Dzień dobry. Ja również ,,wpadłem w nałóg wędzenia. Oczywiście z uwagi na to, ze zacząłem 4 m-ce temu uważam się za laika w tej dziedzinie. Wiem, że wyroby moje, może nie są jakieś Super ale i tak uważam, że są 100% lepsze jak sklepowe Wszystkim tutaj dzięki za rady, z których często korzystam. Zaczynałem swoją przygodę od małej wędzarki turystycznej kupionej na allegro. Jednak bardzo szybko powiększyłem ją zmieniając na beczkę. Jak na razie mam zaliczone: boczek, słoninę, szynkę, kurczaka oraz pstrąga. Wszystko po zrobieniu było Super smaczne nie wliczając raz kiełbasy, którą mi się mocno przesoliło. Po całonocnym namaczaniu udało się ją odratować. Ostatnio robiąc szynkę, po sparzeniu ona mi po prostu popękała . Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć dlaczego? Wędzenie ok 7- godz w dymie o temp ok 50-60 stopni C. Potem parzenie. Najpierw doprowadziłem wodę do wrzenia. Włożyłem szynki i tak 10 min. Potem parzyłem 4 szynki ( takie po 1 kg ) ok 1 godziny w temp. 80 stopni. I nie wiem co robię źle, ponieważ jej zewnętrzne powierzchnie mi popękały . Poza tym, ze są popękane są i tak bardzo smaczne. Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi i rady.