pomidorki koktailowe

[Ela]

Zaczął mi się wysyp pomidorków koktailowych.

Nie nadążamy zjadać.

Macie może przepis jak je w słoiczki zrobić?

Jakoś nie mogę nic znaleść.

Z góry dziękuję za odpowiedź

[ANNAM]

Elu ja pomidory koktajlowe robie w soku pomidorowym. Pozniej mam je do sosow z makaronami .Tylko nie wolno z nich zdejmowac skorki sa za bardzo delikatne.

[@hana]

To ja zaproponuję Ci pyszne pomidorki w galarecie :grin:

 

Pomidory w galarecie

 

Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, małe zostawić w całości, większe pokroić na cząstki.

 

Do słoików nałożyć :

natkę pietruszki

ziele angielskie

ziarna pieprzu

gorczycę

czosnek pokrojony w plasterki

 

Pomidory nakładać do słoików, warstwy pomidorów przekładać pokrojoną w kostkę cebulą.

Zalać zalewą, pasteryzować ok. 5 min. Po wystygnięciu wstawić do lodówki, żeby galareta stężała (najlepiej do góry dnem, potem zimą widać, który słoik ewentualnie nie przetrzymał)

 

Zalewa:

1 l wody

2 łyżki soli

1 łyżka cukru

2 łyżki octu 10%

50 g żelatyny (= ok. 6 łyżek)

W 2 szkl zimnej wody rozpuścić żelatynę, w pozostałej gorącej wodzie sól, cukier i ocet i gorące wlać do żelatyny. Zalać pomidory.

[Maxell]

A gdzie cebula?

[chudziak]

Koro , a jakie zastosowanie mają później takie pomidory w galarecie?

[@hana]

A gdzie cebula?

Cebulką pokrojoną w kostkę przekładam pomidory

 

Koro , a jakie zastosowanie mają później takie pomidory w galarecie?

Ja zajadam prosto ze słoika :grin:

albo do zagryzania kanapki :grin:

Do obiadu raczej się nie nadają ze względu na galaretkę.

[Maxell]

Chodziło mi o to, że nie ma jej w wykazie składników.

[@hana]

Oj tam :wink:

 

"Pomidory nakładać do słoików, warstwy pomidorów przekładać pokrojoną w kostkę cebulą"

[Einshell]

W 2 szkl zimnej wody rozpuścić żelatynę, w pozostałej gorącej wodzie sól, cukier i ocet

Przepisu nie próbowałam . :rolleyes: ale z doświadczenia wiem . że nawet najzwyklejsza galareta (galaretka ) się nie zsiądzie jeśli będzie w niej jakikolwiek kwas...a co dopiero ocet :shock:

[@halusia@]

Kora napisał/a:

W 2 szkl zimnej wody rozpuścić żelatynę, w pozostałej gorącej wodzie sól, cukier i ocet

Przepisu nie próbowałam . :rolleyes: ale z doświadczenia wiem . że nawet najzwyklejsza galareta (galaretka ) się nie zsiądzie jeśli będzie w niej jakikolwiek kwas...a co dopiero ocet :shock:

I tu się Aniu z Tobą nie zgodzę bo osobiście dodaję trochę octu do galarcików i pięknie wszystko się zsiada. :wink:

[Einshell]

:rolleyes: Więc nie wiem jak to wyjaśnić , że...na owocowych ''sklepowych'' galaretkach ,napisane jest coby nie dawać kiwi ani innych kwaśnych owoców...a jak robię galaretę na golonce i łapce , to pod wpływem octu właśnie (tak jakby) się rozpuszcza ...rozwarstwia... :rolleyes: Mówię tu o stężalej porcji... :rolleyes:

[@halusia@]

:rolleyes: Więc nie wiem jak to wyjaśnić

Aniu ale z dodaniem octu nie należy przesadzać.. ja dodaję od czasu kiedy będąc w Niemczech jadłam taką galaretę wieprzową z posmakiem octu i to mi bardzo zasmakowało..

od tej pory robię tak jak napisałam. :wink:

[jumbo]

jadłam taką galaretę wieprzową z posmakiem octu

zawsze na 5-litrowy garnek galarety wieprzowej , doprawiając przed rozlaniem do mniejszych foremek , dodaję 2 -3 łyżki octu spirytusowego - daje specyficzny posmak.

 

einshel spróbuj , zasmakuje Ci

[reda]

:rolleyes: Więc nie wiem jak to wyjaśnić , że...na owocowych ''sklepowych'' galaretkach ,napisane jest coby nie dawać kiwi ani innych kwaśnych owoców... :rolleyes:

Niektóre owoce zawierają enzymy z grupy peptydaz rozkładające białka (zatem także te, które są istotą żelatyn), np. aktynidinę, bromelinę lub papainę; z tych powodów galaretki żelatynowe z dodatkiem surowej papai, ananasa lub kiwi nie tężeją. Zapobiec można temu stosując owoce uprzednio pozbawione tych enzymów, np. ananasy z puszki, albo neutralizując te enzymy przez kilkuminutowe zagotowanie owoców, albo też przez użycie wody, w której zagotowano papryczkę chili (występująca w niej kapsaicyna likwiduje te enzymy). Innym sposobem jest użycie do sporządzenia galaretki surowca nie zawierającego białka, np. karagenu.

[@hana]

W 2 szkl zimnej wody rozpuścić żelatynę, w pozostałej gorącej wodzie sól, cukier i ocet

Przepisu nie próbowałam . :rolleyes: ale z doświadczenia wiem . że nawet najzwyklejsza galareta (galaretka ) się nie zsiądzie jeśli będzie w niej jakikolwiek kwas...a co dopiero ocet :shock:

Przepis jest wypróbowany - robię te pomidorki od kilkunastu lat - są pyszne i spokojnie przetrzymują w piwnicy całą zimę.

 

Ocet galaretce nie przeszkadza, do ryb w galarecie też dolewam ocet do rosołku przed gotowaniem ryby i jest ok. Galarety nie potrzeba potem klarować i jest pyszna.

 

Jest tak jak napisał reda - nie ocet przeszkadza, tylko enzymy zawarte w niektórych owocach - niekoniecznie kwaśnych.

[MariuszB]

A ja pomidorki koktajlowe których mam zawsze zatrzęsienie po prostu suszę, następnie zalewam olejem z dodatkiem różnych ziół, zimą do sałatki z serem fetą, kapustą pekińską jak znalazł i sam miód w gębie :thumbsup:

[ANNAM]

Elu znalazlam ksiazke w ktorej jest przepis na koktailowe pomidory . Sama tego nie robilam, ale zwykle z tej ksiazki wszystkie przepisy ktore robilam byly dobre.

Pomidory w brandy

250g koktailowych pomidorkow

60-125 ml brandy

125 ml oleju rzepakowego

2 lyzeczki soku z cytryny

1 lyzka posiekanej swiezej bazylii

2 lyzeczki cukru

1 lyzeczka zoltej skorki z cytryny

1 szalotka

2.5 cm laski cynamonu

sol i pieprz czarny zmielony do smaku

 

1) srodek kazdego pomidorka przebic na wylot szpikulcem

2) wszystkie inne skladniki dac do duzego sloja, zamknac i bardzo dokladnie wymieszac( mozna to zrobic w mixerze).

3) pomieszac ta mixture bardzo ostroznie z pomidorkami.

4) Przelozyc do wysterylizowanego sloja; badz pewna ,ze pomidorki sa przykryte plynem( nie plywaja na wierzchu)

50 Zakrecic i trzymac w lodowce.TReba byc pewnym ,ze sa bardzo dobrze zamkniete.

W opisie autor podaje ze bardzo sa dobre do serow.