[Litwa] Kindziuk

[Darino]

Witam :smile:

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i przedstawiam swojego popełnionego Kindziuka a własciwie to go nazywam Skilandis:

[Geronimo]

Fajny skilandis tylko jakby chudawy :shock:

Czemu tak???

Czy te kijki na bokach służą do regulowania naciągu?

pozdrawiam

[jarkof]

Fajny skilandis tylko jakby chudawy

Czemu tak???

Taki sposób.Szybciej wyschnie.

Chyba!

[Darino]

Witam, faktycznie jakiś chudy, ale mam nadzieje że będzie dobrze.

Był godzinę masowany, potem dzień w solance, następnie podsuszany i dwie doby prasowany. Związałem szpagatem ale mi sie nie podobało, bo szpagat sie wcinał. Tak wymyśliłem te patyczki, które są dzidkami na szaszłyki. I jak widać forma po prasowaniu została nawet po 10 godzinnym suszeniu. Jestem bardzo ciekawy jak będzie :question:

pozdrawiam

[Henio]

Tak wymyśliłem te patyczki, które są dzidkami na szaszłyki.

A nie lepiej by było zapakować w dwie rakiety od tenisa + dwa małe ściski stolarskie :wink:

[Geronimo]

Taki sposób.Szybciej wyschnie.

Chyba!

:wink: no właśnie, a chyba nie powinien.

Taki chudy w żołądku niczym się nie różni ze względu na tempo wysychania od takiego w grubszej osłonce.

A myślę że żołądki czy pęcherze nie były wybierane bez powodu.

Zarówno żołądek(duża pojemność) jak i pęcherz (kształt zbliżony do kuli) mają spowodować jak najmniejszy stosunek powierzchni przez k. kindziuk wysycha do jego objętości.Analogicznie chleb- wiadomo że w większych bochenkach jest smaczniejszy.

ps.z tymi rakietami do tenisa to nie taki głupi pomysł :grin: Cóż potrafi sprawić ,,burza mózgów" :grin:

pozdrawiam

[Darino]

Tak wymyśliłem te patyczki, które są dzidkami na szaszłyki.

A nie lepiej by było zapakować w dwie rakiety od tenisa + dwa małe ściski stolarskie :wink:

no tak bardzo dobry pomsł :idea:

Ale musimy się Wojtka zapytać czy idzie, nie żeby z mojego Skila wyszła tenisówka :lol:

[Darino]

Witam :smile:

Skilandis po pierwszym dymie

pozdrawiam

[jarkof]

Witam

Skilandis po pierwszym dymie

Jak długo i w jakiej temp. wędziłeś go po raz pierwszy.

[Darino]

Witaj jarkof,

wędziłem ciepłym dymem tzn. temp. dochodziła do 30°C ponad 3godz. o potem zostawiłem w wędzarni przez calą noc. Ale co dalej, jak długo suszyć? Teraz wisi sobie w piwnicy temp. 15°C i jakies 75% wilgotnosci. Myślę że sobie powisi a następne wędzenie za tydzień.

[jarkof]

Ale co dalej, jak długo suszyć? Teraz wisi sobie w piwnicy temp. 15°C i jakies 75% wilgotnosci. Myślę że sobie powisi a następne wędzenie za tydzień.

Qurde jak długo to chyba 6 miesięcy minimum, a max to chyba ze 2 lub3 lata, tak czytalem.

Fachowcy się wypowiedzą, mam taką nadzieję, choć chyba to już było w tym temacie.

Ja przy wędzeniu nie przekraczam 20 stopni, tak czytałem i tak pilnuję.

A pytam dlatego bo jakoś szybko ci zciemniał dość mocno.

Mój nie doczeka tego terminu bo jego koniec a raczej początek czyli otwarcie przewiduję

na święta, i nie ma innej opcji.

I tu mam pytanie do FACHOWCÓW, czy można taki napoczęty kindziuk, skilandis

dalej suszyć i przechowywać ?

Ewentualnie jakieś pomysły.

Jeżeli nie to pozostaje go tylko zjeść.

I po kłopocie , do następnej produkcji.

Pozdrówka.

[Darino]

Ale co dalej, jak długo suszyć? Teraz wisi sobie w piwnicy temp. 15°C i jakies 75% wilgotnosci. Myślę że sobie powisi a następne wędzenie za tydzień.

Qurde jak długo to chyba 6 miesięcy minimum, a max to chyba ze 2 lub3 lata, tak czytalem.

Miałem tu na myśli suszenie pomiędzy wędzeniem. Myślę że nie musi być codziennie zadmiany. Wiem że powinien się minimum 30 dni suszyć zanim będzie trwały. A potem można go już bardzo długo przechowywać. Nawet gdy jest zapoczęty.

[jarkof]

Też nie kopcę go codziennie, bo nie mam takich możliwości.

[Tomuś]

Miałem tu na myśli suszenie pomiędzy wędzeniem. Myślę że nie musi być codziennie zadmiany. Wiem że powinien się minimum 30 dni suszyć zanim będzie trwały. A potem można go już bardzo długo przechowywać. Nawet gdy jest zapoczęty.

Zajrzyj na 9 stronę tego tematu ,ale chyba przeczytałeś te 14 stron :???:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=83102#83102

[Darino]

Dzięki Tomuś właśnie tak przypuszczałem że przerwy między zadymką według degustacji i przebiegu procesu dojrzewania.

pozdrawiam

[Geronimo]

Kindziuk w pęcherzu pozuje do zdjęcia

http://img14.imageshack.us/img14/629/img0743yx.jpg

Kindziuk w dybach

http://img9.imageshack.us/img9/5931/img0747oe.jpg

pozdrawiam

 

[ Dodano: Wto Gru 01, 2009 18:16 ]

Kindziuk większy brat- w żołądku -6.25 kg.

 

http://img138.imageshack.us/img138/6511/img0764.jpg

 

[ Dodano: Wto Gru 01, 2009 18:38 ]

Wędzenie do 30 st. przez 2 dni (razem 18 godz.)

http://img42.imageshack.us/img42/5445/wdzeniekindziukw013.jpg

[Darino]

Wodzu jesteś przykładem pod każdym względem.

Bardzo fajne wyroby... historia żyje.

Dzięki za fotki. Mój następny skila będzie też taki zdrowy.

[Geronimo]

Darino - staram się ale efekt to za 6-m-cy

ale myślę że warto.

Ważne że pierwsze koty za płoty :wink:

pozdrawiam

[Darino]

Kindziuk to jest tradycja... i ważne jest że o nią dbamy. Bo to co na rynku idzie nabyć to nie jast to :sad:

[jarkof]

Wędzenie do 30 st. przez 2 dni (razem 18 godz.)

U mnie zawsze max 22 stopnie, ale raczej 20

Inaczej się nie da. Jeżeli na zimno.

Bo na gorąco, to i podpiecze na maxa.

[Darino]

Witam,

tak mój skila wygląda po 4tym wędzeniu

strata wagi ok 25%

[Geronimo]

Fajnie Darino;))

Napisz proszę jak gruby jest Twój skilandis?

pozdrawiam

[Darino]

Witaj,

Waga 4,75kg

Namiar 450x350x60

W dotyku dość twardy ale elastyczny.

Zdrowie> zapach fantastyczny, niema pleśni :grin:

Pytanie> czy jeszcze wędzić albo tylko suszyć :question:

pozdrawiam

[Bagno]

Pytanie> czy jeszcze wędzić albo tylko suszyć

Byłbym za tym, żeby suszyć... pomału. Za kilka tygodni wędzenie z zimnym dymie.

[Darino]

Bagno dzięki za potwierdzenie, tak myślałem -niech sechnie- a potem zobaczymy.Gdy się pokaże pleśń to wędzenie...

Problem jest, że powietrze za słuche, choć skila wisi w piwnicy(11°C, 60%) boję się że będzie kamień.