Wędzonki

[jacekn]

Roj61 to już na święta czy dopiero rozgrzewka .

[roj61]

to już na święta czy dopiero rozgrzewka

Rozgrzewka :grin:

Mięsko na Święta zapekluję w przyszłą sobotę, a wędzenie będzie tuż przed Świętami :lol:

Wędzonki na zdjęciach wyglądają na bardzo ciemne ale w rzeczywistości są jaśniejsze.

Nie zmienia to faktu, że są ciemniejsze niż zazwyczaj robię.

Spowodowane to jest pewnie tym, że podczas wędzenia olchą dokładałem do paleniska

kawałki gałęzi (średnica około 1,5 do 2 cm) z przycinania i prześwietlenia drzew owocowych.

[Andyandy]

Schab, szynka i boczek zapeklowany - wędzenie już w sobotę. Pełna relacja foto z wędzenia, w nie sprzyjających temperaturach. Co wyjdzie przedstawię i opiszę. :grin:

[pis67]

Schab, szynka i boczek zapeklowany - wędzenie już w sobotę

Wygląda, że wędzenie zimnym dymem się szykuje.

[chudziak]

A ja zapeklowałam wczoraj a wędzić będę 2 lub 3 sierpnia. :grin: to pewnie będzie lało wtedy ,jak zwykle ,gdy wędzę. :devil:

[Andyandy]

Peklowałem z nastrzykiem w poniedziałek, a wędzenie będzie na ciepło. Na zimno nawet nie myślę, bo dzisiaj było 37 st w cieniu :grin:

[roj61]

Pełna relacja foto z wędzenia, w nie sprzyjających temperaturach

Wędziłem w zeszłą sobotę. Warunki niesprzyjające też były ale raczej dla mnie niż dla mięska :wink:

Wędzonki - kabanosy i szyneczki wyszły doskonałe :grin:

[Wirus]

Schab, szynka i boczek zapeklowany - wędzenie już w sobotę.

I nikt się nie czepia :shock: po co peklować kości :question:

 

Chyba DZIADEK już opadł z sił http://emotikona.pl/emotikony/pic/dziadek.gif

[Andyandy]

Miał być upał, a była ulewa i chłodno. Mięsko peklowane w morskiej soli z małą ilością peklosoli. Kolor wewnątrz polędwicy super, smak również. Więcej takich eksperymentów nie robię, nigdy więcej wędzenia w ścianie deszczu. Teraz czekam na upał i zrobię zapowiadaną powtórkę.

[Wirus]

Mimo trudnych warunków wędzonki wyglądają ....... :thumbsup: smakowicie :clap: .

Czekamy na zdjęcia przekrojów.

[Andyandy]

Polędwica super i soczysta. Szynka się parzy, a boczki muszą poczekać na swoją kolej. Wędzonki przeważnie mrożę, a parzę potem jak przyjdzie na nie czas. Tym razem mam więcej głodomorów do moich wyrobów. I z ostatniej chwili fotka, szyneczka doskoczyła.

[Zbój Madej]

Polędwica super i soczysta.

szyneczka doskoczyła.

Jetem po kolacji to takie fajności mogę na spokojnie pooglądać :smile:

[Andyandy]

Zbój Madej, Można wędzić w każdych warunkach, przy każdej pogodzie. Wszystko zależy od wędzarni. Najlepsze rozwiązanie to wędzarnia z bezpośrednim paleniskiem pod deflektorem i komorą. Oczywiście duże palenisko i regulacja temperatury przez zwiększenie powierzchni grzejnej - żaru. Samo palenisko powinno się tlić bez otwartego ognia. Takie rozwiązanie posiada nieocenioną zaletę - smak wędzonek jest rewelacyjny.

[pis67]

Najlepsze rozwiązanie to wędzarnia z bezpośrednim paleniskiem pod deflektorem i komorą.

A ja ciągle bez deflektora wędzę, ale palenisko jak wyżej.

[Zbój Madej]

Najlepsze rozwiązanie to wędzarnia z bezpośrednim paleniskiem pod deflektorem i komorą

Czy przy takim rozwiązaniu jest trudniej utrzymać właściwą temp.?? niż gdy jest kanał dymowy?? :smile:

[pis67]

Czy przy takim rozwiązaniu jest trudniej utrzymać właściwą temp.?? niż gdy jest kanał dymowy

Małe problemy występują tylko wtedy gdy hula wiatr. :grin:

[Andyandy]

pis67, Pewnie że można, tylko należy umieć palić w odpowiedni sposób. Zbój Madej długi tunel to też problem - gorzkie wędzonki zbyt wysoka temperatura spalania drewna w palenisku i wiele innych kłopotów. Utrzymanie stabilnej temperatury to problem wielkości wędzarni i jakie zostały materiały użyte w budowie. Duże komory zawsze będą stabilne, a małe komory to trzeba się nabiegać. Coś, za coś! Ja jestem zbyt leniwy żeby biegać, więc wolę duże stabilne rozwiązania.

[roj61]

Dawno już nic nie wędziłem i tydzień temu rodzinka nakazała

zakupić troszkę mięska i zrobić dobre jedzonko :grin:

Tyle wyszło z wędzarni - 11 kg :grin:

A ta (2, 1 kg) już się parzy :thumbsup:

[@halusia@]

Dawno już nic nie wędziłem i tydzień temu rodzinka nakazała

zakupić troszkę mięska i zrobić dobre jedzonko :grin:

To dobrze że rodzinka się upomniała :grin:

Bardzo ładne wędzonki ale sznureczka nie żałowałeś :tongue:

 

Pozdrawiam Halusia

[Zbój Madej]

Dawno już nic nie wędziłem i tydzień temu rodzinka nakazała

No o rodzinkę trzeba dbać :grin:

Tyle wyszło z wędzarni - 11 kg :grin:

Na trochę wystarczy

[roj61]

ale sznureczka nie żałowałeś

Mam zwichnięty lewy bark więc .. w zasadzie to jednoręczna robota była :devil:

Na trochę wystarczy

Naprawdę na trochę

[@halusia@]

Mam zwichnięty lewy bark więc .. w zasadzie to jednoręczna robota była :devil:

Współczuje Ci bardzo, tym bardziej podziwiam .

 

Pozdrawiam Halusia

[chudziak]

Nic takiego ale ,żeby nie było, że się obijam :lol: jeszcze ciepłe przed parzeniem-lecę parzyć.

[MariuszB]

Najnormalniej w świecie można dostać ślinotoku :thumbsup: ...... wykończę się patrząc na Wasze wyroby zanim zbuduję tę swoją wędzarnie :grin:

[@halusia@]

żeby nie było, że się obijam :lol:

Te Twoje piękne wędzonki są dowodem że się nie obijasz chudziaczku :grin:

 

Pozdrawiam Halusia