Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie:) Pięć dni temu kupiłam trochę (13 kg) mięsa do wedzenia- schab, karkówka,boczek i łopadka. Rozrobiłam sól peklową wg przepisu z woda i gotowym-przegotowanym i chłodnym- roztworem zalałam mieso. Dodałam zioła, czosnek i odstawiłam w zimne miejsce (piwnica). Po 2 dniach woda zrobiła się czerwona (mieso oczywiście przewróciłam), ale dziś się po prostu przeraziłam- jest taka jakby ktoś dolał mleka. Mętna, jasnoróżowa.Napiszcie czy tak może być, a może powinnm zrobić świeży roztwór. Nie jest kwaśny ani się nie pieni. Co robić? Juz czułam smak świątecznej wędzonki,a tu taka "niespodzianka"
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/
Udostępnij na innych stronach

Jak najszybciej obmyj mięso czystą zimną wodą, zrób nową solankę bez dodatków i zalej nią mięso. :cool:
Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104860
Udostępnij na innych stronach

Rozrobiłam sól peklową wg przepisu z woda

Według jakiego przepisu tzn chodzi o proporcje?? Dla bezpieczeństwa solankę wylej, mięso umyj i zrób nową bez przypraw albo użyj wyłącznie wywaru z przypraw do solanki.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104863
Udostępnij na innych stronach

Jak najszybciej obmyj mięso czystą zimną wodą, zrób nową solankę bez dodatków i zalej nią mięso. :cool:

Ja bym aż tak nie panikował dopóki nic nie czuć ( śmierdzi) ale spokojnie zrób według rady pis67 i następnym razem dobrze mięsko wymocz wrzucając do peklowania.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104867
Udostępnij na innych stronach

Wg przepisu na opakowaniu soli peklowej. Opakowanie to 50g soli rozpuszczone w 0,5l wody (do zalania 2,5 kg mięsa). Kupiłam 6 opakowań, czyli 300g soli na 3 l wody (do zalania około15kg mięsa, ja miałam ok.13)
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104873
Udostępnij na innych stronach

To jeśli chodzi o stężenie solanki to może być ( to nawet więcej niż niektórzy z Nas stosują), temperatura powinna oscylować w granicach 4-8 stopni C. Być może dodatek czosnku spowodował zmętnienie. Na wszelki wypadek zmień solankę a peklosól kup w jakiejś hurtowni ; 1kg to ok. 1 zł.

, czyli 300g soli na 3 l wody (do zalania około15kg mięsa, ja miałam ok.13)

I udało Ci się tą ilością solanki zalać 13 kg mięsa :shock: . 3l solanki na 13 kg mięsa to trochę przymało , stosuje się ok 40% solanki w stosunku do wagi mięsa a i tak bywają trudności w przykryciu miesa zalewą

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104874
Udostępnij na innych stronach

Mętna, jasnoróżowa.Napiszcie czy tak może być, a może powinnm zrobić świeży roztwór. Nie jest kwaśny ani się nie pieni. Co robić?

A może to tylko panika ?

Możesz fotkę wrzucić ?

 

I prośba.Jak kupisz mięso, nawet od najbardziej zaufanego sprzedawcy, to wypłucz go pod zimną bieżącą wodą.

To nie "boli" ale może pomóc w przyszłych niespodziankach.

 

Jak masz problem z wyliczeniem ilości peklosoli w stosunku do wagi mięsa służę pomocą:

 

http://www.wyroby-domowe.pl/peklowanie-mokro-i-10.html

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104875
Udostępnij na innych stronach

Czy panika - nie- ale szkoda byłoby mojego zapału i "weny twórczej".Miro wierz mi mieso się moczyło (ok 4 godz.) i kilka razy zmieniałam wodę.Tempera w piwnicy, kurcze nie wiem, ale to piwnica w bloku.Noce sa zimne więc myślałam ,że wystarczy.Przypraw nie gotowałam, a wszysto jest w wiaderku. O rany ależ początki są trudne. A przed nami jeszcze wędzenie- trzymajcie kciuki:)
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104880
Udostępnij na innych stronach

to piwnica w bloku.

U mnie w piwnicy (też w bloku) temp. oscyluje ok. 18-20 stopni i z peklowania tam nici.

Tak na marginesie dodam: kup też przy okazji termometr lodówkowy i do wędzarni. To też jedne z podstawowych przyrządów i w dodatku prawie najtańsze. Do parzenia też bez niego nijak podchodzić.

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104892
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem początkiem lutego taki problem z solanką:

Po 3 dniach woda zrobiła mi się mętna właśnie bladoróżowa i gęsta !

Nic nie śmierdziało, wszystko wyglądało fajnie, oczywiście poza solanką :cry: .

Ale co miałem zrobić. Mięso było kupione w kawałkach. Uznałem, że pewno już było w czymś moczone i zaszła zakaś reakcja. Może to wina temp. w piwnicy było 12 st.C. Ale zawsze tam jest taka temperatura i nigdy mi się tak nie stało.

Pozostało mi tylko przygotować świeżą solankę (wszystkie przyprawy zawsze gotuję) i po ostudzeniu i obmyciu mięsa przełożyłem do nowej solanki. Po około 24 godz. nadal nic nie śmierdziało i z solanką też było ok. Więc chwyciłem się wędzenia.

Wędziłem kiedy na polu było -17st. ale potem się nieco ociepliło, w południe było - 13st.C. :grin:.

Nie poddawaj się, nie zawsze wszystko przebiega tak jakbyśmy chcieli .

Głowa do góry i działaj dalej.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104894
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za słowa otuchy Marku:)Tylko, że my wedzenie zaplanowaliśmy na 21 marca. Jak myślisz czy ta mięso wytrzyma jeszcze 5 dni? Solanka oczywiście jest już świeża ale temp. na dworze coraz wyższa. Mam pewne obawy :)Pozdrawim wszystkich serdecznie, nie poddaję się ( nigdy!) i dzięki Wam za mądre rady:):)
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104905
Udostępnij na innych stronach

ale temp. na dworze coraz wyższa. Mam pewne obawy

 

Do pojemnika z peklowanym mięsem dokładaj zamrożone butelki typu PET . Znacząco obniżysz temperaturę solanki . Nie powinna przekraczać +8stopni .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104911
Udostępnij na innych stronach

ale temp. na dworze coraz wyższa. Mam pewne obawy

 

Do pojemnika z peklowanym mięsem dokładaj zamrożone butelki typu PET . Znacząco obniżysz temperaturę solanki . Nie powinna przekraczać +8stopni .

 

Pozdrawiam

Andrzej, że ja na to nie wpadłem co do peklowania. Właśnie tak robiłem ale to w innym przypadku. Ale co do obniżenia temp. podczas peklowania, to na to nie wpadłem :grin:

 

 

Ja jestem początkujący w tej dziedzinie. Peklowałem i wędziłem od kilku lat, ale to amatorsko i nie przywiązywałem do tego zbytnio uwagi. Moje peklowanie to 4-5 dni.

 

Czy mięso wytrzyma do 21 marca to niech wypowie się ktoś doświadczony. Ale sądzę, że nikt nie potwierdzi tego na 100% bo nikt nie widzi twojego mięsa itd.

Ale z drugiej strony jeśli zastosujesz pomysł "andrzej k" to powinno to wytrzymać do 21.

(21 marca - to niedziela :grin: )

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104921
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie, a ja to nowicjusz ( i kobieta w tam zacnym męskim gronie). Swego czasu takie wedlinki robili moi rodzice:) i do dziś czuję smak i zapach. Dlatego postanowiłam spróbować swoich sił. Pomysł Andrzeja zastosuję na pewno. Jak juz uwędzimy to wysle fotkę. Dobrze, że jesteście w pobliżu :grin:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104930
Udostępnij na innych stronach

Czy mięso wytrzyma do 21 marca to niech wypowie się ktoś doświadczony.

Ważne jest na ile dni peklowania zostało nastawione . Jeżeli było na np. 9 dni i będziesz peklował pięć dni dłużej to na pewno będzie bardziej słone . Można jednak ze spokojem przetrzymać mięso w solance dłużej , obniżając jej temperaturę do 1-2stopniC . Przy tak niskiej temperaturze proces peklowania jest wstrzymany względnie niewielki .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104933
Udostępnij na innych stronach

Można jednak ze spokojem przetrzymać mięso w solance dłużej , obniżając jej temperaturę do 1-2stopniC . Przy tak niskiej temperaturze proces peklowania jest wstrzymany względnie niewielki .

Mozna tez mieso wyjac ze solanki i przez 5 dni w tem.do 6°C "przepalic".

Nie wiem jak sie to nazywa po polsku wiec przetlumaczylem doslownie z niemieckiego.

Durchbrennen znaczy przepalic ,a moze ktos wie odpowiednik po polsku??

pozdrowienia Olek.P
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104940
Udostępnij na innych stronach

Mozna tez mieso wyjac ze solanki i przez 5 dni w tem.do 6°C "przepalic".

Ostatnio peklowałem golonki wg. tabeli Dziadka na 2 dni.Z racji, ze musiałem wyjechać golonki zostały wyjęte z solanki i po 5 -ciu minutowym wymoczeniu położyłem w lodówce ( 4,5*C) gdzie się peklowały wędzonki.Tak, tak golonki miały być wędzone tydzień wcześniej. Obawiałem się trochę o te goloneczki, zwłaszcza słoność bo były porządnie nastrzyknięte ale po uwędzeniu okazały się dobre na sól.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104942
Udostępnij na innych stronach

Mozna tez mieso wyjac ze solanki i przez 5 dni w tem.do 6°C "przepalic".

Pomimo braku dostępu solanki w mięsie zachodzą procesy peklowania. W dalszym ciągu trwa wymiana jonowa w mięsie. Dlatego mówimy o "przepaleniu", chociaż może zgrabniejsze słowo to: "dopeklowanie."
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104943
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mówimy o "przepaleniu", chociaż może zgrabniejsze słowo to: "dopeklowanie."

Bagno dziekuje za wyjasnienie .

 

Ps. Nie pisalem ze mieso sie dalej nie pekluje !!

Pisalem ze jest taka mozliwosc. :wink:

pozdrowienia Olek.P
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3869-m%C4%99tna-solanka/#findComment-104946
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.