Nie bijcie, jeśli czegoś nie doczytałem... Mam zamiar po raz pierwszy zrobić pieczyste, z wykorzystaniem takiej folii celulozowej Swojego czasu, daaaawno temu, byłem na kursie "kucharskim", i tam właśnie widziałem taki sposób przygotowania, oraz pieczenia mięsa. Polegało to na tym, ze mięso (karkówka, schab, szynka) było peklowane, zawijane szczelnie w kilka, kilkanaście warstw tej folii, sznurowane i pieczone. Niestety dopada mnie skleroza, i nie za bardzo pamiętam jak peklować całe kawałki mięsa przed pieczeniem Bodajże było nastrzykiwane i masowane metodą podciśnieniową, ale ja nie mam takiej możliwości. I z tego powodu mam pytania: 1. Czy Spotkaliście się z taką metodą "szczelnego" pieczenia mięsa w folii celulozowej ? 2. Czy "ciśnienie" powstające podczas pieczenia nie rozerwie folii ? (Jak piekę w "rękawie", to zawsze nakłuwam folię) 3. Jak przygotować kawałki mięsa do takiego pieczenia w warunkach domowych ? 4. Czy to w ogóle ma sens ?