Wolnowar (albo Slow-cooker)

[ppp]

ppp, ja będąc na wyspach tez tylko ze slow cookera korzystałem , wiadomo kiedyś trzeba spać :wink: a coś ciepłego wypadało by zjeść :grin:

w takim razie podziel sie jakimis sprawdzonymi przepisami bo przyznam szczerze ze kupilem ten garnek ale pomyslow na gotowanie mi brak

 

p.s.

rosolek jednak wyszedl ciut gorzki, ktos wie moze dlaczego ?

[Zico]

A prosze bardzo :

http://windycity.blox.pl/2009/12/Dania-z-wolnowara.html

http://www.gotujmy.pl/szukaj,Wolnowar,/

http://www.gotujmy.pl/ryba-z-wolnowara,przepisy,52196.html

http://allrecipes.pl/przepisy/wolnowar.aspx

http://www.kenwoodworld.com/pl-pl/Moja-Kuchnia-Kenwood/Slow-Cooker-Recipes/

[ppp]

te stronki znam

probowales cos robic wedlug swojego pomyslu bez podpatrywania przepisow na necie (o to mi chodzilo ) ?

[desperos]

Również zakupiłem to magiczne urządzenie,teraz z niecierpliwością czekam na dostawę i pierwsze danie :thumbsup:

[Zico]

ppp, ja zawsze na żywioł co pod ręka to i w garze :grin:

[desperos]

Wczoraj wieczorkiem wstawiłem fasolkę po bretońsku,rano była gotowa (10 h na low) pychota :thumbsup: Rano wstawiam rosół..już się nie mogę doczekać.Urządzonko naprawdę warte zakupu...a oto mój slow-cooker 6,5 litra i 340 Whttp://www.slowcookerreviews.co.uk/wp-content/uploads/2009/06/rachel-allen-65l-slow-cooker-white-with-round-shape.jpg

[anerka]

Mam pytanie do osób doświadczonych, jeśli chodzi o gotowanie w wolnowarze. Jest trochę tego na rynku, mam ochotę sprawić sobie taki garnek ale nie bardzo wiem czym się kierować.Co wg Was jest najważniejsze aby spełniał dobrze swoją rolę. Jakie parametry brać pod uwagę, nigdy takiego garnka nawet nie widziałam ale czytając posty nabrałam ochoty aby kupić, wypróbować no i się nie zawieść.Pozdrawiam.

[alehar]

Przejrzyj (niestety) posty wyżej, w sumie to proste urządzenie, moim zdaniem zwróć uwage na pojemność - jaka Ci bedzie potrzebna no i ew. na producenta, bo rozpiętość cen jest spora, od kilkudziesięciu złotych do kilkuset.

Ja mam właściwie najprostszy garnek i jestem b. zadowolony.

Mam taki https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=4105&postdays=0&postorder=asc&start=120

Zakres pracy: High, Low i podgrzewnie - utrzymywanie temp. w już ugotowanej potrawie.

W zupełności wystarcza

[roger]

No i nabyłem drogą kupna taki większy wolnowar za rozsądne pieniążki:

 

http://allegro.pl/duzy-wolnowar-morphy-richards-48710-inox-6-5l-i1298351238.html

 

Jak dojdzie i popróbuję to opiszę co to warte ....

[chudziak]

Mam identyczny i właściwie używam go do gołąbków .

[roger]

OOO super Chudziaku ..... i jak Ci sie to sprawuje ? cena myślę dobra się trafiła .....

I jeszcze jedno grzeje Ci się to i gotuje jak pisali niektórzy użytkownicy ?

 

PS

Mojej pani też na dzień dobry gołąbki do głowy przyszły ...

[chudziak]

Obudowa jest dosyć gorąca ale zawartość nie zagotowuje mi się. Do gołąbków uważam ,że świetnie się nadaje bo zwykle mi się kapusta na dnie przypalała i musiałam ciągle pilnować i przekładać a teraz mam komfort. Robiłam też jakiś gulasz i też był dobry.

[roger]

No to Super ważne że nie zagotowuje ..... resztę się wypracuje i potestuje dzięki za szybką odpowiedź ...

 

PS

W razie pytań wiem do kogo uderzyć ... a za tą kasę myślę że warto poeksperymentować .... nawet gdyby miał przeznaczenie gołąbkowo, bigosowo , golonkowe

[roger]

z racji chęci do zrobienia Rillettes

Powiem Ci że właśnie Twój post na ten temat spowodował że przypomniałem sobie o tym garze ..... z pierwszym miałem problem bo doszedł uszkodzony co wyszło przy myciu .... wkład ceramiczny był pęknięty od spodu tak że nie było tego wogóle widać ... Gołąbki w nim wyszły boskie .... potem była wymiana gara na inny model ale tej samej pojemności i powiem Ci Krzysztof szczerze że jest dziewiczy bo nie miałem koncepcji ani potrzeby żeby coś w nim pichcić ...... nawet angielskiej wtyczki nie zmieniłem ....

Teraz wiem że zrobię Rilettes z łopatki .... bo mi cholercia smaku narobiłeś ...... w tym przepisie chyba jednak odpuszczę sobie goździki i cynamon ..... bo mi to jakoś nie pasi do reszty .....

 

PS

Po doświadczeniach gołąbkowych powiem że urządzenie jest super do takich upierdliwie długo gotowanych rzeczy z tendencją do przypalania ...... ten mój poprzedni po 3 godzinkach delikatnie "pyrtał" więc temperatura chyba jednak jest wyższa niż ta którą wyczytałem w różnych postach ..... ale i tak jest OK ... ten mój duży kosztował 50pln więc nawet do sporadycznego wykorzystywania zbyt mocno to budżetu nie nadszarpnie ...

[krzys59]

I zakupiłem wolnowar, ale mam teraz głupie pytanie, proszę się nie śmiać. Potrawy robi się w garnku kamiennym, ok, ale ten jak jest grzany? Powietrzem w wolnowarze? Czy tam się wlewa wodę żeby otaczała kamienny garnek? Z tego co się połapałem w instrukcji (niestety nie jest w naszym języku) to żadnej woda tam się nie wlewa. Możecie mnie oświecić? Wiem, że durne pytanie ale zgłupiałem jak zobaczyłem to urządzenie "na żywo" :blush: :blush: :blush:

[kofikan]

Potrawy robi się w garnku kamiennym

TAK.

ale ten jak jest grzany?

Grzałką zamontowaną w korpusie.

Czy tam się wlewa wodę żeby otaczała kamienny garnek?

NIE !!!

Wiem, że durne pytanie

Lepiej zapytać niż wlać wodę !

[gosiaczek112]

Zakupiłam wolnowar morphy richards. Gotowałam gulasz ze schabu, ale po 8-miu godzinach na high nie był jeszcze gotowy. Zostawiłam na następne osiem, ale włożyłam termometr do mięs. Temperatura była 60 stopni. Po całej nocy, temperatura wzrosła do 70. Zostawiłam jeszcze na kilka godzin i temperatura była bliska osiemdziesięciu. W sumie potrawa była w wolnowarze jakieś 30 godzin - wolnowar 3,5 litra, naładowały trochę więcej niż połowa. No i nie mogę powiedzięc, że "potrawa była wyśmienita". Szukałam, czytałam, i widzę, że przy niektórych wolnowarach jest opis, że jest to urządzenie gotujące w 80 stopniach. Przy innych - jak wolnowar gordona Ramsaya - jest info, krótka tabelka, że na programie low osiąga temperaturę 98 stopni w 8 godzin, a na programie high - temperaturę 100 stopni w 5,5 godziny. Jak to jest z waszymi wolnowarami? Czy gotowanie w 80 stopniach jest OK? czy jednak ta temperatura powinna być bliżej wrzenia?

[EAnna]

Temperatura była 60 stopni. Po całej nocy, temperatura wzrosła do 70

IMO Twój wolnowar jest wadliwy. Oddaj go do sklepu lub wymień na inny.

[sarmata]

Witam szanownych uczestników forum w części dotyczącej urządzenia zwanego po polsku wolnowarem.

Moje doświadczenia z tym urządzeniem trwają ok. 1,5 roku. Jest to wolnowar angielski firmy Cookworks wygrany na aukcjii allegro za 102,50zł plus przesyłka kurierska czyli "niedrogo" Sprzęt nowy, "powystawowy".

Pierwszą jego zaletą jest, że dla ludzi mających mało czasu to ono jest szczególnie polecane, a mianowicie: wkładasz wszystko razem i zapominasz na od 6-ciu do kilkunastu godzin o przyrządzaniu dania (w zależności od tego co gotujesz).

Drugą zaletą jest sprawdzona oszczędność energii.

Trzecia to estetyka. Podajesz na stół bardzo eleganckie porcelanowe (fajansowe, gliniane?, nie wiem), ale estetyczne ze szklaną pokrywką, owalne i czyste naczynie długo trzymające ciepło.

Najważniejsza jego zaleta, to SMAK przyrządzanych potraw, szczególnie mięs. Gotowałem w nim rosół z wołowiny, rosół z koguta i mieszany ( z gołębia: "pół na pół, jeden gołąb i jeden wół" - to już oczywiście w formie żartu). Za każdym razem smakował tak jak u mojej babci na boku kuchni kaflowej, węglowej.

Dla mnie osobiście największą rewelacją wolnowaru jest wydobycie smaku mięsa w postaci "czystej". Doskonale gotuje się golonka wieprzowa (trzeba trochę doprawić), golonka peklowana (samsmak!), ale mnie najbardziej smakuje wołowina we własnym sosie (ok. 12-tu godzin pichcenia.) A mianowicie: mięso wołowe, najlepiej pręga bez kości podzielona na kawałki niezbyt drobne, takie akurat dla jednej osoby albo mniejsze, posypane tylko solą i czarnym pieprzem, ułożone ciasno w naczyniu i podlane ok. 50ml. wody.

Wolnowar ma funkcję podgrzewanie.

Funkcji High nigdy nie sprawdzałem, ale ta cała istota działania "low" zainspirowała mnie do zarejestrowania się i zabrania głosu w dyskusji na tym forum.

Jeśli przekroczyłem jakieś normy to nieświadomie i proszę o wybaczenie.

[zibi187]

Spokojnie kolego sarmata forum jest po to by wymieniać się doświadczeniami, uwagami etc. Jak możesz to wrzuć jakieś zdjęcia tego wolnowaru.

[alehar]

No i kolejny "pozytyw" dla wolnowaru

[abratek]

Mój niestety chyba nieco "przegina" z mocą :???:

wczoraj nastawiłem w końcu w ramach testu rosół (zazwyczaj mam za dużo "wsadu" - ale tym razem się uparłem :lol: ) po trzech godzinach na LOW delikatnie "coś tam chodziło", sądziłem że tak już będzie i poszedłem spać - kiedy zajrzałem po kolejnych 5 godzinach rosół niestety gotował się (niezbyt intensywnie ale jednak) ale ile nie wiem

- oczywiście zmętniał, a na dokładkę powstały szumowiny które pooblepiały warzywa....

 

Jednak sam smak był inny niż z "normalnego" gara - taki właśnie wyrazisty,

i co ciekawe mozna wyczuć jakby dodano kapusty włoskiej :shock: - której oczywiście nawet odrobinki nie było :rolleyes:

[zibi187]

Ja myślę, że przy gotowaniu zup najpierw należałoby zagotować wsad właśnie do zebrania szumowin. Później przelać do tego wolnowaru i gotować kilka godzin, albo kilkanaście jak kura stara :lol: :lol:

Osobiście rosół wolę gotować tradycyjnie na kuchni z fajerami :smile:

[abratek]

Ja myślę, że przy gotowaniu zup najpierw należałoby zagotować wsad właśnie do zebrania szumowin. Później przelać do tego wolnowaru....

e tam... to już by mi się nie chciało... zresztą wspominano tu że właśnie nie trzeba odszumowywać bo po prostu nie ma co... tylko chyba ja mam problem "sprzętowy"

Osobiście rosół wolę gotować tradycyjnie na kuchni z fajerami :smile:

ja nie mam takiej kuchni więc wolnowar mógłbym uznać za jej substytut...

choć kusi szybkość "nastawiania" rosołu to chyba jednak wolę tradycyjną metodę (na gazie można położyć grubą blaszaną płytę )

[boggi]

na gazie można położyć grubą blaszaną płytę )

Nie rozumiem , w jakim celu ?