DUCH Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 28 Lutego 2013 Wczoraj zakupiłem karkówkę w carrefour , taka od schabu , nie za tłusta ,poprostu ładna waga przed pieczeniem 1455 g. Została upieczona w piekarniku i po obróbce termicznej ważyła 874g czyli ubyło 581g , czy to nie za dużo ? ubytek wagi 40 % ? Cytuj Da Bóg dzień ,da i radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gatita Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 28 Lutego 2013 Woda pewnie odparowała :devil:. Szlag by to, jak nas wszędzie oszukują :devil: Cytuj Blog kulinarny: Kulinarne przygody Gatity Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 28 Lutego 2013 DUCH, to tak jak ze skwarkami z boczku hipermarketowego bywa :lol: wrzucasz boczek na patelnię i w 2 minuty robi się 'zupa', pewnie dlatego to mięso ma konkurencyjne (a raczej bezkonkurencyjne) ceny.. Pozdrawiam Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DUCH Opublikowano 28 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 28 Lutego 2013 no ja domyślałem się że bez masowania to mięso nie idzie do sprzedaży. zakupię teraz karkówkę od swojego stałego dostawcy i porównam. A w poniedziałek jadę zakupić maluchy do własnego chowu , a co tam Cytuj Da Bóg dzień ,da i radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darino Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 28 Lutego 2013 Została upieczona w piekarniku i po obróbce termicznejUbytek masy przy obróbce termicznej nie zależy tylko od surowca. :grin: Cytuj http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 28 Lutego 2013 DUCH'u poczytaj sobie o wadach mięsa i ubytkach termicznych do jakich może dochodzić. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biascun Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 28 Lutego 2013 Wczoraj zakupiłem karkówkę w carrefour , taka od schabu , nie za tłusta ,poprostu ładna waga przed pieczeniem 1455 g. Została upieczona w piekarniku i po obróbce termicznej ważyła 874g czyli ubyło 581g , czy to nie za dużo ? ubytek wagi 40 % ? Kilka lat temu w "promocji" kupiłem szynkę w jednej dużej sieci z literką "r" w nazwie. Ubytek po wędzeniu i parzeniu wyniósł ponad 30% . Zwykle - pilnując temperatury - mam ubytki na wadze w granicach 5-6%. Wobec powyższego wprowadziłem wobec siebie bezwzględny zakaz kupowania jakiegokolwiek mięsa w sklepach sieciowych. Cytuj My tak jak Indianie mamy swoje zwyczaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quartz Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 1 Marca 2013 Ale jak to rozpoznać, że mięso było masowane? Czy te takie duże kawałki, co markety dostają w vacum a później dzielą na sklepie też takie są? To już takie wychodzi od dostawcy czy to w sklepach jeszcze kombinują po swojemu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 1 Marca 2013 Mogło wcale nie być nastrzyknięte, ani masowane. Po prostu było wadliwe. Proszę poczytać w temacie o wadach mięsa. Tam podane sa możliwe ubytki mięsa podczas obróbki cieplnej, w zależności od rodzaju wady. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
renesi Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 1 Marca 2013 biascun, ubytek na wadze 6% to bardzo mało ja zazwyczaj mam około 20% a wiadomo wolałabym mieć mniej ubytku Pytanie jak to zrobić by jak najmniej ubyło ? Cytuj Świat jest na tyle duży, żeby zaspokoić potrzeby wszystkich. Ale zawsze będzie za mały, by zaspokoić chciwą jednostkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 1 Marca 2013 Czytam i zastanawiam się kiedy zaczniecie pisać że w czasie obróbki termicznej wam przybywa . Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 1 Marca 2013 Bardzo prosto. Panierować mięso. Pozwoli to na ograniczenie ubytku do ok. 5%. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
renesi Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 1 Marca 2013 DZIADEK, chyba nigdy nie po to poświęciłam wiele godzin czytając twoją akademię by teraz z 1 kg szynki mieć 1, 5 kg bo taką mogę kupić w sklepie Rzecz narmalna że ubywać musi ale chyba nie 40% bo to zbyt dużo a 6% wydaje mi się za mało Maxell, czyli co mam z nim zrobić Panierowanie kojarzy mi się z mąką , bułką tartą i jajkiem :lol: :lol: Cytuj Świat jest na tyle duży, żeby zaspokoić potrzeby wszystkich. Ale zawsze będzie za mały, by zaspokoić chciwą jednostkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 1 Marca 2013 Co to za rodzaj mięsa? Jesli ma wadę PSE może utrzymywać się nawet taki ubytek. Zaraz w dziale mięso wrzucę artykulik na ten temat (choć jest tam już tyle materiału, że wszystko chyba ogarnia). Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
renesi Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 1 Marca 2013 Czytam i zastanawiam się kiedy zaczniecie pisać że w czasie obróbki termicznej wam przybywa Dziadku , no przecież są takie mięśnie ktorych w trakcie obróbki "termicznej" przybywa :grin: :blush: A to ciekawe napisz który to mięsień :wink: Cytuj Świat jest na tyle duży, żeby zaspokoić potrzeby wszystkich. Ale zawsze będzie za mały, by zaspokoić chciwą jednostkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DUCH Opublikowano 1 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 1 Marca 2013 A to ciekawe napisz który to mięsień :wink: :grin: :grin: :blush: Maxell czytałem artykuł o PSE , no i by pasowało tyle że to była karkówka . Mam jeszcze jedną porcję z tego samego zakupu i jutro przeprowadzą oględziny przed robieniem kebaba i wstawię fotkę to może ktoś czegoś się dopatrzy a dla mnie będzie to nauczka że trzeba kupować u sprawdzonych dostawców. Cytuj Da Bóg dzień ,da i radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 1 Marca 2013 Duchu, schemat przedstawia tylko te mięśnie, w których omawiana wada występuje najczęściej lub sporadycznie. Nie jest wcale powiedziane, iż w Twoim przypadku nie objęła np. właśnie karkówki. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spec202 Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 1 Marca 2013 Nic kolega nie pisze o cenie zakupu :rolleyes: wspomnianej karkówkipodejrzewam ,że w granicach 9,99-12,99 - to by wyjaśniło sprawę natychmiast :tongue: Na pólkach są też małe porcje MAP (plastry) koszt za kg około 17-20 zł (gwarantuję ,że przy zakupie tej droższej ubytek będzie na poziomie normalnym dla 100 %mięsa w mięsiePozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DUCH Opublikowano 1 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 1 Marca 2013 no oczywiście że tanio bo po 10.99 kg Cytuj Da Bóg dzień ,da i radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spec202 Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 1 Marca 2013 no oczywiście że tanio bo po 10.99 kg wszystko w temacie :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martin293 Opublikowano 22 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 22 Czerwca 2013 Niestety, ale tak jak już zostało wspomniane - sklepowe to zmodyfikowane samo zło! Najlepsze mięsko to ze wsi, gdzie zwierzę miało możliwość pochodzenia po trawie i jedzenia tego, co lubi - a nie żadne zmodyfikowane pasze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biascun Opublikowano 22 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 22 Czerwca 2013 Co to za nowa klasyfikacja? Napis na etykiecie w sklepie: "Schab b/k nie nastrzyknięty" Widziany - 21.06.2013. Cytuj My tak jak Indianie mamy swoje zwyczaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DUCH Opublikowano 23 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 23 Czerwca 2013 Najlepsze mięsko to ze wsi, gdzie zwierzę miało możliwość pochodzenia po trawie i jedzenia tego, co lubi - a nie żadne zmodyfikowane pasze... ..pod warunkiem że sam sobie to wszystko hodujesz i karmisz , wiesz co dajesz .. ja mieszkam na wsi od 13 lat i o pomstę do nieba woła dzisiejsze podejście rolników. Na 10 gospodarstw w moim pobliżu tylko w jednym podaje się pasze naturalne , no w dwóch bo i u mnie reszta pasze i bóg wie co jeszcze , mleko też tylko od jednego gospodarza kupuję który wypasa krowy na łąkach a nie po przydrożnych rowach.. ta wieś to tu już nie tamta wieś .. Sam mam kury , kaczki ,gęsi,indyki, swoje warzywa i to jest prawdziwe " Wiem co jem " Cytuj Da Bóg dzień ,da i radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martin293 Opublikowano 23 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 23 Czerwca 2013 Duch, powiem szczerze, że wieś i tak już przesiąknięta jest tym wszystkim 'badziewiem' - kupiłem chyba w zesżłym roku paszę dla kurcząt, patrzę na skład: soja modyfikowana, mówię NIE, no i teraz wszystkie kurczaki żyją na twarożku i jajku, jakoś nie narzekają. Szkoda, że nawet wieś, niby teren nieskazitelny, ugina się pod presją współczesnego nowoczesnego świata...Co zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DUCH Opublikowano 23 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 23 Czerwca 2013 Co zrobić?..robić swoje 13 lat temu kiedy pierwszy raz posiałem swoje warzywa , sąsiadka z za płotu krzyczała że to się nie opłaca, że lepiej kupić i wogóle .. po dwóch latach zaczęła jednak siać swoje warzywa i tak sukcesywnie każdego roku coś , a dzisiaj ma warzywnik 2 razy większy niż ja może trzeba czasu aby rolnicy wrócili na właściwą drogę Cytuj Da Bóg dzień ,da i radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.