Gena wyroby domowe

[roger]

 

 

Nadal nie wiem, jak to robicie? Jak zapakować kupny serek w siatkę?)

 

Ano to bardzo skomplikowane czynności i drogie rzeczy takie porady ale co tam niech stracę ....

Po prostu wyjmujesz takiego włoskiego Pilosa z tego plastikowego ubranka wrzucasz do solanki (jakiej lubisz i na ile chcesz - u mnie to przeważnie 10% na noc)  

jak sobie spokojnie ocieknie zanim rozgrzejesz wędzarnię to sypiesz czym tam lubisz albo nie i kładziesz na kratke zamiast pakować do siatki

[Gen]

Dziękuję.

Próbowałem wkładać w siatki, po rozmowie o serkach ze Zbójaszkiem, ale właśnie to, mi nie wychodziło tak, jak jemu .

I dlatego swoje wędziłem na kratce. Chociaż takie "siatkowe" wydają się ładniejsze.

[sverige2]

Osobiście do nabijania w siatkę pilosów, oscypków , polędwiczek czy tej słynnej słoninki rolowanej "zięcia", wykonałem sobie ze starego termosa ze stali KO, taką fajną tubę i sprawuje się świetnie. Można jednak jeżeli komuś nie zależy na solidności sprzętu, wykonać taką tubę z butelki PET, czy też jakiejś innej plastikowej po soczku, czy napoju, i też będzie doskonale spełniać swoją rolę. Przy okazji chciałbym podziękować Radkowi za przepis na słoninkę, choć ja wykonuję ją w nieco zmodyfikowany sposób który eliminuje ten miesięczny okres leżakowania w solance,  ale słoninka jest również przepyszna i mięciutka jak masło, delicje po prostu.

[Gen]

Jak przepychasz Pilosa przez tubę, czy butelkę, to Ci się nie rozwala (rozkrusza)?

Gdy ja próbowałem, to wychodził w kawałkach, których nie byłem w stanie "scalić" w siatce.

Zresztą widać na zdjęciu (w poście 49), jeden z czterech jest po takich przejściach. Formowany ręcznie, ale poza siatką.

 

Odnośnie Twojej tuby z termosu, można ją lekko zmodyfikować, dodając rozcięcie wzdłużne. Byłaby również do trochę szerszych kawałków mięsa.

[sverige2]

Jak poleży przez 12 godzin w solance, w lodówce, a tuba ma odpowiednie rozmiary to idzie jak po maśle, i pięknie się serek kupy trzyma, bo właśnie o ten odpowiedni rozmiar tuby chodzi. Tuba nie może być za ciasna, bo wtedy masz ten efekt o którym piszesz. Ja nie robię kombinacji z przecięciem wzdłużnym, z opisanych właśnie powyżej powodów. Mam kilka tub różnych rozmiarów. To nie są aż tak kosztowne rzeczy aby trzeba było robić sprzęt uniwersalny, bo sery są delikatne. Co innego szynki czy balerony, tam wystarcza jedna uniwersalna tuba jaką np. prezentuje dziadek, ale do serków niestety nie jest to najlepsze rozwiązanie, do tej słoninki rolowanej też nie, jeżeli ktoś lubi aby była piękna i równiutka, okrąglutka , a ja jestem trochę dziwak , lubiący precyzję i ładny wygląd.

Ps. Do oscypków mam też oryginalną góralską drewnianą rzeźbioną foremkę, z Allegro, wymiar średni, lecz czasami wolę oscypki w siatce, bo też są ładne.

[Gen]

Ok, to jeszcze podaj średnicę, taką którą stosujesz do okrągłych Pilosów.

[sverige2]

Teraz Ci średnicy nie podam ponieważ tuba do pilosów jest w Polsce, gdyż w Szwecji Pilosów nie robię, bo za nimi osobiście nie przepadam, wolę oscypki i wędzone a,la Koryciński. Pilosy tylko w Polsce dla smakoszy, ale przecież tak jak pisałem, musisz sobie dobrać rozmiar tak aby tuba miała nieco większą średnicę niż są sery, muszą przez nią swobodnie przelatywać, a nie przeciskać na siłę jak szynki czy balerony. Utnij sobie kilka plastikowych butelek o różnych średnicach i będziesz miał do wszystkiego.

To był normalny 1 litrowy termos. Tuba którą mam w Szwecji jest z termosu 1/2 litrowego, i ma średnicę 70 mm. Można robić również z różnych puszek po konserwach, i takich też mam kilka różnych, 75, 85 i 100 mm. Wybór jest przeogromny.

Edytowane 7 Stycznia 2015 przez Kruszynka

[Gen]

Ze sklepowego mleka boję się robić serki, a do świeżego nie mam dostępu, pozostaje mi jedynie Pilos.

Jeszcze raz dziękuję za wskazówki.

[sverige2]

No to robisz błąd.Kiedy jestem w Polsce i bawię na Mazurach, to tam mam dostęp do przepysznego wiejskiego mleka prosto od krowy, tuż po udoju. Natomiast w Ciechocinku robię tylko i wyłącznie z mleka z Piątnicy. To jest mleko nisko pasteryzowane, o doskonałych walorach i wybornym smaku. Smakuje normalnie prawdziwym mlekiem. Dopóki tego mleka nie było, to w trakcie pobytów w Polsce w ogóle nie piłem mleka. Z tego mleka wychodzą doskonałe sery, oscypki, czy też wspaniałe zsiadłe mleko. Tak więc polecam Ci to mleko i na pewno będziesz z niego bardzo zadowolony.

http://bi.gazeta.pl/im/28/1e/dc/z14425640Q,Mleko-z-OSM-Piatnica-w-nowych-butelkach.jpg

Edytowane 7 Stycznia 2015 przez sverige2

[Gen]

No to doszedł kolejny dział na forum do przeszukiwania i nauki - wyrób serów.

[Jasiust]

Gen. Ja mam rurę PCV fi 100 . Po założeniu na nią siatki wkładam delikatnie Pilosa do samego końca , moja ręka wchodzi. Zawiązuję siatkę sznurkiem i wkładam następnego i tak wisi kilka w jednej siatce.

[chudziak]

Ja Wam radzę wypróbować mój sposób  pakowania "pilosów" .Kupuję w aptece  gazę opatrunkową  http://www.mercatormedical24.eu/pl/produkt/item/prod,72,n,gaza-opatrunkowa .Tne odpowiednie paski i zawijam serki ,wcześniej moczone w solance i obsypane ziołami tutaj je troszkę widać https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7629-chudziaka-groch-z-kapusta-na-wedzonce/?do=findComment&comment=258016.

[roger]

Olgo a powiedz mi czy te serki nie zalatują Ci apteką ? 

Pytam bo sam tak kiedyś "pakowałem" ale mnie dobijał ten apteczno/bandażowo/gazowy" specyficzny zapaszek  

[chudziak]

Ja kupuję gazę niejałową i od razu ja rozpakowuje  choć  i tak nigdy nie poczułam w niej tego "zapachu" . Może te jałowe  tak mają ..Pakuję w jedną warstwę gazy. Ewentualnie można można wypłukać w gorącej wodzie ale ja nigdy nie musiałam tak robić.

 

 

Edytowane 8 Stycznia 2015 przez chudziak

[Gen]

Dziś chciałbym się podpytać, czemu mi nie wychodzi pieczenie chleba. A właściwie jego wierzch.

 

Tym razem, po ponad rocznej przerwie, upiekłem pszenno żytni gotowiec.

Dolałem tylko wody, wyrobiłem i po wyrośnięciu piekłem w piekarniku, dolną grzałką z termoobiegiem, 200 stopni.

Tak jak na torebce mąki napisali.

W smaku i konsystencji wszystko OK., tylko ta skórka jasna z wierzchu…

 

Dzisiejszy

 

Wcześniejsze próbowałem robić na własnym zakwasie, z różnych mąk.

Pierwszy był udany, następne wychodziły z całkiem białym wierzchem, więc sobie darowałem.

Tamtych przepisów nie pamiętam, bo to było dawno. Próbowałem różne.

 

Wcześniejszy

 

Myślałem, że teraz chociaż gotowy się uda.

Ciasta w tym piekarniku wychodzą całkiem dobrze.

[ANNAM]

Gen, mam pytanie czy kiedy chleb rosnie przed pieczeniem ( w foremce ) , jest przykryty scierecza czy plastykiem  i czy tworzy sie skorka sucha na nim.

JAk dlugo rosnie?

[Gen]

Wyrastał w piekarniku w 50 stopniach bez przykrycia, ale obok foremki stał pojemnik z wodą.

Nie zauważyłem, żeby była sucha skórka.

Wyrastał najpierw w misce pół godziny, potem w foremce 45 minut.

[ANNAM]

Ok, wez nastepnym razem nie dawaj do piekarnika, tylko plastykiem przykryj foremke lub wilgotna sciereczka. Chleb powinien wyrastac w normalnej temperaturze bez przyspieszenia, to niepotrzebne.  JAk wstawisz do piekarnika, to powinna temperatura byc wysoka 230-240 a dopiero pozniej zmieniszych, ja czasem nawet tylko w takiej pieke. 

 Czasem nawet jak nie zauwazyc, zrobi sie taka powloka na gorze chleba i ona juz sie nie przypiecze, bedzie utrzymywac kolor jaki miala w czasie suszenia (  to wstawienie do 50stopni to suszenie ) , aze na bokach jest blaszka, to sie przypieka bo nie wyschnie.

 Zrob tak ja napisalam i powiniens miec ladny chleb. Bo on nie jest zakalcem , jak zrobilam zbylizenie to wyrosniety, jednak w czasie pieczeni nie podniosl sie chyba wcale.

[Gen]

Masz rację, podczas pieczenia już się nie podnosił.

Następny zrobię tak jak piszesz.

Dziękuję.

[ANNAM]

Mam nadzieje, ze pomoglam  czekam na chleb

[Gen]

Pomogłaś, pomogłaś, tylko chwilę pewnie poczekamy na następny, bo obecnie jestem dokarmiany „bezchlebowo”.

Wcinam takie kanapko – sushi.

Na sałacie rzymskiej, posmarowanej serkiem śmietankowym, plasterki łososia z kawałkami papryki, pomidora i awokado.

 

 

Zdjęcie niezbyt czytelne, bo „kanapki” wyszły mi mało foremne. Jeszcze je przekroiłem, żeby było widać środek i to, zamazało obraz.

Za to mogę powiedzieć, że bardzo dobre i nie przeszkadza brak pieczywa.

[Gen]

Na obiadek - kebabik kurczakowy.

 

Czasami występuje na ryżu,

 

a dziś w tortilli.

[ANNAM]

 

 

a dziś w tortilli.

 

 Taki najbardziej lubie,   lub daje otwartu na talerzu z jarzyami i dodatkowo sos czosnkowy i  pita bread 

[Gen]

dodatkowo sos czosnkowy

 

U nas zawsze jest z sosem czosnkowym Czy robimy na talerzu, w tortilli czy picie.

Sos musi być, a czosnkowy właśnie najlepszy.

[Gen]

Chciałbym jeszcze raz bardzo podziękować ANNAM, za wskazówki,

dzięki którym wreszcie jestem zadowolony z wypieku chleba.

Tym razem wyrastał pod wilgotną ściereczką i był wstawiony do piekarnika nagrzanego do 230 stopni.

 

Pszenny ze słonecznikiem.

 

Następne już nie będą z kupnych mieszanek, tylko na swoim zakwasie.

Szkoda tylko, że niedane mi jest go spałaszować.

Pod koniec stycznia zrobiłem sobie postanowienie o ograniczeniu spożycia pieczywa.