Mój sąsiad ma krowę .. :)

[DUCH]

Mój sąsiad ma krowę a ta krowa daje mleko ale ten sąsiad nie ma co z nim robić więc mówi bierz bo wyleję 

Do tej pory robiłem sery z mleka świeżego , jednorazowo 20l a tutaj mogę brać rano około 8 l. i wieczorem coś w podobnej ilości .

Tylko że nie mam czasu robić rano i mógłbym robić tylko wieczorem ale z udoju porannego i wieczornego razem i mam problem bo nie wiem jaki typ sera i czy pasteryzować to mleko , czy tylko ogrzać .. pokierujcie proszę ...

[EL GREGOR]

wstaw mleko poranne do lodówki,wieczorem wlewasz mleko poranne i wieczorne do gara i robisz ser jaki chcesz.

 

Z takich ,,zlewek,, ostatnio robię sery i nie widzę różnicy w wydajności ani w dalszej obróbce serów

[DUCH]

W takim razie , darowanemu mleku w kankę się nie patrzy ... dziękuję Grzesiu za wskazówkę , Mleko przednie , ekologiczne , żadnych dodatków paszowych , ani kiszonek tylko sianko i śruta .

[Aksamit97]

Jak już zrobisz ser, to wstaw opis produkcji ze zdjęciami. Ja też zacząłem robić z mleka od krowy, bo mam dostęp.

Edytowane 6 Grudnia 2014 przez akmis978

[Viszna]

 

 

Mój sąsiad ma krowę

 DUCH to szczęściarz z Ciebie, ja się na "wsi" pobudowałem (z miasta uciekłem) i jak kiedyś jakiegoś starszego mieszkańca o jajka zapytałem to się na mnie spojrzał dziwnie i do sklepu pokierował burcząc coś o "miastowych co to do sklepu trafić nawet nie potrafią" 

Dopiero po pół roku i długim "wywiadzie" udało mi się na gospodarza trafić co ma 4 krowy i mleko od niego można od czasu do czasu kupić, o takich rarytasach jak świnka to w ogóle można zapomnieć. Dzisiejsi rolnicy to mleko, jajka i mięso w biedronce u nas kupują bo: "się nic nie opłaca trzymać", "bo trzeba rano wstawać i karmić" itp. lepiej pole komuś wydzierżawić lub pod działki budowlane sprzedać i nie musieć nic robić.

[pioro]

 

 

bo mam dostęp

A gdzieś ty znalazł krowę we Wrocławiu, chyba że to mleko od antylopy z afrykanarium bo tych u nas dostatek

[Aksamit97]

A kto powiedział, że we Wrocławiu?

[grzech25]

Kochani moi - poradźcie apro-po krowy. Żona mnie męczy, żeby zakupić dżersejkę. Póki co walczę ale z drugiej strony to ok. 20L mleka dziennie

Po roku była by z tego niezła "biblioteczka" serów.

Problem w tym, że pracuję na etacie i po powrocie z pracy codziennie pewnie trzeba by to mleko przerabiać i małżowinka tego nie będzie robiła - trochę mnie to przeraża:( Co myślicie?

[paweljack]

Wyslij małżowinkę na kurs https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10962-315-kurs-serowarstwa-i-maselnictwa-w-sdm-%C5%82azy-12-14062015-r/ 

i niech nie cwaniakuje. 

[januszfeniks]

Kochani moi - poradźcie apro-po krowy. Żona mnie męczy, żeby zakupić dżersejkę. Póki co walczę ale z drugiej strony to ok. 20L mleka dziennie

Po roku była by z tego niezła "biblioteczka" serów.

Problem w tym, że pracuję na etacie i po powrocie z pracy codziennie pewnie trzeba by to mleko przerabiać i małżowinka tego nie będzie robiła - trochę mnie to przeraża:( Co myślicie?

Masz prze....rane    Nie widzę tu żadnej nadziei       

[Aksamit97]

Warto kupić taką krowę, tym bardziej, że daje mleko 7 %.

[grzech25]

Kto wie czy sam nie będę musiał z tego kursu skorzystać bo małża do kuchni się nie garnie - i niech tak zostanie  

[Aksamit97]

Ale nawet jeśli, to co. Przecież produkcja serów, to świetna zabawa.

[jumbo]

Kto wie czy sam nie będę musiał z tego kursu skorzystać bo małża do kuchni się nie garnie - i niech tak zostanie

 

Zostań gospodyniem , a dręczycielkę na etat w świat poślij...

[grzech25]

Ale może wypowie się ktoś kto ma krówki albo lepiej Jersejki ? Co innego "bawić" się raz w tygodniu a co innego codziennie. 

 

Kto wie czy sam nie będę musiał z tego kursu skorzystać bo małża do kuchni się nie garnie - i niech tak zostanie

 

Zostań gospodyniem , a dręczycielkę na etat w świat poślij...

 

 

Odpada, bo musiał bym się również końmi zająć

[BazylWidzew]

 

 

Ale może wypowie się ktoś kto ma krówki albo lepiej Jersejki ? Co innego "bawić" się raz w tygodniu a co innego codziennie.

 

Ja krów nie mam, ale licz się z tym że 2 razy dziennie masz dojenie. Gdzie ja biorę mleko doją 6 rano i 6 po poludniu. Wydój dwa razy dziennie krowę jeszcze zrób sery

 

 

 

Żona mnie męczy, żeby zakupić dżersejkę.

 

To jak Cię tak męczy to niech sama sery robi

[grzech25]

To jak Cię tak męczy to niech sama sery robi 

 

A widzisz - w tym problem:) Krówkę sobie upatrzyła bo takie sarenkowate i ładnie w kantarku by wyglądała - a nie dlatego, że daje doskonałe mleko na sery - lepsze niż te "siki" od zwykłych łaciatek

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez grzech25

[BazylWidzew]

 

 

A widzisz - w tym problem:) Krówkę sobie upatrzyła bo takie sarenkowate i ładnie w kantarku by wyglądała - a nie dlatego, że daje doskonałe mleko na sery - lepsze niż te "siki" od zwykłych łaciatek

 

To jak chce tylko na krówkę popatrzyć, niech sobie idzie do sąsiada co ma krowy

[grzech25]

 

A widzisz - w tym problem:) Krówkę sobie upatrzyła bo takie sarenkowate i ładnie w kantarku by wyglądała - a nie dlatego, że daje doskonałe mleko na sery - lepsze niż te "siki" od zwykłych łaciatek

 

To jak chce tylko na krówkę popatrzyć, niech sobie idzie do sąsiada co ma krowy

 

 

Nie musi chodzić - są za płotem, z tym że zwykłe, czarnobiałe i nie wkantarkach:)

[paweljack]

Nie musi chodzić - są za płotem, z tym że zwykłe, czarnobiałe i nie wkantarkach:)

To kup sąsiadowi, niech się zajmuje, Ty będziesz brał prowizję w postaci mleka kiedy zechcesz, a żona będzie patrzeć na ładną krowę. No i będziesz miał święty spokój. 

[piksiak]

Nie dopuszczaj krowy nie będzie mleka i problemu.

[chudziak]

No do tego trzeba taka krowę,  poza dojeniem,   jeszcze nakarmić , oporządzić  ,posprzątać no i co jakiś czas zacielić by było  mleko .

[grzech25]

 

Nie musi chodzić - są za płotem, z tym że zwykłe, czarnobiałe i nie wkantarkach:)

To kup sąsiadowi, niech się zajmuje, Ty będziesz brał prowizję w postaci mleka kiedy zechcesz, a żona będzie patrzeć na ładną krowę. No i będziesz miał święty spokój. 

 

 

O - i to jest jakiś pomysł Krówka w dzień by się na naszym polu z konikami pasła a na noc za miedzę. Myślę, jednak że sąsiadka nie była by szczęśliwa. Tak sąsiadka, wyobraźcie sobie, że babina ok. 60 lat, sama zapitala przy krowach, byczkach itp. Mąż tylko do prac ciężkich a pierdołami w oborze się nie zajmuje.

[pis67]

Tak - krowa - trzy i pół tysiąca litrów mleka rocznie, dziesięć dziennie i są sery - 500kg na rok, do tego z 250kg ricotty. Robota dziennie minimum 40 minut, rocznie 243 godziny- półtora etatu. Zarobek w tym czasie 4500zł. Mleko z udoju wartości 5250 zł . Do tego pasza...Nie ma przerwy - udój obowiązkowy - dwa razy dziennie. Wakacje - zero, pospać w niedzielę - nie można - krowa wyje....

Nic tylko krowę  wziąć sobie na dyńkę... i być szczęśliwym. Ale jest coś - można wcześniej zasuszyć i mieć więcej wolnego w roku....       

[DUCH]

 

 

Nie dopuszczaj krowy nie będzie mleka i problemu

 Co TY piszesz ? nie zacielisz nie będzie cielaka ale mleko będzie ..   jak 

jest ciele to mleka nie ma . krowę przed wycieleniem trzeba zasuszyć , aby wytworzyła się siara ( zresztą mleko prze wycieleniem jest niedobre ) później po wycieleniu najlepiej zdjać mleko i podawać cielakowi przez mamkę aby nie było problemu z wymionami.,, tyle mojej wiedzy 

grzech25

zapewniam ciebie że będziesz uwiązany , rano doić , wieczorem doić i jak krasula będzie wydajna to i w południe będzie trzeba za cycka pociągnąć . 

no i to mleko z 7% tłuszczem ... tak , ale to przy odpowiednim karmieniu , na trawniku nie da rady