Nostalgia lub smaki dzieciństwa.

[Papcio]

A ja mam nawet formę do robienia lizaków. Tu na śląsku dobre były cukierki „kopalniaki” Roznosiłem mleko pod drzwi! Oranżada w proszku, no i tamte wędliny!

[wena]

Pamiętam jak moja Żona robiła wyrób czekoladopodobny z orzechami włoskimi. Nawet ja dzieciakom podbierałem.

[andrzej k]

Witam

 

Andrzeju k, ok. gramatura po staremu, a jaki smak tego masełka?

W smaku bardzo dobre 82%tłuszczu , jest to mała mleczarnia pod poznańska . Dzwoniłem do nich jakiś czas temu i pytałem czy nie dolewają oleju do masła , zaklinali się że tego nie robią . Mają dobre wyroby jak sery itp. Na przykład kupuję od nich śmietanę 30% w kubeczku gdzie termin spożycia nie przekracza chyba dziesięciu dni . Mam do nich zaufanie . Oby jak najdłużej

 

Pozdrawiam

[paolodoro]

a jak do tego dodacie wodę po ogórkach konserwowych z puszki (super na kaca)i na deser lody Familijne o trzech smakach ,pozdrawiam i wymiękam

[TOSHIBA]

A ja pamiętam, jak cukierki były na kartki, to kupowało się mleko w puszce i wsadzało się go gara i gotowało na małym ogniu przez 4 godziny, po wystudzeniu miało się całą puchę toffi ego do wyżerania paluchem. Chyba se pojadę do nocnego i zrobię :lol:

[radzio]

TOSHIBA, ja do dziś tak robię tylko, że rozrabiam uzyskane toffi ze spirytusem, wywarem z kawy i mam Baileys domowym sposobem :tongue:

[miro]

Toshiba do tego wafle i jazda na całego

Tylko gotowanie 3 godziny ale zawsze można ugotować parę puszek i do lodówy.b :grin: pychota

 

Radzio rozwiń temat kolego ten spiryt mnie bardzo intryguje

[radzio]

Radzio rozwiń temat kolego

Baileys domowym sposobem

 

1 mleko słodzone w puszce

250 ml spirytusu

 

Mleko gotujesz w puszce, w garnku przez 3 godziny, tak żeby puszka była cały czas pod wodą. Po tym czasie ostrożnie otwierasz puszkę (nie może ostygnąć!). Uwaga, karmel wewnątrz jest bardzo gorący !!!

Karmel z puszki mieszasz mikserem ze spirytusem i do smaku dodajesz wywar z kawy. Można dodać bardzo mocny roztwór kawy rozpuszczalnej. Próbujesz i jeśli jest za mocne lub za słodkie to dodajesz wodę i znowu mieszasz. To tyle!

W efekcie otrzymujesz słodki likier o smaku... mniamniuśnym!!! Kiedyś piłem oryginalny Baileys i musze powiedzieć, że... po co przepłacać!!!

[miro]

Radzio a czy ta puszka ze spirytusem wystarczy na jeden podwieczorek :question: :wink:

[radzio]

Zawsze można ugotować dwie!!! Jednak na drugi dzień...... :shock:

[miro]

Co na drugi dzień Radziu ?

Pewnie kac :grin: :grin:

[radzio]

Jak by to napisać... może tak: przed użyciem przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą.

 

Oczywiście chodzi o przedawkowanie :grin:

[miro]

Dzięki Radzio chyba wiem co chcesz mi przekazać

Mleko może i zaszkodzić zwłaszcza długo podgrzewane :grin:

[radzio]

Ot co!! Nie pij mleka :grin:

[Maad]

A ja pamiętam kotlety "schabowe" z mortadeli - fuj, świństwo, nie mogłem tego przełknąć, choć wyglądało prawie jak oryginał.

[miro]

A ja pamiętam kotlety "schabowe" z mortadeli - fuj, świństwo, nie mogłem tego przełknąć, choć wyglądało prawie jak oryginał.

To chyba rzecz gustu i samej mortadeli bo jem do dzisiaj.

[bo66]

toffi ze spirytusem

1 mleko słodzone w puszce

250 ml spirytusu

Nostalgia do smaków z dzieciństwa : :lol: :lol: :lol: Będzie dużo lepsze jak do mleka dodamy whisky. :wink:

[Marek z Bielska]

Tu na śląsku dobre były cukierki „kopalniaki” Roznosiłem mleko pod drzwi! Oranżada w proszku, no i tamte wędliny!

pamietam smak Kopalnioków,jeszcze czasem można je kupić na odpustach tak jak

takie plytki imbirowe które bardzo lubiałem,oranżade w proszku to pamiętam z tego

że sie ją lizało z palca,a o wędlinach tych Baltonowskich co produkowała Baltona na export nie zapomne,kabanosy,salceson,kminkowa ach szkoda się rozpisywać zbliżone

do tych wyrobów produkuje firma Krakus tylko za dużo dodatków dodają.

 

pilnie poszukuje przepisu na kotlety z jaj takie co były serwowane w barach mlecznych

oraz taki puszysty omlet może ktoś ma?

[Anetka]

Marku czy chodzi Ci o taki puszysty omlet grzybek

 

tu jest taki przepis podobny jakim raczyła mnie moja Babcia ale ona nie dodawała tyle mąki a tylko trzy łyżki i bez wody może to Ci pomoże http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt.php?id_o=56

dawno takiego omletu nie robiłam, jak młody był mały to jemu takie coś serwowałam i to było najlepsze dla niejadka :grin:

[Marek z Bielska]

Anetko nie jest to to co pamietam ,ale zrobie tym sposobem co podałaś z przepisu

wygląda na całkiem dobre,dziekuje

pozdrawiam

Marek

[Tommak]

Mleko gotujesz w puszce, w garnku przez 3 godziny,

Panowie ostanio moja żona kupiła to mleko już ugotowane w puszce, puszka miała jasnobrązową etykietę.

Pozdrawiam

[miro]

Marku z BB

 

Ja robię tak samo tylko inaczej piekę omleta.

Najpierw bardzo powoli na małym ogniu na patelni + przykrywka a potem wkładam do piekarnika włączonego z górną grzałką.

Kiedy urośnie wyłączam piekarnik i uchylam drzwiczki.

Po paru minutach wyciągam i polewam sokiem z malin ale sok musi być ciepły.

Acha i dodaję odrobinę proszku do pieczenia

[babula]

Nie wiem jak u ''wasz '' ale u ''nasz '' hitem był gorący chlebek z prywatnej piekarni .Każdy smyk biegł ze swoją świartką chleba do domu ,polewał wodą z kranu i posypywał cukrem .Co zamożniejsze dzieci ,wynosiły na dwór chleb z ukrojonym plastrem śmietany .

To były czasy :!: :grin:

[Maxell]

Mieszkając jeszcze na Warmii, nauczyłem się, od tamtejszych Niemców, jeśc chlebek swojski ze smalczykiem i cukrem. Pychotka. Spróbujcie. Nie wiem, czy ten zwyczaj przetrwał do dzisiaj.

[bo66]

kotlety z jaj

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis.php?przepis=196

http://www.we-dwoje.pl/kotlety;z;jajek,artykul,836.html