Skocz do zawartości

pomocy


Koszu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich i z góry przepraszam za to pytanie które zadam.

 

Moi drodzy.

Kilka dni temu kupilem wedzarnie (beczka + rury + palenisko), mam przesuszone drewno (buk, sliwa, wiśnia). Jutro jade kupic do selgrosa mieso.

 

To tyle z dobrych wiadomości.

 

Zaczynaja sie te zle :)

Kochani jestem totalnie zielony z wedzenia. Nie wiem nic :) Ale zanim wpisalem sie na to forum przynajmniej mialem jeszcze chęci do wedzenia. Od kilku dni czytam tutaj wszystkie posty dla poczatkujacych itd i utwierdza mnie to w przekonaniu ze niepotrzebnie wydawalem te 500 zł za ta wedzarnie.

 

Kochani ta wiedza jest tak ogromna ze dla nas poczatkujacych jest wrecz zaporowa. Z tego forum wynika jednoznacznie ze zanim cos uwedzimy to musimy stac sie doktorami wedzarniowymi. Przleiczenia, tabele itd. Kazdy z Was wedzi, Wszytsko wszytskim samkuje a pomyslów i debat jest milion na kazdy temat. Zeby bylo jasne - bardzo dobrze. Mam nadzieje ze kiedys do tych dyskusji bede mogl dolaczyc.

 

Ale poki co marze o tym zeby cos uwędzic.

I tu ogromna prosba. Pewnie mi sie za nią dostanie.

 

Podajcie mi proszę prosty przepis na cos prostego. Od a do z. Cos co mi na bank wyjdzie. Co nei wymaga stosowania nie wiem jakiej wiedzy. Zapewne ktos mi zaraz napisze ze wszytsko jest na tym forum itd. Nie moi drodzy. Na tym forum jest tyle informacji i sprzeczych danych, ze naprawde wcale mi sie nei chce rozpalac pod ta wedzarnia bo wynika z tych wszytskich postów ze i tak mi nie wyjdzie.

 

Kochani jeżeli ktoś bedzie tak uprzejmy i mi poda prosty przepis na cos. Np na boczek, zeberka, szynke czy cos co mi na bank wyjdzie bede wdzieczny jak stąd do Sydney przez Warszawę Wschodnią :)

 

Jeżeli natomiast chcecie mi napisac ze sobie mam sam poszukac to nie fatygujcie sie nawet. Bo wiem juz ze i tak wszytskiego nie znajde.

 

Zdaje sobie sprawe ze zeby byc dobrym zadymiaczem trzeba wiele czasu spedzic nad teorią i praktyka. I ja chce tak robic. Ale poki co, chce cos uwędzic :)

 

Wszystkim ktorzy mi pomoga bede wdzieczny.

 

Pozdrawiam i zalaczam wyrazy szacunku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 159
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

w takim układzie jutro kupuje mięcho. Do selgrosa jade z osoba, która na miesach sie zna podobno bardzo dobrze. Jedzie tez sobie kupic do wedzenia wiec pewnei mi doradzi cos odpowiedniego. Z tym ze jak poprosilem go o przewodnictwo w pierwszych krokach wedzarnianej przygody :) to odpowiedział: łoj człowieku, odpowiednie przygotowanie miesa to nie taka prosta sprawa :) (to odkrył Amerykę :)

W takim układzie jak juz bede miał szynkę, schab i piersi z kurczaka i indyka to pozwolę sobie tutaj to ogłosic :)

Jeszcze raz dziekuję za chec pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co rozumiem wszystko. Jedno pytanie mi sie nasuwa. Jeżeli kupie kilka roznych rodzajów mies tak jak wczesniej pisalem to czy wszystkie te miesa moge wrzucic do jednego pojemnika i zalac ta solanką czy każdne z tych mies peklowac osobno? Aha i drugie pytanie - woda ma byc przegotowana, przefiltrowana czy moze byc taka zwykła kranówa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będziesz chciał zrobić boczek pieczony, to wyjdzie nieco bardziej słony niż wędzonki parzone. Ale mnie to osobiście nie przeszkadza.

Ja leję wodę prosto z kranu i nie miałem do tej pory żadnych problemów. Tylko pamiętaj o temperaturze peklowania.

AREK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Panowie dzięki Wam na nowo zachciało mi sie wędzic. Byczo :) Bedę tutaj wpisywał postępy w tych moich przygotowaniach. Jeżeli będziecie tak uprzejmi zerkac tutaj i ewentualnie mnie korygowac będe wdzieczny. Tymczasem już wyregulowałem swoją lodówe na 6 stopni. Zaraz sprawdzę jeszcze temperatury w piwnicy. :) dzięki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszu,dasz radę,jak my wszyscy :grin: Uśmiałam się do łez czytając pierwszy post rozpaczy (bohaterka bo juz co nieco umiem).

Ale nie tak dawno...... też wydawało mi się że nie dam rady.Spotkasz tu ludzi życzliwych i pomocnych.Ja trzymam kciuki-może uda Ci sie wstawić jakieś zdjecie pierwszego wyrobu???

Mamy do tego specjalny temat.

Powodzienia

KTO PYTA-NIE BŁĄDZI.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe przyjęcie Elu. Słowo honoru. Dzisiaj już jak zobaczyłem na podwórką tą beczkę, jeszcze zafoliowaną to serio zacząłem się zastanawiac co z niej zrobic. Jakby nie to ze na dole ma jakas dziurkę to już chcialem do niej łapac deszczówkę do podelwania ogódka :) Luz. Z Waszą pomocą dam rade :) Wielkie dzieki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i moi Drodzy jestem po pierwszych zakupach :)

 

Kupiłem dzisiaj:

1. Peklosól czy jak sie to tam nazywa,

2. Siatkę do wędzenia szynek,

3. Pół kilograma takich kuleczek jałowca (wyczytalem to w kilku postach ze mozna na koniec do wedzenia dodać) - te poł kilo mam nadzieje ze na pierwszy raz wystarczy :)

4. Worek łupek z olchy - podobno na tyle suchych, że można od razu wędzić

 

W tej mojej hurtowni, gdzie się zaopatrywalem jest dosłownie wszytsko. Wiec jeżeli waszym zdaniem cos mi się jeszcze przyda to proszę o podpowiedzi.

 

Wieczorkiem jade po mięcho :):) byczo :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Andyandy :)

 

Moi drodzy dzisiaj wieczorem bede przygotowywał mieszankę peklującą. Dzięki Wam znam już proporcje itd. Lubie jak mięso jest aromatyczne wiec chciałbym spróbować dodac do tej mieszanki (zalóżmy ze bedzie jej 5 litrów) powiedzmy:

1. 3 liście laurowe

2. 5 ziarenek ziela angielskiego

3. 3 ząbki czosnku

4. 10 ziarenek jałowca

5. pół cebuli

 

To chce razem przgotowac, wystudzic i dodac pektosól w odpowiednich proporcjach.

 

Jak myslicie, będzie ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie daję cebuli, nie wiem czy nie będzie kisło,

 

Pamiętaj że robi się coraz cieplej, gdybyś miał kłopot z utrzymaniem temp. solanki mozesz zamrozić wodę w plastikowych butelkach i schładzać tym solankę.

 

poza tym naprawdę pogrzeb na stronie głównej i forum i poczytaj

 

wszyscy starsi uzytkownicy z forum odsyłają do strony głównej nie ze złośliwości ale dlatego że tam jest kopalnia bezcennej wiedzy,

 

Akademię Dziadka od deski do deski proponuję na początek

Kaciak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie jak mięso jest aromatyczne wiec chciałbym spróbować dodac do tej mieszanki

Czy robiłeś kiedyś solankę bez przypraw? :lol: Z dodatkiem cebuli może być po paru dniach naprawdę aromatyczna... :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie jak mięso jest aromatyczne

Ja też ale gdy mówimy o mięsach np. pieczonych :wink:

Z tego co rozumiem będą to Twoje pierwsze wyroby więc zrób na początek

najbardziej tradycyjne czyli woda i sól peklująca. Przy następnych wyrobach

możesz zacząć dodawać przyprawy i sprawdzać czy Ci smak odpowiada.

pektosól

Sól peklująca - peklosól bo PEKTOSÓL to chyba sól PEKTUJĄCA ale ja nie wiem co to znaczy :wink: :grin: :grin:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszu,

Nie łam się, ja też miałem tak pierwszy raz.

 

Wiec tak.Proponuję szynkę lub schabik.

peklujesz np. wg. tabeli dziadka

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327

Jak nie będziesz wiedzała czegoś to napisz.

Sól ja mieszam 50/50 z peklosolą.

Możesz dodać wywar w ziół do solanki.

Do nastrzyków możesz użyć strzykawki z apterki (duża strz. i igła)

Po iluś dniach wyciągasz(wg tabeli) wędliny ładujesz w siatki obsuszasz i możesz zabrać się do wędzenia. Jak dojdziesz do tego kroku to daj znaka puszczę jakiś przepis.

Kup termometr do mierzenia wody w której bedziesz parzył, bo w wędzarni masz chyba??

 

Jak coś niejasne to pisz.

I nie stękaj że nie dasz rady, jeszcze będziesz skakał z radości.

Bo każda wędlina domowa jest lepsza niż sklepowa.

 

Cebulę to może sobie odpuść.

A i uwaga z jałowcem, nie przesadź, ja co prawda teraz daję pierwszy raz jałowiec ale delikatnie.

Na 4.2 kg miesa dałem 2 duże ząbki czosnku( jego nie gotowałem)

3 liście laurowe

3 kulki jałowca

5 ziela ang.

10 ziaren pieprzu

Co panowie myślicie o tym ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 4.2 kg miesa dałem 2 duże ząbki czosnku( jego nie gotowałem)

3 liście laurowe

3 kulki jałowca

5 ziela ang.

10 ziaren pieprzu

Co panowie myślicie o tym ??

przyprawy najlepiej dodawać w postaci wywaru

- zagotowujemy wodę wyłączamy i zaparzamy przyprawy- po ostudzeniu przecedzamy i gotowe

czosnek też bezpieczniej zaparzyć

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.