Koty, kociaki i inne zwierzaki.

[Kruszynka]

Mój "obronny wnuczek"poznaje świat :lol:a "dziadek" jak zwykle przegląda www,wedlinydomowe.pl

Czyli jak zwykle-kupimy sobie pieska a dziadki go wychowają :lol: :lol: .Całe szczęście,że to jest "przytulaśny"pluszak.Zwie się Skipi.

[madlinka]

madlinka napisał/a:

 

Jaki charakter mają te pieski, czy dużo szczekają?

 

 

Jak i u ludzi, różne.

heh, liczyłam na to, ze może nie szczekają, bo mam najbardziej rozdartego na świecie yorka, teraz bym chciała spokojnego pieska. No ale przepiękne są te toy terriery, zwłaszcza z tymi owłosionymi uszkami http://www.naszedzieciaczki.boo.pl/images/smiles/a040.gif

[Alltid]

Matka i córka spały sobie na samochodzie, ale Gwiazdy w blasku fleszy uciekły.

 

[wamix]

madlinka napisał/a:

 

Jaki charakter mają te pieski, czy dużo szczekają?

 

 

Jak i u ludzi, różne.

heh, liczyłam na to, ze może nie szczekają, bo mam najbardziej rozdartego na świecie yorka, teraz bym chciała spokojnego pieska. No ale przepiękne są te toy terriery, zwłaszcza z tymi owłosionymi uszkami Obrazek

York to też terier a wszystkie teriery sa skromnie mówiąc głośne :grin:

mało szczekają psy rasy Chow-Chow ale to uparte i leniwe psy :grin: praktycznie tez nie szczeka Alaskan Malamute ale to pies który wymaga min godzinnego spaceru

ogólnie zasada jest prosta czym mniejszy tym głosniejszy- wyjatek Sznaucer ten "dziamie" dużo i głośno :grin:

[MariuszB]

Jeśli chodzi o szczekanie psów to powiem tak..... jak sobie wychowamy tak mamy...... mamy 3 Yorki, a w rodzinie w sumie 6 sztuk i tylko jeden jest głośny, lecz jego wychowały dzieci które poprzez zabawę, szczucie i inne im podobne metody doprowadziły do hałaśliwości psa, także to nie rasa jest hałaśliwa lecz właściciele nie potrafią odpowiednio ułożyć psa.

[wamix]

Jeśli chodzi o szczekanie psów to powiem tak..... jak sobie wychowamy tak mamy...... mamy 3 Yorki, a w rodzinie w sumie 6 sztuk i tylko jeden jest głośny, lecz jego wychowały dzieci które poprzez zabawę, szczucie i inne im podobne metody doprowadziły do hałaśliwości psa, także to nie rasa jest hałaśliwa lecz właściciele nie potrafią odpowiednio ułożyć psa.

Nie do końca jest tak jak piszesz

głównie zalezy to od temperamentu psa , pies szczeka gdy sie nudzi lub gdy coś chce , np aby sie z nim pobawić lub dać mu jakis smakołyk - szczekanie to po prostu sposób porozumiewania sie psa z jego panem

psa nie oduczy sie szczekania mozna go ew. nauczyć aby przestał np mówisz "spokój" lub "cisza" ale nie można go zastraszyć tak aby całkowicie przestał szczekać

pies który nie szczeka bo sie boi to ma po prostu "psie życie" :grin:

[MariuszB]

Nigdzie nie napisałem jak i również nawet nie wspomniałem o oduczeniu szczekania psa lecz tylko odniosłem się do nadmiernej hałaśliwości czworonoga, a to są dwie całkiem inne sprawy których nie rozgraniczyłeś :wink: pies musi szczekać bo przecież nie powie właścicielowi że coś chce :grin: lecz ciągłe szczekanie bez powodu lub z nudów świadczy o problemie którego właściciel nie dostrzega lub nie chce dostrzec, to samo dotyczy ułożenia psa..... nie ułożysz nawet minimalnie to później pies rządzi a nie opiekun, o dominacji nawet już nie wspomnę ponieważ wygląda w sumie inaczej dla każdej rasy i jest to temat rzeka.

[Batiar]

U mego syna Briard, owczarek francuski, potwornie obszczekiwał posesję jego sąsiada.

Kupiłem obrożę przeciw szczekową z regulacją, podziałała błyskawicznie.

Saba bardzo szybko nauczyła się szczekać z odpowiednim natężeniem dźwięku i odpowiednią częstotliwością.

Skończyły się problemy z sąsiadem, syn był bardzo zadowolony z mojego podarunku.

Obecnie wystarcza obroża przeciw pchłowa na szyi Saby żeby ta kontrolowała intensywność swojego szczekania.

Ale dziwne, teraz u mnie w towarzystwie 2 moich psiaków szczeka bez kontroli, razem z wnukami szaleje na działce. :grin:

[abratek]

Sorry kochani ale dla mnie to zwyrodnialstwo.....

lepiej powypuszczajcie tych "swoich pupili" na wolność..... :devil: zamiast podłączać ich do prądu :devil:

 

z drugiej strony przydało by się tu na forum parę takich "obroży"..... :devil:

[Gość Anonymous]

abratek,

POPIERAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Batiar]

Obroża ( za 500 zł ) miała 8 stopni regulacji.

Na 1-szym stopniu daje jedynie bardzo lekki sygnał działania.

Na więcej nie pozwolilibyśmy sobie.

Ten sygnał + słowne karcenie szybko podziałały.

Cenne było to, że sygnał o ograniczeniu szczekania nie był wiązany z obecnością domowników.

Mogli wejść do domu a sygnał też działał.

Briardy są to bardzo mądre psy.

Jest kochana, pod stałą opieką weterynaryjną, wychowuje się razem z dziećmi.

powypuszczajcie tych "swoich pupili" na wolność..... :devil: zamiast podłączać ich do prądu :devil:

z drugiej strony przydało by się tu na forum parę takich "obroży"

Stąd się Abratku biorą biedne, bezdomne psy.

Saba wychowuje się na działce razem z dziećmi, ma swój kąt w domu i opiekę.

Niczyjego głosu na tym Forum nie porównywał bym do szczekania...

Wybacz Abratku, zastanów się nad możliwym wpływem roli moderatora na psychikę.

Czy aby wnioski nie będą szokujące?.

[wamix]

U mego syna Briard, owczarek francuski, potwornie obszczekiwał posesję jego sąsiada.

Kupiłem obrożę przeciw szczekową z regulacją, podziałała błyskawicznie.

Saba bardzo szybko nauczyła się szczekać z odpowiednim natężeniem dźwięku i odpowiednią częstotliwością.

Skończyły się problemy z sąsiadem, syn był bardzo zadowolony z mojego podarunku.

Obecnie wystarcza obroża przeciw pchłowa na szyi Saby żeby ta kontrolowała intensywność swojego szczekania.

Ale dziwne, teraz u mnie w towarzystwie 2 moich psiaków szczeka bez kontroli, razem z wnukami szaleje na działce. :grin:

Hm może żona by Ci taką kupiła i zrobiliscie by razem test, ty masz chęć zajrzeć np do lodówki a ona pstryk - i ja..... masz pod gardłem :grin:

ty do bz.......a a ona pstryk :grin: normalnie rewela jesteś na "smyczy"

świetne metody wychowania moze zastosujesz to do swoich dzieci :grin:

[Patataj]

Są obroże "przeciwszczekaniowe" wykorzystujące inną zasadę niż rażenie psa prądem. Otóż gdy czworonóg zaczyna szczekać, obroża uwalnia dawkę intensywnie pachnącej substancji. Jako że pies nie potarfi jednocześnie węszyć i szczekać, zamyka jadaczkę i niucha.

[Małgoś]

Dla mnie metody "bohaterów prądem" są także nie do zaakceptowania...

 

Wystarczy wysłać właściciela na szkolenie( zaznaczam ,że szkolenia są nie dla psów a dla właścicieli :grin: ) a spokojnie ułoży się psiaka.

 

Troszkę cierpliwości i znajomości psychiki psiej wiele może zdziałać dobrego.. na pewno lepszego niż tresura bólem :???:

[miro]

No to skoro tak bardzo jesteście przeciwko takim urządzeniom to bardzo Was proszę o radę.

 

Sąsiad ma dwa młode pieski które ujadają non stop.

Czy rano czy wieczór nie mogę ruszyć pupą we własnym ogródku żeby pieski nie ujadały.

Może ktoś powiedzieć że przewrażliwiony jestem i ujadam tak jak one, ale ileż można .......!!!!

Sorry za słowo ale rzygać się chce takimi sąsiadami !

Psy trzymają na zewnątrz domu i mają pozamykane okna i drzwi a te chcą do domu !!

 

A rozmowa z sąsiadem .... o dup..... rozbić. !!

[ANNAM]

Te psy sa znudzone siedzeniem tylko na podworzu, dlatego kazdy twoj ruch w ogrodzie jest przez nie zauwazalny. Jesli nie mozesz wplynac na sasiada, to najlepiej zaprzyjaznij siezpsami, wtedy to nie beda na ciebie szczekac, a predzej na sasiada. U nas sasiadce dzieci zrobily prezent , kupily babci 80cioletniej rottweiler'a. Mlody spiak jeszcze mogla go odrobine kontrolowac, tewraz juz nie, kiedys widzialam jak chciala isc z nim na spacet, to prawie ze biegla. Pies przez plot ciagle szczekal, a nasz spokojnie tylko obwachiwala plot. Kilkakrotnie wzielam tamtego na spacer, pomoglo. Teraz tylko zaskomli z radosci jak mnie wyczuje za plotem. Spobowac warto Miro.

[Batiar]

Ta obroża może też wydawać dźwięki o częstotliwości nieprzyjemnej dla zwierzęcia.

Działanie wzbudza się przy ustawianej sile i częstotliwości szczekania.

Cwana Saba szybciutko określiła granicę siły i częstotliwości swojego szczekania, jest po prostu prawie genialna.

Ważne jest aby pies nie łączył sygnałów z obecnością człowieka.

Inaczej zwierzę "jest grzeczne" tylko w obecności właściciela.

Taka obroża wysyła sygnały, jest w miarę nie przyjemna dla zwierzęcia.

Dawniej polecano procę, strzelano zza węgła, aby uniknąć skojarzenia z obecnością człowieka.

Problem jest: Jak odzwyczaić zwierzę od niepożądanych / groźnych zachowań.

Czasami jedynym rozwiązaniem jest osobista przemoc, czasami metoda obroży ( nie możemy całego dnia poświęcić zwierzęciu - praca), lub też inne.

Czasami rozwiązaniem jest schronisko, czasami uśpienie.

Nie jestem treserem, są to moje opinie, zawsze mieliśmy psy.

Obecnie mam dwa psy, w tym jeden wyjęty jako zdychający szczeniak z kupy śmieci na działce.

Poprzedni pies Aza - ogar polski - musiała dostać ode mnie parę razy z garści po pysku.

Skończyły się problemy, żyła szczęśliwie z nami 18 i pół roku, ale to ja byłem samcem alfa w tym stadzie.

[abratek]

Wybacz Abratku, zastanów się nad możliwym wpływem roli moderatora na psychikę.

Czy aby wnioski nie będą szokujące?.

tak... ostatnio dużo zastanawiam się nad tym... poważnie....

przepraszam Zbyszku ale wydaje mi się jednak, że więcej szkody dla użytkownika forum robi styczność z dekadencją niźli "zło wcielone" w postaci funkcji moderatora... też proponuję głęboka analizę...

 

nie przekonasz mnie natomiast że jakakolwiek forma ubezwłasnowolnienia danego "zwierzęcia" na tej planecie jest czymś dobrym..

tak jak napisała Małgoś - to nam właścicielom jest potrzebna "edukacja" - tym bardziej że to my mienimy się "bardziej rozumnymi" stworzeniami tego świata....

 

ja wiem że niektórym ciężko to zrozumieć ....np. zawodowi żołnierze "starej daty"....(- "fala" etc...gdzie godność ludzka była niżej niźli zwierzęta)

 

ja na ten przykład zrobiłem dziś w mniemaniu kynologów rzecz okrutną... - wystrzygłem swojego pieska prawie na "łyso" - to nic że piesek z ulgą odetchnie w tych upalnych dniach... ale na wystawę to już mój Graffi długo by nie pojechał :???:

co gorsza w wyniku moich "bandyckich" działań nie zarobił jakiś pseudo "fryzierzyna" co to trzy milimetry podetnie i zainkasuje prawie stówkę.... :rolleyes:

 

czniam to....

[Batiar]

bardzo Was proszę o radę

Nie kupisz przecież Ty dwie obroże każda po 500 zł. !

Ja obrożę dla Saby kupiłem przez wzgląd na szacunek syna do sąsiada.

Saba się błyskawicznie zmieniła, sąsiad odzyskał spokój.

Są też (chyba) odstraszacze dźwiękowe dla psów.

Psy są młode, słuch mają doskonały, kierujesz na szczekających drani i przycisk.

Efektem powinna być paniczna ucieczka i trening zwieraczy.

Po pewnym czasie jak Ciebie zobaczą to schowają się w najdalszy kąt działki aby mieć spokój.

Chyba że zaszczekają, wtedy będziesz wiedział gdzie skierować wiązkę... :???:

[Batiar]

zrobiłem dziś w mniemaniu kynologów rzecz okrutną

Ja to samo zrobiłem ze swoimi dwoma: roczną sunią - terrier walijski i 12 letnia kundelka.

Mają swoją Panią Weterynarz i salon psiej mody gdzie tak samo jak Twój Graffi zostały wystrzyżone.

Saba z dziećmi wróciły do domu, najmłodszy wróci z Sabą za tydzień. :grin:

Jak wpadniesz do mnie to dokumentnie wszystko Tobie pokażę i wytłumaczę.

Pozdrawiam. :???:

[abratek]

Mają swoją Panią Weterynarz i salon psiej mody gdzie tak samo jak Twój Graffi zostały wystrzyżone

no niestety mój nie miał tyle szczęścia :blush: - wpadł pod moje nożyce a ja jednak na fryzjera się nie nadaję :blush: - natomiast i tak źle nie jest skoro nie ucieka na mój widok :lol:

[kostek61]

natomiast i tak źle nie jest skoro nie ucieka na mój widok

:grin:

[ANNAM]

A dlaczego ma uciekac, w koncu jest jemu lzej bez futra biegac w upal.Bardzo dobrze zrobiles Abratek

[wamix]

niestety mój nie miał tyle szczęścia :blush: - wpadł pod moje nożyce a ja jednak na fryzjera się nie nadaję :blush: - natomiast i tak źle nie jest skoro nie ucieka na mój widok :lol:

Może zrobisz fotkę i zobaczymy efekty i twoje dzieło :grin:

a nóż sie okaże ,że masz talent :question:

[madlinka]

Dla mnie metoda z prądem też jest nie do przyjęcia

Wystarczy wysłać właściciela na szkolenie( zaznaczam ,że szkolenia są nie dla psów a dla właścicieli ) a spokojnie ułoży się psiaka.

Co do tego, to był u nas psi treser ze szkoły wesoła łapka powiedział nam że Astin wymusza na nas swoim zachowanie abyśmy zwrócili na niego uwagę, że jest troszeczkę znudzony, no ja wiem ale przy dwójce małych dzieci, ciężko jest jeszcze wygospodarować czas aby się codziennie z nim pobawić. Pokazał nam jak mamy go powstrzymywać od szczekania odpowiednimi zachowaniami, ale jakoś słabo działa a może za mało się staramy?