Ser zgliwiały

[Todek]

A ja dzisiaj dokończyłem produkcję "sera zgliwiałego".

Wg tego przepisu:

http://www.wielkiezarcie.com/recipe16396.html

Gotowanie na parze.

W pojemniku.

Konsumpcja.

[jacinto]

oo a ile go trzymałeś ? Ostatnio słyszałem,ze na smażony to musi stac ok 3 tygodnie

[Todek]

Tak jak w przepisie, 5 dni.

Z tym, że ja go troszkę posoliłem i dopiero odstawiłem.

[DUCH]

"sera zgliwiałego".

o matko i córko co za nazwa ?? a produkt regionalny ser smażony ..

mnie ostatnio żona popędziła z kuchni bo zaczął jej niemiło pachnieć , ale za to jak już zrobiłem to przez tydzień nic innego nie jadłem .. uwielbiam ten przysmak

[Yerba]

Z tym, że ja go troszkę posoliłem

zaczął jej niemiło pachnieć

ja też często go robię :thumbsup: i właśnie by ograniczyć zapach też na początku solę :grin: tyle tylko ,że smażę bezpośrednio na patelni

[Anuś]

Tak jak w przepisie, 5 dni.

Z tym, że ja go troszkę posoliłem i dopiero odstawiłem.

ten ser powinien stać tak długo, aż zrobi się nieco ciągnący, tak robiono u mnie w domu i ja też tak robię,

zapach może niespecjalny, ale warto się poświęcić dla późniejszego efektu.... po prostu delicja... :thumbsup:

[@halusia@]

Jejku... jak ja dawno tego sera nie robiłam... chyba z 20 lat temu. :shock:

Często kupuję gotowy... ale czas w końcu samemu zrobić. :thumbsup:

[Gregtom]

A jakiego serka użyłeś.. Chodzi mi o zawartość tłuszczu.?

p.s. W tradycyjnym serze smażonym, użwa się chudego sera..

 

Pozdrawiam.. :smile:

[Anuś]

A jakiego serka użyłeś.. Chodzi mi o zawartość tłuszczu.?

p.s. W tradycyjnym serze smażonym, użwa się chudego sera..

 

Pozdrawiam.. :smile:

osobiście używam sera półtłustego lub tłustego, ale każdy robi według swojej receptury...

najlepszy jest ser z targowiska..... własnej produkcji...

[roger]

Podoba mi się moja babcia robiła taki serek ale nie pamietalem jak

Pamiętam za to smak i "zapaszki" i tez mówiła zgliwiały smażony.

Mam pytanko odnośnie samego smażenie i jajek pamiętam że babcia robiła go na patelni nie na parze jajek nie kojarzę dajemy całe do gorącej masy ? bo białko sie momentalnie ścina

[Anuś]

Podoba mi się moja babcia robiła taki serek ale nie pamietalem jak

Pamiętam za to smak i "zapaszki" i tez mówiła zgliwiały smażony.

Mam pytanko odnośnie samego smażenie i jajek pamiętam że babcia robiła go na patelni nie na parze jajek nie kojarzę dajemy całe do gorącej masy ? bo białko sie momentalnie ścina

dodaje tylko żółtka i intensywnie mieszam,

oczywiście, że do gorącej masy

[Marian Ciunel]

Żeby uzyskać ciągnący ser gotowy do smażenia wystarczy pokruszony twaróg opruszyć sodą oczyszczoną, dalej ser gotuje się na parze ciagle mieszając ,dodając masło ,jajka ,kminek i sól.Gotujemy aż masa będzie głdaka bez grudek. Dodając sody ser do gotowania będzie gotowy po 24 - 48godzin, od czasu do czsu przemieszać.

[Yerba]

ser gotowy do smażenia wystarczy pokruszony twaróg opruszyć sodą oczyszczoną

moja mama zakruszała , teraz ja zakruszam :wink: :grin: nigdy nie dodawaliśmy sody i nie widzę takiej potrzeby

[Anuś]

ser gotowy do smażenia wystarczy pokruszony twaróg opruszyć sodą oczyszczoną

moja mama zakruszała , teraz ja zakruszam :wink: :grin: nigdy nie dodawaliśmy sody i nie widzę takiej potrzeby

yerba

masz racje, nie należy nic przyspieszać

[harapug]

Robię od dawna, zawsze dodaję sody i zawsze wychodzi wyśmienity :wink:

[Gregtom]

A ja tam wolę w takim serku nawet niedogliwiałe gródki.. Przynajmnie widać że swojskiej produkcji.. :wink:

[riccardo47]

A ja,zrobiłem ten serek setki razy i robię go po dziś dzień.Od dziecka mama robiła nam,jak nauczyła ją niemka,kiedy była w niewoli.Z tego co wyczytałem tu i w różnych przepisach,wiele osób robi to tak,że aż się prosi o prawidłowy przepis.Kiedy jużRogerbędzie u mnie przejazdem niebawem[napewno,bo obiecał] zrobię jemu poprawnie najprawdziwszy taki serek,a kiedy już zasmakuje i uzna że można i trzeba taki przepis umieścić tutaj,wówczas postaram się podać go w szczegółach,jak robić i jak konsumować,aby smakował najlepiej.Pozdrawiam.

[riccardo47]

A ja tam wolę w takim serku nawet niedogliwiałe gródki..

Grześ przecież wy nie macie u siebie żadnego twarogu który nadawałby się na zgliwienie

[karolszymczak]

Ja dodaję tylko żółtka sól i kminek.Najlepiej smakuje na gorąco nakładany na chlebek posmarowany zimnym masełkiem :thumbsup:

[arkawroc]

ehhhhhhhhhhhh powróciły wspomnienia z dzieciństwa , moja ś.p. babcia zawsze robiła takowy ser. Czasami żeby szybciej zgliwiał trzeba było lekko posypać sodą oczyszczoną ale nie za dużo bo był gorzki

[Todek]

Do produgcji użyłem swojskiego twarogu. Nie posypuję sodą, bo może pozostawić posmak. Wolę poczekać te przepisowe 5-6 dni. Jajka dałem całe, nic się nie ścieło. Robię na parze, bo nie przywiera tak do naczynia. Mi smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno.

[_Krzysztof_]

żeby szybciej zgliwiał trzeba było lekko posypać sodą oczyszczoną

dokładnie w ten sam sposób u mnie się robiło ten serek :grin: , czasami te 5 dni czekania wydaje się takie długie :grin:

 

Ser zgliwiały

tej nazwy to nie słyszałem :smile: zawsze mówiło się smażony :grin:

[arkawroc]

Nie mogłem się nigdy doczekać aż wystygnie i zawsze gębę miałem poparzoną gorącym serem. Dla mnie najlepszy był z koperkiem lub kminkiem :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

[roger]

Nazwa zgliwiały pochodzi od procesu poprzedzającego smażenie a powodującego "ciągliwość" umożliwiającą to smażenie tu są ciekawe informacje :

 

http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:C:2008:202:0023:01:PL:HTML

[dyzio]

U nas w domu mówiło się na niego topiony albo smażony. Germańce mówią nań Kochkäse.

Od kiedy wyfrunołem z rodzinnego gniazda, nie było mi dane go spożywać, choć myślami ciągle do niego wracałem. Babcia robiła go zawsze w tej samej miseczce. Białej, emaliowanej z czarnym rantem na górnym obrzeżu. Po paru dniach na ściankach miski tworzył się lekko już podeschnięty. Ta część mi najbardziej smakowała. Trzydzieścipare lat minęło a smak pozostał.