Kiełbasa wiejska

[jacula]

napisałem ze obserwowałem temperaturę na termometrze wskazanie było w granicach 38-40 stopi

nie napisałem ze taka temperatura jest w wedzarni i na tekiej było wędzone, mozliwe że termometr zle pokazuje

przy pierwszym wedzeniu w temperaturze 45-50 wyszły upieczone kabanoy

stare metody naszych przodków były sprawdzone i niezawodne dlatego tez wedziłem na słuch dotyk i wzrok, i jestem z tego co wyszło bardzo zadowolony

gdyby wszyscy czytali ze zrozumieniem to moze nie było by tak smiesznych odpowiedzi ja te wyzej

w kazdym bądz razie dziekuje ze odisujecie, ze pomoc na forum jest

temat kiełbasy można zamknąć ja juz wiem co robic

 

 

Ja nie ogarniam. sorry

No właśnie!  Max 42^oC i kapie tłuszcz? I skąd ta galaretka

Sciema jak nic

 

 

skąd galaretka? jak kolega Skarus nie wie to z wody którą dodaje sie do miesa

 

MIałem kiedys taki sam przypadek.Zepsuty termometr ogień śmigał po wędzarni i wyszła mi kiełbaska z galaretką.Taka sama jak tobie,masz za dużą temp. wędzenia.

w wysokiej temperaturze jezeli zacznie kapac z kiełbasy nie bedzie zadnej galaretki,  tuszcz i woda wypłynie zostanie suchy baton 

 

Mój ś.p. Ojciec wędząc przykładał rekę do ściany wędzarki ( jak była blaszana),. wędząc w kominie przykładał rękę do drzwiczek. Kiełbasy były zawsze jak z "żurnala". Ja natomiast bez termometru praktycznie nie próbuję wędzić. czyli co? nasi przodkowie chyba byli bardziej czuli na otoczenie i zachodzace w nim zjawiska. tak myslę.

Ps. "cuś"nie mogę uwierzyć w tę traskajaca kiełbaskę przy 40- 50 stopniach.

uwierz bo taki dzwiek wydaje   

[miro]

45-50 wyszły upieczone kabanoy

 

Raczej niemożliwe !

 

 

skąd galaretka? jak kolega Skarus nie wie to z wody którą dodaje sie do miesa

 

Ale żeby woda przemieniła się w galaretkę potrzeba ..... temperatury, albo cudu. ....

 

 

 

w wysokiej temperaturze jezeli zacznie kapac z kiełbasy nie bedzie zadnej galaretki, tuszcz i woda wypłynie zostanie suchy baton

 

Ciekawa teoria.

 

Włóż termometr do wody, podgrzewaj i patrz na skalę .... ciekawe ile pokaże przy wrzeniu ?

 

Pozdrówka.

Edytowane 10 Stycznia 2014 przez miro

[Michał Koperski]

 

 

Ale żeby woda przemieniła się w galaretkę potrzeba ..... temperatury, albo cudu. ....

Ale cuda się zdarzają  

Przepraszam. Ja robię out z tego tematu bo to zwykłe bicie piany. Niech szanowny kolega  jacula kupi sobie porządny termometr, znajdzie prosty przepis na kiełbasę, szyneczkę czy co tam sobie zapragnie, zapekluje, uwędzi jak tu uczą i sukces gwarantowany. Pa.

[EAnna]

 

 

przy pierwszym wedzeniu w temperaturze 45-50 wyszły upieczone kabanoy

W takiej temperaturze to nawet jajka na miękko nie ugotujesz.