Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Na niniejsze forum trafiłem już ok 2 lata temu, ale mając... nieciekawe doświadczenia i wrodzoną niechęć do rejestrowania się, przejrzałem stronę główną i na tym się skończyło... Jakiś czas temu powróciłem do Was i.... ze znacznym zainteresowaniem zacząłem przekopywać się przez Forum... Jest to trudna i czasochłonna droga, gdyż jako "zielony" w temacie (nie tylko zadymiania) i wyznający zasadę, że zadawanie pytań typu "co?" jest kompletnie bez sensu, bo zajmuje innym czas a jedyną słuszną odpowiedzią na nie jest: "g...o", siedziałem cichutko, obserwowałem Wasze poczynania i poszukiwałem, poszukiwałem i jeszcze raz poszukiwałem wiedzy, wiadomości i Waszych doświadczeń. Poza tym, śledząc Wasze Forum odnalazłem odpowiedzi na znaczącą większość nurtujących mnie pytań, po co więc miałbym Wam zabierać czas i zadawać pytania które były zadane kilka (-naście, -dziesiąt...-set) razy... A braki w wiedzy... najpierw trzeba znać pytania, żeby można je było zadać, ale to przyjdzie z czasem i "doświadczeniem"....

 

Zdarzyło się, że mój brat niedawno wyjechał do pracy w Norwegii, teraz na weekend wraca i z racji cen żywności tam na miejscu poprosił mojego ojca, żeby mu coś zadymił. Do tej pory ojciec właśnie był naczelnym zadymiaczem w domu. Tytułem wyjaśnienia - ojciec mój jest 5 lat po zawale i 2 miesiące po wstawieniu protezy stawu biodrowego - stąd w głównej mierze fakt, że mieszkam z rodzicami oraz decyzja (moja), że tym razem ja się wszystkim zajmę. Uzbrojony w świeżo zdobytą wiedzę, z wydrukiem tabeli DZIADKA i tematu z Akademii dotyczącego wędzenia szynek, nowym (Wasza to wina) termometrem bagnetowym zabrałem się do działania... Zaczęło się od zakupów... Sklep z art. dla masarstwa i m. in.  peklosól... co ja się nasłuchałem... po co ci to, przecież nigdy ojciec nie używał i było super... ale ja twardo, swoje, plus parę przypraw, ale o tym za chwilę. Kupiłem dla siebie na próbę 4 kg (2 "orzechy" po ok 1kg i 2 kg schabu z/k oczywiście - po oddzieleniu od kości - piękne 2 kawałki polędwicy po ok kg - to taka mała dygresja dla DZIADKA, że chociażem "zielony" staram się zwracać uwagę na "nomenklaturę"). Rodzice zamówili wszystkiego 12 kg... Dla mnie na próbę odstąpili z tego ok 1 kg łopatki... Po odcięciu kości od schabu miałem więc nadal ok 4 kg mięsiwa do "przetworzenia". Ojciec swoją część zapeklował swoim "sprawdzonym" sposobem, jedyne na co udało mi się go namówić to na użycie mieszanki 50/50 peklosól/warzonka zamiast zwykłej soli kamiennej. Ja natomiast... Stwierdziłem że musi być "wypas". Zrobiłem wywar (nie wiem czy słusznie wg Was, wg smaku - jak najbardziej):

liść laurowy

ziele angielskie

kolendra - ziarna

jałowiec

pieprz czarny

papryka słodka

czosnek

Ilości nie podaję, bo robiłem "na oko", delikatnie, żeby nie przesadzić, chyba ze stresu nie spisałem czego ile i już nie pamiętam.

Zrobiłem wywar, ostudziłem, rozpuściłem peklosól (wg tabeli DZIADKA) w ilości zgodnej z tabelą na 5 dni peklowania (niestety peklowanie trwało 4,5 doby i na mój gust czuć delikatny brak soli - ale nie chcąc przesadzić sugerując się opiniami forumowiczów nie zmniejszałem dawki - ROGER chyba pisze o 30%, tylko świadomie dałem na 5 dni mimo że wiedziałem, że peklował będe o te 12h krócej). "Mieszanina" peklująca pachniała wspaniale :  ) Oczywiście nastrzyknąłem (60 ml na kg) i zostawiłem w garażu - "niech się dzieje wola nieba" (temp. 7-8 st. C - trochę wysoka, ale innych warunków nie miałem). We wtorek czas było postawić "wędzarnie" - powiedzmy że beczka 200l (rura z kwasówki o podobnych wymiarach). Wykopałem kanał, palenisko, przykryłem blachą, uszczelniłem ziemią i przepaliłem coby trochę wilgoci mniej już było.

Mięsiwo wyciągnąłem do obciekania...

Wczoraj - sądny dzień. Wróciłem z pracy i o 16 - zabawę czas zacząć.

Najpierw 1,5h grzałem wędzarnie, potem 1h osuszanie (temp. 45-55 st. C), chcę zamknąć wędzarnie do wędzenia, a tu zonk... ojciec miał kiedyś ładny worek do przykrywania, ale... mu się przepalił i pokazuje mi blachę do nakrycia, popatrzyłem, rzuciłem mięsem pod nosem i dawaj kombinować... Wykombinowałem deski z palet, wiedziałem że nie będzie szczelne, ale przynajmniej zdrowsze... No i się zaczęło... 3h walki z wędzeniem, piszę walki, bo utrzymanie temp. w tej mojej naprędce skleconej "wędzarni".... masakra (nie lubie używać tego słowa, ale w tym wypadku skutecznie zastępuje wiązankę cisnącą się na usta)... kilka razy (3-4) temp skoczyła do 90, parę razy spadła, z czego raz do 20, ale przez ok 80% czasu udawało mi się utrzymywać w założonych widełkach 45-55... Oczywiście kilka razy usłyszałem, że jak będę wędził przy takiej niskiej temp. to będzie niedowędzone, że za krótko i masę innych często uszczypliwych "tekstów", lae byłem twardy, zaufałem Waszej wiedzy i robiłem swoje... Po 2h wędzenia już wiedziałem, jest dobrze, jest bardzo dobrze, a będzie jeszcze lepiej :)))

Zacząłem uprzątać bałagan, przygotowywać do parzenia i takie tam, trochę "opanowałem" tą moją wędzarnię... Po 3h zaprosiłem ojca do pomocy - wyciągnąłem 1 polędwicę i do chciałem sparzyć w 80 st. C (jak to uczynił DZIADEK w akademii - wiem że wędziłem dłużej niż on, ale... to był mój pierwszy raz ). W kuchni (w piwnicy mam drugą do takich właśnie czynności - tzw. letnią), ojciec się przygląda... może by tak ją przekroić - pyta... a krój mówię Po tych wszystkich uwagach, że wymyślam itd. itp. - jego mina... bezcenne... a jak posmakował.... Do góry poszedł do domu i wszystkim po kolei pokazywał :) siostra zobaczyła - przecież to surowe... posmakowała - o k... ale za...e (normalnie nie rzuca mięsem)

Drugą połowę sparzyłem wg zaleceń DZIADKA... poezja

 

Resztę sparzyłem do osiągnięcia temp. w najgrubszym miejscu 68 st. C.

 

Efekt - trochę ściemniały (zapewne chwilowe skoki temp. nie były bez znaczenia), ale i tak mają piękny bursztynowy kolor (a nie kasztanowy brąz jak do tej pory), a smak... Pomimo że skończyłem wczoraj ok. północy, a o 5 rano z wozu i do pracy, nie omieszkałem popróbować... obłędne :))))

 

A teraz wyjaśnię, skąd tytuł tematu....

 

Wczoraj nie zmieściłem wszystkiego... dziś miał wędzić ojciec "po swojemu" (przy mojej wydatnej pomocy)... Będzie po "mojemu", a raczej - "wedlinodomowemu" :))), a z racji tego, że większość dostanie mój brat do Norwegii.... W przyszłym tygodniu powtórka z rozrywki, ale już tylko i wyłącznie "moim" sposobem.... Także teraz qwa będę miał przerąbane i będę zapewne często zadymiał (ojciec już o kiełbasie wspominał) a wszystko przez Was i Waszą stronę i dlatego JUŻ WAS NIE LUBIĘ :) :) :)

 

 

A tak na poważnie....

 

Jesteście wielcy i ogromnie, ale to przeogromnie Wam dziękuję, za Wasze zaangażowanie, pomoc i chęć dzielenia się wiedzą, a moim jedynym marzeniem na obecną chwilę jest... KIBEL, KIBEL I JESZCZE RAZ KIBEL-ek :)))) Ale i to w swoim czasie powstanie... powolutku, małymi kroczkami i to też przez Was... a miałem sobie postawić taki wielki... piękny... pomnik... ehhhh, ale cóż.... pomniki to ja sobie mogę pooglądać na stronie głównej (tylko nie wiem po kiego grzyba tam jeszcze wiszą), a sobie postawie porządny kibelek i będę sobie nucił pod nosem "czuję dym" zamiast "czuję smród".... :)

 

Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję czującym dym za bezcenną wiedzę, w szczególności DZIADKOWI i Andyandemu za nieocenione wskazówki, które przeprowadziły mnie z sukcesem przez moje pierwsze zadymianie...

 

Krzysiek

 

PS.

W weekend postaram się wrzucić fotorelację - jestem w pracy - właściwie już wychodzę, a nie wiem z jakiego powodu, komp którego używam odmawia współpracy z moim telefonem... a w domu nie będę miał kiedy - dziś zadymianie vol. 2, a jutro  - wiadomo Walentynki... kobieta by mi nie darowała ("dała") przez cały rok :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witaj i bądź z nami zawsze. Miły tekst.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333328
Udostępnij na innych stronach

Możesz nas nie lubić,ale  chyba my Ciebie polubimy :D .A z Unisławia to mój szwagier pochodzi .

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333330
Udostępnij na innych stronach

a szwagier to ważna persona :D w niektórych sytuacjach bez szwagra ani rusz 

 

@kk82 witaj i działaj chłopie tak aby lodówka zawsze była pełna 

Edytowane przez Zico

Paweł 603957797

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333331
Udostępnij na innych stronach

kk82,

fajnie że udało ci się przekonać ojca  :)  ja mojego teścia za cholerę nie mogę do tej pory i zawsze się kończy kłótnią :( jara w tej swojej beczce ogniem żywym, bo jak twierdzi trzeba” trochę chycku, trochę dymku” kiedyś wsadziłem termometr w miejsce ujścia dymu to mi się skala (100*) skończyła w kilka sekund,

ciemne te jego wędzonki jak smoła, ale ja i tak g… wiem i się nie znam ! „mój ojciec (92lata) jadł tak całe życie i zobacz jak się dobrze trzyma”, no fakt, nawet w tym wieku na skuterze jeździ !!....10-15km/h, nie szybciej, ale jeździ :) :)  :)   ehhh….

powodzenia życzę i wytrwałości w produkcji domowych wędlinek. Fotki podklej jakieś

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333335
Udostępnij na innych stronach

Witamy serdecznie.Jak już się wciągniesz, to nie ma już wyjścia :) U mnie przekonanie taty do zdrowszego wędzenia nie napotkało takiego oporu. Teraz jak coś chce robić to najczęściej dzwoni o poradę :) , ale stężenie solanki i tak musi sobie jajem sprawdzać, czy dobre :)

Pozdrawiam.

Nie jem po to by żyć, lecz żyję po to by jeść

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=89386#89386

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333339
Udostępnij na innych stronach

KK82 gratuluję samozaparcia i życzę dalszych sukcesów  :thumbsup:

„Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową.” Edward Evan Evans-Pritchard. Pamiętajcie o wypoczynku!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333340
Udostępnij na innych stronach

Hmmm a ja tam lubię takie posty ;)

Koledze życzę samozaparcia w dążeniu do ideału bo z pewnością będziesz miał więcej roboty niż miał tata ;)

 

Wysłane z GT-9500I za pomocą Tapatalk 4

 

 

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333342
Udostępnij na innych stronach

 

 

Także teraz qwa będę miał przerąbane i będę zapewne często zadymiał (ojciec już o kiełbasie wspominał) a wszystko przez Was i Waszą stronę i dlatego JUŻ WAS NIE LUBIĘ
 

 

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam jednym tchem Twoją historię . :)

Bądz pewien że teraz to już stąd  tak szybko nie '' uciekniesz'' i będziesz zmuszony Nas polubić  :rolleyes:

Życzę powodzenia i chwal się swoimi wyrobami  :)

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333343
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że jeszcze bardziej nas znielubisz po pierwszym zlocie na który przybędziesz  :cool:

"Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..."

Tatuś Muminka

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333344
Udostępnij na innych stronach

szczególnie po Duchu z Puszczy - Chuchu z Paszczy w dużych ilościach hehe ;)

Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną.

 

Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz!

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333349
Udostępnij na innych stronach

I my Ciebie już też  :tongue:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333361
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na niniejsze forum trafiłem już ok 2 lata temu,

 

 

 Ja czytałem z otwartymi ustami i z wielkim zaciekawieniem co będzie w następnej linijce . 

 

 Życzę samych udanych wyrobów  i do miluśkiego na zadymionym szlaku :D :D

 

 

 Pozdrawiam gorąco .

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333362
Udostępnij na innych stronach

Twój nick ma wymowę. w/g KK

Art. 82. Jeżeli w okresie próby i w ciągu dalszych 6 miesięcy nie odwołano warunkowego zwolnienia, karę uważa się za odbytą z chwilą warunkowego zwolnienia.

Można zaliczyć te dwa lata w cieniu. ;)

Czuć ,że wsiąkłeś :D

Pozdrawiam Wujaszek Tom

Myślisz , że możesz wszystko ?

Spróbuj trzasnąć drzwiami obrotowymi

 

Myślałem ,że jestem już na dnie !!!!

Ale ktoś rzucił mi łopatę.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333365
Udostępnij na innych stronach

tak na szybko bo tylko na krótko wpadłem :)

 

właśnie parzę następne porcje :)

 

a pochodzę z tego właśnie Unisławia, o którym myślą anonim, KRUSZYNKA i gontek :) Pomorski, koło Torunia, lub Bydgoszcy - jak kto woli :)

 

Pozdrawiam

 

Krzysiek :)

 

Dzięki za miłe wpisy:P

Edytowane przez kk82
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333380
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie, jako rodowita torunianka wolę opcję -Unisław koło Torunia :thumbsup: ,zwłaszcza ,że ostatnio moi znajomi ciągnęli mnie na ferie,abym w Unisławiu na nartach pojeździła :D ..bo podobno są warunki ku temu .

A tak  w ogóle to witam przepięknie wśród naszej społeczności . :)

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333383
Udostępnij na innych stronach

@kk82

Po tak, dobrym powitaniu, witam cię w naszych szeregach. Powodzenia w dalszych bojach wokół wędzarni.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333392
Udostępnij na innych stronach

tak na szybko bo tylko na krótko wpadłem :) właśnie parzę następne porcje

No to chłopie wpadłeś po same uszy ;)

„Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową.” Edward Evan Evans-Pritchard. Pamiętajcie o wypoczynku!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9419-ju%C5%BC-was-nie-lubi%C4%99/#findComment-333393
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.