Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Urządzamy urodziny córki, a z przyczyn lokalowych odbędzie się ono "dwuetapowo".

W pierwszą sobotę będzie impreza dla rodziny, a w następną impreza dla znajomych.

 

Wędzenie ma się odbyć na 1 dzień przed pierwszym przyjęciem i będzie tylko jedno.

 

Jak radzicie postąpic z wędzonkami, aby po tygodniu były jak najlepsze?

 

1. Po wędzeniu nie parzyć części i odstawić.

2. Po wędzeniu nie parzyć części i zamrozić.

3. Po wędzeniu sparzyć całość i się nie martwić.

 

Który wariant proponujecie?

 

Pozdrawiam

D.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po wędzeniu zamrozić to co ma być na drugą imprezę , a dzień lub dwa dni przed imprezą z parzyć . Proszę pamiętać o powolnym rozmrażaniu .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36064
Udostępnij na innych stronach

Dorotko!

Jestam wlaśnie w tej sytuacji w której Ty niebawem się znajdziesz. Tydzień czasu to okres w którym Twoje wędzonki nabiorą wlaściwego smaku jeżeli będą dobrze zrobione. Ja radzę Ci zdecydowanie wariant "3" tylko po sparzeniu dobrze je odparuj i wystudź, następnie wlóż do lodówki i jak lakomczuszki nie zjedzą ich przez ten tydień to będą super.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36105
Udostępnij na innych stronach

Tadzio ma rację. Najlepsze i najsmaczniejsze wyjście z impasu. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36114
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałaś, co konkretnie będzie wędzone, jednak prawie wszystko wytrzyma tydzień w lodówce bez problemów. Ja jestem przeciwnikiem mrożenia ( czy to wędzone, czy wędzone i parzone ), dlatego jeśli możesz to nie mroź. Zabezpiecz papierem/pergaminem/folią i zachowaj ten smak w lodówce.

To głos amatora, który wędliny własnej roboty tak przechował i miały sie dobrze :grin:

Wino, kobiety i śpiew.
Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36117
Udostępnij na innych stronach

...i jeśli masz dobrą lodówkę, to wystudzonych wyrobów w nic nie zawijaj (w ostateczności w lniane serwetki). Jesli pokaże się woda (rosa), to wytrzyj batony i wędzonki ściereczką i na powrót do lodówki

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36120
Udostępnij na innych stronach

Moje wędliny które robię dla siebie w mojej lodówce przez tydzień się nie zepsują a po dwóch tygodniach są tak obsuszone że wyglądają jakby były podsuszane a przecież to są wędliny wędzono parzone. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36147
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Moje wędliny też mogą być dwa tygodnie w lodówce i nic im się nie stanie . Może aż tak nie wysychają ponieważ posiadam taką lodówkę co mrozi cała tylna ścianka i jak się automatycznie rozmraża to na tej ściance są kropelki wody które spływają do zbiorniczka no i część wilgoci jest oddawana do produktów które są w lodówce . Lodówkę mam ustawioną na pozycji 1,5 w skali do 5

Pragnę jednak zaznaczyć że najlepiej mi smakuje szyneczka wędzona zaraz po sparzeniu i wystudzeniu .

 

 

Serdecznie pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-36150
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam wszystkich zadymiaczy!

 

Ja jestem nowy na tym forum, i nowy w zadymach, choć czytam pilnie wszystkie wasze rady od jakiegoś czasu.

 

Tydzień temu mój Tata wymyślił że będziemy peklować i wędzić szyneczki, boczki i schab na święta. Pomysł bardzo mi się spodobał więc przeszliśmy szybko od słów do czynów. Peklowanie trwało tydzień i wczoraj odbyło się wędzenie. Postanowiliśmy wędzić na ciepło czyli w temp. 50-60 stopni C. Wędzonki palce lizać, wszystko mięciutkie i w środku też żadnych oznak surowizny. I tu moje pytanie???

 

Chciałbym pozostawić wędzonki w takim stanie i ich nie parzyć. Powiesiłem je na kiju do wystygnięcia po wędzeniu w chłodnej piwnicy i wiszą tam już 24 godz.

 

I CO DALEJ???

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-48979
Udostępnij na innych stronach

Zamroź. I przed samymi świętami wolno rozmrozisz (na dobe w lodówce na najniższej półce) a potem sparzysz. Będą jak świeże.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-48980
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką pomoc!

A jest jakiś sposób żeby tego nie parzyć? Boje sie że jak sparze szyneczki to już nie będą takie smaczne, a wędzone były specjalnie dłużej żeby można je konsumować bez parzenia.

 

Jeśli jednak miały by się zniszczyć do świąt to je zamroże i potem sparze, miałem jednak nadzieje że tego unikne.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-48985
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 

 

A jest jakiś sposób żeby tego nie parzyć?

 

Po prostu pomaleńku rozmrozisz i będziesz zajadał wędzone surowe :lol: czyli nie parzysz :smile:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-48996
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie radzę zamrozić o przed używaniem rozmrozić i parzyć :wink:

POZDRAWIAM JASIU52

 

........................................

ważne to dobrze zadymić :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-48999
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zrobił jeszcze inaczej. Jeśli zależy Ci na wędzonce surowej (nieparzonej), to po uwędzeniu powiesić w chłodnym miejscu. Do świąt zostało tylko 10 dni i wędzonce nic nie powinno do tego czasu się stać. Można jeszcze przeprowadzić drugie wędzenie np. po kilku dniach. Znacznie podniesie to trwałośc wędzonki. Drugie wędzenie w zimnym dymie ok. 30°C. Takie wędzonki długo wytrzymują. Tylko czy dotrwają, jak sobie będą tak wisieć ? :rolleyes: Może być tak, że będziesz musiał zrobić drugie, bo te zostaną szybko skonsumowane. :grin:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49001
Udostępnij na innych stronach

Ja także podtrzymuje swój pierwszy post i opcję bastisza. Niestety, w świeżo rozmrożonym mięsie surowym (a do takiego zaliczyć należy Twoją szynkę, gdyż jedynie znikoma część szkodliwych bakterii została unieszkodliwiona), proporcjonalnie do wzrotu temperatury mięsa, wzrasta ilośc gwałtownie namnażających sie bakterii. W związku z tym, istnieje duże ryzyko zakażenia, przed czym Cię ostrzegam. Zaznaczam ryzyko - może sie udać i nic nikomu sie nie stanie. Ja na Twoim miejscu, następnym razem zaplanowałbym terminy wędzeń, a obecnie, celem przetrzymania tego tygodnia, poddawałbym codziennemu wędzeniu, po kilka godzin (no może co dwa dni) na zimno te smakowite szyneczki. To im na pewno nie zaszkodzi, a wręcz pomoże. Będziesz miał towarek wspaniale uwędzony na zimno, o pieknym kolorku i smaku, a przede wszystkim trwały. Zastosujesz starą metodę kilkudniowego wędzenia na zimno.

Oczywiście tylko jeśli upierasz się by wędzonki były podawane jako wędzone surowe.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49002
Udostępnij na innych stronach

No ładnie. Razem z Pedrem podaliśmy Ci te same wskazówki. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49003
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

A czy po rozmrożeniu można wędzoniki poddać powtórnemu wędzeniu zamiast parzenia :question:

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49009
Udostępnij na innych stronach

Gonzo, napisałem w czym rzecz. Wyroby rozmrożone musza być poddane obróbce wysoko temeraturowej, by zniszczyć groźne drobnoustroje. Jesli zastosujesz ponad godzinne pieczenie w wedzarni i osiągniesz wewnątrz produktu temp. 72 st.C to może Ci sie udać. :grin:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49010
Udostępnij na innych stronach

Jesli zastosujesz ponad godzinne pieczenie w wedzarni i osiągniesz wewnątrz produktu temp. 72 st.C

No to już mi się wszystko miesza.Przy wędzeniu po rozmrożeniu temp. wewnątrz ma mieć 72*C a przy parzeniu 68*C :question:

Chyba, że przy parzeniu wstępne gotowanie załatwia sprawę bakterii a potem do 68*C.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49011
Udostępnij na innych stronach

Co innego wędzenie i parzenie lub wędzenie i pieczenie, a co innego wedzenie, zamrażanie i obróbka termiczna. Poczytaj o zagrożeniach bakteriologicznych.

Mięso rozmrożone zawiera kilkakrotnie więcej bakterii niż mięso świeże, a ilość ich gwałtownie rośnie, wraz z ilością wilgoci pokrywającej je podczas rozmrażania i wzrostem temp.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49012
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zrobił jeszcze inaczej. Jeśli zależy Ci na wędzonce surowej (nieparzonej), to po uwędzeniu powiesić w chłodnym miejscu. Do świąt zostało tylko 10 dni i wędzonce nic nie powinno do tego czasu się stać. Można jeszcze przeprowadzić drugie wędzenie np. po kilku dniach. Znacznie podniesie to trwałośc wędzonki. Drugie wędzenie w zimnym dymie ok. 30°C. Takie wędzonki długo wytrzymują. Tylko czy dotrwają, jak sobie będą tak wisieć ? :rolleyes: Może być tak, że będziesz musiał zrobić drugie, bo te zostaną szybko skonsumowane. :grin:

Autor wątku nie pisze, że chce serwować wędzonki surowe,

 

 

Maxell dobrze zauważa, iż

Mięso rozmrożone zawiera kilkakrotnie więcej bakterii niż mięso świeże, a ilość ich gwałtownie rośnie, wraz z ilością wilgoci pokrywającej je podczas rozmrażania i wzrostem temp.

i według mnie (w innym wątku już wypowiadałem sie na temat rozmrażania), proces rozmrażania należy skrócić do minimum - bakterie namnażają się przy rozmrażaniu. W praktyce, ja osobiście zamrożoną wędzonkę umieszczam od razu w garze z gorącą wodą i parzę, jest bezpiecznie, i nie piszcie, że wędzonka jest gorsza, bo nie wyczujecie różnicy. Ja tak robię, ale jestem trochę "przewrażliwiony mikrobiologicznie :lol: "

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1630-w%C4%99dzonki-na-dwie-imprezy-w-odst%C4%99pie-tygodnia/#findComment-49028
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.