woocasch

paweljack - dlaczego chcesz mnie rozstrzelać???

Jedzie kobieta pociągiem i nagle poczuła że jej tampon przemaka. Wyszła z przedziału i zmierza w kierunku toalety, z racji tego, że toaleta była bardzo zaniedbana postanowiła poszukać innego miejsca, kręci się po przedziałach, chodzi i główkuje gdzie najlepiej byłoby wymienić żeby ludzie nie widzieli, w końcu znalazła prawie pusty przedział kucnęła, zmieniła co trzeba i zastanawia się gdzie wyrzucić, nagle do przedziału wchodzi konduktor, kobieta długo nie myśląc otwiera okno i wyrzuca, pech chciał, że w tym czasie pociąg przejeżdzał przez stację na której stał pijaczyna i oberwał tamponem w czoło. Ściąga go z czoła i mówi: Ku*wa niby wata a łeb rozj*bany

roger, mariusz1415 wspominał, że jego teść jest przeciwnikiem bezpośredniego paleniska. A wiesz jak to z teściami jest, jak sobie coś ubzdurają to koniec... Oj no to zdublowałem wypowiedź mariusza 1415. Kilka sekund później posta dodałem

Wędzarka naszpikowana jest termometrami:) w palenisku jeden, na drzwiach komory w połowie wysokości kolejny, z boku komory na dole i na górze też termometr bimetaliczny. Łącznie 4 sztuki. Fan temperatury

Nie nie, w hucie nie pracował, choć od huty K-ce mieszka może z 500m . Też uważam, że jest to całkowicie bez sensu, lecz tutaj na forum chciałem to skonsultować z Wami, bo wiem, że są tu profesjonaliści i wiedza którą posiadam na temat pirolizy i tych temperatur w komorze spalania oraz temperatury spalania samego drewna mogła zostać obalona:)

Drodzy Zadymiacze. Forum wertuję od deski do deski już ponad 2 tygodnie (głównie budowa wędzarni). - tego tematu nie zlokalizowałem:) Będąc ostatnio na działce u znajomego zauważyłem, że ma termometr specjalistyczny do 700 stopni Celsjusza zamontowany na wysokości drzwi w palenisku. Na pytanie jaki jest cel zamontowania tego urządzenia odpowiedział, że dzięki termometrowi nie dopuści do pirolizy. Tematu dalej nie drążyłem. Moje pytanie jest takie czy zastosowanie termometru ma jakikolwiek sens?, przecież temperatura w komorze (którą pokaże termometr) będzie znacznie odbiegała od faktycznej temperatury bezpośrednio na spalanym drewnie. Dodam jedynie, że wędzarka jest z paleniskiem bezpośrednim, komora drewniana zrobiona systemem mocno gospodarczym o wymiarach 91cmx91cmx1,5m.

sverige2, Andyandy, Artur Dor, miro - to wybitni fachowcy z dużą wiedzą według mnie w dziedzinie budowy, posłuchaj ich rad i nie upieraj się przy swoim (jak ja ). Po wielu godzinach przemysleń szkiców i planów również uznałem, że palenisko bezpośrednie będzie dużo lepsze, przede wszystkim ekonomia (mniejsze zużycie drewna), czas wygrzewania i co najważniejsze jakość wędzonek! Mimo, że w temacie budowy dopiero raczkuję również obstawiam palenisko bezpośrednie choć nie dawno byłem jego przeciwnikiem. I przedewszystkim czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. A linki które podali koledzy na tacy są według mnie bardzo wartościowe i pomocne przy budowie:) P.S - Liczę na fotorelację z budowy:)

Sverige2 tak jak pisałem Tobie wczoraj większość do której ja sam się zaliczam będzie robiło postument który będzie cieszył oko a niekoniecznie będzie praktyczny. Sam byłem bardzo uparty w tym temacie i chciałem mieć "Minorówkę" w ogrodzie - bo wizualnie jest ładna i zgrabna. Ekonomicznie już nie jest tak cudownie bo podgrzany dym kanał bedzie schładzał a przecież nie o to chodzi. Drodzy uzytkownicy uwierzcie mi, że do niedzieli byłem fanem wedzarki p.Minora ale dzięki upartości Andyandego, Sverige2 i kilku innych kolegów którzy dość mocno mnie skrytykowali odstapiłem od tego tematu i dzięki tym uzytkownikom którzy na prawdę dużo wiedzą o sztuce wędzenia będzie wedzarka z paleniskiem bezpośrednim, komora drewniana z lewej strony blat oraz schoweh na drewno. Wizualnie zostanie "Minorówka" ale akonomia i praktyka będą cieszyły a smak wędzonek pozostanie ze średniowiecza:) Jeszcze raz dziekuje kolegom za to że wytłumaczyli mi w czym rzecz i odwiedli od budowy pomnika. I co najważniejsze przepraszam za swoją upartość.

Przepraszam, że odgrzewam kotleta, ale jeżli ktoś potrzebuje porad dotyczących murarstwa, materiałów do budowy domu, oraz ma jakikolwiek problem z gazem w C.O i nie tylko a jest potrzebny fachowiec z uprawnieniami SEP (np.odbiory, szczelności itp.) - oferuję swoją pomoc. Łukasz 519445627

Co do konstrukcji Wędzarki sie nie wypowiem bo są tutaj fachowcy z ogromną wiedzą i doświadczeniem i oni pomogą:) natomiast z racji tego że jestem budowlańcem co do wylania płyty pomogę Z technicznego punktu widzenia powinieneś wykopać dość głęboki fundament, ale w dzisiejszych czasach mamy dostępną całą masę "wspomagaczy" dzięki którym tak głębokie kopanie nie jest konieczne. Wykop sobie na 30- 40 centów i spód wysyp piaskiem cienko, na piasek daj tłucznia i dobrze go ubij. Zrób dość mocną zaprawę z dodatkiem betonszela, zrób zbrojenie z pręta fi 10 wyrównaj poziomy i będzie ok. po odbiciu szalunków wysmaruj część która bedzie w ziemi masą dyspersyjną do betonu i dla bezpieczeństwa możesz położyć papę (nie jest to konieczne) zasyp do poziomu zero i bedzie super. Górę płyty też dysperbitem możesz wysmarować przynajmniej 2 razy ale nie wiem jak ze smarowaniem miejsca w którym bedzie palenisko:) - tutaj niech wypowiedzą się fachowcy.

Jacakam miałem to samo do dnia wczorajszego. Na dodatek 90% materiału już było skompletowane i teraz chyba będzie wystawione na tablicy to wszystko bo co z tym zrobię... Mimo ze byłem nauczony i przyzwyczajony do lokomotywy z kanałem i chciałem kontynuować to dzieło to jednak Szanowni uzytkownicy w dość dosadny sposób stwierdzili, że popełniam duuuuuuży błąd. Dlatego też będzie funkcjonalny i smaczny "Toi-toi" ale po małych korektach będzie wygladał jak ładny ogrodowy mebelek:)

Ach Panowie namieszaliście mi w głowie strasznie :) ale to bardzo dobrze! Może mój upór pójdzie w odstawę bo coraz bardziej mnie przekonujecie. Teraz jeszcze tak, czy gdybym ewentualnie zrobił coś takiego /topic/8899-moja-wedzarnia-drewniana-z-paleniskiem-bezposrednim-wedlug-wzoru-beiota/ i do tego dobudował kanał do wedzenia na zimno będzie miało to sens??? Zgadzam się z Wami, że profesjonaliści wedzą z paleniskiem bezpośrednim. Ja się najbardziej boję, że nie okiełznę temperatury i będzie załamka...

Artur Dor - bardzo dziękuje za odpowiedź o takie coś mi chodziło!. Sverige2 ja absolutnie nie chcę się sprzeczać z Tobą jaka wędzarka jest lepsza. Zapewne masz bardzo dużą wiedzę w tym temacie i bardzo dobrze, że tacy ludzie są! Moja wiedza nie jest duża w tym temacie zaledwie 4 może 5 lat uczyłem sie na wedzarce kanałowej i dlatego chciałem kontynuować to dla swojej wygody. Wiesz czy postów napisanych będę miał 5 czy 10000 jest dla mnie absolutnie bez różnicy! i wg. mnie nie ma to najmniejszego znaczenia. Może też trochę za bardzo się uniosłem (nie było to celowe) ale mam 90% materiału do wykonania tej wedzarki. Myślałem też o bezpośrednim palenisku i komora drewnianą ale nikt ze znajomych mi w temacie nie pomoże a sam się tego nie podejmę bo nie zrobie tego tak jak być powinno ( nie czuje się na siłach).

Szanowny kolego zadałem 4 lub 5 konkretnych pytań na które szukam odpowiedzi a nie rozmów na temat co lepsze a co gorsze mam namyśli kanał czy jego brak. Pisząc że każdy ma swoje wnioski i teorie miałem na mysli budąwę wędzarni z kanałem (może nie napisałem wcześniej ale często wędzę na zimno) z kanałem jest mi po prostu łatwiej i wygodniej ( to moja teoria i niekoniecznie musisz się z nią zgodzić).

Czytałem, czytałem... tylko mimo tego w głowie powstaje mętlik, bo wiadomo, że każdyma swoje wnioski i teorie. Kanał... hmmm może z przyzwyczajenia - dotychczas tak miałem i źle nie było. Bezpośrednie palenisko też jest super, tylko pomyślałem sobie że jak człowiek zacznie "czytać" podczas wędzenia i się rozkojarzy i nie dopilnuje to wyjmie skwarki. Według mnie kanał wiecej wybacza .

Drodzy forumowicze potrzebuję Waszej rady! Na wiosnę przymierzam się do budowy wędzarni (stara już się wyeksploatowała). Niestety oprócz funkcjonalności co najważniejsze musi też wyglądać estetycznie. Postanowiłem, że zrobię wędzarkę na wzór Pana Wojtka Minora. Ale w trakcie dogłębnego wertowania projektu i po przeczytaniu całej masy Waszych porad chciałbym jakoś ją usprawnić i stąd moje pytanie do znawców tematu, a mianowicie: - Czy palenisko zamiast klinkieru powinienem wymurować cegłą czerwoną? - Czym wypełnić palenisko? (szamot kumuluje ciepło) więc podobno odpada! - Czy zwykła zaprawa murarska nie pęknie pod wpływem temperatury w palenisku? - Czy sama komora wędzarnicza wewnątrz powinna być wybita deskami? - Czy palenisko wewnątrz można obrzucić zduńską zaprawą? (chodzi mi o toksyczność podczas palenia) Wiem już, że na pewno kanał dymowy od paleniska do komory wyposażę dodatkowo w szyber, i, że ceramikę będę łączył na elastycznej masie uszczelniającej. Rurę dodatkowo owinę wełną 15cm, obsypię delikatnie keramzytem i na tym wyleję "płytę". Poniżej link do tej wędzarki. http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/budowa-wedzarni/1416-od-projektu-do-wedzonek-czyli-jak-wojtek-minor-budowal-wedzarnie

Witam wszystkich zadymiarzy. Moja historia z wędzeniem już toczy się jakiś czas, ale liczę, że dowiem się od Was wielu ciekawych rzeczy a może i ja komuś będę mógł pomóc. Ponoć jest tak, że człowiek całe życie się uczy a i tak głupi umiera. Wszystkiego dobrego w nowym roku! Pozdrawiam Woocasch.