jerzyka51 Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 17 Lutego 2010 Jak już pisałem w innych swoich postach jestem na etaie zbierania sprzętu.Mieszałkę już mam ,maszynkę do mięsa też.I teraz następna decyzja czy nadziewarka czy inne sprzęty np duże garki nierdzewne ,"taboret' do gotowania w tych garkach jakiś stół masarski. Czytam o napełnianiu jelit i stwierdzam, że ciągle jestem zielony w tym temacie.Niby korzystanie z maszynek do miesa powoduje jego miażdżenie ,ale i na tym forum piszą że,robią to w ten sposób i sobie chwalą .Stąd moje pytanie do praktyków jak to jest w rzeczywistości.Czy zastosowanie nadziewarki ,rzeczywiście tak znacznie poprawia jakość wędlin, że wydanie na nią dużej kasy się opołaca. Przy moim jednorazowym przerobie w rachubę wchodzą te największe a to już spore wydatki.Kupienie takiej to dla mnie tylko niemiecki ebay i długie czekanie na okazje.Są tam wprawdie i tanie, ale boję sie inwestować w niepewny sprzęt nieznanego pochodzenia.Zawszw uważałem ,że lepiej trochę wiecej zapłacić przy zakupie niż pozniej bawić sie w ciągłe naprawy. Chcę dobrze zainwestować swoje pieniądze na dobry i potrzebny sprzęt,ale sam nie umię podjąć decyzji,w przerobie mięsa stawiam pierwsze kroki.Nie przewiduje jak na razie robieni cienkich kiełbas typu kabanos. Milego wieczoru. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 17 Lutego 2010 Moim zdaniem jak masz zamiar przerabiać duże ilości to kup sobie nadziewarkę.Idzie dużo szybciej i tak jak napisałeś nie miażdży mięsa.Chociaż Dziadek napełnia maszynką 32.Jak widać są dwie szkoły ,ale ja preferuję tą pierwszą chociażby dlatego ,że łatwiej i szybciej. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100517 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 17 Lutego 2010 Kup sobie nadziewarkę a będziesz miał dużo zabawy -ale nie szybciej. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100520 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 17 Lutego 2010 A ja jestem gotów się założyć ,że idzie dużo szybciej jak się napełnia najpierw zelmerem a potem nadziewarką.Mam porównanie.Ale nie napełniałem 32-ką i dlatego napisałem ,że "Dziadek napełnia............" Tylko zastanawia mnie jedna rzecz.To dlaczego w masarniach używają nadziewarek? Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100522 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyka51 Opublikowano 17 Lutego 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 17 Lutego 2010 Odpowiedż Pana bardzo mnie ubawiła.Wnioskuje z tego co do tej pory napisaliście ,że to praktycznie nie ma jakiegoś znaczącego wpływu na jakość wyrobów ,a tylko jest dodatkową drogą zabawką. [ Dodano: Sro 17 Lut, 2010 20:50 ] Moim Zelmerem próbowali kiedyś napełniać "moi fachowcy" jak im coś tam nawaliło w ich napędzie od maszynki Jak szybko zaczeli tak szybko skończyli i musiałem po wsi szukać ręcznej maszynki. Mi wydaje się że zelmer to owszem może nadaje sie do jakiś minimalnych ilości a przy nim kazda nadziewarka to rakieta. Ja jestem zmuszony do przerobu jednorazowo 2-3 świniodzików ,bo nie widzę zadnych przyczn by je tuczyć ponad pewną wagę Szkoda zboża a i chyba zaczełyby niepotrzebnie obrastać w tłuszcz. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100523 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 17 Lutego 2010 Zelmerek to do mielenia mięsa . W masarstwie domowym liczy się maszynka uniwersalna nr 32 z szeroką częścią do wkładania mięsa lub farszu której używa się do mielenia mięsa i z bardzo dobrym skutkiem do nadziewania kiełbas - oprócz drobno rozdrobnionych jak innych nadziewanych w jelita baranie. W masarniach stosuje się nadziewarki bo są wydajniejsze. Ale to są nadziewarki inne jak te domowe. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100529 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 17 Lutego 2010 Przy moim jednorazowym przerobie w rachubę wchodzą te największe a to już spore wydatki. I dlatego napisałwem ,że lepsza nadziewarka. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100530 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyka51 Opublikowano 19 Lutego 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 19 Lutego 2010 Też na początku myślałem o maszynce 32 ,/wilu używa chyba takich zestawów /ale jak zaczołem kalkulować wykonanie takiego zestawu z napędem ,dodatkową rurą w gardzieli /żeby nie stracić paluszków/ to doszedłem do wniosku, że trochę dołoże kasy i kupię fabryczną 22 z systemem unger, 2-3 sitka pracują jednocześnie.U mnie średnica gardieli to 60mm ,myśle że bedzie szło bez problemo. Dziękuje za wskazówki w sprawie nadziewarki.Kupiłem już lejki do mojej maszynki i bedzie nadziewarka za cenę lejków. Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3698-jeszcze-raz-o-nadziewarkach/#findComment-100650 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.