Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie

[andy]

Lepiej jak byłoby gumowate.

Są różne gusty. Mnie smakuje taka twarda (ledwo można nożem ukroić cieniutkie wiórki) na chlebek z masełkiem :thumbsup: Możecie spróbować: jak wyschnie do gumowatości, to kawałek zostawić do twardości

[demon_]

Andy powiem tylko tyle że moja ma w tej chwili 2,5 m-c i czeka cierpliwie do naszego spotkania :grin: :grin:

[roger]

A tu mam pytanie .... po 5-7 dniach do lodówki na 7 .... i gdzie ją potem trzymacie w lodówce ? i w czym ..... bo przecież nie "na golasa" ...

[Darino]

bo przecież nie "na golasa"

najlepiej zawinąć w papier :grin:

[demon_]

Trzymam w pojemniku obracając co kila dni

[roger]

Ja pomyślałem o jakiejś lnianej ściereczce ... i zawiniątko smacznym ale jak pergaminik to będzie pergaminik ....

 

PS

.... Ja to myślę że i tak nie będzie takiej potrzeby ..... czy ja wyglądam na masochistę ... ?

Daję im góra 7 do 10 dni życia ...... :thumbsup: :thumbsup: :blush:

[jarkof]

Są różne gusty. Mnie smakuje taka twarda (ledwo można nożem ukroić cieniutkie wiórki) na chlebek z masełkiem :thumbsup: Możecie spróbować: jak wyschnie do gumowatości, to kawałek zostawić do twardości

Gumowate w trakcie procesu.

Miałem na myśli aby zbyt szybko z góry nie obsychało.

Po jakimś czasie, wiadomoże będzie twarde.

[zbyszeks2555]

to trzeba mieć silną wolę...

[jackfantom]

Mam następujące pytanie:

Po prawie 5 dniach mięso schab (1,1 kg) zasolone przyprawione dalej jest znacząco wilgotne, soki co prawda w szałowych ilościach się nie uwidaczniają, ale mięso jest ewidentnie mokre, trzymać mam dalej w lodówce, czy po 5 dniu mogę bez obaw włożyć do pończochy?

 

Proszę o pomoc.

[arkadiusz]

Bez obaw do pończochy.Wyschnie nie bój się.

[jackfantom]

Trochę ulżyło. Oby, oby widzę to czarno, jutro wsadzam do pończochy, o ile ją dostanę w sklepie.

[roger]

to kup byle jakie rajstopy i utnij im nóżki ..... bo z pończoszkami to możesz mieć problem

[arkadiusz]

Oby, oby widzę to czarno

A skąd tem pesymizm.Głowa do góry :grin: .Siedem dni sobie powisi w przewiwnym miejscu i potem na siedem do lodówki razam z pończochą.A potem............bajka

[jackfantom]

Pierwszy taki wyrób 'masarski' stąd ten stres i pesymizm

[WoytekK]

Witam !

 

Może jeszcze być rozczarowanie kolendrą. Ja już nie robię ''Parmeńskiej'' z ta przyprawą (złe doświadczenie)

 

Pozdrawiam

[jackfantom]

Nikt wcześniej nie był rozczarowany smakiem parmy z kolendrą, skąd ten niesmak?

[roger]

Oj byli byli ..... ja tam nie przesadzałem bo to mocna, charakterystyczna i specyficzna przyprawa ......ale daje taki specyficznie korzenno-ziemisty posmak jak powinna mieć taka wędlina ...

[jackfantom]

Narzekali na ilość, ale żeby kolendry nie lubić, przykre.

[WoytekK]

He he lubię kolendrę ale na ''Parmeńskiej'' mi skisło i skarpetami waliło :wink:

[roger]

na ''Parmeńskiej'' mi skisło i skarpetami waliło

A pończoszki skąd miałeś ....? :> ?

[arkadiusz]

Może jeszcze być rozczarowanie kolendrą

Możesz kolegi więcej nie dołować :devil: .Widzisz ,że cały w nerwach :lol: .Spróbuje i może mu posmakuje.Ja też nie robię teraz z kolendrą ,ale pierwsza była z i była całkiem całkiem

[WoytekK]

Roger z Auchan za 90 gr. dwupak pończoszek był :grin: Przepłukane porządnie. Może za dużo dałem kolendry i się zemściło hyhy

[roger]

Nie no to ja przepłaciłem 3,70PLN ale Gatta ....... hahahha z Emisia ....

[roger]

hahahaha nie ...... czy Ty myślisz że takie ładne samonośne bym poświęcił .... najpierw uczyniłyby swą powinność potem do pralki i na dopiero wędlinki ...

[jarkof]

He he lubię kolendrę ale na ''Parmeńskiej'' mi skisło i skarpetami waliło :wink:

Może to nie wina przypraw ?