Skocz do zawartości

Gotowanie a parzenie wędzonek?


elwood

Rekomendowane odpowiedzi

Właściwie dlaczego wędzonki po uwędzeniu się parzy, zamiast po prostu ugotować z dodatkiem ziela angielskiego, liscia laurowego itp? Jest jakieś praktyczne uzasadnienie takiego komplikowania sobie życia? :question: :blush:

 

A na rosołku z wędzonki to wychodzi barszczyk :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By sprawdzić różnicę, jedną wędzonkę sparz według receptury a drugą po prostu ugotuj. Różnicę poczujesz w smaku i soczystości wyrobu. Jesli lubisz wyroby suche i łykowate w smaku - to możesz gotowac do woli.

Co do rosołku , to dobry rosół musi dość długo pyrkać na kuchni , gdy bulgocze :grin: to juz dla mnie nie rosół.....

Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie dlaczego wędzonki po uwędzeniu się parzy, zamiast po prostu ugotować

Chodzi o zachowanie jak największej soczystości mięsa.

Wyższa temperatura = większy ubytek wody z mięsa

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elwood, Podaj przepis na ten barszczyk z rosołku po wędzonkach!!!

Niewiele w nim nowatorstwa - można zrobić albo barszcz biały (żurek), albo czerwony, jaki kto lubi.

 

W obu przypadkach gotujesz wędzonkę z przyprawami (liść laurowy, ziele angielskie, można pod koniec gotowania dodać trochę pieprzu i wegety), dodajesz barszcz biały albo czerwony z butelki zakupionej na targu (musi być dobrej jakości, a nie sama chemia sklepowa), przy czerwonym dodać pokrojone buraki czerwone. Można dodać suszone grzyby. Gotować tak z godzinę, ale nie dopuścić do wrzenia. Można podawać z ziemniakami, grochem (jaśkiem), uszkami, krokietami czy co kto tam lubi. I tyle. :thumbsup:

 

Edit: zapomniałem o czosnku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie dlaczego wędzonki po uwędzeniu się parzy, zamiast po prostu ugotować

Chodzi o zachowanie jak największej soczystości mięsa.

Wyższa temperatura = większy ubytek wody z mięsa

Hm, tyle że ja po prostu lubię suche (ale nie łykowate) wędliny :blush: Mam kilka niewielkich szynek peklujących się, spróbuję kilka sparzyć, a kilka ugotować. I porównam, które mi lepiej smakują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andyandy,

Wszystko sie zgadza lecz co to ma wspólnego z moim pyrkajacym rosołkiem z kury?

Co do zawartości toksyn masz racje ,lecz nie ma ich aż tyle by stawiać je przed substancjami , które wymieniłem . Inaczej w każdej recepturze wędzonki było by napisane:

"Woda z kotła parzelniczego po obróbce termicznej wędzonek podlega ścisłemu nadzorowi , nie wylewać bezpośrednio do urządzeń kanalizacyjnych- SPOŻYCIE GROZI ŚMIERCIĄ !!!" :grin:

Pozdrawiam

Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogdan_kacz, A kurę możesz sobie "pykać" na wszystkie sposoby. Tu chodziło o wodę po parzeniu wędzonek, nie o Twoje preferencje smakowe do rosołu z kury! Co do spożycia, wylewania wody z termicznej obróbce i śmierci, do tego jeszcze daleko. Możesz używać jako nawóz naturalny. Trzymaj się konkretów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogdan_kacz, A kurę możesz sobie "pykać" na wszystkie sposoby. Tu chodziło o wodę po parzeniu wędzonek, nie o Twoje preferencje smakowe do rosołu z kury! Co do spożycia, wylewania wody z termicznej obróbce i śmierci, do tego jeszcze daleko. Możesz używać jako nawóz naturalny. Trzymaj się konkretów.

Czyli co, sam się truję robiąc barszcz na wędzonce czy jak? :blush: Mam wylewać po ugotowaniu? :blush:

 

Poza tym, wynalazłem na forum info, że zamiast parzyć/gotować wędzonkę, można podnieść na ostatnie kilkanaście/kilkadziesiąt minut temperaturę w wędzarni do około 80-90 stopni i otrzymujemy gotową do spożycia (po wystygnięciu) wędzonkę. Prawda li to? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elwood, Kto umiejętnie czyta nie błądzi. Pamiętaj, że ciepłego i świeżego zaraz po wędzeniu nie jedz.

Nie zamierzam, nie wiem czy świeże i gorące jest niezdrowe, ale jak dla mnie jest po prostu niesmaczne. Barszczyk robię też na zimnych wędzonkach, gotowanych dopiero na drugi dzień po wędzeniu. Może nie umrę tak od razu :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andyandy,

Nie wiem z jakiego powodu troszkę na mnie "wsiadłeś" :blush: ? Moje odpowiedzi są merytoryczne z odrobiną humoru . Człowiek pytał , udzieliłem odpowiedzi . Chcesz konkretów - prosze bardzo , lecz co to wniesie do tematu ? Składniki dymu wędzarniczego :związki fenolowe (np. gwajakol, fenol, krezole, pirokatechol, ksylenol, naftol, tymol), kwasy organiczne (np. kwas octowy, kwas mrówkowy), związki karbonylowe (np. aldehyd mrówkowy, furfural, aceton, wanilina) mają działanie kancerogenne. Z pewnością jedząc produkty wędzone narażamy się na bezpośrednie ich działanie, które jest faktycznie mniejsze po kilkunastu godzinach od zakończenia wędzenia. Teraz ja chciałbym Cię prosić o odpowiedź na pytanie. Na podstawie jakich badań twierdzisz , że po upływie 24 h stężenie toksyn i substancji trujacych spada 1000 krotnie?

 

Pozdrawiam

Bogdan

Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiązki fenolowe (np. gwajakol, fenol, krezole, pirokatechol, ksylenol, naftol, tymol), kwasy organiczne (np. kwas octowy, kwas mrówkowy), związki karbonylowe (np. aldehyd mrówkowy, furfural, aceton, wanilina) mają działanie kancerogenne

wow.... ale kogo to obchodzi? 98 procent, a może więcej osób na forum nawet nie słyszała o takich związkach.

Czy możecie uprawiać doktorat na PW?

Ja tam lubię swoja schizofrenię jest z kim wypić i pogadać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.