Grzybobranie

[Gonzo]

na tych grzybach trzeba się znać.

Znam "psioki" co prawie tak podobnie wyglają ale są trujące :???:

Mają trochę inny kolor.Bardziej w fiolet wpadają.Ostatnimi laty zauważyłem, że grzyby jadalne i ich fałszywki rosną blisko siebie a nawet obok siebie.Można się pomylić, oj można.Trzeba uważnie przebierać bo nawet u "starych" grzybiarzy znajdują sie w koszyku fałszywki.

 

Pozdrawiam :wink:

P.S. Darino, jak tam :rolleyes: :grin:

[Papla]

Dziś między 8 a 9tą rano, okolice Gęzyna, razem z synek Radkiem zbierałem.

W jakie temperaturze suszycie grzyby?

[Małgoś]

Wróciłam...

Jak na półtorej godziny łażenia po lesie to szału nie ma.

Troszkę prawdziwków,podgrzybków ..reszta maślaki.

 

[Darino]

W jakie temperaturze suszycie grzyby?

napoczątku najlepiej na powietrzu może być i na słońcu jak by było.

Temp.do 50°C kiedy woda pójdzie to i 60°C może być.

Następnie do 70°C by dobić pasożyty.

:grin:

[Papla]

by dobić pasożyty.

:grin:

:clap: :grin:

Podziękował.

[Darino]

 

ufff... no fajnie że jesteś :grin:

ja poczekam na laskę i też pójdę :wink:

pozdro

[Henio]

następnego dnia kolejne są już gotowe do zbierania.

Pozazdrościć :thumbsup:

[TOSHIBA]

A ja od 10 dni nie mogę "zjeść' kani, które rosną dosłownie 150 metrów odemnie (od stanowiska gdzie jestem). Codziennie zberam i smażę, a następnego dnia kolejne są już gotowe do zbierania.

Takiego skupiska kani w jednym miejscu jeszcze nie widzialem.

 

 

Były też "stare niemiecki grzyby' o których parę dni temu pisała Małgoś :lol:

 

 

Rodzina maślaków - po ugotowaniu około 9 l gęstej zupy wyszlo, ale bateria w aparacie padła, więc fotki nie ma.

 

 

Są też ładne grzybki (miejsca)

 

Dobrze, że Niemcy zbierają grzyby tylko w marketach, można sobie spokojnie zostawić grzybka do następnego dnia żeby dorósł. :grin: :grin:

[andy]

Patrząc na zbiór Małgoś, naszła mnie refleksja-natchnienie: a może by tak maślaków ze skóry nie obierać? Po co się to robi? Praca niewdzięczna i "maślata" to może sobie to odpuścić?

Natchnęło mnie tak, bo "...każda praca mnie fascynuje! Mogę godzinami na nią patrzyć!" :grin:

[beiot]

To mój i Kuby dzisiejszy zbiór. Mało grzybów dużo ludzi. Nie tak jak u Toshiby.

 

 

Patrząc na zbiór Małgoś, naszła mnie refleksja-natchnienie: a może by tak maślaków ze skóry nie obierać?

Można właśnie bena zrobiła maślaki w zalewie w słoiczkach. Takich malutkich nie kazała obierać ze skórki, tylko duże . Małe oczyszczone w całości powędrowały do słoiczków.

 

 

[Grażynka 69]

Ja kempesa też zabrałam na grzybobranie :lol:

[zbyszeks2555]

a gdzie takie piękności rosną

[Wnuczek]

A ja od 10 dni nie mogę "zjeść' kani, które rosną dosłownie 150 metrów odemnie (od stanowiska gdzie jestem). Codziennie zberam i smażę, a następnego dnia kolejne są już gotowe do zbierania.

Jak już nie możesz kani jeść to je ususz. Będziesz miał "pył" grzybowy. Dobra przyprawa do zup, sosów, smalczyku. :thumbsup:

[Darino]

P.S. Darino, jak tam

tęsknie :wink:

a tak pod krechą dobrze

:grin:

[carlos1981]

http://img205.imageshack.us/img205/5970/1002747l.jpg

dzisiejszy wypad do lasu na spacer

[zibi187]

A to nasze dzisiejsze plony

 

 

A to mój kochany dzielny kurczaczek :lol: Sama nazbierała dwa swoje małe wiaderka :lol:

[EL GREGOR]

Niedzielne grzybobranie,nad pięknym jeziorem Dajguny :grin:

[Jaco]

Czy ktoś może mi podpowiedzieć gdzie są fajne miejsca do zbierania grzybów. tylko żeby nie było to zbyt daleko od Dąbrowy Górniczej. Tak powiedzmy do 150 km.

[marcus]

Czy ktoś może mi podpowiedzieć gdzie są fajne miejsca do zbierania grzybów. tylko żeby nie było to zbyt daleko od Dąbrowy Górniczej. Tak powiedzmy do 150 km.

Jak wiekszosc grzybiazy ze slaska mozesz zawitac do Zawadzkiego (trasa Zawadzkie - Kolonowskie lub Lubliniec ):

Przy drodze stoja samochody na slaskich tablicach wiec trafisz :grin:

Dabrowa Gornicza - Zawadzkie okolo 75 km.

Pozdrawiam

[Darino]

"Lekarze nadal apelują, aby nie podawać grzybów dzieciom, gdyż nie są one odpowiednim pokarmem dla niedojrzałej wątroby, nieradzącej sobie jeszcze z neutralizacją toksyn, a przy zbieraniu grzybów nie warto zbierać niepewnych odmian."

źródło

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dwudziestolatek_zatruty_muchomorem_czeka_na_przeszczep_158196.html

[roger]

Są dwie złote zasady ..... :

1. Nie zbieram nic czego nie znam

2. Jeśli nie bardzo znam sie na grzybach ale bardzo lubię to zbieram i jem tylko rurkowate, omijając szerokim łukiem najładniejsze nawet blaszkowate

 

Wtedy ryzyko to ewentualne wymioty i rozwolnienie ..... nie ma możliwości śmiertelnego zejścia ....

[Darino]

kiedyś jako dziecko chodziło się z babką i zbierało olszówki (lub krowiaki jak kto woli).

A teraz to grzyb niebespiecznie trujący

[wosiu]

Roger a szatan nie jest rurkowaty? i do tego podobny do prawdziwka,ja sprawdzam czy nie jest gorzki.

Pzdr,Wosiu

[Zico]

a czy ktoś może zajada sie czms takim http://darynatury.w.interia.pl/zrodla/grz019.htm mie tym okazem zaszczepił nasz kolega Leszek

[roj61]

kiedyś jako dziecko chodziło się z babką i zbierało olszówki

Też zbierałem i zostało mi do dzisiaj, tyle, że zbieram tylko młode, takie do 3 - 4 cm średnicy.

W occie są pyszne :thumbsup: