Pączki....

[tubis3]

Witam wszystkich

 

Chciałbym się z wami podzielić przepisem na pączki, z jakiego korzystała jeszcze moja babcia i kilkoma praktycznymi poradami, które mają wpływ na smak i wygląd pączka.

 

 

Przepis:

 

1 kg. mąki

1 kostka (250 dag.) prawdziwego masła

12 dag. drożdży

15 zółtek (najlepsze prawdziwe jaja wiejskie)

15 dag. cukru

kieliszek spirytusu

0,5 l mleka

szczypta soli

 

Sposób wyrobienia:

 

Rozczyn - do garnka wlać lekko podgrzane mleko,  wsypać trochą cukru, mąki i pokruszone drożdże, całość wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

 

Żółtka utrzeć z pozostałą ilością cukru i szczyptą soli. Konsystencja musi być taka że nie powinno być czuć kryształków cukru między zębami. Do większej miski przesiać mąką, na którą wylać utarte żółtka i wyrośnięty rozczyn. Całość trochę wyrobić (ok 5 minut). Następnie dodać rozpuszczone letnie masło i zapachy (ja używam cytrynowych) i ponownie trochę wyrobić, a następnie dodać spirytus.

Wyrabiać, aż ciasto zacznie odstawać od rąk i miski (przeważnie to trwa ok. 30 minut). Po wyrobieniu posypać z góry delikatnie mąką, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce i czekać aż wyrośnie.

 

Nadzienie:

Tradycyjnym nadzieniem, jest marmolada z dzikiej róży, ale każdy może to robić w indywidualny sposób. Ja osobiście mogą polecić Nutellę lub tańszy zamiennik z Biedronki, który również jest bardzo dobry w smaku.

Ps. dzieci bardzo uwielbiają takie właśnie nadzienia czekoladowe

 

Smażenie:

Mamy do wyboru dwie opcje: olej lub smalec. Ja używam smalcu, gdyż według mnie pączki pieczone na takim tłuszczu, nie "piją" tego tłuszczu aż bardzo jak to ma miejsce w przypadku oleju i poprostu lepiej smakują. Lecz to pozostawiam do indywidualnej oceny. Po wrzuceniu, określonej ilości pączków na rozgrzany tłuszcz odrazu przekręcamy wszystkie na drugą stronę tak aby równomiernie "wyrosły". Pieczemy do aż skórka będzie ładnie brązowa

 

 

Klika praktycznych porad:

 

- do procesu pieczenia zawsze wrzucam jeden plasterek ziemniaka, zapobiega to nadmiernemu pienieniu się tłuszczu

- ostatnio wypróbowałem wyrobienie ciasta za pomocą mieszadła i wiertarki i powiem, że efekt końcowy bardzo mnie zaskoczył - wyszły super. Lecz jest jedna uwaga, ostatnie 5 min. trzeba wyrobić ręcznie z uwagi na to, że mieszadło nie wyrabia ciasta na ściankach miski. Dla takiego sposobu wyrabiania najlepiej sprawdza się wąskie wiaderko

- NAJWAŻNIEJSZE- jeżeli macie w planach robienie pączków, to wszystkie artykułu przygotujcie sobie dzień wcześniej, położcie je w pomieszczeniu w którym będą wyrabiane pączki tak aby wszystko miało jednakową temeperaturę, łącznie z miską itp. Mąkę połóżcie na ciepły grzejnik, na całą noc, wygrzana będzie suchsza i bardziej puszysta.

 

 

To jest mój przepis na pączki, ale każdy z nas napewno ma swój indywidualny. Jeżeli ktoś ma jeszcze inne przepisy, uwagi, ciekawostki odnośnie wyrabiania pączków to niech podzieli się nimi. Niestety nie mogę wstawić fotek z ostatniej produkcji, gdyż wszystkie już zostały zjedzone  . Ale postaram się nadrobić to przy najbliższej produkcji.

 

 

 

 

 

[ralf325]

Podstawową zasadą podczas smażenia jest to aby wierzch był ciemniejszy (mocniej usmażony)do spodu. W przeciwnym razie będą sie zapadac i wyją kapcie a nie pączki.To tak jako dodatek

[tubis3]

Podstawową zasadą podczas smażenia jest to aby wierzch był ciemniejszy (mocniej usmażony)do spodu. W przeciwnym razie będą sie zapadac i wyją kapcie a nie pączki.To tak jako dodatek

a widzisz, muszę wypróbować

[wróbel75]

Sorki ale nie kumam - a gdzie pączek ma wierzch a gdzie spód w czasie smażenia?

Ale pączusie pierwsza liga

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez wróbel75

[electra]

Spod ma tam gdzie lezy w czasie wyrastania, i przewaznie smazony na tej stronie dopiero po odwroceniu.

[wróbel75]

Spod ma tam gdzie lezy w czasie wyrastania, i przewaznie smazony na tej stronie dopiero po odwroceniu.

O widzisz electra jak łatwo się śmiać nie mając wiedzy.  Nigdy (jeszcze) nie robiłem sam pączków ale nadrobię to

Dzięki za oświecenie

[@halusia@]

Spod ma tam gdzie lezy w czasie wyrastania, i przewaznie smazony na tej stronie dopiero po odwroceniu.

 

Electra... ja smażę pączki Abratkowe i robię dokładnie jak pisze...  najpierw wkładam pączka na tłuszcz tą gładką stroną , a potem obracam i smażę dolną część pączka na którym są łączenia. 

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez chudziak

[Anuś]

 

 

To jest mój przepis na pączki

Tubis ... kiedy nadziewasz te pączki nutellą .. zaraz po upieczeniu, czy przy ich formowaniu ?

[electra]

@@halusia@, i dokladnie o to mi tez chodzilo ,moze tylko niezbyt "po polsku "sie wyrazilam, najpierw na tluszcz to co jest na gorze a po odroceniu dol czyli tam gdzie paczek ma laczenia i lezy jak rosnie

[tubis3]

 

 

 

 

To jest mój przepis na pączki

Tubis ... kiedy nadziewasz te pączki nutellą .. zaraz po upieczeniu, czy przy ich formowaniu ?

 

Przy formowaniu, nic nie wypływa przy pieczeniu

Edytowane 24 Stycznia 2015 przez chudziak

[ANNAM]

Tubis, jak bedziesz robil swoje paczki, bardzo prosze o zdjecie 

[roger]

Tubis ... przy smażeniu , pączki i faworki czy chrusty sie smaży a piecze się szarlotkę czy sernik

 

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

[Anuś]

 

 

Tubis ... przy smażeniu , pączki i faworki czy chrusty sie smaży a piecze się szarlotkę czy sernik

Roger ... ja też tak napisałam

 

 

zaraz po upieczeniu, czy przy ich formowaniu ?

Obiecuję, że się poprawię .... w nazewnictwie oczywiście

[ralf325]

 

 

Obiecuję, że się poprawię .... w nazewnictwie oczywiście

Chyba w jedzeniu tych pączków

Wysłane z IBM za pomocą klawiatury i paluszków.

[tubis3]

Tubis, jak bedziesz robil swoje paczki, bardzo prosze o zdjecie 

W tym tygodniu będę działał wiec fotorelacja będzie  napewno

Tubis ... przy smażeniu , pączki i faworki czy chrusty sie smaży a piecze się szarlotkę czy sernik

 

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

Ok, poprawie nazwnictwo

[tubis3]

Zgodnie z obietnicą przesyłam fotorelację z wczorajszego "pączkowania"

 

Utarte żółtka z cukrem

 

Nadzienie

 

Ciasto po wyrobieniu

 

Ciasto po wyrośnięciu

 

Efekt końcowy

 

Jako że nie lubię polewy lukrowej, zawsze pączki obsypuję mieszanką cukru pudru i cukru waniliowego. Sąsiadowi bardzo smakowały, i niewiele już ich zostało

[Anuś]

 

 

Sąsiadowi bardzo smakowały, i niewiele już ich zostało

W to nie wątpię Jeżeli został choć jeden to proszę o przekrój

[Hektor]

 

 

Nadzienie

O widzę biedronkę na stole   

Powiedz mi czy stosując tę marmeladę  dawałeś w oryginale, czy rozmieszałeś z mąką?

[tubis3]

O widzę biedronkę na stole

no dokładnie, to z naszej "Stonki"   , udałem się tam raczej z powodu "Nutelli" aniżeli z marmolady, ale że i ona stała obok, to ją wziąłem  . Ja stosowałem ją w oryginale, bez mieszania z mąka.

Edytowane 28 Stycznia 2015 przez tubis3

[Hektor]

 

 

Ja stosowałem ją w oryginale, bez mieszania z mąka.

Ta marmelada jest niestety tak wypełniona dodatkami zatrzymującymi wodę na zimno, że jak dostanie temperatury to się robi dosłownie sok.  

Doświadczyłem tego robiąc drożdżówki z których wszystko spłynęło a zawijanych wypłynęło, po do daniu mąki efekt lepszy.

Nie polecam tej marmelady raz, że jest droga, dwa straszna lipa z tablicą mendelejewa

A jak wyszła w pączkach, nie rozpłynęła się po całym wnętrzu ?

[ANNAM]

Tubis, a masz jeszcze paczki? JAk tak to ugryz i zrob zdjecie , bardzo prosze 

[tubis3]

 

Ja stosowałem ją w oryginale, bez mieszania z mąka.

Ta marmelada jest niestety tak wypełniona dodatkami zatrzymującymi wodę na zimno, że jak dostanie temperatury to się robi dosłownie sok.

Doświadczyłem tego robiąc drożdżówki z których wszystko spłynęło a zawijanych wypłynęło, po do daniu mąki efekt lepszy.

Nie polecam tej marmelady raz, że jest droga, dwa straszna lipa z tablicą mendelejewa

A jak wyszła w pączkach, nie rozpłynęła się po całym wnętrzu ?

z marmoladą było wszystko ok, nie rozpłynęła się, ale masz rację Hektor, że jak już się robi domowe wyroby lepiej użyć produktów najlepszej jakości. Ja zastosowałem ja tylko przez lenistwo   ale obiecuje poprawę

Tubis, a masz jeszcze paczki? JAk tak to ugryz i zrob zdjecie , bardzo prosze 

jeszcze mam pączki, jak wrócę z pracy zrobię foto i wstawię na forum  

[ANNAM]

DZiekuje. A jeszcze jedno. Kiedy zwijasz paczki i kaldziesz aby chwile urosly, dobrze jest je przydusic. Pozniej w smazeniu dostajesz ow jasny pasek naokolo . Tego nie robisz, bo widze po ksztalcie paczkow. Zrob tak nastepnym razem, przynajmniej kilka.  Ladny ksztalt maja wtedy.

[tubis3]

DZiekuje. A jeszcze jedno. Kiedy zwijasz paczki i kaldziesz aby chwile urosly, dobrze jest je przydusic. Pozniej w smazeniu dostajesz ow jasny pasek naokolo . Tego nie robisz, bo widze po ksztalcie paczkow. Zrob tak nastepnym razem, przynajmniej kilka.  Ladny ksztalt maja wtedy.

a dziekuję za tą rade, napewno wypróbuję bo tego nie robiłem, człowiek uczy się całe życie

[ANNAM]

To jeszcze cos tobie powiem. Jak wrzucasz do tluszczu, to ta ladna strono i zostaw, nie okrecaj na druga stone.  Dopiero po 2-3 minutach odwroc. Zobaczysz jak ladnie i rowno wyrosna, ( masz chyba tez  temperature odrobine za wysoka tluszczu ). I nie obraczaj ich w cukrze, ale  tylko lekko posyp cukrem pudrem przez sitko. Bedziesz mial jak na wystawie.

 

 Twoje ciasto jest bardzo delikatne i paczki wychodza puszyste( znam ten przepis ) , nie kazdy potrafi z tak delikatnym ciastem drozdzowym sobie poradzic.

Edytowane 28 Stycznia 2015 przez ANNAM