Turystyka

[tusiaczek]

Apropos miejscówek i noclegów wszelakich. Dla tych co cenią sobie niezależność ale nie za bardzo przepadają za namiotami polecam portal Wimdu. Nam się udało dzięki niemu wynająć "apartamenty" (czyli całe mieszkania a kuchnią pralka itp) w Pradze i Budapeszcie praktycznie w samym centrum niewiele drożej niż by nas wyniosło pole namiotowe i dojazdy. Teraz się namierzamy na Barcelonę albo Rzym....

[bwie]

Ja kiedyś przez przypadek znalazłem www.airbnb.pl/ ale jak dotychczas nie miałem okazji korzystać, może następnym razem

idea jest fajna a tu trochę info jak to działa

http://supertanielatanie.pl/2014/02/27/jak-korzystac-z-serwisow-wimdu-i-airbnb/

http://hotel4free.pl/zyj-jak-miejscowy-jak-tanio-wynajac-mieszkanie-na-kilka-dni-za-granica/

[tusiaczek]

Hehehe, ja wimdu wyczaiłem dokładnie z tego samego artykułu   Jak na razie jesteśmy bardzo z nich zadowoleni i okazuje się ze sporo naszych znajomych korzysta z tego portalu. Fajnie jest że przy każdej ofercie jest dokładna lokalizacja na mapie więc można sobie wybrać miejsce zamieszkania zgodnie z preferencjami co nas bardziej interesuje. My w Pradze mieliśmy 5 minut spacerkiem na ścisłą starówkę a w Budapeszcie 5 minut spacerkiem do metra więc w obu przypadkach auto stało pod domem nieużywane. 

[KarKan]

 

tusiaczek Czyli spaliście u kogoś w domu tak? Wówczas gospodarz wybywa czy jak to wygląda?

 

[tusiaczek]

Taka opcja że wynajmujesz jeden czy dwa pokoje w zamieszkałym lokalu tez istnieje ale zdecydowana większość to całe mieszkania specjalnie przygotowane pod wynajem turystom. Od jedno do wielopokojowych. My w obu przypadkach wybraliśmy dwupokojowe z łazienką, kuchnią i dostępem do internetu. Dzięki temu śniadania i czasem kolacje mogliśmy sobie spokojnie przyrządzać sami jaki i kiedy chcieliśmy a obiady tradycyjnie na mieście żeby spróbować lokalnej kuchni.

[KarKan]

Fajnie ceny faktycznie super no i można trochę lokalnego klimatu liznąć

[tusiaczek]

Tak jak już gdzieś wcześniej pisałem niejednokrotnie różnica w cenie całego apartamentu a np. pola namiotowego gdzieś pod miastem jest na tyle znikoma że nie ma nawet sensu się zastanawiać. O dodatkowych plusach typu czas i logistyka nie wspomnę.

[KarKan]

Wydaje mi się że z wakacji w takiej lokalizacji więcej się wyciągnie jeśli chodzi o lokalne zwyczaje. Ostatnio byłem niestety jedną noc w Bambergu w Niemczech. Znalazłem jakiś pokój w samym centrum. Jakby w Zakopanem na krupówkach. Mieszkaliśmy nad kawiarnionio pubem. Zejście na dół i siedzenie na ulicy w ogródku popijanie lokalnego piwa słuchanie tubylców spoglądanie na ludzi bezcenne

Edytowane 21 Sierpnia 2014 przez KarKan

[tusiaczek]

My przed wyjazdem podpytaliśmy gospodarzy gdzie co i jak (prawie każdy gada po angielsku niemiecku lub wręcz po polsku). To plus dostęp na miejscu do internetu i plan układaliśmy sobie na bieżąco. 

[tusiaczek]

Małe wspomnienie z zeszłego tygodnia ...   Eeeeech ciężko było wracać...

 

 

 

 

[Kruszynka]

Pięknie jest Trochę zazdroszczę

[eli55]

bwie ,piekne zdjecia , ale was na nich nie ma?

[Kruszynka]

 

 

bwie ,piekne zdjecia , ale was na nich nie ma?

Elu ,ale na zdjęciach jest Tusuaczek i Bartek a fotki są z "Zawiszy Czarnego",więc bwie tu nie może być

[Zbój Madej]

Parę minut temu rozmawiałem z "naszym" turystą z Pobiedzisk, który to w obecnie "rządzi"   w Zakopanem i okolicach, właśnie wraca z wycieczki czy ze spaceru w Kościeliskach. Nabiera sił przed Grzybozlotem i pozdrawia nas wszystkich :D

[JacekC]

Pozdrowienia dla wszystkich sióstr i braci WB przesyłam tym razem z Albanii ....Jest zarąbiście , a stereotypy między bajki włożyć...

[bwie]

@JacekC, Jak będziesz wracał do domu i masz trochę czasu to polecam jazdę przez Macedonię, już nie taka egzotyka jak w Albanii ale też jest fajnie

 

Skopje ze wszystkimi swoimi pomnikami "ryje beret"

Edytowane 22 Września 2014 przez bwie

[JacekC]

Wracam samolotem , wiec będzie trudno.Pozdrawiam

[boggi]

 

 

Parę minut temu rozmawiałem z "naszym" turystą z Pobiedzisk, który to w obecnie "rządzi"   w Zakopanem i okolicach....

 

 

My też byliśmy wtedy w górach, tylko, ze w Pieninach i nie dużo brakowało i byśmy się spotkali z Andrzejem u Radka w Bukowinie, ale niestety spotkanie nie doszło skutku.

Co się odwlecze .......

[t_zg]

Ja rok 2014, powoli sie konczacy, mialem pod wzgledem turystyki bardzo ciekawy. W kwietniu zwiedzilem Singapur i spedzilem niecaly miesiac w Australii ( polecam sprobowac kiedys mieso z Kangura :P ), latem natomiast standardowo polskie morze oraz Krakow ( wstyd sie przyznac, ale pierwszy raz w zyciu zwiedzalem to miasto ).

[roger]

Jak się kończy ? Boszeeee przestań tu szerzyć defektyzm ...

Ja tam nie chcę być rok starszy

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

[t_zg]

Niestety taka prawda:) coż poradzic...mozna co najwyzej nie wspominac wiecej do konca Grudnia:) Przepraszam za sianie defektyzmu...

[tusiaczek]

Zagramanica zagramanicą, kangurury i strusie też fajne ale powiedzta ludziska co by tu w Bieszczadach "zaliczyć"? Udajemy się jutro na wesele w owe okolice i tak do wtorku chcielibyśmy sobie jeszcze coś zobaczyć...

[andrzej k]

 

 

co by tu w Bieszczadach "zaliczyć"?

 

 

 Kajakiem przepłynąć tam i z powrotem Zalew Soliński . tak dla relaksu przed weselem . Ja to zrobiłem w roku 1969 nie przed weselem ale w wakacje .

 

 

 Pozdrawiam

[roger]

Solinę obowiązkowo

A wracasz ścianą wschodnią Polesie Podlasie w górę

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

Edytowane 2 Października 2014 przez roger

[t_zg]

Gdyby kogoś zainteresowało, to moje podsumowanie lata

 

https://www.youtube.com/watch?v=p8G_SF8CYJo

 

Jeżeli nie pasuje muzyka, zawsze można wyłączyć

 

pozdrawiam