Wędrówki bacy

[electra]

Baco , bardzo ladna ta palmiarnia ,bylam  w PL w palmiarni  w Gliwicach tez ladnie bylo, 

[sverige2]

Baco, a ja pamiętam taką "Palmiarnię" w 1970 roku w Zielonej Górze, była tam też i kawiarnia zarazem, piękna sprawa, w tamtych latach to była prawdziwa atrakcja, ciekawe czy jeszcze istnieje ?

[Baca]

 

 

bylam  w PL w palmiarni  w Gliwicach tez ladnie bylo

Nie wątpię we wszystkich jest ładnie, no chyba, że się mieszka w niej tak jak niektórzy z Nas,"moja"jest jedną z mniejszych w PL, lecz tylko w niej jeżeli się nie mylę jest oryginalna lawa z Etny i to aż 3 wagony   

@sverige2,Witaj dzięki a ta palmiarnia jeszcze istnieje tu masz https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=palmiarnia%20zielona%20g%C3%B3ralink do niej 

[electra]

oo ,no to jest tez warte obejzenia lawa to juz bardziej "moje" klimaty bo ja mam dookola mase skal ,co prawda jest to w wiekszosci granit , ale kamieniscie mam

[sverige2]

No proszę, dzięki Baco, jak to miło powspominać młodzieńcze wojaże

[eli55]

Baco  ja na razie aparat powiesilam na haku , bo z 3 wnuczkami to jak to sie mowi , nie mam czasu nawet podrapac sie w d........e :laugh:

[ANNAM]

Baca takie kwiaty to j mam pod domem, z nasion wychodowane   A inne krzaki zwlaszcza to po parkach rosna i na ulicach. Co do kaktusow, niedawno ulice dalej zlikwidowano kaktus wielkosci okolo 2 metrow, chybakomus to cudo bardzo przeszkadzalo na trawniku  , atak pekmie wygladal, kiedy kwitl co roku.

 BAco, ja tutaj czesto zagladam, ale nie pisze. 

[electra]

Ja tez zagladam ,bo te relacje sa bardzo ciekawe i zawsze czekam na cos nowego ...

[Baca]

bo z 3 wnuczkami to jak to sie mowi , nie mam czasu

Ot syndrom Babci bez której itd a te babcie zapominają o sobie i o innych, jesteś tylko ich babcią a nie mamą, szkoda bo Twoje zdjątka były arcyciekawe, cieszę się, że zaglądasz 

Baca takie kwiaty to j mam pod domem, z nasion wychodowane   A inne krzaki zwlaszcza to po parkach rosna i na ulicach.

Fajnie masz ale śniegu pewnie nie masz? Dzięki za odwiedziny skrobnij czasami cobym wiedział, że byłaś

Ja tez zagladam ,bo te relacje sa bardzo ciekawe i zawsze czekam na cos nowego .

Dzięki cieszy mnie to niezmiernie 

[ANNAM]

BAca snieg dwie godziny autem w zimie moge znalezc, bo tyle mam do gor

[Baca]

 

 

BAca snieg dwie godziny autem w zimie moge znalezc, bo tyle mam do gor

Aniu u mnie śnieg pod domem do palmiarni mam 8 km więc jesteśmy w podobnej sytuacji  Dzięki wszystkim którzy czytają moje wypociny, które przez grzeczność zwiemy relacjami  .Jutro jadę po troszkę złota, relację zapodam

[Baca]

KOPALNIA ZŁOTA

 

 

 

                                                 Wreszcie zrealizowaliśmy jeden z Naszych planów czyli wycieczkę do kopalni złota, bo do tego czasu coś nam zawsze wypadło i lipa. Jak zawsze z ranka jakieś picie, kanapki w jeździdło no i w drogę. Śliczne słońce ciepło, droga niezbyt zapchana, chce się żyć   .Po drodze widać było góry stołowe w których już byliśmy a nawet Szczeliniec tylko przejrzystość powietrza słaba z fotek nici  . Przejeżdżaliśmy też przez Kłodzko miasto historyczne pełne atrakcji wśród których poczesne miejsce zajmuje  Twierdza, 

 

 

Robi wrażenie co nie? na nas zrobiła, co prawda zwiedzaliśmy ją około 3 lata temu jednak nie do końca więc, odwiedzimy ją znowu kiedy? życie pokaże. Po około 1,5 godzinie lajtowej jazdy jesteśmy u celu naszej podróży.

 

 

Zakupiliśmy bilety i pod opieką przewodnika idziemy po nasze złoto. Nie jest lekko wąskimi chodnikami przez głębokie szyby ,gdzie próbowano nas straszyć po trudach wreszcie dotarliśmy do celu. 

 

 

To jest to!

 

 

 

W czasie półtoragodzinnego pobytu pod ziemią dowiedzieliśmy się o historii wydobywania złotego kruszcu w tym miejscu o sposobie jego wydobywania, usłyszeliśmy mnóstwo ciekawych rzeczy zobaczyliśmy jak dotąd jedyny podziemny wodospad w naszym kraju, zeszliśmy 30 metrowym szybem po drabinach i wreszcie jak już nóżki troszkę zaczęły boleć i chłód troszkę doskwierać kolejką wyjechaliśmy na powierzchnię do słoneczka  .

 

 

A złoto niestety, nie udało nam się sforsować zabezpieczeń skarbca  może następnym razem 

Wycieczka udana znowu udało się nam zobaczyć coś nowego, wracamy do domu. Po drodze mijamy miejsca godne zwiedzenia a gdzie pójdziemy? zobaczymy czas pokaże.  

CDN 

 

 

[eli55]

Baco dzieki Tobie  mozemy zobaczyc bardzo ciekawe miejsca, ja juz do kopalni nigdy nie wejde  ,bo mam klaustrofobie , a dzieki tobie tez ja zobaczylam,

pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze wycieczki :clap:

[ANNAM]

Baca w Polsce w podziemiach to  bylam w Wieliczce, ale  Ty na prawde nas prowadzisz po wspanialychmiescach tego cudownegokraju           i dziekuje 

[electra]

Dzieki Baco ,ja niestety w takiem waskie tunele tez nie wejde  bylam w jaskini Raj i u nas w kopalni miedzi. Twoje wycieczki sa bardzo ciekawe  , czekam na kolejna 

[andrzej k]

Baca ,miałem okazję być w kopalni złota , uranu jak i jaskini niedźwiedziej w okresie jak byłem w sanatorium w Lądku Zdroju .Kotlina Kłodzka bardzo mi się podobała . Na pewno tam wrócę .

 

Pozdrawiam

[Baca]

Szkoda ale to nie problem ja nie mam obawy przed takimi dziurami przywykłem w młodości pracowałem w kopalni 700 m pod ziemią i w takich właśnie dziurach, a zdjęcia wodospadu nie zrobiłem z przyczyn technicznych.

 

Baca w Polsce w podziemiach to  bylam w Wieliczce

w Wieliczce wstyd się przyznać bylem dopiero w zeszłym roku  byłem też w kopalni Nowa Ruda oraz Quido

 

Baca ,miałem okazję być w kopalni złota , uranu jak i jaskini niedźwiedziej w okresie jak byłem w sanatorium w Lądku Zdroju .Kotlina Kłodzka bardzo mi się podobała . Na pewno tam wrócę .

Masz rację piękna kotlina i tyle miejsc do zwiedzania, a do Nas przyjeżdżaj nie tylko na tzw okazjonalność sanatorium  Dzięki wszystkim za odwiedziny,szkoda ze nie mogliście być ze mną live   

Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez Baca

[Artur Dor]

Baca może dorzucę Ci do kącika jakieś fotki

No chyba, że to popsuje Ci wątek to napisz.

Na próbę dwie z ciekawostek w kopalni uranu w Kletnie

kufle

Podobno te tabliczki przywozili turyści i zostawiali - troszkę ich jest

[Baca]

Dzięki Artur sorki, że dopiero odpisuję nic się nie stało, do kopalni uranu nie zdążyłem co do tych tabliczek takie same i podobne są w kopalni złota,tylko legendy o turystach nie podają. Takie i inne opowieści przewodników dodają smaczka zwiedzaniu bo w końcu co się nie robi żeby zadowolić zwiedzających czytaj zwiedzający zadowolony to hojny zwiedzający a przynajmniej bardziej skłonny do dodatkowych wydatków  Samo życie.

[Baca]

SREBRNA GÓRA-FORT

 

                                             Jakoś tak mnie ostatnio prześladuje jak nie złoto to srebro bogatym będę czy cóś  Majowe wolne dni mamy już za sobą i nie byłbym sobą gdybym gdzieś nie pociekł, od dłuższego czasu planowaliśmy zwiedzenie fortu w Srebrnej Górze bo to ciekawa budowla wojskowa bądź co bądź najwyżej położona twierdza górska w Europie podaję za przewodnikiem coby nie być posądzonym o bujanie a przynajmniej jedna z największych, bo to tak blisko tylko 50 km no i co nie jest bez znaczenia w sobotę 2 maja mieliśmy śliczną pogodę no może niezbyt ciepło ale słonecznie więc jak zwykle pakujemy do plecaka potrzebne drobiazgi z piciem włącznie. Nim się zapakujemy proszę poczytajcie  TUTAJ  W autko i jedziemy po drodze podziwiamy widoki by po około godzinie stromą krętą i wąską drogą dojechać do parkingu na przełęczy srebrnej. Jakiś czas jechaliśmy obok nasypu pozostałości po  kolei sowiogórskiej   Autko zostawiamy i z buta idziemy pod górę do fortu znowu 

Jest co prawda sympatyczny Fortfan, ja już się w nim widziałem tym bardziej, że maszynista był taki sympatyczny . Zrezygnowałem wobec łagodnej perswazji mojej towarzyszki "ty to byś tylko jeździł'. Po około 15 minutach przez drzewa widzimy fort, jeszcze kilka minut no może ciut, ciut więcej,i jesteśmy przed fortem   . Idziemy kupić bilety a po tym pod opieką przewodnika idziemy obejrzeć fort od środka czyli raczej pod ziemię jako ,że wszystko jest pod ziemią.Obejrzyjcie proszę namiastkę tego co mi się udało zobaczyć.

 

 

Przewodnicy, a ten sympatyczny, ze tak powiem pod bronią to nasz przewodnik

 

 

Robi wrażenie

 

 

Pozostałości z tamtych czasów

 

 

A to widok z korony czyli z z samego wierzchu fortecy

 

 

A to współczesne nie tak do końca bo ostatnia jak na razie oby wojna światowa "narzędzia do zabawy"

 

 

  Podsumowując udana wycieczka w historię mam nadzieję, że chociaż troszkę pokazałem piękno mojego rejonu.

 

CDN

Edytowane 5 Maja 2015 przez Baca

[electra]

Dziekuje Baco , mam nadzieje ze kiedys znajde czas zeby zobaczyc ,te Twoje zakatki na zywo.

[paweljack]

 

Przewodnicy, a ten sympatyczny, ze tak powiem pod bronią to nasz przewodnik

Wygląda jak andrzej k. 

[Gość ArkoGdynia]

 

 

Wygląda jak andrzej k. 

 

Qrcze... chciałem to samo napisać      

Andrzeju... czyżby dodatkowa fucha?? Jak Ty na to wszystko czas znajdujesz   

[Baca]

ŚLĘŻA-SŁOWIAŃSKI OLIMP

  

                             Ślęża  wraz z  Radunią  i  Wieżycą tworzą wyniesienie z równiny Śląskiej widoczne w pogodne dni nawet z Wrocławia przez nas czyli tubylców zwanego Wrockiem czyli z około 30 km. Z dawien dawna miejsce mistyczne w którym to od czasów prehistorycznych oddawano cześć różnym bogom czy też słońcu jak na Ślęży zwanej często Sobótką czy też Raduni na której jak się podaje czczono księżyc. O tym i o innych rzeczach możecie poczytać klikając na niebieskie.  A ja no cóż w sposób swój bacowy postaram się opisać swoje zmagania z tą górą na którą wcale nie było łatwo wtaskać te swoje kilka no może ciut lub dwa ciuty więcej kilo nadwagi  .

W ostatni piątek w środku nocy lub jak kto woli bladym świtem    około godz 8 wsiedliśmy do wozidełka i w drogę. Nic, że piątek będzie fajnie pogoda zapowiada się pięknie na niebie nie widać żadnej chmurki. Po około godzince lajtowej jazdy jesteśmy na miejscu. Mam ambitne plany idziemy z Sobotki przez Wieżycę, popytawszy sympatycznego tambylca o drogi podejścia a raczej o skalę trudności pomimo optymistycznego widoku

 

 

Ot taka sobie górka, nie takie górki się łoiło, zwycięża rozsądek u mnie, bo mojej towarzyszce łazęgowskiej niedoli czyli Dorci wsio rybka  biega po skałkach jak kozica, a słoneczko coraz bardziej grzeje. Więc idziemy od przełęczy Tąpadła z której to podejście najłatwiejszym jest ano zobaczy się?. Wjeżdżamy do Sulistrowiczek przy drodze widzimy przecudną małą budowlę sakralną przed nią parking, szybka decyzja oglądamy wszak takiej okazji przepuścić nie można.

 

 

Prześliczna jest prawda? mnie osobiście ujęło połączenie kamienia  z drewnem no i te rzeźby  . Proszę  obejrzyjcie 

Ale, ale my tu gadu, gadu a czas ucieka więc w drogę.

 

 

Podejście niezbyt strome szlakowskazy pokazują czas dojścia około 1 godz szlakiem żółtym mi zajęło to około 1,5 godz, sama droga monotonna bez punktów widokowych cały czas lasem no i dobrze ze względu na rosnącą temperaturę. Nie powiem coby mnie nie nachodziły myśli a po co ci to wszak już tam byłeś posiedź itp. 

To prawda byłem tylko, tak dawno, że nie prawda. Więc się zawziołem i doszedłem,   a co zobaczyłem pokażę w drugiej części relacji. Dzięki za obejrzenie 

 

CDN

Edytowane 9 Czerwca 2015 przez vtec

[ANNAM]

Gratulacje i od razu podziekowanie za wytrwalosc i za obrazy jakie nam pokazujesz