Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

chudziak, buraczki mogą być dowolne :) świeże, sok, mrożone, z octu.. a nawet jak ja dzis zrobiłem - gotowała sałatka buraczkowa ze sklepu :lol:

Robię tak łososia bardzo często.

serdecznie polecam sposób 14 dniowy :) łosoś naprawde się zmienia i bardzo przypomina wędzonego - tyle, że jest bardziej zwarty a smak wędzonki zastępuje taki naturalny słonawy smak ryby - ale bardzo przyjemny :)

Jeśli się nie mylę, to Jamie Oliver robił tak z burakami w jakimś filmie, który widziałem w TV

:grin: :grin: :grin: właśnie od Jamiego zaczerpnąłem pomysł z buraczkami :P w smaku ani troche ich nie czuć.. ale ten kolor - obłędny, od czerwieni. fioletu do fajnego pomarańczowego w głębi łososia :) ^^

Znalazłem fotke na mamy telefonie.. już wyjedzony z boku troche hehe ale róża zostałą ;) Pozdrawiam

 

http://img254.imageshack.us/img254/1425/rozagravlax.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216289
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

serdecznie polecam sposób 14 dniowy :) łosoś naprawde się zmienia i bardzo przypomina wędzonego - tyle, że jest bardziej zwarty a smak wędzonki zastępuje taki naturalny słonawy smak ryby - ale bardzo przyjemny :)

Nie omieszkam spróbować tej wersji ale w cyklu 14-dniowym na pewno większe znaczenie ma by "uważać" z ilością soli . Natomiast zarówno ja jak jadłam pierwszy raz łososia przyrządzonego jak z grubsza opisałam jak i obecnie moi goście, którzy próbują go pierwszy raz myślą , że jest to łosoś wędzony na zimno bo też jest zdecydowanie zwarty i półprzezroczysty i czuć go wędzonką :rolleyes: :lol:

Mnie ten przepis bo uprzedniej degustacji "sprzedał" Rosjanin z Kraju Krasnojarskiego :grin:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216290
Udostępnij na innych stronach

"uważać" z ilością soli .

szczerze powiem, że nie miałem nigdy problemów z przesoleniem :) może to dlatego, że większość soli wypływa z olejem i sokami.. albo sama mieszanka sucha powoduje, że cukier równoważy słony smak :) nieważne ile dawałem odpowiednio przygotowanej mieszanki (tj. zawsze daje dużo.. po 5 czubatych łyżek cukru i soli na niecaly kilogram łososia) zawsze wychodziło nie za słone ;) wręcz na talerzu niekiedy oprócz soku z cytryny dodawałem jeszcze odrobine soli.. to jednak surowa tłusta ryba, więc lubi sól ^^

decydowanie zwarty i półprzezroczysty i czuć go wędzonką

:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: będe musiał wypróbowac!

P.S. mam zamiat wypróbować ten 14 dniowy przepis na innej rybie tj. halibucie :) ciekawy czy wyjdzie równie smaczny.. taka rybka byłaby świetna do sushi ^^ Kiedyś wysłąłem ten przepis koledze z Japonii i jego ojciec stwierdził, że taka ryba jest o wiele lepsza od świezej i nadaje sie na sashimi :P Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216292
Udostępnij na innych stronach

serdecznie polecam sposób 14 dniowy łosoś naprawde się zmienia i bardzo przypomina wędzonego

Robiłem już 16 dniowego

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=142305#142305

Na końcu już nikt nie chciał jeść.

:grin:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216294
Udostępnij na innych stronach

Nie przemawia do mnie ten łosoś kolorowany burakami :rolleyes: ..

Cóż..oczami się je..a dla mnie to tak ,jak gdyby ryba przez przypadek "zaciągnęła" barwę..

 

Może to i dobre..ale ja podziękuję.. :mellow:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216299
Udostępnij na innych stronach

Darino, ja nie miałbym oporów przed zjedzeniem takiego 16 dniowego łososia ^^ szczególnie, że w Twoim wykonaniu wygląda baaardzo zachęcająco! :clap:

Po 14 dniach ucisku najdłużej zdarzyło sie leżeć mojemu łososiowi 2 tygodnie :lol: ..i nadal był pyszny :shock: czyli w sumie miesiąc od surowości :lol:

..ale to może dlatego właśnie, że daje bardzo dużo cukru i soli..

Małgoś, możesz przecież buraków nie dodawać :grin: są tylko dla koloru, więc jak ktoś nie ma albo nie chce to pal sześć :D smak sie nie zmieni hehe

Jesteś pierwszą, jeżeli mam być szczery, osobą której nie spodobała sie ta barwa :grin: ciekawostka.. kolega dodał zamiast buraków niebieskiego barwnika spożywczego :shock: "no to wysmefruje smerfnego smerflaxa" :lol:

..ale potem nie wspominal o tym ani nie chciał pokazać ryby czy zdjęć xD więc przypuszczam, że coś poszło baardzo nie tak hahahaha :grin: Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216303
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej oryginalna szwedzka proporcja na Gravad lax, ( gravlax ) czyli tłumacząc na polski, łosoś marynowany. Aby przyrządzić to danie, łosoś musi być przedtem poddany zamrożeniu. Na 1kg. rozmrożonego, sprawionego, oczyszczonego fileta, 2 łyżki soli, 2 łyżki cukru 1 łyżeczka od herbaty pieprzu białego, 1 duży posiekany pęczek świeżego kopru. Plus wielokrotność mieszanki w zależności od wielkości łososia. Do tego absolutnym obowiązkiem jest sos nazywający się po szwedzku hovmästarsås, zrobiony na bazie musztardy,oliwy, cukru, siekanego kopru, octu, pieprzu i soli. W Szwecji wśród Szwedów tylko i wyłącznie tak się go czyli Gravadlax podaje. http://receptfavoriter.se/recept/hovmaestarsas.html

http://www.tasteline.com/recept/gravad_lax_med_hovmastarsas

Hovmästar to szef kelnerów w restauracji i to właśnie on przyrządza ten sos podczas podawania łososia marynowanego, robi to na żywo przy stoliku patrzących na to konsumentów.Tak więc Gravad lax med hovmästarsås, to stara szwedzka tradycja i flagowa można śmiało powiedzieć, narodowa szwedzka przystawka. W Polsce już wielu różnych kucharzy min. Wiceprezes elitarnej Fundacji Klubu Szefów Kuchni, pan Robert Sowa, dokonało swoich własnych przeróbek i regionalnych adaptacji, tego szwedzkiego narodowego dania. Ale niestety nie jest to już wtedy oryginalny szwedzki Gravad lax.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216306
Udostępnij na innych stronach

sverige2, dzięki za cenny wkład w temat Gravlaxa ^^ (tak tak gralad lax, ale ja sobie nazywam po swojemu :lol: tak samo jak prodziż zamiast prodiż :lol: )

Nigdy w szwecji nie byłem, więc cięzko sie spierać :) ilość soli i cukru oparlem na przekazie ustnym kolegi.. o ile dobrze pamiętam..

"Wzięli po kilogramie soli i cukru, dokładnie wymieszali to z pieprzem, potem obsypali filety solidnie po wierzchu i z boków, tak że nie było widać mięsa. Przełożyli rybe calymi pękami kopru i położyli jeden na drugi." ..mniejwięcej ;) obserwacja nie z restauracji tylko z domowej produkcji, pewnie na użytek włąsny i znajomych..

Pozatym ciekawostką jest, że dodawali jakiegoś samogonu - nie wiem po co.. tak samo nie wiem po co mrozić rybe przed całym procesem.. próbowałem dolwać wódki i mrozić rybe, ale efekt końcowy był taki sam.. napewno nie lepszy :P

Na 1kg. rozmrożonego, sprawionego, oczyszczonego fileta, 2 łyżki soli, 2 łyżki cukru

daje po 5 łyżek na jakieś 850-900 gramów ryby.. zazwyczaj tyle robie.. jeżeli więcej to sypie więcej skłądników :) zawsze wychodzi pyszny a tenże znajomy skomentował, że to "ten smaczek".. mi to wystarczy :)

Ale jeszcze raz dzięki za przybliżenie oryginalnej receptury :) Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216315
Udostępnij na innych stronach

Panie Boczek.

Napisałeś że starałeś się robić tak blisko szwedzkiej receptury , jak to tylko możliwe. Więc abyś nie miał kłopotu z Grav laxem w przyszłości podałem Nie tylko Tobie ale i innym kolegom oryginalną szwedzką recepturę, oraz sposób podawania tego szwedzkiego narodowego specjału. Robię go od bez mała 40 lat i znajomi oraz rodzina się tym zajadają. Można wszystko robić po swojemu, ale skoro są dostępne oryginalne szwedzkie receptury to wybór należy do nas. Ale swoje własne przepisy, to już zupełnie, ale to zupełnie inna sprawa, i nie jest to szwedzki Gravad lax wtedy.

To zupełnie tak jak by Szwedzi swoja kiszkę krwistą, czyli blodkorv chcieli nazwać kaszanką lub krupniokiem.

http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.perivikenchark.se/bilder/blodkorv_stor.jpg&imgrefurl=http://www.perivikenchark.se/blodkorv.htm&h=235&w=300&sz=82&tbnid=rWrz1snwqCc-aM:&tbnh=90&tbnw=115&prev=/search%3Fq%3Dblodkorv%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=blodkorv&docid=u4fhAu3ZS_r9pM&sa=X&ei=A8miT9HfNsXBtAa1wszKBw&ved=0CDoQ9QEwAw

Bo też zawiera krew i słoninę w swojej recepturze, ale najważniejsze jest aby smakowało.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216322
Udostępnij na innych stronach

tak samo nie wiem po co mrozić rybe przed całym procesem..

:rolleyes: Tutaj wydaje mi się , że chodzi o pozbycie się ewentualnych ''pasożytów'',ponieważ nie poddaje się tej potrawy obróbce cieplnej...To moje domysły... :blush: I przydało by się zdanie fachowca... :wink: Ps. Ta ''różyczka'' piękna... :clap: Pozdrawiam!
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216356
Udostępnij na innych stronach

 

Ze wszystkich zwierząt tylko ryby mają najwięcej pasożytów wewnętrznych i zewnętrznych. Nawet te hodowane w akwariach mają masę pasożytów.

 

Na dodatek całe życie moczą się w wodzie, z której niczym gąbka wchłaniają toksyny, metale ciężkie i wszystko to, co jest rozpuszczone w wodzie.

 

Później człowiek wmawia sobie, że ryby są „zdrowe” i trzeba je zjadać. Blisko 100% ryb jest zarażona pasożytami wewnętrznymi.

 

Środowisko wodne przoduje w tego rodzaju chorobach o czym zapominamy przy stole, choć każdy z nas oglądał niejeden film z akcją w tropikach, gdzie nowicjuszom będącym w wodzie po pas zabrania się siusiania do wody, bo po chwili będą mieli bardzo bogate "życie wewnętrzne".

 

Na podstawie podręcznika akademickiego prof. Dr hab. Marii Prost. Czy akademicki autorytet fachowca wystarczy?

 

Dlatego ryby są mocno solone, bądź głęboko mrożone, aby zabić pasożyty. Cały problem w tym, że one w mięsie ryb nadal są.

 

Czy jedlibyśmy mięso na którym wcześniej żerowały duże ilości larw much, ale do sprzedaży wystawiono mięso mrożone, bądź solone z tymi samymi (już martwymi) larwami?

 

Między rybimi pasożytami a larwami much istnieje drobna różnica w wielkości i miejscu pobytu. Choć nie do końca, bo rybie pasożyty też bywają pokaźne. Na pewno w rybach jest ich więcej.

 

Smacznego.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216357
Udostępnij na innych stronach

choć każdy z nas oglądał niejeden film z akcją w tropikach, gdzie nowicjuszom będącym w wodzie po pas zabrania się siusiania do wody, bo po chwili będą mieli bardzo bogate "życie wewnętrzne".

Konkretnie wczoraj na TV4 :lol: hehehe

 

Czy akademicki autorytet fachowca wystarczy?

tak :) ale to nie znaczy, że odmówie sobie kawałka surowej, świeżej, niemrożonej ryby umoczonej w sosie sojowym.. praktycznie zawsze kiedy mam dostęp do ryby pierwszej świeżości to przy krojeniu biore kilka surowych kęsów ;)

ale ok.. teraz rozumiem po co mrozić rybe do tego przepisu :) co nie znaczy, że będe tak robil ;)

P.S. z tego co wkleiłeś.. "giną po 24 godzinach w temp -20 *C" .. pytanie czy giną tez w wyższych minusowych temperaturach...

 

Ps. Ta ''różyczka'' piękna...

Idealne danie na pierwszą randkę ^^ :blush: dzięki ;) Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216358
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy giną i w jakich temperaturach, bo ryb nie jadam.

 

Nie oznacza to wcale, że inni jeść nie muszą. Nie jadam nie tylko ze względu na robale, lecz mam odrazę na sam rybi zapach. Mój organizm nie toleruje ryb.

 

Mawiają, że człowiek nie świnia i wszystko zje. O smakach i gustach się nie dyskutuje. W końcu nie bez powodu mamy powiedzenie "jedzcie dorsze, bo g.... gorsze".

 

Przekazałem jedynie mało znaną informację z dziedziny chorób ryb.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216361
Udostępnij na innych stronach

fatum, dzięki za informacje :) bardzo ciekawa.. ja z koleji gdybym miał dostęp do swiezych ryb i owoców morza.. mógłbym nimi całkowicie zastąpić mieso :lol: uwielbiam..

W ciekłym azocie zginą po minucie...

:devil: pierwsza rzecz jaką bym zrobił z ciekłym azotem to polał ręke xD

potem zrobiłbym lody o smaku boczku.. a potem jakieś mrożone kulki z płynnym środkiem a'la Adria ... wyrosłem już z męczenia zwierząt i robaczków :lol: Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216362
Udostępnij na innych stronach

fatum, najlepiej zainstalować permanentnie na usta moskitierke :lol: gdzieś czytałem, że nieświadomie w ciągu roku czlowiek może połknąć nawet kilogram robaków :lol: ale skończmy już temat robaków.. to nie miejsce na takie dywagacje :P Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216364
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie wyparują...Ale jest świadomość ,że są już dla nas nie grożne... :tongue: Jak by się tak ''przypatrzyć'' dokładniej...to ''tuszkę'' ryby czy innego mięsa , też ZWŁOKAMI można by nazwać... :rolleyes: :wink: :lol:
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216366
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie wyparują...Ale jest świadomość ,że są już dla nas nie grożne... :tongue: Jak by się tak ''przypatrzyć'' dokładniej...to ''tuszkę'' ryby czy innego mięsa , też ZWŁOKAMI można by nazwać... :rolleyes: :wink: :lol:

Święte słowa, jednak nie w pełni prawdziwe, bo z antropologicznego punktu widzenia w kulturze europejskiej nie jest przyjęte zajadanie się robalami, czy pasożytami.

 

Przecież nie zatrujesz tasiemca, nie wydalisz, nie wypłuczesz, by później podać go z sosem w roli łazanek.

 

Żydzi mają swoje zasady koszerności, ale inne ludy również, choć nie są one wynikiem religijnych obwarowań. Dlatego stosujemy zasady higieny, unikamy w kuchni much i innego robactwa, nie używamy wymytego nocnika jako garnka do kompotu i wielu innych działań uznawanych za "nieczyste".

 

Przecież wraz ze wzrostem kultury społeczeństwa odeszły od ogryzania gnatów czy jedzenia rękoma ze wspólnej misy na rzecz sztućców i przyozdabiania potraw.

W naszej kulturze są liczne obwarowania jakie zwierzęta uznajemy za jadalne i nawet jadalne nie są jadalne, kiedy nie zostaną ubite dla celów kulinarnych, ale padną. Przecież nie jemy, psów, kotów, czy szczurów, choć w innych kulturach te zwierzęta są jadalne.

 

Zatem nieporozumieniem jest porównywanie jadalnych zwierząt po uboju do niejadalnych zwłok.

Tym samym jadalne zwierzęta z mięsem porażonym pasożytami niejako z automatu stają się nieczyste i niejadalne.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216369
Udostępnij na innych stronach

skończmy już temat robaków.. to nie miejsce na takie dywagacje Pozdrawiam

AndyAndy dobre podsumowanie tematu :clap: Pozdrawiam serdecznie

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216371
Udostępnij na innych stronach

apropo's ostatniego zdjęcia - jak można zniszczyć dzieło sztuki ,

i kto miał zaszczyt być tym Hunem

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216411
Udostępnij na innych stronach

jumbo, hehehehe no ja odegrałem role Huna xD ..na 2 osoby za dużo mięcha.. dziś chyba machnę pasztecik resztkowy :lol: Pozdrawiam

 

Ed; sałateczka ziemniaczana robiona w niedziele była równie pyszna :P domowy, czosnkowy majonezik, ziemniaczki, czerwona cebula, kukurydza, rzodkiewki i przyprawy :thumbsup:

 

http://img217.imageshack.us/img217/5376/dscn1106r.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216435
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi mi w nawyk robienie pasztetów :P

Tym razem miałem trochę pozostałości po obiadach.. pieczona pierś z kurczaka, pieczona golonka.. wystarczyło dokupić pół kilo wątróbki wieprzowej :thumbsup:

Bez przepisu, ale z konkretnym pojęciem o zamierzonym celu ;) ..kiedyś w Makro kupowaliśmy taki mocno spieczony pasztet ze śliwką suszoną.. dosyć słodki, ale pełen smaku i jak dla mnie najlepszy ^^ Coś takiego chciałem uzyskać i się udało :)

Nie będe sie rozpisywał.. norma - mięska ze skórami zmielone, wątróbka na surowo też zmielona, załapało sie też kilka pieczonych ziemniaków, chlebek nasączony sosem z pieczenia golonek, jajka... Dla urozmaicenia nie mieliłem cebuli. Pokroiłem w piórka, skarmelizowałem z sezamem, doprawiłem na słono-ostro-słodko i przesmazyłem jeszcze z keczupem (Fanex no7)..

Koko'Maroko bo do pasztetu wpadły też suszone żurawiny, śliwki, daktyle i 2 spore łyżki cynamonu :) ..poza duża ilością gałki musz., pieprzu, ziół.

 

http://img210.imageshack.us/img210/7516/pasztetmarokaskiztajsks.jpg

 

Piekłem go równą godzine w 180*C.. w sumie pieczenie trwało 40-45 minut a reszta to dopiekanie pod kolor :) (nie, nie jest spalony ^^ )

 

http://img444.imageshack.us/img444/7516/pasztetmarokaskiztajsks.jpg

 

Wyszedł chyba najlepszy pasztet jaki udało mi się zrobić :) ..kwestia gustu, ja uwielbiam słodkawe pasztety, nie za tłuste z dużą ilością suszonych owoców.. cynamon też świetnie się wkomponował :grin:

 

http://img684.imageshack.us/img684/7516/pasztetmarokaskiztajsks.jpg

 

Jako dodatek obiadowy, zrobiłem przeładowaną warzywami sałatke tajską :)

Prosta sprawa.. sos słodkie chilli, sok i skórka z lomonki, młodziutki polski czosnek, olej sezamowy, sól, cukier, łyżka sosu wooster, czerwona cebula (marynowała sie w sosie 30 minut).. do tego gorący makaron ryżowy. Poczekać az ostygnie, dodać pokrojone warzywa, zioła - co sie chce :)

 

http://img718.imageshack.us/img718/7516/pasztetmarokaskiztajsks.jpg

 

Dużo pietruszki i szczypiorku :thumbsup: bardzo zdrowe.. świetnie smakowało z pasztecikiem :) Pozdrawiam

 

http://img337.imageshack.us/img337/7516/pasztetmarokaskiztajsks.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216584
Udostępnij na innych stronach

ja uwielbiam słodkawe pasztety, nie za tłuste z dużą ilością suszonych owoców.. cynamon też świetnie się wkomponował

Fana tego pasztetu we mnie nie znajdziesz, wyglądają jednakże inspirująco. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-216700
Udostępnij na innych stronach

ana tego pasztetu we mnie nie znajdziesz, wyglądają jednakże inspirująco.

Dzięki :) inspiracja to podstawa ;) ..chociaż chodzi za mną taki tłuściutki pasztet hmm

kiedyś na wsi jadłem taki hmm xD sam nie wiem, powiedziałbym że bardzo dużo w nim było wątróbki wieprzowej/wołowej i sporo zmielonych tłustych okrawków jak na smalec :devil:

Nie wytrzymałem.. :D 10-14 dni optymalnie, ale cóż.. gravlax odpakowany, połowa spałaszowana na kolacje ^^ Uwielbiam... na wędliny moge czekać choćby 3 lata.. mogą wisieć, pachnieć, kusić wyglądem.. ale nie rusze.. a tą rybke :D ehh Pozdrawiam

 

http://img11.imageshack.us/img11/2428/gravlaxforum.jpg

 

http://img823.imageshack.us/img823/5034/gravlaxforum1.jpg

 

http://img577.imageshack.us/img577/4941/gravlaxforum2.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/7/#findComment-217517
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.