Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie

[arkadiusz]

Do Swiąt chyba nie dotrwa :thumbsup: :thumbsup:

[jarkof]

Do Swiąt chyba nie dotrwa :thumbsup: :thumbsup:

Jeżeli ta odpowiedź była do mnie, to tymbardziej nie rozumię po co mrozić ?

[arkadiusz]

Chcę sprawdzić jak będzie smakowała po rozmrożeniu.Doświadczenia nigdy za wiele.

[jarkof]

No chyba że to doświadczenie,

u mnie leży w lodówce już chyba 4 miesiąc i żadnych negatywnych oznak, tylko sól wychodzi na górę, żadej pleśni.

Dlatego moje pytanie, po co mrozić?

I mam kilka gatunków, albo rodzajów mięska.

Jak zamrozisz to IMO nawilgnie, czy o to ci chodzi ?

[arkdom]

U mnie też leży schab i basturma, które robiłem na Boże Narodzenie, ale trochę czasu brakło do osiągnięcia celu. I nie powiem żeby im coś brakowało. Są tylko coraz twardsze.

[jarkof]

I nie powiem żeby im coś brakowało. Są tylko coraz twardsze.

I coraz smaczniejsze.

[Darino]

Mój schab bez kości :wink: po peklowaniu i przepalaniu

 

troche syropu buraka cukrowego

i pieprzu

w piżamkę i do dojrzewania

pozdrawiam

[arkadiusz]

i przepalaniu

Mógłbyś to rozwinąć bo nie bardzo rozumiem :shock:

[Darino]

Mógłbyś to rozwinąć bo nie bardzo rozumiem

Przepalnie znaczy po peklowaniu na sucho dajemy mięsku trochę odpocząć tak aby sól się równomiernie w tkankach rozmieściła. Ja to połączyłem z prasowaniem(bez żelaska).

[arkadiusz]

Ja bym to nazwał osadzaniem.

[Darino]

"II faza to dalszy ciąg procesu peklowania tzw. „przepalanie” powinna przebiegać w temperaturze 6-8 st. C i wilgotności 85-90% przez okres około 12 do 14 dni w zależności od wielkości kawałków mięsa. W tym czasie mięso możemy wyjąć z solanki i po prostu zawiesić w wilgotnym pomieszczeniu. Wysoka wilgotność względna zapobiega nadmiernemu wysuszeniu mięsa. Jeżeli peklowaliśmy na sucho to po zakończeniu procesu peklowania mięso obmywamy solanką o stężeniu 7 st. Be (patrz tabele Maxella)."

Źródło

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=276

Osadzanie to troszkę coś podobnego, chodzi tu o osadzenie się farszu w osłonkach i co za tym idzie dziadek Ci napewno więcej na temat podpowie :wink:

pozdrawiam

[jarkof]

To już nie Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie

tyko żelaskowa smarowana zukrem.

[arkadiusz]

Co to osadzanie to ja wiem co to jest i dlatego napisałem ,że to jest coś podobnego do osadzania.Robię już dłuższy czas taką polędwicę i nigdzie nie spotkałem się z takim określeniem i stąd moję dociekania.Ale jak to mówią człowiek uczy się całe życie i głupi umiera. :grin:

[madlinka]

Moja polędwica weszła w drugą fazę:

http://img401.imageshack.us/img401/350/20100525062.jpg

myślicie, że może sobie tak wisieć? To jest w kuchni, niedaleko okna.

Powiem szczerze, mam lekkie obawy czy się nie potrujemy tą polędwicą, bo tak bez żadnej termicznej obróbki... Czy ona może się jakoś zepsuć i nam zaszkodzić? Jakie będą ku temu przesłanki?

[arkadiusz]

A niech se wisi tak przez 5 dni a potem do lodówki na 7dni i można się raczyć wspaniałą wędlinką.Może pokryć się białym nalotem ,ale to tak ma być.A jak tak bardzo się boisz to ja chętnie to skonsumuję :grin: tylko mi to wyślij/pokrywam koszt wysyłki/

[madlinka]

Aż tak bardzo się nie boję :grin:

A do lodówki mam ją włożyć w tej pończosze?

[arkadiusz]

Tak.Dopiero po 7 dniach rozpakowywujesz i na kanapeczkę .Jak będzie w lodówce to ją przewracaj. :thumbsup:

[madlinka]

Ok, dzięki. No to czekamy...

[Darino]

pare tygodni później

pozdrawiam

[madlinka]

Dziś spróbowałam moją polędwiczkę i muszę przyznać, ze smak mnie zaskoczył... Robiłam ją bardziej z ciekawości, nie przypuszczałam, że może być taka pyszna. Boże daj mi siłę, żeby doleżała w lodówce do soboty, do urodzin mojej córci

[madlinka]

No właśnie fotki na razie nie robię, bo nie wyciągam jej z pończoszki, tylko kawałeczek sobie ukroiłam

[arkadiusz]

Cierpliwości.Dłużej poleży to będzie jeszcze lepsza.Ale to chyba jutro ta degustacja?.Czekamy na fotki i wrażenia smakowe :thumbsup:

[jarkof]

Spoko może leżeć bez opakowania.

Od pierwszego do ostatniego dnia III etapu.

Ja mam jeszcze kawalki polędwicy a'la i basturmi

które leżą od świąt grudniowych 2009 i żadnej pleśni,

tylko rewelacyjny smak i coraz lepszy

polecam Basturmie

[madlinka]

Ale to chyba jutro ta degustacja?

już dziś była degustacja Ale póki co po kawałeczku, bo całość jest przeznaczona na sobotę, na urodziny córci. Jutro ją wypakuję i zrobię fotkę.

[Darino]

degustacja wędlin dojrzewających :grin:

pozdrawiam