Bla, bla, bla

[Kruszynka]

Z okazji malowania piwnicy remanent zapasów zimowych Taka mała apokalipsa,całe szczęście że już po wszystkim.

[paolodoro]

to co Wy tam destylaty trzymacie :lol: :lol: :lol:

[Kruszynka]

to co Wy tam destylaty trzymacie

Destylaty są zbyt cenne i stoją pod łóżkiem :lol: :wink: to tylko ogórki i takie tam różności na długie zimowanie.

[myth]

Święta za pasem

 

[EL GREGOR]

:grin: A co to imię Grzegorz chyba jest nie lubiane przez moderatorów :grin: Grzegorz 1960 dzisiaj dostał ostrzeżenie :grin:

[beiot]

Rozmawiając z znajomymi usłyszanemu pierwszy raz określenie "OKRAŚNIK"

Ja już wiem co to jest i dostanę zdjęcie tego czegoś, aby Wam zaprezentować.

 

Podpowiem, że kiedyś znajdowało się w domach na wsi, na strychu i jeszcze można spotkać w starych chatach.

 

Wiecie co to jest?

[wiejas]

Dawniej, kiedy latem brakowało czasu nawet na jedzenie, a cóż dopiero na jego szykowanie, mięso na żniwa przyrządzało się już w grudniu. Wieprza, którego ubijano, hodowano czasem i 3 lata, aż uzyskał wagę około 300 kg. Najlepsze mięso - z szynki, polędwicy, łopatki - solono i przyprawiano dużą ilością pieprzu i czosnku. Tak upeklowane upychano w żołądku wieprza. Uformowany kińdziuk zaszywano, układano między deski, przyciskano kamieniami i prasowano, następnie oprawiano w tzw. "błonki" rodzaj ożebrowania z listewek powiązanych sznurkiem i wieszano koło pieca, by obsechł. Podsuszony kińdziuk wynoszono na strych i wieszano pod jątką, co uniemożliwiało dostęp do niego myszom. Wiosną by uchronić kińdziuk przed muchami i robakami, zamykano go w bardzo szczelnej drewnianej skrzyni, nazywanej okraśnikiem, służącej do przechowywania mięsa. Niekiedy jeszcze kińdziuk wędzono zależnie od upodobań.

 

[ Dodano: Czw 22 Gru, 2011 18:09 ]

czyżbym trafił?

[PePe]

Ha, to znaczy że znajoma dobrze opowiadała że u nich (teraz Białoruś) kindziuk się suszyło , a nie wedziło.

[beiot]

wiejas,

dokładnie strzał w 10. :clap: :clap: :clap: :clap:

A co ciekawe to w internecie nie ma na ten temat informacji !

Sam o tym nie wiedziałem. Dzisiaj przy opłatku firmowym tak sobie rozmawialiśmy i się dowiedziałem, że tak się coś takiego nazywało i nawet w niektórych chatach jeszcze jest, chociaż nie używają.

 

ęPePe,

tez tak mi mówią ziomkowie, że suwalski kindziuk nie był wędzony. Mam dostać przepis na taki kindziuk i na kindziuk litewski od kolegi, który go dostał od św. p. teściowej i gdzieś go ma, lecz nigdy nie skorzystał. Zobaczymy.

[wiejas]

http://mpopowski.w.interia.pl/kuchnia/2.htm

dzięki za uznanie ale ja to w necie znalazłem

[beiot]

dzięki za uznanie ale ja to w necie znalazłem

myślałem, że z domu to znasz. Ale punkt dla Ciebie :clap:

[wiejas]

nie takich tradycji to niestety nie mam....a szkoda

[Gonzo]

Czas na ubieranie choinki :grin: Lampki już zawieszone.

 

Pozdrawiam :wink:

[roland]

Byłem wczoraj w okolicy mojej byłej działki , niebyłbym soba gdybym nie zerknął . Niebyła to mądra decyzja z mojej strony , teraz cały czas o niej myślę a łży same się cisną na oczy . Obecny włąściciel nawet palcem nie kiwnął na tej działce :devil: Więcej tam nie pojadę , poco mam się w.....ć

[andrzej k]

Obecny włąściciel nawet palcem nie kiwnął

 

Nie możesz jej odkupić :question: Zaproponuj , może się uda .

 

 

Pozdrawiam

[andrzej k]

Czas na ubieranie choinki :grin: Lampki już zawieszone.

 

Ale fajna , szeroka bardzo . Moja to bardziej wysmukła .

[@halusia@]

Jak miło rozdawać prezenty.... :grin:

[boggi]

Ładna mikołajka

Ja poproszę ładną fotkę akwarium

Mogę się odwdzięczyć też fotką akwarium

[roland]

Obecny włąściciel nawet palcem nie kiwnął

 

Nie możesz jej odkupić :question: Zaproponuj , może się uda .

 

 

Pozdrawiam

Sęk w tym że nie mogę , a chciałbym naprawdę .

[Henio]

Nie zawsze wiemy jak jechaliśmy .

Pod tym linkiem możesz sprawdzić , czy nie odwiedzi cię Mikołaj przebrany za listonosza :grin:

Jak nie ma zdjęcia to dobrze - wystarczy wpisać swój nr. rejestracyjny.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=www.zaszybko.pl&source=web&cd=1&sqi=2&ved=0CB4QFjAA&url=http%3A%2F%2Fzaszybko.pl%2F&ei=Z5L5TvirOouLswaNhZXZDw&usg=AFQjCNEDp4ANFg8ccGJaVHh61VYxKceHJg&sig2=-9Pnso5wkO14LcXnZjpeLw&cad=rja

[myth]

A tak oto wygląda Islandzka Zima

 

[vlodi]

A tak oto wygląda Islandzka Zima

 

Wygląda malowniczo. :smile:

 

Czy w Islandii można mieć opony z kolcami?

 

Pozdrawiam

[myth]

Tak można i takowe posiadam

[Gonzo]

Tak można i takowe posiadam

Czasami by się przydały :sad: :grin:

u "Jankesów" też :shock: :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[myth]

Szczerze mówiąc niby te kolce nie są nie wiadomo jakie długie, ale swoje robią i to jest to Na zimówkach jeździmy tutaj od połowy października do połowy kwietnia