Co widać z Waszych okien ?

[Mirekr134a]

Prawda jest taka że sami sobie robimy kuku , bo nie zawsze są to tylko miłe przytulanki . Niestety nie wszyscy o tym pamietają i co jakiś czas o tym słychać .

[EAnna]

sarny , jelenie biegajace po ulicach .

W tym roku, w czasie większych opadów śniegu, zaczęło regularnie przychodzić na nasze osiedle (domki jednorodzinne) stado saren. Zapuszczały się ślepymi uliczkami aż na plac zabaw. Atrakcją kulinarną okazały się być tuje, które zostały dokładnie "ostrzyżone" od ziemi do wysokości metra. Skubały również trawę przy ścianach co gorzej ocieplonych domów.

[Mirekr134a]

Tak jak ludzie za chlebem gdzie się da , tak i zwierzaki . :sad:

[ANNAM]

W tym roku w moim ogrodznie byla "walka" o pomidory i papryke z posumem. Taki sprytny, ze tylko slady po jego bytnosci pozostawaly, jego nie mozna bylo sie dopatrzec. Za razda znajpomego, najomych znalazlam produkt, aby sie go pozbyc( przegoiuc a nie zatruc). Posum sobie poszedl jednak nie daleko. Ciagle mialam pelno mlodych koncowek galezi od cytryny przed domem, pod moim drzewem. Sadzilam ,ze to ptaki,okazalo sie ze nasz maly milusinski, wlasnie tam sie usadowil.

A to kiedy wystraszony przez psa uciekla i sie schowal na slupie

[pokemon15]

Posum sobie poszedl jednak nie daleko

annam a co to za zwierz ??????

[dyzio]

U mnie właśnie wstaje słoneczko.

 

[Alltid]

U mnie już 2-dzień SŁONECZKO :!: :!:

[chudziak]

 

Posum sobie poszedl jednak nie daleko

annam a co to za zwierz ??????

Pokemonku po "naszemu" to opos - mały torbacz :grin:

[JaGra]

A u mnie dzisiaj uczta dla bażantów . Wyrzuciłem im okrawki mięs z produkcji "smarówki" :grin:

 

 

 

[ANNAM]

Pokemonku po "naszemu" to opos - mały torbacz

Olga dziekuje, ja zapominam ta polska nazwe, nawet jak mi juz wczesniej powiedzialas. :blush:

[Mirekr134a]

jagra,

 

z jednej strony okrawki a z drugiej sidełko :thumbsup: :lol: - na wiosnę rosołek .

A tak na serio często masz takie odwiedziny ?

[JaGra]

często masz takie odwiedziny ?

Codziennie po kilka razy. Dzisiaj rano przyszły "dziewczynki" ale nie robiłem im zdjęć bo ich kolor dokładnie zlewa się z otoczeniem i prawdopodobnie nie było by ich widać na zdjęciu :grin:

[BazylWidzew]

A u mnie jeszcze zima

[Rom_an]

Ja widzę budynek sąsiada i oprócz pierwszych bazi na płaczącej wierzbie nic ciekawego.

[Gość quartz]

często masz takie odwiedziny ?

Codziennie po kilka razy. Dzisiaj rano przyszły "dziewczynki" ale nie robiłem im zdjęć bo ich kolor dokładnie zlewa się z otoczeniem i prawdopodobnie nie było by ich widać na zdjęciu :grin:

Bo to głupie, hodowlane. Dzikie by nie przyszły. Siatkę widzą to im się z żarciem kojarzy. :grin:

[JaGra]

Dzikie by nie przyszły

Hodowli to tutaj nie ma, ale do Kampinoskiego Parku Narodowego jest około 1 kilometr przez pola i nieużytki :grin:

[Mirekr134a]

No to czują się jak u siebie .

Dokąd im nikt nie robi krzywdy .

[Gość quartz]

jagra - jesteś pewien, że to nie te co teraz sztucznie wpuszczane z hodowli? Żeby odnowić populację? Dziki bażant jest zwykle bardzo płochliwy, na toki zdecydowanie durnieje.

[Batiar]

Sądzę że są to bażanty z re-introdukcji, rozpoczęła się ona w 2009 roku.

W październiku 2012 też je wypuszczono - ilości nie znam.

Tak że Twoje bażanty prawdopodobnie pochodzą z hodowli.

U mnie od paru lat lęgną się bażanty - w dużej kępie tarniny.

Problemem są psy, koty, lisy i zwalczanie stonki, ale to całkiem inna historia... :???:

[andrzej k]

Na tą chwilę jest taki widoczek . :grin:

 

 

Pozdrawiam

[Batiar]

Mam problem.

Murowana grill wędzarnia nad sadzawką nie była używana ok. 2 miesięcy.

Posiada też dodatkowe palenisko od strony wody - 5 m. od komory - dla zimnego wędzenia.

W komorze jest okrągła blokada wejścia dla rury kwasoodpornej.

Normalnie wędzę w palenisku pod komorą wędzarni lub grilluję na ruszcie.

Zajrzałem do rury za blokadą i znalazłem świeżego szczupaczka tak ze ćwierć kilograma.

W rurze od strony paleniska jest chyba jakieś legowisko.

Woda sadzawki ( ok. 500 m2 ) jest skuta lodem, są tylko okrągłe otwory napowietrzające.

Co to za zwierz, jak dotarł do wody z rybami.

To odległe palenisko od strony wody jest otwarte.

Jeżeli temperatura pozwoli to włączę pompę i przemyję tą 5 m. rurę dymną.

Ale co to za szkodnik, mam w sadzawce ponad 30 szczupaków, ponad 200 karpi i kilka tołpyg.

Może ktoś pomoże mi zidentyfikować szkodnika, śladów łap nie zauważyłem. :sad:

[PePe]

Jeżeli to wydra, to stan posiadania jest o wiele szczuplejszy.

[andrzej k]

Dzisiaj jest cudnie na dworze :question: :lol:

 

 

 

Pozdrawiam

[karolszymczak]

andrzej k, nawet sarenki podchodzą poz płot :lol:

[Mirekr134a]

Niestety w mieście muszę się zadowolić tylko takim widokiem

 

 

Ale niestety co roku przylatuje ich mniej .