Kuchenne Przygody wg Zbója

[Zbój Madej]

Papierówki do jakiegoś ciasta.

Jabłko krojone w kostkę z dodatkiem około 10 dag cukru. Podgrzewałem na gazie tak długo aż mniej więcej 2/3 towaru się rozgotowała, przelałem na gorąco do słoików, słoiki do góry dnem na kilka minut, później je obróciłem i sobie stygną

 

 

W czasie jak się jabłka grzały wziąłem się za czosnek, towaru było 1.5 kg, soli dodałem 175 g. czosnek zmiksowałem, wymieszałem z solą i do słoiczków. Będzie do mięs pieczonych, może na kromkę chlebka, albo :rolleyes: jeszcze do czegoś innego :grin: :grin:

 

No i dzięki wielkie dla tusiaczka :grin: :grin: :grin:

 

http://images53.fotosik.pl/44/79f410f47793b4cdmed.jpg

[Zbój Madej]

 

 

Coś się porobiło z czosnkiem, który wczoraj robiłem w soli, najpierw wieczorkiem zaczął zielenieć, moja mama jak robiła to po dodaniu soli czosnek w słoikach robił się ciemno różowy, a dzisiaj zauważyłem jakiś wyciek w jednym słoiku, odkręciłem go i powietrze wystrzeliło ze słoika, czosnek wylazł i był przyklejony do pokrywki, zapach chyba normalny jest, odkręciłem kilka słoiczków i z każdego strzela powietrze, wsio idzie do śmieci :devil:

Miałem jeszcze trochę niełuskanego w siateczce i miał iść dziś do ogórków, ale ze względów ostrożności nie pójdzie, idę do sklepu kupić inny

Chyba na jakąś wadliwą partię trafiłem, albo czosnek na polu był "czymś" nieźle pryskany.

[grizzly]

...Coś się porobiło z czosnkiem,

który wczoraj robiłem w soli...

Kto wie, może to wina SOLI? :shock:

 

To jest bardzo podejrzane. :shock:

.

[Zbój Madej]

Kto wie, może to wina SOLI? :shock:

Sól niejodowana, kilka wrobów już na niej robiłem, ogórki curry na tej soli na zlot wiozłem i chyba :rolleyes: nikt s..czki nie dostał ale jakby kto dostał to pewnie by mnie wołali coby ją zatrzymać

[andrzej k]

Coś się porobiło z czosnkiem, który wczoraj robiłem w soli,

 

W pojemniczkach był pochłaniacz zapachu . Może to miało taki wpływ .

 

 

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

A do zatrzymywania to fanar a nie lizak :lol:

No dobra jest fanar, przez ten czosnek się pomiętroliło :lol: :lol:

Może to miało taki wpływ .

 

Nie powinno, przecież to jest żywność Andrzejku i takie pochłaniacze nie powinny mieć negatywnego wpływu, chyba nie powinny :rolleyes: :rolleyes: :grin:

[Maxell]

Z tego co widziałem na opakowaniu była jakas uwaga odnośnie tego pochłaniacza.

[andrzej k]

Nie powinno, przecież to jest żywność Andrzejku

 

Nie powinno , ale coś jednak wpływ miało . W żywności jest już tyle śmieci że ogarnąć trudno . Dzisiaj kilka ząbków zrobię w soli nie jodowanej tak na próbę .

 

Pozdrawiam

[Maxell]

Będę miał juz druga nauczkę, by nie bawić się w jakiekolwiek prezenty. :rolleyes:

Kiedyś dałem pomidory z własnej folii (bez jakiejkolwiek chemii) mojej bratowej. Po jakimś czasie powiedziała, że pierwszy raz wszystkie słoiki z pomidorami jej sie otworzyły, co nigdy się nie zdarzyło kiedy towar kupowała na rynku w Pabianicach. :grin: :grin: Skwitowałem to krótko: pomidory były zbyt dobre i trzeba było się nauczyć takie zamykać. Więcej już nigdy nic nie dostanie.

Zbójaszku, to nie był jakikolwiek przytyk do Ciebie i Twoich postów na temat czosnku. Sam go widziałem zaledwie kilka minut. :grin:

[PanBoczek]

Zbójaszku, miałem właśnie pytać ile może taki zasolony czosnek w słoikach poleżeć.. i czy koniecznie w lodówce.. ale :shock: myślałem, że czary mary zrobiłeś :lol: pasta z czosnku w pesto hehehe

nie skreślaj go tak szybko zostaw, poobserwuj - zawsze możesz odkryć coś nowego i dobrego tak wiele rzeczy wynaleziono hehe

 

Będę miał juz druga nauczkę, by nie bawić się w jakiekolwiek prezenty.

bardzo miła niespodzianka

intencje się więcej liczą niż czosnek czy inne dobra materialne :grin: Pozdrawiam

[grizzly]

...Nie powinno , ale coś jednak wpływ miało...

Bardzo prawdopodobna jest również "interakcja"

noża z solą, którą użył Zbój.

 

Wysokie obroty noża mogły spowodować

dostanie się cząsteczek metalu do "papki". :shock:

 

"Papka" reagowała z solą i dała kolor zielony.

 

Należy zrobić doświadczenie z mieszaniem

nowej "papki" z solą, ale "dżewnianom" łyżką.

.

[andrzej k]

Bardzo prawdopodobna jest również "interakcja"

noża z solą, którą użył Zbój.

 

Przed chwilką zrobiłem próbę blenderem . Czyli zmiksowałem czosnek z solą kamienną nie jodowaną w słoiku po dżemie .

 

Jutro zobaczymy :smile:

 

Pozdrawiam

[kostek61]

Trzy tygodnie temu zrobiłem kilka słoików ogórków w zalewie słodko-kwaśnej,czosnek był w całości i też się zrobił zielony :question:

[bwie]

Na zlocie chyba @abratek robił taki czosnek w litrowym słoiku, też się zrobił częściowo zielony (zzieleniał) znaczy czosnek.

[Zbój Madej]

w soli nie jodowanej tak na próbę .

Też zrobiłem w soli niejodowanej

Zbójaszku, to nie był jakikolwiek przytyk do Ciebie i Twoich postów na temat czosnku. Sam go widziałem zaledwie kilka minut. :grin:

Spoko, nawet mi to do głowy nie przyszło :grin: :grin:

nie skreślaj go tak szybko zostaw, poobserwuj

Też o tym myślałem co się będzie działo dalej, ale obawa, że słoiczki mogą komuś z domowników w twarz wystrzeli, dlatego idą do kosza, znaczy się jeszcze są niewyrzucone, ale lada moment... :grin: :grin:

Bardzo prawdopodobna jest również "interakcja"

noża z solą, którą użył Zbój.

Możliwe, że to też mógł być powód, ale na chemii to ja się nie znaju i gdybać można

 

Jeszcze fotka pozostałych słoiczków.

 

 

5 kg ogórasków, trzy po prawej w litrowych słojach na grzybozlot będą jak nie zapomnę zabrać :lol: chyba będą ostre, dodałem po łyżeczce pieprzu cayenne na słoik

 

[ANNAM]

Mozesz jesc swój czosnek Zboju Madeju, jesli nie jest sfermentowany. Kolor jest dlatego, że nie byl on ( czosnek) wysuszony, jest po prostu jeszcze swieży, a zaszla reakcja. Czosnek zawiera elementy siarki i bardzo male nawet ilosci miedzi( z wody, naczynia itd.) powoduja wlasnie zmiane koloru na zielona lub niebieska.

Po prostu miales mlody swiezy czosnek. Dalej jest bezpieczny aby jesc ,tylko czy przeskoczysz kolor, bo niektorym osobom to przeszkadza.

Tyle znalazlam u takiej osoby, ktora daje odpowiedz na takie dziwne pytania.

[Zbój Madej]

jesli nie jest sfermentowany

Sfermentowany chyba nie jest, w smaku jest dobry i bardzo ostry, ale gazu w środku dużo

[grizzly]

...Czosnek zawiera elementy siarki i bardzo male nawet ilosci miedzi( z wody, naczynia itd.) ...

Ze zdjęć wynika, że Brat,

traktował czosnek i sól(duże kryształy) nożykiem z blendera.

Prawdopodobnie z tego ustrojstwa pochodzi metal(kolor).

 

Oczywiście z "wody" to również możliwe,

podobnie jak z "domieszki firmowej" do soli. :wink:

.

[Zbój Madej]

traktował czosnek i sól(duże kryształy) nożykiem z blendera.

Mieliłem sam czosnek, sól dodałem podczas mieszania

[tusiaczek]

Mój po wsadzeniu w słoiki, zalaniu zalewą wg Beny i po krótkiej pasteryzacji także zzieleniał. Chowam go do piwniczki i za czas jakiś zobaczymy. W sumie taki zieloniutki czosnek w potrawach to też jakaś ciekawostka. O ile oczywiście wyszedł mi OK

[abratek]

Na zlocie chyba @abratek robił taki czosnek w litrowym słoiku, też się zrobił częściowo zielony (zzieleniał) znaczy czosnek.

czosnek rozdrabnialiśmy do wyrobów, na drugi dzień zrobiłem drugą porcję "przez pomyłkę", obie nabrały delikatnie zielonkawego koloru po czasie ale nie takiego jak u Zbója....

z tym że ja nie dodawałem soli i czosnek był obierany z główek czyli to nie ten paczkowany/obierany

[grizzly]

...to nie ten paczkowany/obierany...

Czyli Zbój miał obierany/paczkowany? :shock:

 

Nie ... no chyba tego czosnku nie "gazowano". :wink: :tongue:

 

Raczej jednak metal z nożyka plus sól

uczynił nam tę "marsjańską zieleń". :tongue: :grin:

.

[Zbój Madej]

Z wczorajszego ogórkowania zostało trochę zalewy beny, do zalewy dolałem jeszcze 1.5 szkl. wody, dałem trochę soli, dwie czubate łyżeczki curry i nieduża łyżeczkę pieprzu cayenne. Zalewę trochę podgrzałem coby lepiej przyprawy i sól rozprowadzić i taką zalewą zalałem plasterkowane ogórki, postały one w temp. kuchennej kilka godzin, napełniłem nimi 18 słoiczków do konserw. Później je zagotuję, będę gotował 10 min.

 

[Zbój Madej]

dożywiasz się faszerowanymi chemią wyrobami mięsnymi. :D Ty kłamczuszku.

Oj tam :grin: , słoiki stare jak świat, znaczy się jakieś 1-1.5 roku temu zakupione, ale jeszcze na chodzie :grin: :grin: Teraz takie słoiczki to tylko na Allegro siostrzenica mi zakupuje :grin:

[osid]

ja w zeszłym roku robiłem czosneczek marynowany, i też mi zzieleniał po dniu czy dwóch ale ja robiłem całe obrane ząbki wiec rozdrabnianie nie ma tu znaczenia, też bałem się spróbować ale jak się przełamałem okazało się że jest pyszny, chrupiący, do dziś mam jeden mały słoiczek.