-
Postów
90 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez AdamKowalski
-
Jest przykryte talerzem i dociśnięte. A zdjęcie zostało zrobione jeszcze przed wstawieniem do lodówki. Raz na dobę przewracam mięso i mieszam. Czy temperatura 5 stopni jest właściwa? Może dać 6?
-
Ale zauważ, że czas peklowania to tylko 3 dni. No i bez nastrzyków... Ja z kolei lubię słone, domownicy też raczej. Ewentualnie przed wędzeniem połowę mięsa wymoczę z godzinę w wodzie.
-
Wygląda to na razie tak: /topic/10631-moje-wyroby-adamkowalski/
-
Witam. Przymierzam się powoli do pierwszego, własnoręcznego przygotowania wędlin. Zapeklowałem wczoraj trochę boczku, szynki i karkówki (łącznie 3,6kg). Peklowanie będzie trwało dokładnie 3 doby w temperaturze 5 stopni. Potem 12 godzin ociekania. Zalewa do peklowania składa się z wody w ilości 40% wagi mięsa i peklosoli w ilości 12% wagi wody (120g peklosoli na 1l wody) oraz przypraw (liście laurowe, ziele angielski i pieprz). W przyszłości ten skład będzie być może modyfikowany, wszystko okaże się po smaku wędlin. Kawałki mięsa są małe, więc nie będzie żadnych nastrzyków (zresztą nie mam strzykawki). Wszelkie komentarze mile widziane. Na razie chyba idzie dobrze, trudniej będzie z wędzeniem i parzeniem. Pozdrawiam.
-
Tytuł wyszedł nieco zagadkowo... Ale syn mnie namawia aby jednak było wisząco. Wędliny są raczej małe, więc może nawet by się zmieściły w pionie. Dzisiaj zapeklowałem i czekamy.
-
Zmierzyć i ustabilizować temperaturę wody w czasie parzenia nie jest problemem. Mi chodziło o termometr wkuwany w mięso w czasie parzenia. Takiego nie mam i na pierwszy raz zamierzałem się bez niego obyć. Ale być może kupię.
-
No właśnie za bardzo nie mam jak i gdzie go kupić. Ale skoro to ważne, to kupię. Też mam dzieci. Pisząc o bezpieczeństwie masz na myśli mierzenie temperatury wewnątrz mięsa w czasie parzenia? Czy bardziej o tym aby w czasie wędzenia nie przesadzić ze zbyt wysoką temperaturą?
-
Jak to robi na Czarnym Lądzie Kolega Adam
AdamKowalski odpowiedział(a) na Maxell temat w Moje wyroby
Adam, mam prawie identyczną grilo-wędzarnie jaką Ty używasz. Nie sądziłem, że można aż takie sukcesy osiągać na takim, dość w sumie nietypowym, sprzęcie. Gdybym wcześniej trafił do Twojego wątku, to pewnie nie miałbym takich oporów aby samemu zacząć wędzenie Jednak w najbliższą sobotę podejmę pierwszą próbę. Mam nadzieję, że moje wędliny będą choć w połowie udane tak jak Twoje -
Boczek i szynka. Bardzo mała ilość aby nie było szkoda jeśli się zmarnuje... Z tym termometrem do dymu, to sam nie wiem. Może nie będę ryzykował i podjadę na targ go kupić.
-
Nie obrażę się Jest tylko nieco przykro, ale nic to. Wcześniej zanim zacząłem pisać na forum, to trochę go poczytałem i odniosłem wrażenie (może mylne, bo za wiele tych wątków nie przeczytałem), że nowych ludzi traktuje się tutaj dość nietypowo, jakby z góry. Szczególnie nowicjuszy, którzy niewiele wiedzą i zadają "proste pytania". Oczywiście są to pytania proste dla starych wyjadaczy forumowych, ale trudne dla nowych. I w takich wypadkach padają teksty o skorzystaniu z wyszukiwarki. Że to już było... Ale zważcie na to, że na forum (tym albo innym) było już wszystko. I nawet pewnie było pytanie czy można wędzić na leżąco. Oczywiście denerwujące jest zadawanie tych samych pytań po kilka razy... Ale ludzie są różni. Młodsi, starsi, bardziej lub mniej obyci z komputerem i forum. Niektórzy potrafią szukać, Inni nie potrafią. A dlaczego o tym piszę? Bo już wcześniej miałem ochotę zadać jakieś pytanie na forum, ale się tego nieco obawiałem. Wolałem jednak 10 razy przeszukać fora (i znaleźć mniej lub bardziej konkretną odpowiedź) aniżeli dostać etykietę trolla, który nie potrafi korzystać z wyszukiwarki i zadaje proste pytania. Dlatego też gdy zadałem na forum dzisiejsze pytanie, to zastanawiałem się czy dostanę pomoc, obojętność czy ustawienie do pionu przez jakiegoś nadgorliwego forumowicza, który zjadł wszystkie rozumy. I mimo, że ogólnie poczucie humoru posiadam, to w tym konkretnym przypadku ono nie zadziałało. Stąd to spięcie i w sumie niemiła sytuacja. Poczytałem wątek Adama z Afryki. Wędzi na takim samym prawie sprzęcie jaki ja posiadam, a skoro jemu się udało, to może i mi wyjdzie coś zjadliwego... Jutro wieczorem zamierzam nastawić mięso na peklowanie, a w sobotę rano wędzenie. W piątek wieczorem wyjmę mięso z wody aby przez noc ociekło. Nie mam żadnego termometru, ani do mięsa ani do dymu. Nie wiem czy do soboty zdążę coś kupić. Jeśli nie, to będę wędził i parzył na czuja
-
To czego sobie życzę, to niewiele i nie powinno Cię to przerastać. A życzę sobie właśnie odrobiny szacunku. A szczególnie w sytuacji, że jestem tutaj nowy... Chyba zrobiłem błąd, że zacząłem tu pisać. Raczej pozostanę jedynie obserwatorem tego forum. Pozdrawiam
-
Kolego dyzio, po pierwsze dziękuję za linka do wątku. Widzę, że autor posiada identyczny sprzęt do wędzenia jak ja, więc zaraz zobaczę co mu się udało osiągnąć Po drugie jednak Kolego, każdy kiedyś zaczynał, był nowy na forum i nie życzę sobie abyś pisał do mnie w takim tonie. Gdy podałeś nicka, pierwsze co, to spróbowałem wyszukać jego posty na forum. Ale, że podałeś nicka nieprecyzyjnie, to i wyniki wyszukiwania były zerowe Pozdrawiam
-
Chętnie to zrobię. Podaj linka.
-
Witam, jeszcze nigdy nie wędziłem, nie mam doświadczenia, ale wkrótce zamierzam uwędzić boczek i szynkę na próbę. Mam małą grilo-wędzarnię, w której raczej nie zawieszę wędlin. Chcę je po prostu położyć na metalowym ruszcie. Czy to nie będzie przeszkadzać? Czy wędliny się odpowiednio uwędzą leżąc na ruszcie? Pozdrawiam
-
Witam, posiadam dokładnie taką grillo-wędzarnie jaka jest przedstawiona w pierwszym poście tego wątku. Dotychczas służyła tylko jako grill. Chciałbym w niej jednak coś uwędzić... Na początek, na próbę jedna szynka, jeden boczek. O kiełbasie nie myślę na razie. Czy w ogóle da radę coś uwędzić w takim urządzeniu? Wędlin raczej tam nie zawieszę, tylko będą leżały poziomo na ruszcie. Liczę na opinię, Może jednak ktoś wędził w takim wynalazku? Pozdrawiam.