Słodkie a także słone domowe ciasta Małgoś

[@halusia@]

 

 

Dzisiaj wykonałam takie oto sylwestrowe paszteciki -tulipanki .

 

Małgosiu ..Bardzo ciekawe te Tulipanki... 

[Małgoś]

 

Zapraszam na ciasto ze śliwkami

[Gość magdajack]

Chętnie bym się wprosila bo wyglada przesmacznie

[paweljack]

Chętnie bym się wprosila bo wyglada przesmacznie

Ja też ale mam pomysł taki aby Małgoś w środę upiekła drugi. 

[Gość magdajack]

 

Chętnie bym się wprosila bo wyglada przesmacznie

Ja też ale mam pomysł taki aby Małgoś w środę upiekła drugi. 

 

o tak tak tak 

[Małgoś]

 

 

Ja też ale mam pomysł taki aby Małgoś w środę upiekła drugi

No kto wie..,kto wie?

[paweljack]

 

Ja też ale mam pomysł taki aby Małgoś w środę upiekła drugi

No kto wie..,kto wie?

Do nalewki z pigwowca jak znalazł.  http://emotikona.pl/emotikony/pic/2gwizd.gif

[Małgoś]

Przekonałeś mnie ,Pawle .

[paweljack]

To jest tak, że w domu mam zakaz pieczenia ciast   a takie ze śliwkami jest jednym z mioch ulubionych. Więc jak patrzę na to zdjęcie, to...ech. 

[Małgoś]

Dobrze już dobrze.. Upiekę i przywiozę .

[paweljack]

[electra]

ja tez bardzo lubie ze sliwkami ,i tez pojem ale dopiero jutro ,bo to mojej mamy specjalnosc

[Małgoś]

Na świąteczny stół oprócz sernika ,babki i szarlotki upiekłam ciasto "Leśny mech" .

Pomysł zaczerpnęłam : http://dorota.in/ciasto-lesny-mech/

 

Ciasto niezwykle delikatne...  wspaniałe .. 

 

 

[Anulka]

Super ci wyszło to ciasto i jest naprawdę wspaniałe

[eli55]

Malgos  ja tez wiem ze jest pyszne , bo tez je robilam na swieta na zyczenie mojego wnusia, ktory chcial zielone ciasto

[@halusia@]

 

 

Na świąteczny stół oprócz sernika ,babki i szarlotki upiekłam ciasto "Leśny mech" .

 

  Oooo znam to ciasto Małgoś.... aczkolwiek nie piekłam , ale miałam okazję smakować. Super Ci wyszło

[Małgoś]

A oto ciacho, które upiekłam specjalnie na tegoroczny Grzybozlot.

Przepis jest zaczerpnięty z internetu. Ciasto długi czas zachowuje świeżość, a dzięki użytym przyprawom smakuje jak piernik. Szczerze polecam !.

 

Ciasto marchewkowe ojca Zygmunta

Ciasto marchewkowe ma coraz więcej zwolenników - bardzo często pokazuje się na blogach, zawitało tez do kuchni klasztornej Benedyktynów. Przepis ojca Zygmunta pochodzi z cytowanej już książki „Benedyktyńskie smaki i smaczki”. Jest bardzo prosty, a ciasto puszyste, w sam raz wilgotne, smak delikatnie podkreślony korzennymi przyprawami i bakaliami. Wyraźnie widoczne marchewkowe akcenty sprawiają, ze proste ciasto nabiera szczególnej urody. Polecam!

 

 

Składniki – cytuję za książką
1/2 szklanki rodzynek
2 szklanki maki
kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
szklanka cukru
2 szklanki marchwi startej na tarce o drobnych oczkach
4 jajka
20 dkg masła
po łyżeczce sproszkowanego cynamonu i imbiru
kilka orzechów włoskich
łyżeczka sody oczyszczonej
cukier puder

Sposób wykonania:
Rodzynki namoczyć w gorącej wodzie, żeby spęczniały. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczeni, dodać połowę cukru i utartą marchewkę. Jajka utrzeć do białości z pozostałym cukrem, dodać do mąki. Lekko podgrzane masło wymieszać z mąką, cynamonem i imbirem. Dodać rodzynki, posiekane orzechy oraz sodę. Ciasto przelać do blaszki wysmarowanej masłem i posypanej tarta bułką. Piec w nagrzanym piekarniku (180^oC).

(Ja piekłam ok. 40 minut) Gotowe ciasto posypać cukrem pudrem.

Edytowane 24 Września 2017 przez Małgoś

[@halusia@]

A oto ciacho, które upiekłam specjalnie na tegoroczny Grzybozlot.

 

Znam to ciasto ale z innego zródła. , piekę dla dzieci w P-lu., 

Małgosiu , w Twoim wykonaniu ciasto wygląda mega smacznie   

Edytowane 24 Września 2017 przez @halusia@

[Małgoś]

Dziękuję..ale zdjęcie też zaczerpnięte z neta ( jako część składowa przepisu) .

Moje ciacho wyglądało podobnie .

Przepis wyśmienity za to, prawda Haluś?

[karolszymczak]

Mi też pasuje!

[@halusia@]

 

 

Przepis wyśmienity za to, prawda Haluś?

 

Prawda Małgosiu, a ciasto pyszne, delikatne i wilgotne     

[Klops1]

Apetycznie wygląda pamiętam jeszcze kiedyś piekło się ciastka marchewkowe.

[Małgoś]

I ja coś tam działam .

Dzisiaj upiekłam pierniczki. Moja 10 letnia chrześnica , Zuzia ,ma je dekorować, dlatego czekają aż do jej przyjazdu , w szklanym słoju .

 

Makowce i sernik też upieczone -  zamroziłam ..  Świeże będą przed Świętami. Te mrożone traktuję jako "zapas" , ponieważ u mnie w Święta będzie pełna chata gości .

Makowczyki popękały..ale po rozmrożeniu przyjdzie lukier i bakalie i będzie ok.

 

 

 

 

 

[Maxell]

Ciekawe ile taki makowiec wędrowałby do Bełchatowa?

[Małgoś]

 

 

Ciekawe ile taki makowiec wędrowałby do Bełchatowa?

 

Jak bym go niosła to "wieki"    .. Co prawda już po domu chodzę  bez "skakanek" i z każdym dniem jest lepiej ,ale aby było ok to musi potrwać .

Może Bełchatów zawędruje do makowca?