Wędzimy bezpiecznie i zdrowo

[Wirus]

Ci z dużych miast (smog) powinni przenieść się na wieś - to tak niby humorystycznie

A czemu humorystycznie :shock: np. ja mieszkam na wsi, a pracuję w dużym mieście - nawet nie przypuszczałem jakie mnie szczęście spotkało :lol: .

Po prostu -

:grin: ZŁOTY ŚRODEK :grin:

[Henio]

Czytam to sobie wszystko, i widzę, że chyba nie w tym kierunku co powinna, zaczyna toczyć się dyskusja.

 

Każdy orze jak może i wędzi dla siebie i rodzinki . Ci co robią to "biznesowo" to na tym Forum raczej nie szukają porad , bo i po co - znajdzie się głupi i tak kupi.

Dużo się nauczyłem od Was i jak mogę pomóc , to się staram .

 

≥W jakim kierunku powinna się toczyć dyskusja? (aj dont nie wiem - kak amerykańce gawariat)) ale każda porada jest dla mnie ważna i nie popełniam błędów robionych wcześniej. A było ich trochę :wink:

 

Ps . A co do jodu , to mamy tu trochę - Siarkopol - Fosfory - Rafineria - Elektrownia i jeszcze dużo mniejszych :grin:

[arkdom]

Panowie, ale produktem spalania gazu jest (teoretycznie) dwutlenek węgla i para wodna. To co w tym szkodliwego?

[abratek]

a choćby o związkach siarki kolega słyszał?

[Małgoś]

polecam lekturę: http://www.paliwadrzewne.pl/index.php?dzid=99&did=48

[arkdom]

a choćby o związkach siarki kolega słyszał?

Ciekawe jak się to ma do ilości "świństw" wydzielanych przez dymiące drewno?

[Maxell]

Dym, czyli produkt niecałkowitego spalania materiału palnego, zgodnie z wynikami badań, zawiera ponad 400 szkodliwych związków. Gdybyśmy do tego w ten sposób podchodzili, to na pewno na tej stronie i forum nie mówiłoby się o wędzeniu w jakiejkolwiek postaci i formie.

Dajmy na luz.

Oczywiście należy przedstawiać przykłady mające wpływ na poprawę naszego bepieczeństwa podczas prac zadymiarskich, ale bez przesady.

Każda trucizna w małej dawce jest znakomitym lekarstwem. :grin:

[Siara]

a choćby o związkach siarki kolega słyszał?

Ja słyszałem, można dać miedzianą kratkę :grin:

[Andyandy]

Mam nadzieję, że ten temat nie będzie straszył. Samo życie jest dostatecznie zatrute nawet przy super jedzeniu. W tym temacie należy poruszać rażące wynalazki, które mogą spowodować szkody w organizmie wędzącego i konsumenta. Główne problemy jak pisałem to są materiały, które są pozyskiwane ze względu na kształt – stare szafki telekomunikacyjne – często kadmowane, sklejki na bazie żywic, aluminium, cyna lutownicza i miedź w kanale dymnym lub palenisku, niektóre farby i lakiery, rury i blachy pokryte kadmem. Siporeks albo suporeks biały inie jest groźnym materiałem, ale szary posiada domieszkę popiołów paliw kopalnych, które po otynkowaniu nie są groźne. Odnośnie gazu to oczywiście zdania uczonych są podzielone co do czystości gazów. Gaz był jest będzie paliwem uniwersalnym w gospodarstwie domowym spożywczym i przemysłowym. Opalane gazem są piekarniki, piece chlebowe, grille itd. Z Gazem jest osobny problem gdyż jakość spalin zależny jest od składu mieszanki gazowo – powietrznej. Złe spalanie gazu powoduje bardzo duże wydzielenie się substancji szkodliwych od czadu do związków siarki i osadów. Dlatego gazem powinna zajmować się osoba mające fachowe przygotowanie. Jest rozwiązanie bardzo bezpieczne i ekonomiczne - opalanie drobnymi wiórami z dodatkiem węgla drzewnego. Węgiel podtrzymuje proces spalania przy dużej wilgoci, latem nie jest potrzebny.

Ps. Opał do końca spala się tylko żarząc bez płomienia

[Maxell]

Wędzarnie Grzegorza posiadaja opcję opalania węglem drzewnym, i ten temat byl juz tutaj wałkowany.

[BonAir]

Kilka razy w tym temacie poruszona została (pozytywnie) kwestia palenia (wędzenia) przy użyciu węgla drzewnego.

Czy węgiel drzewny, a w szczególności brykiety węgla drzewnego dostępne w handlu detalicznym nie zawierają jakichś niepożądanych domieszek ?

[Andyandy]

Maxell! nie opalam węglem drzewnym. To jest dodatek do wytworzenia żaru i zasypania potem wiórami jak na fotce. Rozpalone wióry tlą się powoli i wydzielają dużo dymu. Coś w rodzaju dymogeneratora. Nie potrzebuję prądu, silników, grzałek, kuchenek elektrycznych itd. przy wędzeniu, wędząc na ciepło wióry wsypuję do wypalonej puszki i stawiam blisko żaru w palenisku. Też dymi i mogę dodać dodatki zapachowe jako mieszanka. Chodzi o wędzenie bez uzależnienia od dodatkowych źródeł energii, prosto skutecznie i w każdych warunkach.

 

[ Dodano: Czw Lis 12, 2009 20:18 ]

BonAir! węgiel drzewny jest bezpieczny natomiast brykiety podobno też są bezpieczne i często stosowane do opalania grilla. Jednak - "Brykiet - materiał opałowy wykonany jako mieszanka różnych palnych składników (np.: trocin, torfu, miału, węgla drzewnego, słomy itp.), czasami z dodatkiem lepiszcza, sprasowanych pod bardzo dużym ciśnieniem. Brykiety mogą mieć kształt odłamków o przekroju kołowym lub prostokątnym". Możesz sam wybrać ! czym opalasz.

[andrzej k]

a w szczególności brykiety węgla drzewnego dostępne w handlu detalicznym nie zawierają jakichś niepożądanych domieszek ?

 

Jeżeli nie zalecamy robienia wiór- trocin - zrębek piłą łańcuchową z powodu smarowania łańcucha olejem , to drewno przygotowywane do produkcji węgla drzewnego na pewno jest piłą łańcuchową .

 

 

Pozdrawiam

[Andyandy]

Andrzej k ! Do pił łańcuchowych używa się oleju ekologicznego. Podobny olej w tartakach jest stosowany. Proces produkcji węgla drzewnego całkowicie pozbawia śladowe ilosci oleju. O wiele wiecej i zdecydowanie szkodzi śniadanie w "fast food"

[Papcio]

Andyandy ma rację z węglem drzewnym. Sami w zakładzie robiliśmy taki węgiel w czasach jak go nie było w sklepach. Poddane wysokiej temperaturze drewno jest pozbawione resztek oleju i nie tylko.

[marcus]

Ja od czasu dymienia zawsze tne metry olszy na plasterki pila spalinowa mam wtedy wiory i plastry wszystko pakuje w reklamowki i do domu tam suszenie i sa wykorzystywane w mojej grillowedzarce.

Zadnych skutkow ubocznych niezauwazylem zreszta kazdy kto spotkal sie z pila spalinowa wie jak sprawdzic smarowanie lancucha i wie gdzie i w ktora strone wyrzucany jest olej.

Podczas ciecia trociny sa wolne od zanieczyszczen olejem.

Niedawno spotkalem ,,starego,, mysliwego ktory to o dziwo robi tak samo a wedzi od czasu jak mnie jeszcze niebylo a i dostalo mi sie kielbaske z dzika ..troche smakiem przypominala wedzona makrele :question: a i potrzebne bdobre zeby i troche czasu.

Wszystko co napisalem jest tylko i wylacznie moim praktykowaniem i niechce nikogo naprowadzac na zla droge pozyskiwania opalu do wedzarni.

Pozdrawiam

[Batiar]

kazdy kto spotkal sie z pila spalinowa wie jak sprawdzic smarowanie lancucha i wie gdzie i w ktora strone wyrzucany jest olej.

A ja na ściółkę użyłem kilkanaście taczek trocin czarnej olszy!.

Marcus, napisz jak się ustawić i z którego miejsca trociny brać?

Jakiej marki oleju używasz. Przepraszam za debilne pytania, ale ja jestem stary trep.

Jak kazali, tak robię, a trociny daję na ściółkę. :???:

[Gonzo]

Witam.

Tak do końca to pewnie nie ma oleju ekologicznego :rolleyes: , niemniej na forum pilarzy coś o takim piszą.Ale pod jakim wzgledem jest on ekologiczny :question:

 

http://www.pilarz.net/viewtopic.php?f=15&t=27

 

Chyba każda trocinka ma kontakt z olejem, tak więc niech zostanie jak jest :rolleyes:

 

Pozdawiam :wink:

[Maxell]

Olejem smarowana jest prowadnica na całej długości (sprawdzanie efektywności smarowania polega na ustawieniu prowadnicy na wprost jakiejs płaskiej powierzchni i kontrolowaniu przy wysokich obrotach piły, ilosci wyrzucanego przez łańcuch oleju. Przyjmuje sie zasadę, iz piła powinna pobierać zbiornik oleju na zbiornik paliwa), czyli każde ogniwko z obu stron ma znim kontakt.

Bez wzgledu na to, jaki jest rodzaj użytego oleju, trociny z takigo cięcia nie nadają sie do wędzenia. Drewno bardzo szybko wchłania olej (jest to najlepszy jego konserwant), a trociny i zrębki robia to jeszcze szybciej, dlatego nie zawsze jest on na nich widoczny.

Pozostaje tylko piła tarczowa wszelkiej maści.

[waldi1961]

Witam, nic dodać nic ując, cała prawda w postach, ale naukowcy dowiedli, że wędzone wyroby są rakotwórcze ponad wszelką wątpliwość i słusznie maxell zauważył powyżej, że chyba szkoda czasu na te dyskusję z czego zrobiona jest wędzarnia itd i tak to nie ma znaczenia.

Osobiście mam to w tyle, wędzę i zjadam smacznego raka wraz z rodzinką.

Do piły wlewam zawsze olej roślinny - uniwersalny, nigdy nie miałem problemów z łańcuchem, można próbować, używam łańcucha tylko STIHL.

[andrzej k]

Do piły wlewam zawsze olej roślinny - uniwersalny,

 

Kujawski z pierwszego tłoczenia :wink:

 

 

Pozdrawiam

[Andyandy]

andrzej k, Zrobiłeś z piły eko "Diesla" Co do oleju ekologicznego to do pił są oleje pochodzenia roślinnego najczęściej z rzepaku lub rodzaj gliceryn po przeróbce oleju kokosowego, rzepakowego itd. Duża część oleju to pochodne z odzysku na drodze utylizacji ze smażalni. Są bio-degradowalne.

Raczej chyba celem tego postu nie jest szukanie szczegółów bo wszędzie je znajdziemy. Miejmy na uwadze tylko to co szybko może zatruć lub stale wydziela substancji. które nie są nam obojętne. Jak „Ktoś” chce się truć to jego sprawa. Wiadomo że, wszystkie konserwanty jak wędzenie nie jest obojętne oczywiście w nadmiarze. Więc może ustalimy próg że, wszystko co truje bardziej od wędzenia jest szkodliwe i tylko te substancje których, możemy uniknąć lub materiały które, możemy zmienić w konstrukcji wędzarni. Sama świadomość i przystąpienie do zrobienia własnych wyrobów jest dostateczną zaletą zdrowszego życia. Załóżmy że, przyjmiemy do bezpiecznych materiałów surowce na nasze konstrukcje takie jak : ceramika, cement, glina, szkło, drewno, czarna blacha, nierdzewna stal, wełna mineralna, żeliwo. To podstawowe materiały i często jedyne w naszych konstrukcjach. Co do spalania drewna w wyższych temperaturach to przy tak małych „dymarkach” raczej nie grozi – chyba że, z nadmuchem elektrycznym. Nie polecam zastosowania i adaptowania ciągów kominowych z innych pieców do wędzarni bo nigdy nie wiadomo ile trojących osadów jest w kominie i co było tam spalane.

[Andyandy]

Och drewno! drewno! to też należy wiedzieć.

Jednym z podstawowych problemów w stolarniach i zakładach przemysłu drzewnego jest pył drzewny powstający podczas mechanicznej obróbki drewna. Do najbardziej zapylonych należą stanowiska pracy szlifierkach, pilarkach tarczowych i formatowych oraz tokarkach.

Pyły drewna twardego (dębu i buku) mają działanie rakotwórcze a niektóre gatunki drewna tropikalnego oddziaływają toksycznie na organizm ludzki. Należy:

zmniejszać stężenie pyłu na stanowiskach roboczych przez skuteczne instalacje odciągowe,

 

zwiększać liczbę przerw w ciągu dnia pracy, podczas których pracownik powinien mieć możliwości umycia rąk i twarzy oraz przepłukanie jamy ustnej i gardła,

 

stosować kąpiel po zakończeniu pracy,

 

prowadzić okresowe badania lekarskie

 

Zapylenie może być nie tylko przyczyną dolegliwości zdrowotnych i chorób zawodowych lecz stwarza również warunki zagrożenia pożarem i wybuchem.

[bolexx1313]

Jeśli rozmowa o materiałach używanych do budowy wędzarni to i ja o coś zapytam. Zbudowałem wędzarnię skrzyniową z blachy i kątowników ze stali "czarnej", wszystko nowe, nic z odzysku, surowe nie malowane. A do zbudowania tunelu-paleniska użyłem też blachy stalowej tylko nie zwyczajnej tylko "blacha elektrolit"-tak się nazywa fachowo. Miała ona taką powłoczkę którą zeszlifowałem do gołej stali.

Czy wie może ktoś z forumowiczów co to za blacha i czy ewentualnie można jej użyć jako paleniska?

I jeszcze pytanie co do samej skrzyni-wędzarni - czy można ją pomalować jakąś farbą (jeśli tak to jaką najlepiej) czy lepiej zostawić "surową"?

[arkadiusz]

Co do paleniska to nie wiem jaka to blacha ale skrzyni nie maluj w środku niczym.Sama się zabezpieczy poprzez wędzenie.Pozdrawiam