Skocz do zawartości

Ile czasu bez ingerencji dymią Wasze dymogeneratory?


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Nie wiem jaki kolor uzyskam z samych zrębek bukowych?

 

Kolor będzie nieznacznie ciemniejszy, dobrze  będzie :thumbsup:

  • Odpowiedzi 183
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No i sprawdzone. Dedykowane przez producenta Thermowind zrębki, przy założonej nadstawce dymiły bez ingerencji 3,5h. A więc dużej różnicy nie ma w porównaniu do kl. 08 Awpol. Reasumując w przypadku DG Thermowind wędząc w temp. 60 st. maksymalny czas spalania zasypu z założoną nadstawką to ok. 3,5 h.

Muszę także wskazać, że dzisiaj u mnie było bardzo wietrznie. Mimo to czasu pracy Thermowinda na jednym zasypie nie przekroczymy, wynika to głównie z małej komory zasypu tego DG. Po tym czasie trzeba przeczyścić filtr, zasypać nowymi zrębkami, odczekać te ok. 10 min. i DG znowu pracuje.

Edytowane przez Raf78

 

 

Mimo to czasu pracy Thermowinda na jednym zasypie nie przekroczymy

 

Tak jak wcześniej pisałem czasu nie udało się wydłużyć :)  Jak chcesz czas wysłużyć to zbuduj wyższa nadstawkę od tej firmowe wtedy powiększysz pojemność. Pytanie czy jest sens? Zawsze można podejść i dosypać zrębek. Tak czy siak dłużej jak 7-8h bez czyszczenie nie podymisz bo zgorzel nie pozwoli, trzeba wtedy wyczyścić filtr. Ja jak podymię ok. 4h i zmieniam wsad w komorze to czyszczę filtr i dalej lokomotywa chodzi. Kiedyś raz na próbę zastosowałem zrębki od Borniaka to zaczęły się zbijać i bardzo słabo opadały :facepalm:. Wstaw dzisiejsze obrazki z pomalowanymi wędzonkami :)    

Przyznam bez bicia, przysnęło mi się i przeparzyłem, dlatego i bez żalu sprawdziłem, jak się wędzi bez obsuszania.

 

Muszę sobie jeszcze sprawić wyłącznik czasowy.4ae084528c8620f0d270f525f8c8f5ff.jpg

 

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Reasumując: w przypadku Thermowinda zrębki dedykowane spalają się podobnie jak te kl. 8 z AWPOLU, czasu na jednym zasypie nie da się wydłużyć. Mogą się pojawić problemy z zawieszaniem się zrębek o czym informował @Grzewlod. Edytowane przez Raf78

 

 

A oto wynik tego mojego dzisiejszego wędzenia,

 

To jest to, piękny kolorek :thumbsup: 


[Dodano: 21 mar 2021 - 18:01]

 

 

Przyznam bez bicia, przysnęło mi się i przeparzyłem, dlatego i bez żalu sprawdziłem, jak się wędzi bez obsuszania.

 

Czy na zamieszczonej fotce to efekt już po wędzeniu? 

 

 

Czy na zamieszczonej fotce to efekt już po wędzeniu? 
 

 

Tak. Nie wyszło za pięknie, ale smak i zapach OK.

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

Nie wyszło za pięknie, 
 

MIKI, nie po to aby Ci muchomora nabić, ale jak na wieloletnie doświadczenie które ciągle podkreślasz w wędzeniu, to wyszło tragicznie.

Moze i w smaku sa OK, ale ............

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Toć napisałem, że zaspałem, i przeparzyłem te kuraki. Nie mam problemu z przyznaniem się do błędu, ani z pokazaniem efektów. 

 

Dodatkowo wprost z warnika wykładałem je na kratki w odpalonej wędzarni. Bez ociekania, osuszania. 

Edytowane przez MlKl

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

Toć napisałem, że zaspałem, i przeparzyłem te kuraki.

 

Miki mi nie chodzi o żaden błąd wcale tego nie brałem pod uwagę. Mi też się raz zdarzyło, że wbiłem termometr podczas parzenia kurczaka przed wędzeniem i wyszedłem coś tam zrobić. Któryś z domowników miał zerknąć na temp. i dać mi znać jak dojdzie do 72C. Jak się okazało źle wbiłem i temp. ciągle była za niska więc mnie nikt nie wołał, efekt był taki, że dorzuciłem innego mięsa i był rosół :D. Mi chodzi o kolor po wędzeniu, Twoje ćwiartki są jakieś blade.     

Są brzydkie, bo skóra się rwała. I nierówno wybarwione, bo je w dym włożyłem mokre.b560117847a47ae8a475d4b343a0907a.jpg

 

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

Są brzydkie, bo skóra się rwała. I nierówno wybarwione, bo je w dym włożyłem mokre

 

Kolor blady, zastanów się może czy zamiast pakować w próżnię nie lepiej jest wsadzić do No Frosta wtedy podsuszą się i nie będą się rozlatywać. W próżni jeszcze bardziej zmiękną.  

Nie bardzo mogę wsadzić w No Frosta tutaj :) Po pierwsze nie mam, po drugie i tak działałby tylko nocą :) Za dwa dni po nich śladu nie będzie, w folię poszły własnie dlatego, żeby się nie rozeschły. 

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

  • 2 tygodnie później...

Co zawieszania zrębek to jak ktoś robi nowy dymogenerator może sprawdzić rozwiązanie z lepszych kotłów  czyli rozszerzający się ku strefie spalania zasyp. np. górna średnica 7 cm a dolna  przy palniku np. 10 cm taka niby odwrotność lejka tylko w innej skali. Ja nie mam teraz gdzie wędzić to próby nie będę robił...

Niestety, raczej trzeba odwrotnie, czyli komora spalania powinna być mniejsza od zasypowej. U mnie jest to 1/2 mniej więcej. I nic się nie zawiesza, jak DG jest prawidłowo ustawiony.

 

Nawet pompka na wieczku DG robi już tylko za ciężarek, używam cichego wentylatora.

 

Wysłane z mojego X108 przy użyciu Tapatalka

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

Chodziło mi bardziej  o zawieszanie zrebek w rurze, profilu o jednakowym wymiarze przez całą wysokość czyli klasycznie. Jest już na "trochę" większych urządzeniach spraktykowane że jeśli rozmiar rury, profila zwiększa się w kierunku opadania to nie następuje zawieszanie grubszych sortów co nie ma miejsca przy płynach bo może być klasyczny lejek i zawsze przepłynie.

Nie wiem jak wtedy będzie z miejscem spalania i co się tam będzie działo czy za bardzo się rozmiar nie zwiększy... w normalnym kotle ds komora spalania jest na dole z boku zasypu.

w normalnym kotle ds komora spalania jest na dole z boku zasypu.

 

I tu mnie troszkę olśniło... pierwsze dymogeneratory były robione w kształcie litery L z profila na wzór jakiegoś chyba nowozęladzkiego i tam nie było większych problemów z zawieszaniem w miejscu spalania bo zrębki się zsypywały w to krótsze ramie L trochę . Przynajmniej u mnie tak było, wieszało się tylko w profilu chociaż miałem chyba z 10 cm bok.

 

 

 

Edytowane przez yareka

Toć napisałem, że zaspałem, i przeparzyłem te kuraki.

 

Ja kurczaków i innego drobiu nie parzę ani przed, ani po wędzeniu. Mięso obficie solę i pozostawiam na minimum 6 godzin w chłodnym miejscu. Tylko raz musiałem kiedyś parzyć wędzonego kurczaka, bo tam gdzie miał więcej mięsa, był surowy. Parzenie zmienia całkowicie smak mięsa. Poza tym przestaje być ono soczyste.

Przed świętami wędziłem kilka razy drób w nowej wędzarce elektrycznej, by poznać jej działanie. Najpierw szedł dym w temperaturze 50 stopni ( w udzie  40 stopni ), potem podpiekałem do temperatury 72 stopni w mięsie.  Na drugim i trzecim zdjęciu pierś indycza zasznurowana, wyglądająca jak szynka wieprzowa.

Wędziłem też pierś indyczą przez 9 godzin w zimnym dymie, ale  w tym przypadku mięso zapakowałem po wędzeniu próżniowo i parzyłem przez godzinę w temperaturze ok. 80 stopni.

 

post-96658-0-45425200-1617733102_thumb.jpg post-96658-0-33738300-1617733215_thumb.jpg post-96658-0-86010800-1617733340_thumb.jpg

Edytowane przez Belizariusz

 

 

Poza tym przestaje być ono soczyste.

A to byś się zdziwił.

Nie jadłem w sposób przedstawiony przez Ciebie, ale gdy sparzę kurczaka czy uda a następnie uwędzę(na zasadzie kurczaka weekendowego), to sok spływa mi po rękach w czasie jedzenia (ale Twój sposób też kiedyś sprawdzę a co mam do stracenia :D )

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Wracając do czasu dymienia DG.

Używany przeze mnie dymogenerator nie ma popielnika. Zamontowanie tej części wiązałoby się z dość znaczną ingerencją w jego budowę. Do tej pory maksymalny czas przez jaki moje urządzenie wytwarzało dym, to około 1 godziny. Mniej więcej po tym czasie koniecznym był demontaż DG i czyszczenie rurki dymowej a zwłaszcza otworów, którymi dostawał się do niej dym. Blokowane one były przez niedopalone zrębki.

Dziś dokonałem drobnej modyfikacji DG, mającej na celu zapobieżenie temu zjawisku.

W ciągu kilku minut z siatki z jakiej wytwarzane są wędkarskie koszyczki zanętowe wykonałem rodzaj obejmy, która zasłania rurkę dymową, sięgając do dna dymogeneratora. Spełnia ona też w jakimś stopniu rolę siatki popielnika. Wygląda to tak, jak na poniższych zdjęciach. Przetestowałem, zasypując zrębkami około 2 cm nad rurkę. Dymiłem 2 godziny, do czasu, gdy w DG pozostało trochę zrębków na dnie komory zasypowej a dym przestał powstawać.

 

post-96658-0-51928900-1618222435_thumb.jpg   post-96658-0-23848300-1618222455_thumb.jpg

 

 

post-96658-0-54037900-1618222469_thumb.jpg    post-96658-0-23158000-1618222503_thumb.jpg

I jeszcze wygląd otworów w rurze dymowej po wyjęciu z DG.

 

post-96658-0-52541400-1618222945_thumb.jpg

Edytowane przez Belizariusz
Pomysłowe i skuteczne

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

Pomysłowe i skuteczne

Dziękuje. Tyś mi był inspiracją MIKI  :clap: 

P.S. Właśnie podsuszam pstrągi oraz jesiotra. Pierwszy raz będę wedził w elektryku ryby. 

Poszedłeś krok dalej w ograniczaniu powierzchni żaru. Masz dwie malutkie komory spalania. Pewnie też zrobię sobie taki ruszt, żeby porównać i pomierzyć temperatury.

 

Wysłane z mojego X108 przy użyciu Tapatalka

Idę mroczną doliną, złego się nie lękam, bo ze mnie najgorszy sukinsyn w całej dolinie

 

601-167-051 czynne całą dobę ;)

 

 

 

W ciągu kilku minut z siatki z jakiej wytwarzane są wędkarskie koszyczki zanętowe wykonałem rodzaj obejmy, która zasłania rurkę dymową, sięgając do dna dymogeneratora.

Gdzie kupić taką siatkę/taki koszyczek?

Jakieś namiary? Na łowieniu zupełnie się nie znam :-).

--

Romii 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.