Akmisowe wyroby z mleka.

[Aksamit97]

Witam wszystkich serowarów bardzo SERdecznie.

Dawno tu nie zaglądałem, gdyż byłem na wakacjach w Hiszpanii. Oczywiście nie obyło się bez degustowania różnego rodzaju serów. Oczywiście są to sery owcze, gdyż z nich właśnie słynie Hiszpania. Udało mi się kupić kilka gatunków, a także te same o różnym stopniu dojrzałości. Ciekawe jest to, że kupowałem sery w sklepie, w którym bardzo dbają o klientów. Wszystkie sery zostały ładnie zapakowane w folię próżniową, a ceny także bardzo przystępne, bo prawie każdy kosztował 15 Euro za kilogram.

Najbardziej powszechnym serem w Hiszpanii jest ser Manchego, to właśnie ten ser kupiłem w różnych stadiach dojrzewania. Zauważyłem, że młody jest bardzo śmietankowy, wręcz słodki. Starszy jest dużo bardziej pikantny i ma mocny zapach. Jest to akurat normalne wśród serów twardych, gdyż one robią się coraz bardziej ostre wraz z wiekiem.

Kolejnym ciekawym produktem był ser, którym zachwycać się będą (tak mi się wydaje ) bardziej Panowie, niźli Panie. Jest to ser o wdzięcznej nazwie Tetilla (czyt. tetija). Tłumaczy się to jako cycuszek. Ser jest śmietankowy, prawie, że smarowny i lekko kwaskowy i oczywiście bardzo smaczny. 

Przygodę z serami w Hiszpanii uważam za bardzo udaną. A wakacje minęły także w pełni przygód.

Poniżej zamieszczam zdjęcia wyżej wspomnianego cycuszka. Nazwa tego sera pochodzi od jego kształtu.

A tutaj mój kolejny ser-Gruyer po 2 miesiącach dojrzewania:

 

W smaku maślano-orzechowy.

[tier]

Byłeś na wakacjach bez aparatu? może zapodasz parę fotek serów...

[Aksamit97]

Byłem z aparatem. Sery mam w domu. Jutro powrzucam zdjęcia.

[Gonzo]

A tutaj mój kolejny ser-Gruyer po 2 miesiącach dojrzewania:  

 

Nie znam się, może to jest i Gruyer ale cośik nierówno wysychał /dojrzewał  /.Czy oryginał tak ma ? Jak ma, to wybacz.Ale z serów dla mnie to najlepsza serwatka na drugi dzień  

Edytowane 27 Sierpnia 2015 przez Gonzo

[Aksamit97]

Tak wygląda tylko na zdjęciach, nie ma się o co martwić. 

[Perszing37]

Ja cem cycuszka )) Ja uwielbiam "cycuszki"

Proszę o kawałeczek na Wtorek. Czy kolega ma ochotę przetestować mojego oscypiorka także ?

Bo jutro będę zawędzał )

Już się nie mogiem doczekać smaku manchego - tego sera jeszcze nie testowałem a podobno bardzo dobry.

[Aksamit97]

Tak, bardzo chętnie spróbuję Ospypiora. O tym właśnie serze Ci wspominałem kolego, że ma ciekawą nazwę. Bardzo chętnie go wezmę ze sobą. Manchego też wezmę kawałek.

[Perszing37]

Jak kawałek ??? to nie kupiłeś mi nic ????

 

Ja Ci dam OSPYPIORA !!!!!!!!!!! Moje to prawie OSCYPKI - takie dobre )) a już na pewno OSCYPIORY a nie PYPIORY

[Aksamit97]

Cycuszka wziąłem połówkę. Jego więc przywiozę kawałek ze sobą. Ale Manchego przywiozę cały kawałek, który kupiłem. Kupowałem kawałki po 300-350 gramów, bo dużo serów kupowałem.

[Gregtom]

 

"I wychodzą Ci z tego z mlekomatu? Bo ja je kiedyś testowałem i w serze zaczęła się fermentacja masłowa i ser był gorzki."

 

A o co chodzi w tej fermentacji..?

Moj serek "Korycin", pachnie wlasnie jak maselko.. 

Jest nieduzy bo tylko z 5 litrow mleka sklepowego nisko pasteryzowanego..

Edytowane 31 Stycznia 2016 przez Gregtom

[Aksamit97]

Fermentacja masłowa zachodzi zgodnie z reakcją:

C6H12O6 (pod wpływem bakterii masłowych) -->  C3H7COOH + 2 CO2 + 2 H2

 

Sery przez ten rodzaj fermentacji są wzdęte. Mają one także gorzkawy smak. W końcu kwas masłowy smakuje, jak zjełczałe masło, bo tam powstaje. Ma też bardzo wyraźny, nieprzyjemny zapach.

 

 

Jak ser wyszedł Ci dobry, to nie ma żadnego problemu. Możesz zostawić do dalszego dojrzewania, albo zjeść od razu.

Teraz doczytałem, w mleku sklepowym na ogół te bakterie nie występują. Nie masz się o co martwić.

Edytowane 1 Lutego 2016 przez akmis978

[Gregtom]

Wielkie dzieki za Info..  

 

Serek dosychal 2 tygodnie na raszce w chlodnej kuchni.. Codziennie byl obracany..

Nie ma sladu plesni a skorka jest sucha.. Przy "nacisniecu" czuc sprezystosc w srodku serka i tak jak pisalem, pachnie jak swieze maslo..

Wczoraj poszedl do woreczka (proznia) i spoczywa w lodowce..

Na jak dlugo to jeszcze nie wiem..? 

[KURP]

Fermentacja masłowa zachodzi zgodnie z reakcją:

C6H12O6 (pod wpływem bakterii masłowych) -->  C3H7COOH + 2 CO2 + 2 H2

 

Sery przez ten rodzaj fermentacji są wzdęte. Mają one także gorzkawy smak. W końcu kwas masłowy smakuje, jak zjełczałe masło, bo tam powstaje. Ma też bardzo wyraźny, nieprzyjemny zapach.

 

 

Jak ser wyszedł Ci dobry, to nie ma żadnego problemu. Możesz zostawić do dalszego dojrzewania, albo zjeść od razu.

Teraz doczytałem, w mleku sklepowym na ogół te bakterie nie występują. Nie masz się o co martwić.

Masz sposób na to aby pozbyć się fermentacji masłowej? jakie bakterie za nią odpowiadają?

[Aksamit97]

Bakterie masłowe, a jedynym sposobem pozbycia się ich z mleka jest niedopuszczenie do infekcii mleka, bo poza sterylizacją nie ma sposobu na ich usunięcie. Nie wolno zwierząt karmić kiszonką. Rolnik natomiast musi zachować higienę swoją i udoju.

[michal278]

Akmis sterylizacja czy wystarczy tylko pasteryzacja?

[Aksamit97]

Ogólnie to bakterie masłowe giną dopiero przy sterylizacji.

ALE jeśli masz dobre mleko, to nigdy go nie pasteryzuj.

Żywność surowa jest dla nas dużo zdrowsza, dzięki niej mniej chorujemy i wolniej się starzejemy.

Także mleka nie pasteryzuj, jeśli jest dobre, a jak jest złe, to zmień dostawcę.

[michal278]

To było pytanie z ciekawości. Ja będąc u siebie mam skąd brać.

[Aksamit97]

W porządku. 

Nie wiedziałem. Odpowiadam i tak, wszyscy skorzystają na tym, a w szczególności nowicjusze.  

[waldek55]

Witaj akmis978. Czy robiłeś kiedyś serek "śmierdzielek" , ale taki , żeby w domu światło przygasało ? Jeżeli tak , to bardzo proszę podziel się przepisem . Może ktoś z Forumowiczów ma doświadczenie z takim serem ?       

[arkawroc]

A co to za śmierdzielek bo nie znam? Wiem ż biały ser jak gliwieje to niebotycznie śmierdzi. Może o to Ci chodzi. ? Potem z tego zgliwiałego sera robiło się smażony.

[waldek55]

Nie chodzi mi o ser gliwiejący . Kupiłem kilka lat temu w Makro ser francuski , taki dosyć miękki , z pleśnią . Drogi był jak cholera mimo , że w promocji , a tak śmierdział , że kasjerka poprosiła , żebym go sam przez skaner przesunął . Później taśmę spryskała jakimś odsmradzaczem . Oczywiście ser był pakowany w pergamin . Moja LP chciała mnie razem z tym serem z domu pogonić , tak lodówkę zasmrodziłem . Napisałem pochopnie , że ser był francuski . Tak mi się wtedy wydawało . Teraz myślę , że mogła mnie zmylić fracusko-brzmiąca nazwa , a ser mógł być szwajcarski lub belgijski . Nigdy więcej już tego śmierdzielka nie spotkałem w handlu , a smak do dziś pamiętam .

 

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[Gregtom]

Koledze pewno chodzi o ser Limburger..   

Niemcy wlasnie go wprost nazywaja "Smierdzielem"

 

Cuchnie toto niemilosiernie i jest zapakowane w specjalna folie.

W dotyku jest lekko klejacy a palce pachna jak by se ktos w tylku merdal..! Powaga  (Sorry za okreslenie)

 

Smak niebo.. 

 

 

 

[michal278]

Polecam gaumle Ule co znaczy dosłownie stary Ule. Jest to ser szwedzki, smród to mało. Miałem też okazję kupić camember na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie mimo kilku warstw opakowania foliowego i bycia w luku bagażowym autobusu, było go czuć wewnątrz autobusu. Więc potrafią serki być smierdzielne. Mowiąc o krajach skandynawskich warto wspomnieć o serze mazurkowym z piwem porter w stylu parmezanu.

[waldek55]

A czy próbował ktoś coś takiego zrobić ? Głównie zależy mi na smaku , choć on idzie w parze ze smrodem . Taki raclette też daje jakby coś zdechło w lodówce .

 

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[michal278]

Pewnie kwestia fermentacji na kwas maslowy