Centralne ogrzewanie gazowe

[Papcio]

Dzięki Kolego, ale mi namieszałeś!   Powinienem z tym się przespać! Sąsiedzi mają (nie wszyscy) już doprowadzoną rurę gazową do ogrodzenia choć jeszcze gazownia nie kładła rurociągu. Myślałem, że doprowadzę rurę a kiedy gaz zechcę podłączyć to zgłoszę się do nich - jednak to byłoby za proste!

Dzięki za informacje

Pozdrawiam Cię Wojtku!

[miro]

Rurę doprowadź na działkę, a potem kiedyś podłączysz pod dom.

U mnie już z 5 lat tak sobie stoi na działce ..... chyba że przepisy się zmieniły ?

[Pacan Wojciech]

Papcio , nie chcialem Ci namieszać , chcę Ci uswiadomić , ze zadne dzialania na zapas sie nie opłacają , nawet jak doprowadzisz rure z domu do granicy dzialki to jaka masz pewnośc ze akurat bedzie  ich gazociag przechodził w tym miejscu , ponadto nie mozesz sie przyznac ze masz cos wykonane bez pozwolenia na budowe lub zgłoszenia - natychmiast masz postepowanie przed Urzedem Nadzoru Budowlanego i jesli nawet uzyskasz legalizacje to musisz zapłacic oplate legalizacyjna , ktorej wysokosc zalezy od kategorii obiektu wg.klasyfikacji pomnożona  prze stawkę dzienna , ktora wynosi 500 złotych , czyli czasem lepiej obiekt rozebrac niz zapłacic oplate legalizacyjną .proponuje bys przemyslał budowe i zapoznał sie wczesniej zobowiazujacym prawem budowalnym ," zasada ze dzialka jest moja i moge budować jak chce i co chce " niestety nie obowiązuje .Pozdrawiam

[ZLeP]

Jeśli piec gazowy to tylko kondensacyjny, są duże oszczędności w porównaniu ze zwykłym. Jeśli można go powiesić na zewnętrznej ścianie, to rurę spalinową wystarczy wyprowadzić tylko za tą ścianę. Nie musi iść do góry i wychodzić na dachu.

Kominek bardzo fajna rzecz, ale zdecydowane nie dla kominka z płaszczem wodnym w salonie. Taki trzeba czyścić często z sadzy osadzającej się na chłodnych (woda) płomienicach (kominek bez płaszcza nagrzewa się do wysokich temperatur i sadza się na nim tak nie osadza).  Mam spraktykowane, więc może warto wziąść moje słowa pod uwagę.

Ciekawą opcją przy kominku jest bufor ciepła. Obok kominka budujemy coś w rodzaju pieca i puszczamy przez niego gorące spaliny. Po wygaszeniu mamy sporo zakumulowanego ciepła. Ja mam akurat z tyłu za kominkiem zrobiony otwór w ścianie, a w nim wybudowany taki piec. Ze ściany (w pomieszczeniu za kominkiem) wystaje na 1 kafel, wysokość i szerokość podobna do dawnych pieców kaflowych. Do drzwiczek kominkowych dołożyłem drugą szybę, aby nie ogrzewać za mocno pomieszczenia z kominkiem. Dodatkową zaletą jest wysoka temperatura wewnętrznej szyby, co powoduje że szyba się nie kopci, jest czysta cały sezon.

Edytowane 12 Października 2013 przez ZLeP

[Pacan Wojciech]

ZleP , bardzo fajny pomysł na wykorzystanie peica kaflowego jako akumulatora ciepla , ale chyab wtedy musisz miec wysoki komin , gdyz jak rozumiem spaliny pzrzechodza przez uklad pieca akumulatora nagrzewajac go. jesli mozesz opisz lepiej konstrukcje Twojego akumulatora ciepła .

Masz racje wspominajac ,ze piece kondensacyje sa nowaczesne i oszczedne , aj jednak zawsze zastanawiam sie nad relacja ceny urzadzenia do ewentualnych oszczedności oraz infrastruktury jak trzeba zbudowac ( automatyka , sterowanie pogodowe ) bo ona tez kosztuje , i czasem ze wzgledu na wielkosc powierzchni do ogrzewania , mozliwosci sterowania etc lepiej zastosowac kocilo  tanszy , wydawaloby sie ze nieoszcedny ale w kocowym rachunku pelszy ekonomicznie .Pozdrawiam 

[ZLeP]

         Do kominka z kumulacją nie potrzeba innego komina. Konstrukcję pooglądaj na stronach: http://kaflan.pl/index.php/kominkiakumulacyjne.html, http://www.cebud.eu/index.php?page=news&kid=2&pkid=29  Jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony, kolega któremu to poleciłem również.

         Piece kondensacyjne nie są aż tak strasznie drogie: http://www.junkers-sklep.pl/kotly_kondensacyjne/cerapur_smart, ten najdroższy jest dwufunkcyjny, czyli również ciepła woda. U mnie w zakładzie koszt wymiany z jednego zwykłego 50kW na 2 kondensaty po 27kW zwrócił się w jednym (!) roku. W domu bym na to nie liczył (inne wykorzystanie pieca), ale na zwrot różnicy w cenie kondensata a zwykłego to już tak. Dolicz koszt komina, kondensatowi wystarczy 1metr (wyjście poza ścianę domu), jeśli będziesz miał możliwość takiego rozwiązania, to może się okazać, że piece wraz z kominem są w podobnej cenie. Do kondensata potrzeba jednak podłączyć kanalizację, trzeba o tym pamiętać. Automatykę podłączysz, albo i nie. Do jednego i drugiego są w tych samych cenach.

       Jeśli chodzi o koszt ciepłej wody, to poza sezonem grzewczym płacę rachunki w granicach 170zł na 2 miesiące za 6 osobową rodzinę (2+4).

Edytowane 13 Października 2013 przez ZLeP

[Pacan Wojciech]

ZLeP dzieki za link wlasnie chodzilo mi oto ze spaliny przechodza  dluższą drogę , wiec wynika z tego ze ciag musi byc odpowiedni ,ja znam ceny pieców kondesacyjnych ich wady i zalety  , gdyz zajmuje sie budowa domów pod klucz , zgadzam sie z Toba co do wymiany pieca 50 KW w Twoim zakladzie , mysle jedna ze to był kociol zeliwny stacjonarny z palnikiem , a wymieniłes na dwa wiszace 27 kW osiagnąleś duze oszczędności  i to sie zgadza ,sposob odprowadzania spalin jest mi takze znany , w postach nigdy nie mialem na mysli pieców zwykłych z otwarta komora spalania , moje wpisy dotycza pieców z zamknieta komora spalania bo w takich kotłach  jedynie da sie zastosowac wspomniany prze Ciebie system kominowy zintegrowany. Automatyka o ktorej wspominasz , ze pasuje do kazdego pieca , to mysle ze masz na mysli tylko sterowanie czasem i temperatura , bardziej rozbudowane  rozzwiazanie wymagaja jednak  automatyki przypisanej do typu pieca , ktory zastosujesz.Jeszcze raz dziekuje za link , przyda mi sie , gdyz zatrzymałem sie z komnkami na poziomie akumulatorów montowanych na przyłaczu kominka do komina , uwazam ze przy dzisiejszej cenie drewna kominkowego inwestowanie w inny rodzaj kominka niz z wkladem zamknietym nie ma racji bytu , praca ktora trzeba wlozyc drewnoi ktore trzeba nosic oraz robienie kotółowni z salonu niema sensu , ale to rozwaznia na inna okazje ,Dziekuje Pozdrawiam 

[ZLeP]

Zwróć uwagę na przepustnicę w kominie. Podczas rozpalania jest otwarta, co nie zmienia nomalnego ciągu komina, ponieważ dym nie idzie poprzez moduł akumulacyjny. Po rozpaleniu komin się ogrzewa i nabiera mocniejszego ciągu, wtedy zamykamy przepustnicę i kierujemy dym poprzez dodatkowe kanały w naszym akumulatorze ciepła. Nie ma problemu z ciągiem komina.

[Pacan Wojciech]

Dzieki cenna uwaga , na peweno w tym jest clou dzialania tego akumulatora ciepla .Pozdrawiam 

[Artur Dor]

Sąsiedzi mają (nie wszyscy) już doprowadzoną rurę gazową do ogrodzenia choć jeszcze gazownia nie kładła rurociągu. Myślałem, że doprowadzę rurę a kiedy gaz zechcę podłączyć to zgłoszę się do nich - jednak to byłoby za proste

 Jakieś 2 albo 3 lata temu podłączałem gaz do domu- główna rura gazowa wysoko ciśnieniowa  4mb od budynku.

1. projekt - koszt ok 1500PLN

2. szafka gazowa (żółta) możesz sam wyspawać - tylko w niej musisz mieć miejsce na kolanka, licznik i inne bzdety (u mnie dodatkowo reduktor ciśnienia)

3. od licznika gazowego (w ogrodzeniu) do budynku instalacja z jakiegoś PE z wstawką metalową (do uziemienia) - dopiero w budynku mogłem przejśc na instalacje miedzianą

4. Instalacja wewnętrzna (u mnie miedziana) wykonana i dokonana próba ciśnieniowa - przez kogokolwiek ale musi mieć urządzenie legalizowane

(czy instalator miał uprawnienia ?? nie pamiętam i nie będe tu ściemniał)

5. od daty podłączenia do sieci miejskiej gazowej jest w umowie podany termin rozpoczęcia poboru gazu - inaczej jak napisał Wojciech naliczają kary

 

Konkludując robie instalacji inaczej raczej nie ma sensu - przepisy się zmienią i cała "stara" instalacja do remontu.

Decyzja należy do Ciebie

[Pacan Wojciech]

Artur Dor , 3 lata temu troche inaczej wygladalo podlaczanie do gazociagu , mozna było zrobic samemu projekt i przyłacz przekazac na rzcz zakladu gazownizego ,dzis Zg podzieliły sie na spólki dystrybucji , handlu i jeszcze inne , dis przyłacz do licznika wykonuje ZG ma za to ryczaltowe ceny zalezne o dlugosci , reszte musi wykonac inwestor   .Opisałes fajnie swoj przypadek , instalatorowei musiał ktoś podpisac probe , ponadto jest wymagany kierownik robót z uprawnieniami budowlanymi w zakresie instalacji oraz przynaleznoscia do Izby Inzynierów Budownictwa , wydaje sie to marginalne i tak troche to traktuja inwstorzy ale taki jest wymóg i moze dobrze bo onstalacja gazu to jest odpowiedzialny element .Pozdrawiam 

[DZIADEK]

Mój zięć z córką wybudowali własny dom , Ogrzewanie dwa piece gazowy i konwencjonalny - węgel ,drewno. Piece są połączone ze sobą , i wybierają sobie dziś gaz jutro może drewno lub węgiel .Gaz ze swojego zbiornika. Cały pic polega z ceną gazu że wychodzi im dużo taniej o połowę niz normalnie . Młodzi z osiedla  skrzykneli się i zamawiają całą cysternę w promieniu ich osiedla .

Edytowane 13 Października 2013 przez DZIADEK

[abratek]

 

 

Młodzi z osiedla skrzykneli się i zamawiają całą cysternę w promieniu ich osiedla .

choćby i trzy zamówili to gaz płynny jest dużo droższy od ziemnego.... zbiornik tylko w sytuacjach "bez wyjścia"

 

dwa piece gazowy i konwencjonalny - węgel ,drewno. Piece są połączone ze sobą

to tu dość drogo wychodzi instalacja - oczywiście mówimy o prawidłowej współpracy takiej pary urządzeń

[chudziak]

U mnie podłączone  i połączone są też dwa piece CO  ale olejowy Viessman i węglowy na groszek  no i jest jeszcze kominek .

[DZIADEK]

Działa to dobrze, ale dopiero gdy zostało prawidłowo podłączone . Majster przerabiał to trzy razy i dopiero i gdy dostał prawidłowy plan podłączeń od kolegi zięcia. Majster się nauczył . Gdy ktoś  zakłada ogrzewanie gazowe i gazownicy za grosze instalują  jemu swój zbiornik to ten gaz jest tylko od tej firmy i jest o 50% droższy niż gdy się ma swoj niezależny zbiornik. Gaz z sieci będzie na drugi rok i szukają kupca na zbiornik.

Edytowane 13 Października 2013 przez DZIADEK

[abratek]

Należy dodać że nie wolno podłączać bezpośrednio kotłów na paliwo stałe jakim jest np węgiel do instalacji ciśnieniowej CO.... połączenie takie musi uwzględniać bufor dla kotła .... natomiast nie wiem jak teraz jest z zautomatyzowanymi kotłami np na groszek

 

gazownicy za grosze instalują  jemu swój zbiornik to ten gaz jest tylko od tej firmy i jest o 50% droższy niż gdy się ma swoj niezależny zbiornik.

to i tak nadal pozostaje niestety drożej niż ziemny.. do tego dochodzi przegląd zbiornika a już najgorzej jak jest zakopany

 

Generalnie jednak ceny są tez różne w zależności od miejsca zamieszkania i nie można tu tego sprowadzać do "sztywnych ram"

drugą sprawą jest ilość zużywanego paliwa co z kolei generuje różnice w abonamentach a te wcale nie są małe....

[DZIADEK]

Tak bardzo to ja się nie znam, tylko wiem że jak nie korzystasz z ktoregoś  pieca , to sa zawory- któryś musisz zakrecić. Abratek  gaz ziemny jest tańszy, ale musisz go mieć , Jak nie masz to kombinujesz,  by go zakupić jak najtaniej

[Papcio]

Każden sposób ogrzewania ma zalety i wady. Najmniej wymagające jest ogrzewanie elektryczne. Nie trzeba żadnego kominiarza, miejsca na paliwo, praktycznia żadnej obsługi.

Na moim "terenie" jest przegląd każdego rodzaju. Kilku ma zbiorniki z gazem, są też tacy co mają zbiorniki na olej opałowy, węgiel i palenie drewnem. Ponieważ gazociąg jest, to jednak doprowadzę gaz. Kominek i ciepłe kapcie na starość :laugh: powinny wystarczyć. Zbiornik CWU z grzałką i powinienem być zabezpieczony na każdą ewentualność.

[ciechowy]

Przyłącze gazowe i całą instalację co i cwu realizowałem 13 lat temu więc od tamtej pory zapewne sporo się zmieniło co do kwestii formalnych jak również kosztów. Ale wtedy nie miałem wątpliwości – gaz ziemny to było to czego oczekiwałem jeśli chodzi o komfort. Całość kosztów przyłączenia (mapki, uzgodnienia, pozwolenia i już nawet nie pamiętam więcej co plus oczywiście robocizna z materiałami) zamknęła się w kwocie ok. 10 tyś. PLN. Kocioł stojący (ale nie był kondensacyjny – wtedy to był jeszcze jakaś nowinka), żeliwny Buderus z zasobnikiem cwu 135 l, pełna automatyka pogodowa. Cyrkulacja obiegu cwu, częściowo ogrzewanie podłogowe (ale bez mieszacza, odpowiednie zawory na powrocie), 2 łazienki dosyć oddalone od kotłowni, kuchnia, pralnia, WC i … zero problemów, pełen komfort także w zakresie cwu. Grzeję powierzchnię ok. 160 m2, najwyższy rachunek jaki zapłaciłem to coś około 1400 PLN za dwa miesiące (taki mamy cykl rozliczeniowy). Oczywiście to rachunek „zimowy” a latem około 200-300 PLN (kuchnia jest elektryczna). Dom było nowobudowany, oczywiście dobrze ocieplony. Instalacja od 13 lat pracuje kompletnie bezawaryjnie i praktycznie jest bezobsługowa, raz na 2 lata przegląd przez zaufanego instalatora. Koszt coś około 200 PLN, w miarę potrzeb wymiana anody w zasobniku cwu. Ale ile kosztuje nie pamiętam, ostatnio wymieniałem chyba ze 3 lata temu.

[Pacan Wojciech]

Papcio przecierz zbiornik CWU nie na wszelki wypadek ale na peweno musi byc z grzałką jako awaryjne zasilanie  gdyz róznica w cenie niewielka , a efekty w przypadku jakiejs czkawki z gazem ( o brak dostaw to sie nie martwie ) np, szalony koparkowy  ktory wyciagnie rure na wierzch etc . awaria pieca i czekanie na serwis to naturalna sprawa Pozdrawiam 

[abratek]

 

 

zbiornik CWU nie na wszelki wypadek ale na peweno musi byc z grzałką jako awaryjne zasilanie

taak? a gdzie to jest napisane że musi?

- to jest tylko "przezorność" a nie mus..... z tym że co mają powiedzieć Ci którzy wybierajac zasobnik takiej możliwości nie mają albo ta "przezorność" może kosztować nawet kilkaset złotych?

nie popadajmy zatem Wojciechu w paranoję.... licząc tzw zyski i straty ja osobiście mogę uznać że skutki uboczne "szalonego koparkowego" będą mniejsze niż inwestycja w droższą aparaturę

o ale to zależy znów od "miejsca zamieszkania".....

[Pacan Wojciech]

Abratku , jak zwykle jesteś na strazy  , zwracam honor   , uzupelniam wypowiedz -" klient decyduje sam jaki zasobnik CWU kupi " poprawnie ?   Pozdrawiam

Edytowane 14 Października 2013 przez Pacan Wojciech

[abratek]

klient decyduje sam jaki zasobnik CWU kupi

ot i cała prawda....

ja na ten przykład niby chciałem grzałkę "awaryjnie" jednak wolałem "na stałe" mieć lepszy zasobnik którego w tę grzałkę doposażyć się nie da

Edytowane 14 Października 2013 przez abratek

[miro]

Przychylam się do słów Wojtka.

Może i nie musi bo musu nie ma, ale co poradzisz koledze Papcio jak mu gaz odetną ?

Jak poradzę tyle, włóż kabel do kontaktu i masz ciepłą wodę.

 

Kilkaset złotych (nie wiem skąd te kilkaset) dla przezorności może i jednorazowo nie jest warte, tylko jak koparkowy za bardzo się rozpędzi, to parę dzionków bez ciepłej wody może być mało przyjemne.

Domu się nie buduje na tydzień, tylko na lata, grube lata.

Wybierałeś lepszy zasobnik i to rozumiem, ale czy naprawdę nie było opcji wkręcenia grzałki ?

 

Na ten sam przykład podam, że piec mój miał awarię, piec miał grzać C.W.U., ale mimo jego szczerych chęci nie mógł.

Najszybsza naprawa usterki 3-4 dni.

 

I jak tu wodę nagrzać ? Może tą "pazernością" się uda ? NIE, nie ma takiej opcji.

Ale można podgrzać wodę przezornością.

 

 

 

 

 

[abratek]

czy naprawdę nie było opcji wkręcenia grzałki ?

nie, ten model wybrany przeze mnie nie miał takiej opcji - za to zdecydowanie inne lepsze parametry...

cóż... ryzykuję - najwyżej będę grzał wodę do mycia w kegu ... na szczęście u mnie to nie problem.... dodatkowo w ciągu kilku chwil mogę "przezbroić" stołek pralniczy i kuchenkę na gaz PB (to jakby koparkowy dodatkowo o elektrykę zahaczył z rozpędu )

 

Oczywiście nikomu nie odradzam stosowania grzałek w zasobniku..... ja dokonałem innego, ale świadomego wyboru wymuszonego warunkami... może i jestem zbytnim optymistą ... mam nadzieję że nigdy mi nie przyjdzie czuć z tego powodu dyskomfortu

Edytowane 14 Października 2013 przez abratek