Lato -czas na przetwory

[Gość Gabi]

i jak tu się nie pogubić w tym naszym bałaganie od pesto do pomidorów suszonych

No właśnie :wink:

[Domin12439]

Większość na cukrze brązowym, jednak typowo lecznicze bez cukru.

Dominiku,

lecznicze mogą być na miodzie z pasieki. Nie zrobisz sosnówki na samym destylacie, bo rozpuszczą sie żywice i będzie nie do wypicia.

Zgadzam się, że nie wszystkie nalewki można zrobić bez udziału cukru bądź miodu.

Robię z jeżyn i malin mieszankę bez cukru.

Gdzieś czytałem, że w tym przypadku to typowo lecznicze.

A sosnówka na miodzie z pasieki o nieba lepsza od tej na cukrze :grin:

W tym roku sosnówka majowa ledwie zahaczyła o sierpień :tongue:

No co, mam paru Przyjaciół :lol:

[Małgoś]

Gdzie znajdę przepis na paprykę AndrzejaK?

[Papla]

Gdzie znajdę przepis na paprykę AndrzejaK?

O tą chodzi :-)

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1247&highlight=papryka+andrzejak

[Małgoś]

Tak..dzięki.. :lol:

Paplo..Super Avatarek..

[madlinka]

Co roku robię galaretkę porzeczkową w następujący sposób: gotuję porzeczki, przecieram dodaję cukier w stosunku 1:1 zagotowuję i do słoików. W tym roku mi się nie chce przecierać (mam jakiegoś lenia) pomyślałam sobie coby przepuścić przez sokowirówkę, potem do soku dodać cukru i zagotować, myślicie że się uda i się z żeluje? A może macie jakiś inny mniej kłopotliwy sposób na porzeczki?

[nestor]

Przed przetarciem owoce można rozdrobnić malakserm.

[abratek]

pomyślałam sobie coby przepuścić przez sokowirówkę, potem do soku dodać cukru i zagotować, myślicie że się uda i się z żeluje?

Pektyny zawarte są w miąższu - wszystko zależy od tego w jakim stopniu Twoja sokowirówka odfiltruje owoce....

 

Przed przetarciem owoce można rozdrobnić malakserm.

malakser może zmasakrować pesteczki które potem dadzą gorzki posmak

[Mark]

A może wyciskaczem do owoców takim jak na przykład zelmerowski sprzęcik spróbować przetrzeć. Do winogron się nie nadaje ale porzeczki powinien "łyknąć"

 

ZELMER 986.9000 to sie nazywa. Ale do innych sprzętów powinny być dostępne analogi.

 

Zawsze można potem te wypluwki trochę rozprowadzić sokiem i je ręcznie przetrzeć.

[madlinka]

fajna taka wyciskarka, ale jak już bym miała kupować, to bym przecierak kupiła, tylko ja niestety wysoko mierzę bo w kenwood cooking chef, na razie mnie nie stać, no ale temat nie o tym. Spróbuję część przepuścić przez sokowirówkę, wydaję mi się ze mam dobrą, ale jak nie wyjdzie to będzie soczek, a z częścią się pobawię w galaretkę na zimno, przepis znalazłam w necie:

 

Przepis pochodzi z książki " Słońce w słoikach" Ireny Gumowskiej:

 

"Porzeczki obrać z szypułek, umyć, dobrze odsączyć, zmiażdżyć, zmiksować lub przepuścić przez sokowirówkę. Chodzi o otrzymanie możliwie gęstego soku. Można np. zmiksowane owoce jeszcze przetrzeć przez sito. Na 2 szklanki soku wziąć 65-75 dag cukru. Sok przelać do miski ( makutry) i dosypując po trochu cukier, bez przerwy ucierać drewnianą pałką, aż cały cukier się rozpuści i galaretka zacznie się ścinać. Wtedy przełożyć ją do słoiczków. "

 

No chyba że ktoś mi coś tu jeszcze podrzuci ciekawego, po porzeczki jadę koło czwartku, to jeszcze będę zaglądać.

[Małgoś]

Madlinko..znalazłam kilka przepisów na porzeczki w książce autorstwa J.Jurczenko,L.Jurczenko " Domowe przetwory z owoców i warzyw" , może się Tobie i innym przydadzą? :grin:

 

 

Konfitura z owoców zalewanych syropem.

Owoce przebiera się ,obrywa szypułki ,myje w zimnej wodzie ,zalewa gorącym ,65-70 procentowym syropem(1,5-1,7 kg cukru i 2 szkl. wody na 1 kg owoców) i odstawia na 6-8 godzin. Następnie owoce wyjmuje się ,a syrop gotuje do uzyskania temperatury 107-108 *C ,po czym zdejmuje się go z ognia na 10-15 min.Do ciepłego jeszcze syropu wkłada się porzeczki i smaży ,aż konfitura będzie gotowa.Następnie studzi się ją w wodzie ,wkłada do słoików i zamyka.

 

Konfitura smażona trzykrotnie.

Przygotowane porzeczki zalewa się gorącym syropem (1,5 kg cukru i 2 szkl wody na 1 kg porzeczek), smaży na wolnym ogniu przez 5 min, a następnie studzi się do temperatury 25-30*C.Po czym ponownie podgrzewa się je i smaży przez 8-10 min i znowu studzi.Za trzecim razem smaży się je do uzyskania gotowego produktu i rozlewa do słoików.

Konfitura z owoców zasypywanych cukrem.

Przygotowane porzeczki zasypuje się cukrem( 1,5 kg cukru na 1 kg porzeczek) i odstawia w chłodne miejsce na 6-8 godzin. Po tym czasie naczynie z porzeczkami podgrzewa się i smaży z przerwami.Czas smażenia 5-8 min, a przerwy w smażeniu -8-10 min.Gotową konfiturę rozlewa się do słoików po wystudzeniu.

[madlinka]

Małgoś, dziękuje :*

Po tym czasie naczynie z porzeczkami podgrzewa się i smaży z przerwami.Czas smażenia 5-8 min, a przerwy w smażeniu -8-10 min.Gotową konfiturę rozlewa się do słoików po wystudzeniu.

tylko się zastanawiam jak długo ją smażyć, tzn ile razy?

[Małgoś]

Niestety o tym przepis nie mówi.. ale sądzę ,że pewnie koło godzinki-sama nie wiem :mellow:

 

[ Dodano: Wto 28 Cze, 2011 09:28 ]

Znalazłam !!! Co prawda w innej części książki ale jest :lol:

 

"gotowanie konfitur można zakończyć ,jeżeli:

1) szumowiny gromadzą się w części środkowej naczynia i nie rozpływają się po jego brzegach

2) syrop ścieka z łyżki gęstą i dość grubą strużką

3) krople ostudzonego syropu nie rozpływają się.

Najlepiej posłużyć się w tym celu termometrem; po uzyskaniu temperatury 106-106,5 *C konfitury są gotowe."

[madlinka]

aha, dzięki

[madlinka]

Poszukuję szybkiego i mało pracochłonnego sposobu na sok malinowy, ale taki żeby miał jak najwięcej wartości, toteż sokownik odpada.

Co myślicie o przepuszczeniu malin przez sokowirówkę?

[EAnna]

Poszukuję szybkiego i mało pracochłonnego sposobu na sok malinowy, ale taki żeby miał jak najwięcej wartości,

Są takie przystawki do maszynek do mięsa, wyciskarki na zimno. Przeznaczone są właśnie do owoców jagodowych. Kiedyś występowały jako samodzielne, o napędzie ręcznym.

 

[ Dodano: Czw 07 Lip, 2011 13:28 ]

To jest ta przystawka:

http://www.kajt24.pl/wyciskarka-do-soku-zelmer-9869000-biala-p-3201.html

[madlinka]

no ja wiem o tych wyciskarkach tylko że ja mam maszynkę alfę 8 i póki co nie zamierzam zmieniać dopóki nie uzbieram na kenwood cooking chef, a do alfy to raczej takich przystawek nie ma, toteż chce to jakoś obejść choćby sokowirówką.

 

Rozejrzałam się na Allegro a może by któreś z tych kupić, myślisz że dobre to będzie?

http://allegro.pl/maszynka-do-pomidorow-przecierak-do-warzyw-i1689021360.html

http://allegro.pl/przecierak-do-owocow-i-warzyw-i1691953281.html#gallery

[Yerba]

myślę ,że ta do pomidorów praktyczniejsza choćby ze względu na sposób mocowania .

Ja ( czytaj również żona :wink: ) zaczęliśmy zimowe przetwory : czarna porzeczka na surowo z cukrem . W zimie będzie do skubańca i do herbaty :thumbsup:

[vlodi]

myślę ,że ta do pomidorów praktyczniejsza choćby ze względu na sposób mocowania .

Ja ( czytaj również żona :wink: ) zaczęliśmy zimowe przetwory : czarna porzeczka na surowo z cukrem . W zimie będzie do skubańca i do herbaty :thumbsup:

Obrazek Obrazek

Możesz powiedzieć co to jest skubaniec ?

[Yerba]

Możesz powiedzieć co to jest skubaniec ?

skubaniec to takie dość szybkie ciasto a'la szarlotka :thumbsup:

[vlodi]

yerba, czy możesz trochę więcej podać o porzeczce z cukrem ( jakieś proporcję, sposób przechowania) ? :wink:

[Yerba]

to co na zdjęciu : 5kg porzeczek opłukanych i zmielonych ( nie mam póki co przystawki więc sitko nr3 ) do tego 4kg cukru . I zasada kto przechodzi miesza . kilka razy dziennie do momentu , aż cukier się rozpuści ( przestanie być wyczuwalne zgrzytanie ) Później do słoiczków zakręcone i do lodówki .Jednego roku próbowaliśmy przechować w piwnicy , ale u nas w niej dość ciepławo i zaczęło się burzyć .

[vlodi]

yerba, dzięki za podpowiedź. Mam na działce trochę porzeczki i tak kombinowałem co z nią zrobić. Twój sposób może być dobry i na pewno :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

[Yerba]

są naprawdę dobre w smaku , a przede wszystkim bez obróbki cieplnej ,więc jak świeże :thumbsup:

[chudziak]

. I zasada kto przechodzi miesza . kilka razy dziennie do momentu , aż cukier się rozpuści ( przestanie być wyczuwalne zgrzytanie ) Później do słoiczków zakręcone i do lodówki .Jednego roku próbowaliśmy przechować w piwnicy , ale u nas w niej dość ciepławo i zaczęło się burzyć .

Yerba a może spróbuj jak puści sok i przełożysz do słoików , zagotować te słoiki . Ja tak robię z wiśniami( po wydrylowaniu zasypuję cukrem no i dalej jak u Ciebie ) ,które potem używam do ciasta o nazwie pleśniak - to może byc coś w rodzaju twego skubańca. :lol: