Jump to content

Przechowywanie gotowych wędlin


Recommended Posts

Zastanawiam się nad zamrożeniem - jednak nie wiem czy mięsko nie straci swoich walorów smakowyc

 

Ja nadwyżki zamrażam i w miarę potrzeb wolno rozmrażam , nie widzę większej różnicy . Wiadomo , najlepsza jeszcze cieplutka , wyjęta z wędzarni .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Link to comment
Share on other sites

Ja także po wędzeniu zamrażam wędzonki i potem w miarę potrzeb

rozmrażam i parzę. Świeżo sparzone po POWOLNYM :!: rozmrożeniu

są pyszne :grin: W sobotę wędziłem już mięsko na święta i prawie wszystko jest

już w zamrażarce.

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Link to comment
Share on other sites

Pierwszy raz o czymś takim słyszę?

Parzenie?

Polewasz gorącą wodą czy wkładasz do garnka z wrzątkiem?

Biorąc pod uwagę Twoje zapytania ( w innym temacie) odnośnie stworzenia niewielkiego zakładu masarskiego to trochę mnie dziwi Twoja nieznajomość podstawowych praktycznych zagadnień związanych z masarstwem :rolleyes:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Link to comment
Share on other sites

No każdy kiedyś się uczył :tongue:

Masz rację i dopiero nauczony brał się za biznesy w wyuczonym fachu .

ednak problem z nieprzyjemną wodą mam zawsze

:shock: :shock: teraz to już zupełnie nie wiem co masz na myśli

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 years later...

Mam zamiar zrobić kiełbasę białą i wędzoną, taką która będzie nadawała się do pieczenia na grilu. Czyli na soli bez peklosoli ponieważ wyrób peklowany (azotyn sodu) nie piecze się i nie smaży. Czy dobrze myślę ? Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie. Jednak taki wyrób chciałbym zabrać ze sobą na urlop. Zapakować próżniowo, przewieźć i zamrozić czy zapakować próżniowo zamrozić i przewieźć ? Czy wtedy wzrost temperatury i ponowne zamrożenie nie zepsuje kiełbaski ? 

Edited by rarytasik
Link to comment
Share on other sites

Na grilla powinno się robić wyroby bez azotynu...z kolei w podróż bez azotynu to już ryzyko zepsucia.

Jeśli zamrozisz, a potem rozmrozisz, sparzysz i użyjesz na grilla, ryzyko jest minimalne...tylko nie powinno być opcji...zamrożone, rozmrożone w transporcie, znowu mrożone i rozmrażane....za dużo tego rozmrażania.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Link to comment
Share on other sites

Właśnie, kiedy możemy mówić o rozmrożeniu ? Dotychczas przewoziłem wędlinki zamrożone i po podróży na pewno ich temperatura wzrosła, ale czy to już było rozmrożenie ? Były zimne i twarde, wrzucałem zaraz do zamrażalnika i było dobrze. Tyle że nie były na soli, a nawet podsuszane  ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.