczone i pomalowane

Witam wszystkich,postanowiłem wybudować wędzarnię z paleniskiem bezpośrednim potocznie zwaną "kiblem".Dotarłem do momentu wylewania stropu,i mam dylemat.Po co ten strop?,czy jest potrzebny?,czy w czymś pomaga? czy jest niezbędny?.Komora będzie wysoka na 170 cm(wzoruję się na wędzarni Mr.Beiot).Czytajac jego wypowiedzi na blogu który prowadzi, On sam twierdzi że stropu może nie być ,sztuka polega na prawidłowym opalaniu. Co wy na to ?Poniżej fotki mojej dotychczasowej pracy.

Piękny wyrób,mam za mało umiejętności żeby zaryzykować i takie cudo zrobić ,ale kiedyś napewno sprubóję ,szacunek Kolego!!!

Jaka marka? (jakaś chińska?)