-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Roma
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Czy taką szynkę można upiec podczas (przy okazji) wytapiania smalcu ze słoniny?
-
Widoki fascynujące w takim klimacie to i kolory są bardziej intensywne.
-
Aż tak dużej kuchni nie mamy Po wybiciu ściany do jednego z pokoi wyszło nam,że mamy łącznie 34 m2 a jest tak jak u Ciebie roger, wszystko dzieje się w kuchni,łącznie z imprezkami.
-
U nas kuchnia to największe pomieszczenie w całym domu i dzisiaj tego nie żałuję.
-
Pójdę nawet o krok dalej,nie wiem jak u Was ale ja zauważyłam, że w domach gdzie dużo czasu spędza się w kuchni "przy garach",atmosfera jest jakaś taka inna,bardziej rodzinna i nie czuje się tego napięcia i nerwowości. Jeden z moich zięciów to warszawiak z dziada pradziad i do tego jedynak. Dla niego nie ma nic ważniejszego jak pobyt u nas na leśnej polanie.Jest wprost zafascynowany wszelkimi pracami związanymi z wyrobami i wędzeniem a nawet nie wiecie jaką ma radochę jak uda mu się coś uwędzić.
-
Jubilatom, życzę samych sukcesów na niwie wędliniarsko -wędzarniczej a w życiu osobistym,jak zwykle,zdrowia.
-
Aniu-Trzymaj się,będzie dobrze.Wracaj szybko do nas.
-
No i weszła Chlebek jak się patrzy
-
czym się kierujesz stosujac właśnie taki sposób wypieku ? Instrukcją jaką dostałam wraz z przepisem boniek-czytając Twój wpis,przypomniały mi się dziecięce lata.Dokładnie tak samo robiła moja babcia 50 lat temu.Piekła jednorazowo 7 chlebów,na cały tydzień i tyle mieścił piec chlebowy który był w kuchni pod platą (kuchnią kaflową ) Plata zbudowana była na piecu chlebowym.Blachy do chleba były podobne do tych w których my teraz pieczemy ciasta a może i nawet większe.
-
Około 50 minut.Chleb wstawiłam do nagrzanego piekarnika do 250 stopni,po włożeniu chleba zmniejszyłam na 230 st. i stponiowo zmniejszałam temp.do 200 st.Po wyłączeniu piekarnika chleb siedział w piekarniku jeszcze ok 15 minut . sverige2-i tu się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości.
-
Wydaje mi się,że chleb miał za wysoką temperaturę już od samego początku wyrastania ,nie było mniej jak 35-40 stopni(stał do wyrośnięcia przy piecu) Baco-nie mam fotki w przekroju,zapomniałam zrobić. PePe-wszystko możliwe,że i w piecu było za gorąco,następnym razem będę piekła w mniejszych foremkach(keksówkach) i dam niższą temperaturę. sverige2-dzięki za podpowiedzi,przy kolejnych wypiekach zastosuję się do tych wskazówek.Mimo wyglądu chleb był bardo smaczny i połowę zjedliśmy jak był jeszcze ciepły,urywając po kawałku:D Dzisiaj podam przepis na wypiek regionalny Kujawsko-pomorski a mianowicie na Brukowce o tych pierniczkach całkowicie zapomniałam i nawet nie pamiętam kiedy ostatnio je piekłam a przypomniał mi o nich jeden z naszych kolegów. Włodku-wielkie dzięki a w nagrodę otrzymujesz przepis na Brukowce składniki 0,5 kg mąki pszennej 20 dkg cukru 10 dkg miodu 1 jajko 5 dkg masła, (miękkiego) 1 łyżeczka sody oczyszczonej 3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika Powidła lub dżem woda Wykonanie Do małego garnka wsypać 2 łyżki cukru, skarmelizować (podgrzewać na średnim ogniu, nie mieszając, aż cukier się rozpuści i będzie złoty karmel). Wlać 1/3 szklanki wody, zagotować,mieszając do rozpuszczenia się karmelu. Dodać pozostały cukier, miód, przyprawę korzenną, zagotować, wymieszać do rozpuszczenia się cukru, odstawić do wystudzenia. Do miski wsypać mąkę pszenną wymieszaną z sodą , jajko, masło. Wlać wystudzony karmel i zmiksować do połączenia (lub wyrobić ręcznie). Przykryć, odstawić na pół godziny w temp. pokojowej. Po tym czasie z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczać, nadziewać marmoladą, sklejać i formować w kulkę. Układać na blaszce w 1 cm odstępach (podczas pieczenia powinny się zetknąć). Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 - 20 minut lub do lekkiego zarumienienia. Wyjąć, polukrować. Po upieczeniu pierniczki będą twarde dlatego w zależności od wilgotności pomieszczenia w jakim będą przechowywane zależy czas kiedy zmiękną .
-
Dzisiaj przedstawię mój pierwszy chleb na zakwasie Zaczyn przygotowany i odstawiony na ok 20 godzin w piekarniku z zapaloną żarówką w stałej temperaturze 27 stopni. http://img191.imageshack.us/img191/6033/1dscf0001011.jpg Wyrabianie ciasta http://img823.imageshack.us/img823/5674/2dscf0003.jpg po 4 godzinach wyrastania,ciasto ląduje w piekarniku http://img248.imageshack.us/img248/4818/3dscf0004001.jpg W blaszce zaraz po wyjęciu z pieca wygląda nieźle http://img716.imageshack.us/img716/4636/4dscf0005001.jpg Po opuszczeniu blaszki już tak ładnie nie wygląda http://img198.imageshack.us/img198/687/5dscf0007001.jpg
-
Mam rozumieć,że na tym kawałku wędziłeś 5 godzin ?,jeśli tak to gratuluję.Jeszcze nie mam na tyle wprawy i podczas 5-ci godzinnego wędzenia zużywam 6 takich kawałków.
-
Halusiu-dzięki Ci dobra kobieto,jutro zakupy i do roboty
-
To ja Wam serdecznie dziękuję za czas jaki poświęciliście abym miała czym mielić.Dlatego jak tylko przeprowadzę próby będę Was na bieżąco inforrmować o efektach.
-
Jeśli mam być szczera to nie wiem jakie działanie ma mączka,taki przepis dostałam od mojej babci kiedy jeszcze na mączkę ziemniaczaną mówiło się kartoflanka Jeśli spróbujesz to może uda Ci się uchwycić różnicę, ja innych nie robiłam i nie mam skali porównawczej.Kiedyś zamiast czystego smalcu dałam smalec ze skwarkami,taki bez dodatków i muszę powiedzieć,że ciastka były jeszcze smaczniejsze.
-
baca48-jak przeczytałam ostatnie zdanie to zdrowo się uśmiałam,wyobraziłam sobie jak ten" świstak siedzi i zawija te sreberka" a teraz już na temat. Jak już wcześniej pisałam,zamawiam noże i sitka i wtedy się okaże co i jak.Sam jestem ciekawa kto będzie miał rację.Dla sprawdzenia jednak spróbuję ten stary nóż naostrzyć. Na trzpień, pomiędzy nożyk a ślimaka dam podkładkę i sprawdzę czy maszynka będzie mielić.Lubię eksperymentować.Oczywiście o wynikach powiadomię kolegów.
-
Decyzja podjęta,wymieniam noże i sitka na nowe a dla bezpieczeństwa zamówię trzpień i tulejkę w razie gdyby były potrzebne.Powiedzcie mi jak często (mniej więcej) nóż i sitko powinny być ostrzone.
-
Zobacz może tu znajdziesz podpowiedź http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/komunia-swieta/komunia-2014-przykadowe-menu-na-komunie-jaki-jadlospis-na-pierwsza-komunie,205_54598.html http://www.papilot.pl/lifestyle-ciekawostki/12723/Jak-zorganizowac-przyjecie-komunijne-w-domu.html
-
Witajcie na Forum,tylko uważajcie bo ono bardzo uzależnia
-
Dla porównania wstawiam fotkę DZIADKA i moją Mój nóż DZIADKU-wydaje mi się ,że nie ma luzu przy korbie.
-
nestor-daję tyle łyżeczek od lat i jest oki,mniej nie dawałam i dlatego nie wiem czy przy mniejszej ilości proszku do pieczenia byłyby takie same w smaku i kruchości.
-
pis67-sama jestem ciekawa czy to wszytko zacznie działać.Jutro postaram się wykręcić trzpień,dam podkładkę pod nóż i zobaczę czy będzie mielić,mam taką nadzieję. DZIADKU-tak jak wcześniej pisałam,dam tę podkładkę i zobaczymy co dalej,może to już wystarczy.Jak skręciłam maszynkę to rączka trzyma się tak jak u Ciebie na fotce.
-
DZIADKU- Ty nie nadążasz? a co ja mam powiedzieć? tak mam wszystko teraz wymieszane w głowie,że gdybyś nie wstawił fotek to chyba bym uciekła gdzie pieprz rośnie Patrząc na fotki już prawie wszystko wiem,jedynie ta tulejka plastikowa nie daje mi spokoju.W mojj maszynce nie ma nic z plastiku.
-
Chłopaki, nie bijcie.Sprawdzałam noże w innej maszynce i są takie jak pokazał Mirek. Podejrzewam,że facet sobie pomyślał, skoro takie badziewie przynieśli to takie im naostrzę. Zanim cokolwiek zacznę robić z maszynką, najpierw zakupię części i sprawdzę czy działa. Dzięki Wam za to ,że pomogliście mi rozwiązać problem.W życiu sama bym sobie nie poradziła a maszynka poszłaby na złom.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10