wróbel75

Grzesiu, ja z Wami na dobre i na złe. Choć fakt że nie tak często jak kiedyś. 😉

Ech ten świąteczny klimat. Nic się nie dzieje tylko stukanie jajkami. 🤣

Dawno mnie nie było, ale już mi brakowało tego klimatu 😁

Wiem że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Ale jak czytam "ten peklował 2 dni tamten 3 dni" to czasem się zastanawiam jak to się ma do trwałości, smaku czy konsystencji wyrobu.

Jest jeszcze polędwica (schab) bez kości. Trzeba uważać z nazwami. Przed laty, gdy zamówiłem w ubojni 12 polędwic, dostałem 12 polędwiczek. Od tamtej pory pilnuję się jak pisać/mówić w zależności od miejsca zakupu 😂 Na szczęście moi stali dostawcy też już mnie znają i albo dostaję to co chcę, albo dzwonią i dopytują 🙂

Janusz, tutaj też są "zmienne". Gdy ja chodzę w bieliźnie, to Beata na ubraniu ma gruby szlafrok i mówi "coś zimno dzisiaj, dołóż do pieca" 😂

A ja zapytam z innej beczki. Peklował ktoś "sposobem" Szczepana 1 dniowe, 3 dniowe i 6 dniowe. Chodzi mi o to czy ktoś sprawdzał/używał wszystkich 3 możliwości i może napisać czy jest jakaś różnica w wyglądzie/smaku wędzonki. Ja od lat pekluję mięsa sposobem Szczepana, ale tylko 6 dniowe. Nigdy nie robiłem tych skróconych wersji.

Ja swoją komorę dociepliłem wełną "na potrzeby elektryka". Po powrocie do natury (tylko palenisko) wełna została. Szczerze nie mam zdania czy coś pomaga czy przeszkadza (czasem jestem ciekawy jak wygląda teraz ta przestrzeń, czy nie zbiera wilgoci itp). Spalania nie przeliczam bo nie ma sensu. Każdy dzień jest inny (słońce, śnieg, inna wilgotność) więc palę tyle ile potrzeba, do uzyskania satysfakcjonującego koloru wędzonek.

Z "małym" poślizgiem, ale bardzo dziękuję za pamięć i życzenia 🙂

Zdrowych, spokojnych świąt wielkanocnych 🐏

poszło

Wszystkim którym nie składałem życzeń spóźnione ale szczere STO LAT. 🍾 🎂 Eli55 Spełnienia marzeń. 🌹

Zdrowych, Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia Życzą Wróbelki

Masz absolutnie rację 😁

A to czarne wewnątrz wędzarni to mam nadzieję że cień ? No bo jak ona tak wędzi na wczesnego zbója 😆

Marcowe chłopy są najlepsze 👍 (ja 25-03) Ach ten szrek 😁 Co prawda nic wprost nie napisał, ale zasugerował 😂

Ja zapierniczam żeby inni mogli świętować 😁, Ale masz rację, życie jest za krótkie aby je spędzić tylko na pracy.

Czy czegoś nie wiem 😕 Łoj Bazylku STO LAT 🍾

Ja już sparzam ostatnie wędzonki. Do rana odparują, wszystko popakować porozwozić i od wtorku może zacznę świętować. Jak nie prześpię 🤣

Ja tam dzisiaj tylko popcorn i czytam 😂

KSW to pikuś, tu się dopiero rozkręca 😁

Kupuję peklosól w workach po 25kg i nic mi się nie zbryla. Jest tylko jeden warunek, po otwarciu przesypuję od razu do wiadra i szczelnie zamykam. Preferuję tą peklę https://allegro.pl/oferta/peklosol-sol-do-peklowania-25kg-peklujaca-peklowa-13230902757 ponieważ ma fajną konsystencję, taką lekko wilgotną (nie wiem dlaczego ale przypomina mi śnieg) no i dobrze konserwuje mięso. Ty jeśli masz mniejsze ilości, to zawsze możesz przesypać do słoika czy czystej,suchej plastikowej butelki. Tylko koniecznie podpisz/opisz abyś sam czy domownicy nie użyli jej do innych celów.

Przecież w peklosoli jest niemal sama sól. To w jakim celu ludzie dosalają sól solą?

Dokładnie tak.

Ja akurat pekluję sposobem Szczepana W sumie za bardzo nie skupiam się na ilości peklosolanki, upycham ciasno nastrzyknięte kawałki mięsa i zalewam peklosolanką aby je przykryły (peklowanie 6 dniowe). Nigdy nie miałem nic za słone i odpukać nic mi się nie popsuło.