Kto gotuje/przyrządza lepiej jedzenie.Kobiety czy Mężczyźni?

[Anuś]

Kobiety bardzo często traktują gotowanie jako przykry obowiązek, podczas gdy dla mężczyzn jest to czysta pasja.

... czysta pasja .... tiaaaa .... bardzo czysta :grin: tylko ciekawe który pasjonat myje gary i sprząta kuchnię po swoim gotowaniu?

nie myje garów.... ma od tego zmywarkę... :grin: :grin:

[MariuszB]

... czysta pasja .... tiaaaa .... bardzo czysta :grin: tylko ciekawe który pasjonat myje gary i sprząta kuchnię po swoim gotowaniu?

Jestem pasjonatem wielu dziedzin i możesz wierzyć że każdy pasjonat sprząta swoje stanowisko, także możesz być spokojny :grin:

[Artur Dor]

Gotowanie przez kobiety jest traktowane jako przykry obowiązek (z wyłączeniem kobiety które robią to zawodowo).

Wraca z pracy - gary, dzieci, sprzątanie, w międzyczasie zakupy, rachunki, lekcje, i nie wiadomo co jeszcze - jak taka kobieta ma z pasją podejść do gotowania robi to na odwal się i luzik. Wspominamy smak potraw mamy - jak zawsze się jadło te potrawy to siłą rzeczy są najlepsze bo przez matkę robione - to ta idealna która zawsze miała czas wysłuchać ....... i tu można by się nieźle rozpisać (ale to nie o to chodzi)

Facet raz na jakiś czas od wielkiego dzwonu coś upichci - wtedy ma czas na eksperymentowanie i kombinowanie - nawet ja nie jest to najlepsze to kobieta powie, że super hiper extra - czemu pewnikiem bo wreszcie ktoś ją wyręczył przy garach.

To takie moje bleblenie w temacie kobieta w kuchni

 

Maad coś napisał o czystości kuchni po wyjściu pasjonata z niej - w moim przypadku jak nie posprzątam po sobie moja LP odstawi to na bok i nie ruszy - ambitna dziewczyna ale dzięki temu jak wychodzę z kuchni to i podłogę wymyję żeby nie było żadnych ale do mnie

[PanBoczek]

Zawodowo czy domowo wg mnie nie da się powiedzieć czy lepiej gotują kobiety czy mężczyźni

to tak jakby pytać czy ładniejsze fryzury robią Panie czy Panowie.. albo kto lepiej radzi sobie z uczeniem.. nauczyciel czy nauczycielka.. kto lepiej wychowuje dziecko - ojciec czy matka :question:

wszystko zależy od człowieka. ja potrafię gotować obiadki lepiej od mamy.. a mama ode mnie lepsze wypieki robi i kto lepiej gotuje?

w domu jakiś mężczyzna gotuje z pasją, smakiem i wyczuciem z najlepszych składników.. świeżych i zdrowych a 'szefowa kuchni' w restauracji podaje niedosmaczony 'syf' na chemii, który ludzie jedzą tylko dlatego, że umierają z głody po zakupach

Pytanie kto gotuje lepiej pozostawiłbym jako retoryczne relikt dawnych czasów.. Pozdrawiam

[grizzly]

...wszystko zależy od człowieka...

Brawwwwooo, BRAWO, "BRAVO"! :clap: :lol: :grin:

 

Czyli od "materiału genetycznego" z jakiego

został poczęty plus WYCHOWANIA!!!

 

No niby to jest oczywiste, ale dla niektórych

będzie po przeczytaniu NIEZROZUMIAŁE bo "wstrętne". :tongue: :grin:

 

Sama myśl o tym wpędza już w depresje lub SZAŁ! :lol: :grin:

.

[Anuś]

marek301,

tym razem Twoja wypowiedź, jest dla mnie bardzo zrozumiała... a zarazem treść w niej zawarta bardzo.... bardzo mądra... :clap: :clap: :clap:

okazuje się, że jednak potrafisz być czasami miły i łagodny... w swoich przekazach...

[@halusia@]

Co do gotowania to różnie z tym bywa.. w/g mnie są dwa rodzaje gotowania:

- gotuję bo lubię

- gotuję bo muszę

I bez względu na to kto gotuje lepiej mężczyzna czy kobieta na pewno każdy z nich się stara , ale każdy do gotowania podchodzi z innym nastawieniem. Zależy kto co potrafi i co wyniósł z domu.

Za przykład mogę podać moją Córkę która dużo wyniosła z domu, ale chęci do gotowania to u niej nie są zaskakujące. Natomiast z Zięciem jest tak, uwielbia gotować a miał małe doświadczenie. Bazując na moich poradach świetnie sobie radzi w kuchni... co wykorzystuje jego żona.

I teraz pytanie kto lepiej gotuje .. kobieta czy mężczyzna... oczywiście że mężczyzna w gospodarstwie domowym mojej Córki.

A z czego to wynika.. z wygodnictwa i przyzwyczajenia. :wink:

Też tak bym chciała i śmiem tutaj napisać że w moim domu najlepiej gotuję Ja :lol:

[Maad]

Czyli od "materiału genetycznego" z jakiego

został poczęty

a mnie takie teksty śmierdzą eugeniką

[Henio]

Reasumując .

http://images03.bebzol.com/data/201308/122788-cff65d68b6825a518598ef365eac782c.jpg

[KURP]

Moim zdaniem lepiej gotuje ten dla kogo gotowanie/zrządzanie jest pasją. Taki ktoś czuje że w tym się realizuje, się spełnia. Płeć wtedy nie ma znaczenia

 

Ja choć mam wykształcenie techniczne, uwielbiam gotować - zastanawiam się czasami w czym tkwi fenomen (być może program wgrany w dzieciństwie przez moją babcię której zawsze pomagałem przy gotowaniu?). Dla kontrastu - moja żona skończyła technikum gastronomiczne, jest nauczycielem i nie cierpi gotować

 

Więc może w takich niuansach należy upatrywać kto lepiej gotuje/przyrządza jedzenie?

[grizzly]

...Więc może w takich niuansach

należy upatrywać kto lepiej gotuje/przyrządza jedzenie? ...

Oczywiście to racja, ale te "niuanse" są częścią

tego o czym już wspominałem.

.

[KURP]

...Więc może w takich niuansach

należy upatrywać kto lepiej gotuje/przyrządza jedzenie? ...

Oczywiście to racja, ale te "niuanse" są częścią

tego o czym już wspominałem.

.

Marek zgadzam się z Tobą i Panem Boczkiem

"materiał genetyczny" ciekawe ujęcie

[Henio]

[pokemon15]

Ha ha ... rozbawił mnie temat.... czekałem, czekałem... ale cóż...

jak mówią potrzeba matką wynalazków :P i nie ;ma to tamto... są kobitki niestety z "lewymy ręcamy" i tylko teściowe ratują małżeństwo niedzielnie ale i są sytuacje odwrotne...

Ja to mam fajnie, bo moja LP cuda robi ... a i ja też jeszcze dobrze zrobić umiem... w kuchni... :P

[Anuś]

pokemon15,

Ja to mam fajnie, bo moja LP cuda robi

to szczęściarz z Ciebie... :wink: :wink:

a i ja też jeszcze dobrze zrobić umiem... w kuchni... :P

a to to wiemy i widzimy... :clap: :clap:

[osid]

również uważam że to czy ktoś dobrze gotuje zależy od podejścia a nie od płci, od tego czy ktoś chce, czy musi. Ja gotuje codziennie i to niezależnie czy wracam wcześniej czy później, czy mam jutro wolne czy nie, zawsze mi się chce, bo kuchnia to mój azyl, moja samotnia w której odpoczywam

i relaksuję się po ciężkim dniu w pracy, pewnie że czasami odpuszczam w końcu to nie mus tylko relax, a jeden dzień można przejechać na bułce i kefirku, ale kilka dni bez gotowania to dla mnie prawdziwa kara, uzależniłem się :smile: i to tak bardzo, że mogę nie jeść tego co zrobię, wystarczy mi samo gotowanie, no i zakupy, ale tylko te spożywcze, godzinami mogę łazić, szukać, wąchać, macać… w obecnych czasach plastikowego jedzenia nauczyłem się również czytać WSZYSTKIE etykiety, nie wyobrażam sobie podania mojemu synkowi (3lata) kiełbasy która ma w składzie 45% mięsa, a gotowanie w domku uważam za coś koniecznego, i nie ważne czy robi to facet czy kobitka, oby świeżo i domowo, w myśl zasady: jesteś tym co jesz. Mój ulubiony program TV: kuchnia plus, ulubiona strona: (to wiadomo) wedlinydomowe  najczęściej wpisywane słowo w przeglądarce: przepis na…, itd. Itd.

 

