targal

Witaj na forum, Fachowa robota, czyste murowanie, równe fugi, ciesielka bez zarzutu. Czekamy na wędzarnię. Planujesz wykonać "kibelek" czy "lokomotywę"?

Kolego gosman. słuszna uwaga i celny argument

Mimo , że to tyle lat smutek pozostaje. [*] [*]

Witaj andrzej58. Naprawdę piękne dzieło. Jedna uwaga: w konstrukcji drzwi dałbym po przekatnej podciąg od dolnego zawiasu aby dźwiczki nie opadały pod własnym ciężarem Ale widzę, że zawiasy są solidne to raczej ten problem nie wystąpi. Ja niestety z moim kibelkiem musze czekać do wiosny. Ale fundament już jest. Jak wysoka jest Twoja komora (bez daszka)? Pozdrawiam

Jako nowicjusz chciałbym się przywitać na forum. Dzień dobry wszystkim Forumowiczom. Wpisuję sie pierwszy raz więc ręka trochę drży. Namietnym czytelnikiem "wedlin domowych" jestem już chyba od roku.Aktualnie przymierzam sie do budowy wędzarni typu "kibelek" (dziekuję Andyandy za cenne wskazówki a także innym forumowiczom, którzy dzielili się swoim doświadczeniem z budowy i eksploatacji wędzarni). Fundament mam wylany ale z powodów zdrowotnych w rodzinie nie było czasu na kontynuacje murarki i chyba przed zimą już nie zdążę dojść do etapu umożliwiajacego budowę drewnianej komory wędzarniczej. No cóż trzeba będzie jakość wytrzymać do wiosny. Zacznę więc moją przygodę z dymem bez dymu -od polędwiczki a la parmeńska. Wracając jednak do tematu kumpiaka to chciałbym odświeżyć ten temat i dowiedzieć się od Darino czy juz nastąpiła ostateczna konsumpcja "prototypowego" egzemplarza a także jak innym odważnym wyszła ich produkcja tego trudnego i czasochłonnego wyrobu. Już dwa lata bez wpisów a napewno koledzy coś w tym temacie poczynili. Dymić czy nie dymić?-oto jest pytanie, na które mam odpowiedź: niech dym bedzie z Wami Zadymiacze.