Wędzarnia z rusztem czy bez ?

[Einshell]

No i oto chodzi Bracia !!! :grin:

[Batiar]

A jak wygląda Borniak na tle dyskusji "Ruszta albo nie ruszta" :question:

Mam grill - wędzarnię, zastanawiam się nad zrezygnowaniem z wędzenia na rzecz kol. Borniaka. :???:

[Marek z Bielska]

A ja może się powtarzam, ale jeszcze raz proponuje podział na wędzarnie = komora wędzarniczą i obudowę dekoracyjną komory wędzarnicze = „opakowanie”.

Co komu szkodzi omurowanie/obłożenie prawidłowo wykonanej komory wędzarnicze klinkierem, cegłą, kamieniem, kafelkami itd. czyli kto co chce.

jestem za ,każdy dostosuje resztę pod siebie :wink:

Ale jakiż to problem?

Do rozgrzania palisz na ruszcie, a do wędzenia w popielniku

Kowo z całym szacunkiem nie piszmy o paleniu w popielniku

[Andyandy]

Żeby wszystko jeszcze dobrze działało niezależnie od konstrukcji należy nauczyć się palenia. Każda wędzarnia zapewne będzie w inny sposób obsługiwana i to jest 70% sukcesu. umiejętność palenia jest podstawą, nowinki technologiczne dużo nie pomogą chyba że, ukryć podstawowe błędy. Opał jak opał będzie dymić tylko przy zmniejszonej ilości tlenu i spalaniu w niższej temperaturze więc wystarczy ten efekt nauczyć się uzyskiwać. To dotyczy wszystkich rodzajów wędzarni. Tłumienie szybrami rozgrzanego paleniska nie jest dobrym sposobem. Niestety dużo wędzarni posiada bardzo małe paleniska i utrzymanie temperatury przy długich kanałach wkopanych w ziemie czy zabudowanych wymusza utrzymanie wyższej temperatury spalania i problem zaczyna się powtarzać. Do tych problemów należą, skropliny, ciemne wędzonki, kwaśny posmak i wiele innych. Wiele fotek prezentowanych wędzarni przedstawia bardzo dużą sprawność paleniska - duży ciąg, duże płomienie, bardzo gorący żar. Wszystko świadczy, że pomagał robić wędzarnię zdun i zrobił to jak najlepiej. Jest bardzo dużo projektów, które źle przedstawiają samą konstrukcję. Kiedyś pisałem że ruch powietrza - spalin powinien nastąpić po przez różnice w wadze gazów i to można uzyskać przez ogrzanie. Dodatkowe wymuszenie przez silne nachylenie kanału dymnego i wysokiego komina powoduje dobry ciąg więc dużą ilość tlenu do spalania. Efektem jest mała ilość dymu szybkie spalanie opału i wysoka temperatura. Zaczyna się używanie szybrów tłumienie ciągu itd. Nie zmienia to faktu, że spalamy opał dalej w wysokiej temperaturze. Wędzenie staje się meczące jak musimy cały czas monitorować wędzarnię, a! gdzie czas na dobrą "schłodzoną książkę." Przypieczemy kiełbaski potem zwalamy, że w książce rozdział był za ciepły.

[Radek.]

A jak wygląda Borniak na tle dyskusji "Ruszta albo nie ruszta" :question:

Wędzę w " małym " Borniaku. Stoi sobie na tarasie , krok od kuchni. Duża wygoda w doglądaniu wędzonek. Pewnie zrobię sobie kiedyś większą wędzarnię na polu. W moim wypadku brak tego sprzętu unieruchomiłby mnie zimą ( klimat i po prostu brak czasu ).

Reasumując. U mnie się sprawdza , ale każdy ma inne uwarunkowania i preferencje :rolleyes:

[Andyandy]

Radek_57,Wędzarnia Borniak posiada termostat regulujący temperaturę komory i odpowiednią moc grzałki. W wytwornicy dymu również jest dobrana moc do spalania opału w niskiej temperaturze. Nie czytasz postów ten problem nie dotyczy wędzarni elektrycznych czy gazowych.

[Radek.]

Mam grill - wędzarnię, zastanawiam się nad zrezygnowaniem z wędzenia na rzecz kol. Borniaka. :???:

Czytam .Ja po prostu odpowiedziałem :mellow:

[Batiar]

ten problem nie dotyczy wędzarni elektrycznych czy gazowych.

Dziękuję. Mam wnuki i mam jasność co dla nich będzie lepsze. :grin:

A grillowanie pozostanie, zrobię jeszcze kamienny krąg dla palenia ogniska. :grin:

[Andyandy]

Radek_57, Świat wędzi nie od dzisiaj i długo tradycyjnie będzie wędzić. Borniak jest mały i do zabawy na własne potrzeby latem wystarczy. Myślę że, dymogenerator tego typu po zwiększeniu troszkę mocy - wydajności będzie doskonałym dodatkiem do każdej wędzarni klasycznej. Część wędlin wymaga i innych wyrobów jednak wymaga wyższej temperatury i czasu samego wędzenia. Przerabiając świniaczka potrzeba aż 8 "Borniaków" koszt wzrasta, a robiąc dużą wędzarnię elektryczną również koszty użytkowania są bardzo duże i liczone już w KW. Dziadek przy swoich wyrobach na "Borniaku" musiał by mieć około 15 Kw mocy to w przeliczeniu 60 zł za prąd na jedno wędzenie. Paleniska w wędzarniach wiejskich np. takich jak wędzi Dziadek mają moc około od 10 KW do 20 KW. Rezygnacja z tradycyjnego wędzenia chyba nie jest dobrym pomysłem :wink:

[Radek.]

Rezygnacja z tradycyjnego wędzenia chyba nie jest dobrym pomysłem :wink:

I tu się zgadzam w 100 %. Napisałem , że każdy ma swoje uwarunkowania . Wiem też , że w pewnym momencie Borniak przestanie mi wystarczać i dlatego bardzo uważnie czytam wszystko , co dotyczy prawidłowej konstrukcji wędzarni tradycyjnej. Przyda mi się na przyszłość :wink:

[zbig3133]

Witam,

w temacie z rusztem czy bez, przeglądając różne rozwiązania wędzarek napotkałem wędzarkę Leszka http://www.leganet.pl/wedzarnia/ , który pali w dolnej części paleniska a na ruszt kładzie foremkę ze zrąbkami wędzarniczymi.

Pozdrawiam

[Andyandy]

zbig3133, Stronka śliczna, szyneczki zimowe nie pasują do stronki. Jeszcze musi się pouczyć. Przeglądając dalej fotki troszkę się pogubiłem. Czy to jest reklama stronki, bardzo dobrze zrobionej czy początki własnej nauki wędzenia, przepraszam zapiekania w dymie. Zbyt mała komora i kominek w trudnych minusowych zimowych warunkach nie czynią cuda. Zbyt wysoka temperatura w palenisku i gazy schładzane w kanale nie nadadzą dobrego smaku i wyglądu. Ładna prezentacja dobre wyroby i źle wędzone wyroby z przyczyn technicznych i fizycznych. Jeszce dużo nauki będzie potrzebne i mam nadzieję że, szybko osiągną coś więcej i bardziej zdrowo.

Ruszta, ruszta, też mają swój udział.

[zartek]

 

 

Jeżeli wątek będzie aktualny, podzielę się spostrzeżeniami.

 

Poczytalby .

 

Ja zdecydowalem sie dzieki temu tematowi na palenisko bez rusztu. Zastanawiam sie tylko, czy wstawic drzwiczki (beda spore, mam spore palenisko) z szybka .