woocasch

Wpis można edytować chyba do godzinki czasu.

Ehhh ta elektronika:)

Ja też uważam, że nazwanie wędzarni z paleniskiem bezpośrednim i drewnianą komorą jako Klasyczna będzie optymalne lub jak wspomniał wcześniej Pepe "Bejotka". Jeśli chodzi o mnie skłaniam się do tych dwóch nazw:)

Panowie tak jak juz było wspominane każdy będzie uważał że jego racja jest "najmojsza". Kombiii ja liczyłem, że jesteś w rozterce i nie wiesz co wybudować dlatego chciałem coś doradzić, natomiast tworzenie kolejnego tematu z cyklu rozmowy niedokończone a zarazem compendium wiedzy w jednym miejscu jest awykonalne. A na zakończenie pragnę jedynie dodać, że Ty i tak wybierzesz pomnik bo jest po prostu ładny, i każdy następny post o wyższości nad niższością i tak Cie nie przekona. A jak chcesz sprawdzić "budkę wartownika" jak ładnie nazwał ją DZIADEK połóż beczkę na palenisku, zorganizuj jutowy worek, zrób próby i na te wszystkie pytania odpowiesz sobie sam podobnie jak ja.

OK zanim podejmiesz decyzje koniecznie spróbuj wyrobów z kibelka!!! Jakie zlokalizowłeś wady swojej dotychczasowej wędzarki??

kombiii co zrobisz jest wyłącznie Twoją sprawą, jednak mam do Ciebie pytanie z innej beczki czy miałeś okazję spróbować wędzonek z jednej i drugiej wędzarki??? Ile razy wędziłeś w życiu bez niczyjej pomocy??? - zadałem to pytanie jako pomocnicze w dalszych rozważaniach, bo coraz bardziej widzę, że podobnie jak ja upierałem się przy swoim tak i Ty . I powiedz mi z czym "minorówka" zachwyca jak to nazwałeś funcjonalnością??

kombiii czytając Twój temat pomyślałem widzę siebie... Ja też byłem zauroczony "Minorówką" - fakt jest ładna i opis typu fotorelacja jest bardzo dokładny, dzięki czemu wiele osób się na nim wzoruje i próbuje stworzyć coś podobnego. Powiem więcej byłem przygotowany (materiał zgromadzony) do budowy minorówki bo sam od kilku lat wędziłem w prowizorycznym pomniku. Wędzonki wychodziły dobre jednak zawsze zima krzyżowała w pewnym stopniu plany i do wędzenia był potrzebny multikar olchy . Koledzy na forum w dość dosadny sposób uświadomili mnie, że palenisko bezpośrednie jest lepsze, idąc tym tropem (nie wierząc im na słowo) spotkałem znajomego, który ma wędzarkę z paleniskiem bezpośrednim, umówiłem się z nim na wspólne styczniowe wędzenie i co??? - przeżyłem szok!!! - Opał małe wiaderko kilka szap dosłownie przygotowane na całe wędzenie myślę sobie że jak starczy na wygrzanie to będzie wszystko , nauczony doświadczeniami ze swojej wędzarki. Myliłem się ta ilość wystarczyła na całe wędzenie i jeszcze szczapa została nieruszona . - Komora drewniana z desek i kantówek sosnowych a od wewnątrz do połowy obita blachą - wygrzewanie pół godzinki, u mnie w pomniku w tych warunkach około 2h i to czasem było mało, a woda czasami po ścianach płynęła. - Palenisko bezpośrednie i utrzymanie temperatury. Po prostu bajka. Po rozpaleniu i zgromadzeniu żaru i osuszeniu 2 szczapy olchy rozsuwane lub zbliżane do siebie i temperatura utrzymana - dla mnie był to ciężki szok. - Smak... Hmmm myślałem, że moje wyroby były przyzwoite ale te przeszły moje najśmielsze oczekiwania i były wyśmienite. Reasumując za namową kolegów z forum oraz po własnych odczuciach buduję tzw. "kibelek" z paleniskiem bezposrednim, który będzie zmodernizowany i efekt finalny wizualnie będzie zbliżony do minorówki, a funkcjonalność będzie kopią beiota. Jak się chce można kibelkowi nadać dodatkowego piękna zachowując funkcjonalność. Nie przejmuję się WWA bo prawda jest taka że wędzone dłużej się trzyma i sam od pewnego czasu jestem zwolennikiem paleniska bezpośredniego i takowe Tobie również polecam.

Tak roger tylko czy warto?

ZEUS termometr w palenisku ma mój znajomy nie ja , Termometr wyglądem zbliżony do takiego bimetalicznego jak jest w C.O z tym że z wiekszym zakresem temperatur i posiada on sondę o długości około 18cm i jest zamocowany w fudze cegły klinkierowej. Część sondy jest bezpośrednio w palenisku a odczyt wskazań od zewnętrznej strony. P.S poczytaj wypowiedzi kolegów ale według mnie nie warto w palenisku montować termometr. Zresztą jak mówiłem wcześniej ten pomiar według mnie będzie miał spory odchył od faktycznej temperatury spalanego drewna.

miro możesz deczko jaśniej jakich głowic? nie jestem biegły w temacie C.O i proszę o podejście do mnie jak do laika:)

Andrzej132 według mnie bardziej skłaniam się do ciśnienia słabego na zasilaniu bo po skrezowaniu grzejniki idą mniej więcej do połowy i są letnie. Jak wczoraj był powrót odkręcony od grzejnika i odkręciłem zasilanie to przepływ był. Tutaj zbyt wysokie ciśnienie na powrocie nie pozwala im się w 100% rozgrzać po mojemu. Może na instalacji jest bańka powietrza. Bo wszędzie na powrocie ciepła woda a w dwóch ostatnich zimna.

Mam przed samą pompą takie coś mosiężne z odnogą pod kątem 45 stopni odkręcając śrubę w środku jest sitko o średnicy pięciozłotówki ale było czyste. Natomiast jak spuszczałem wodę z tych grzejników które ciepła nie oddawały wypływał taki szlam.

Zgodnie z Waszymi radami skryzowałem wcześniejsze grzejniki efekt choć marny to jednak jest dwa ostatnie grzejniki zaczęły lekko grzać. Teraz co zrobić żeby grzały na całej powierzchni jak pozostałe?

Efekt mam od początku sezonu, ale coś ciepła oddawały. Teraz przyszły mrozy i grzejniki lodowate... Spróbuję jutro zrobić jak podpowiada jaro i EAnna. A jak według Was jest z tym powrotem czy tam ma być również ciśnienie wypychające wodę na zewnątrz???

jaro71 nie zrobiłem tego to fakt bo zawsze chodziły wszystkie na pełnej mocy i było OK we wszystkich. Tak jak pisałem po odkręceniu od grzejnika i otwarciu zaworu ciepła woda do niego dociera. Czy mimo to uważasz że skryzowanie może to poprawić?? Dopiero jutro będę mógł to przetestować...

Otóż mam następujący problem z centralnym ogrzewaniem... W zasadzie nowy (2-letni) piec ze sterownikiem, pompa do wymuszania obiegu i instalacja zgrzewana z rurek PP. Wszystkie grzejniki grzeją prawidłowo na całej powierzchni poza dwoma ostatnimi w całym układzie które są w całości zimne! odpowietrzałem i w grzejniku nie ma powietrza. Zakręciłem zawór zasilania i powrotu, spuściłem wodę z grzejnika i go przepłukałem następnie podłączyłem zasilanie i dochodzi do niego ciepła woda, po podłączeniu powrotu za kilka minut staje się zupełnie zimny. Z drugim zrobiłem analogiczny zabieg i efekt dokładnie taki sam. Odłączając powrót i odkręcając zawór idzie z niego woda pod dość sporym ciśnieniem (z instalacji) Tak chyba być nie powinno bo na chłopski rozum zasilanie i powrót tłoczą wodę do grzejnika pod ciśnieniem. Według mnie tak być nie powinno i w inne lata było OK. Czy macie jakiś pomysł w czym jest problem?? Grzejniki panelowe piec weglowy ze sterownikiem pompa wymuszająca obieg 6 grzejników grzeje prawidłowo dwa ostatnie w instalacji zupełnie zimne grzejniki przepłukane oraz odpowietrzone po odłączeniu grzejnika i otwarciu zaworu powrotu wylatuje z niego woda pod ciśnieniem. Hmmmmmm

Wszystko OK z paleniskami bezpośrednimi oraz pośrednimi, tylko czy na własnym podwórku wędząc wyłącznie na własna potrzeby nie mogę zachować dowolności??? Mam znajomego który jest technologiem żywności, według niego w tym wszystkim nie chodzi o nasze zdrowie tylko o pieniądze. Według niego wędzenie w przydomowych wędzarniach jest zdrowe, niezależnie od paleniska. Po mojemu jest tak, że coraz więcej osób samemu zajmuje się przetwórstwem mięsa na własne potrzeby i nasze Państwo oraz cała Unia na tym traci, więc trzeba według nich to ukrócić.

Słyszałem również o zakazie grillowania, z tym, że tyczyło się to grillowania w miejscach publicznych (nad wodą, na imprezach zorganizowanych etc.). To co się u nas dzieje to jakaś jedna wielka masakra... Za kilka lat jeszcze wprowadzą zakaz codziennej kąpieli, bo wyjdzie że woda za bardzo wysusza skórę i nakażą kąpieli max raz w tygodniu. Chory kraj...

Blisko Krakowa w miejscowości Sułoszowa jest człowiek który ma rzeźnie nazywa się Mirosław Kafel adres: ul. Sułoszowa III 166 32-045 Sułoszowa, telefonu nie posiadam i cen na dzień dzisiejszy Ci nie podam, ale mięsko ma bardzo przyzwoite i ceny na średnim poziomie miał zawsze. Kilka razy u niego kupowałem i byłem zadowolony.

Gdzie na śląsku takie rarytasy mozna zakupić? Koło łowieckie odwiedziłem ale odpowiedź była, że oni co upolują mają wyłącznie na własne cele

I ja dołączam się do życzeń!!! 100-LAT

Morfi ładnie sobie dogadzasz... Całokształt zasługuje na wielki szacun!

Tak, tak Maxell tylko z polecenia zawsze dostaną jakiś rabacik bo dla przykładu 1mb struganej kantówki dla klienta z ulicy to koszt 4,20zł/brutto z polecenia zrobi to samo za 3zł/brutto - jak wspominałem kantówki według mnie są bardzo przyzwoitej jakości, w Leroy ta sama kantówka 8,20zł 1 mb. Kantówka 50x50mm

Witam. Gdyby ktoś potrzebował kantówki strugane z niewielką zawartością żywicy do tego deski pióro wpust dysponuję adresem tartaku w którym według mnie ceny są przyzwoite i wszystko dotną na wymiar. Sam się u nich zaopatrywałem kilka dni temu i uważam, ze ceny są o niebo lepsze od marketowych. Jak ktoś będzie zainteresowany zapraszam na priv. Pozdrawiam