Radek robi.....

[Radek.]

Radku ta szyneczka z szynkowaru. Jak przyprawiasz?

Radku,bardzo udany produkt.Ja też proszę o podanie użytych przypraw.

 

Dwie szynki kulki były peklowane na mokro, bez żadnych przypraw. 

[Dodano: 11 wrz 2022 - 09:00]

 

 

Smacznie jak zawsze tutaj.

Wróbelku, pozdrawiam 

[krzysio59]

 

 

szyneczka z szynkowaru

W jakiej i do jakiej temp. parzyłeś.

[Radek.]

To ja może przypomnę post sprzed ponad 10 lat - https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4394-radek-robi/page-15

Generalnie sposób wykonania się nie zmienił, ale przez ten w sumie kawał czasu, przepis sobie dopracowałem.

Tak robiłem :

Dwie kulki peklowane 5 dni na mokro wg. tabeli Dziadka. Ja musiałem skrócić peklowanie o jeden dzień , bo jutro szyneczki jadą w podróż :wink: Wyjęte , opłukane i na noc do lodówki ociekanie na kratce. Potem do tej prostokątnej praski wyłożonej folią. Temp. parzenia około 80*C . W środku do 69*C , wyjmuję i luzuję jeden ząbek. Jak ostygnie , to do lodówki na parę godzin. Do solanki nie daję żadnych przypraw. Taka jest ( jak dla mnie ) najsmaczniejsza.

 

A teraz z niewielkimi zmianami „kosmetycznymi” :

 

1. Peklowane 5 dni wg tabeli Dziadka (ilość peklosoli zmniejszona o 10%. Woda bez zmian)

2. Szynki płuczę pod bieżącą wodą. Ociekanie kilka godzin na kratce.

3. Na noc szynki włożone do praski (ściśnięte b. mocno !) wyłożonej folią poliamidową.

4. Rano po wyjęciu z lodówki, prasę wsadzam do zimnej wody i niezbyt szybko osiągam temp około 80*C

5. Temp. parzenia 78-80*C W środku ma osiągnąć 68*C. Robię to wg termometru, bo przy różnej wadze wsadu, robienie na czas jest nieprecyzyjne.

6. Wyciągam z wody i luzuję wszystkie ząbki prasy. Większość z soku który wyciekł ponad dekiel dociskający, zostanie z powrotem wchłonięta, zapewniając szynce soczystość.

7. Po ostygnięciu, razem z prasą wkładam na noc do lodówki.

 

No a rano, to wiadomo... Wyciągamy z praski, kroimy i jemy 

 

Smacznego 

 

[Yerba]

Radek nie wstawiaj zdjęć tej szynki , bo Krakus się przypnie , że to ich wyrób

Edytowane 11 Września 2022 przez Yerba

[krzysio59]

Krakus obecnie to on se może ....Niech wróci z jakością do czasów sprzed 1990 roku.Niech robi tak wyroby jakie dostarczał między innymi do Baltony.

Edytowane 12 Września 2022 przez krzysio59

[Yerba]

.Niech wróci z jakością do czasów sprzed 1990 roku

Tu masz na pewno rację . Ja od kiedy robię swoje wyroby nie kupuję tych " dobroci "

[Radek.]

Radek nie wstawiaj zdjęć tej szynki , bo Krakus się przypnie , że to ich wyrób

 

 

Nie przypną się. Czegoś im będzie brak. Może specyficznych dodatków ? 

Pozdrawiam 

 

 

Krakus obecnie to on se może ....Niech wróci z jakością do czasów sprzed 1990 roku.Niech robi tak wyroby jakie dostarczał między innymi do Baltony.

 

 

Tu masz na pewno rację . Ja od kiedy robię swoje wyroby nie kupuję tych " dobroci "

 

 

Wszystko to prawda. Mięso już nie takiej jakości jak dawniej, ale przynajmniej nie faszerujemy swoich bliskich, całą litanią E coś tam. Wędliny robię dla dzieci i wnuków, więc to dla mnie b. ważne !

[robotek]

"Dwie kulki peklowane...."

 

Ja od paru lat robię te szyneczki wg. Biotita czyli krojone mięso /górna zrazowa albo z myszek/ na kostki+glukoza+peklosól/sól+woda bez które on tam proponuje "dodatków"

 

Twoja ta szyneczka śliczna a i w smaku zapewne wyborna, dlatego zdecydowałem wypróbować w ten sposób.

Zacytowałem: dwie kulki czyli dwa całe mięśnie, są różne wagowo dlatego pytam ile miałeś kg. razem?

Chodzi o wielkość praski jaką masz, do mojej wsadu wchodziło oko 2.3 kg czyli te kulki zapewne musiałbym okrajać?

[Radek.]

Zacytowałem: dwie kulki czyli dwa całe mięśnie, są różne wagowo dlatego pytam ile miałeś kg. razem? Chodzi o wielkość praski jaką masz, do mojej wsadu wchodziło oko 2.3 kg czyli te kulki zapewne musiałbym okrajać?

 

Jedna kulka ważyła 1,1 kg, druga 1,3 kg. Razem 2,4 kg. Do mojej praski wchodzi około 3 kg. Gdy zbliżam się do tej wagi, muszę prasę postawioną na podłodze, zamykać nogą  .

[Bossky]

 

Zacytowałem: dwie kulki czyli dwa całe mięśnie, są różne wagowo dlatego pytam ile miałeś kg. razem? Chodzi o wielkość praski jaką masz, do mojej wsadu wchodziło oko 2.3 kg czyli te kulki zapewne musiałbym okrajać?

Jedna kulka ważyła 1,1 kg, druga 1,3 kg. Razem 2,4 kg. Do mojej praski wchodzi około 3 kg. Gdy zbliżam się do tej wagi, muszę prasę postawioną na podłodze, zamykać nogą .

No patrz. A ja się zastanawiałem czy aby za mocno nie przyciskam gdy mi twardszy produkt wyjdzie

 

Wysłane z mojego M2101K7AG przy użyciu Tapatalka

[Radek.]

No patrz. A ja się zastanawiałem czy aby za mocno nie przyciskam gdy mi twardszy produkt wyjdzie

 

 

 

Dzisiaj w wędzarni tylko boczek. Ten akurat był peklowany na mokro i w większości będzie parzony, a kilka kawałków podpiekanych. Boczek często pekluję na sucho i wtedy tylko podpiekam. Lubimy każdy 

Zrobiło się pogodnie, to pyknąłem widoczek 

[Radek.]

Końcówka wędzenia. Część boczków parzy się w garnku, a kilka zostało w wędzarni do podpieczenia. Jutro jemy. Jedne i drugie 

 

 

[MIRKON]

oj Radku,

nic innego nie da się napisać poza "SMACZNEGO"

[Radek.]

nic innego nie da się napisać poza "SMACZNEGO"

 

 

A bardzo dziękujemy Mirku   

Już można jeść 

 

Pozdrawiam zaglądających do mnie 

[ANNAM]

Chyba juz ostatni kawalek zjedzony, bo nawet siegnac po niego nie moege. 

 Ale, ale, kupiloam dzisiaj odrobine boczusiu i bedzie sie wedzil w tygodniu   To wszystko przez ciebie RAdku

 Pozdrawiam z wiosennym usmiechem

 U mni9e juz magnolie przekwitly, a u ciebie pewnie snieg zaraz bedzie.

[Radek.]

Chyba juz ostatni kawalek zjedzony, bo nawet siegnac po niego nie moege.   Ale, ale, kupiloam dzisiaj odrobine boczusiu i bedzie sie wedzil w tygodniu   To wszystko przez ciebie RAdku  Pozdrawiam z wiosennym usmiechem  U mni9e juz magnolie przekwitly, a u ciebie pewnie snieg zaraz bedzie.

 

Aniu sięgnąć nie możesz, bo już spakowany do zamrażarki   Mały kawałek został, więc gdybyś dalej rękę wysunęła... 

Wcale nie czuję się winny, że dobry zakup zrobiłaś i niech Ci się dobrze dymi 

Do zimy jeszcze trochę i rydze rosną.  No i cała masa śliwek i jabłek wisi na drzewach   

Serdecznie Cię pozdrawiam spod samiuśkich Tater    

[ANNAM]

 

 

Do zimy jeszcze trochę i rydze rosną.  No i cała masa śliwek i jabłek wisi na drzewach 

 

 

 Sliwy i jablonie juz posadzilam. Niesmialo zaqczynaja otwierac swoje paczki.Nie licze za bardzo ma owoce w tym ropku.

 Rydze u nas wystepuja. Tylko w tym rejonie gdzie mieszkam, jeszcze nie odnalazlam lasow europejskich. Pod eukaliptusami to tylko palmy urosna.

 Ale wszystko przede mna.

[chudziak]

 

 

No i cała masa śliwek i jabłek wisi na drzewach 

 

I co z nich zrobisz ? bo u mnie jabłka i gruszki gniją pod drzewkami  

[Maciekzbrzegu]

Górale mają swoje sposoby . Zwłaszcza Ci z Łącka     

[electra]

@Maciekzbrzegu,oj a taka cherbatka ..z lacka ...wali z nog      ale na 2 dzien zadnego bolu ..ale to dawno bylo jak sie mialo mniej lat  

U mnie jablka sie dusza na mus dzem. 

[Radek.]

Sliwy i jablonie juz posadzilam. Niesmialo zaqczynaja otwierac swoje paczki.Nie licze za bardzo ma owoce w tym ropku.  Rydze u nas wystepuja. Tylko w tym rejonie gdzie mieszkam, jeszcze nie odnalazlam lasow europejskich. Pod eukaliptusami to tylko palmy urosna.  Ale wszystko przede mna.

 

 

Drzewka posadzone i przyjęły się   Doczekasz się owoców. Powodzenia   

U Ciebie w tych eukaliptusach misie koala, a u mnie takie trochę większe, co robią patataj, patataj   

https://www.youtube.com/watch?v=bik_WorlwfM 

 

 

I co z nich zrobisz ? bo u mnie jabłka i gruszki gniją pod drzewkami

 

 

Jak co roku. Powidła, śliwki w cukrze, mrożone. Trochę uwędzę. To są węgierki i jeszcze muszą wisieć na drzewach. Do tego czasu, to jest dzielenie skóry, nomen omen na niedźwiedziu    Zbiory mogą się drastycznie zmniejszyć. Jabłka mamy zimowe i w chłodnym miejscu wytrzymują do wiosny. Nie ma problemu z tą ilością, bo przy pomocy dzieci dajemy radę    

 

 

Górale mają swoje sposoby . Zwłaszcza Ci z Łącka

 

 

Gdybym miał taką potrzebę, to nie wahałbym się ani chwili. Na zasadzie wzajemności, między obywatelem, a … Po prostu nie dać się zaj... 

 

 

@Maciekzbrzegu,oj a taka cherbatka ..z lacka ...wali z nog      ale na 2 dzien zadnego bolu ..ale to dawno bylo jak sie mialo mniej lat   U mnie jablka sie dusza na mus dzem. 

 

 

 

No nie da się ukryć   

 

 

 

 

[Radek.]

Dzisiaj w wędzarni Żywiecka. Jak zwykle część będzie parzona, a część podpiekana. Najlepsza będzie za około tydzień, ale jak sobie wcześniej dziabniemy kawałek, to się nic nie stanie   

 

 

[Radek.]

Polowa na kij i do spiżarki, a druga połowa, jutro wraca jeszcze na parę godzin do wędzarni

 

 

 

[karolszymczak]

Śliczna!

[Radek.]

W wędzarni Jałowcowa. Minie najmniej tydzień, zanim nabierze smaku i wyglądu 

 

 

 

[Dodano: 24 wrz 2022 - 10:42]

Karolu pozdrawiam !