Skocz do zawartości

Ranking

  1. SZCZEPAN

    SZCZEPAN

    Mistrz Masarski WB


    • Punkty

      6

    • Postów

      878


  2. EAnna

    EAnna

    Moderatorzy


    • Punkty

      2

    • Postów

      12 686


  3. karolszymczak

    karolszymczak

    **VIP**


    • Punkty

      2

    • Postów

      17 276


  4. Todek

    Todek

    **VIP**


    • Punkty

      1

    • Postów

      2 695


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.09.2025 w Odpowiedzi

  1. Witam serdecznie, Oczywiste jest, że kursy powinny być organizowane według stopnia zaawansowania i odpowiedniej tematyki. Dlatego pracujemy nad stworzeniem szkoły masarstwa, finansowanej przez oświatę oraz izbę rzemieślniczą, która będzie dawała możliwość zdobycia zawodu i uzyskania pełnych kwalifikacji. Tylko w takim kierunku można mówić o prawdziwej szkole, a nie o projekcie marginalnym. Projekt ten jest jak najbardziej realny do zrealizowania. Naszym celem jest stworzenie miejsca, w którym teoria będzie ściśle łączyła się z praktyką, a uczniowie krok po kroku — od podstaw po poziom zaawansowany — zdobędą wiedzę i umiejętności potrzebne w zawodzie. Dzięki temu szkoła stanie się przestrzenią, gdzie pasja spotyka się z rzemiosłem, a nauka z rzeczywistymi potrzebami rynku. Aktualnie napotykamy na pewne problemy organizacyjne i finansowe, a koszty, z którymi się borykamy, nie odzwierciedlają w pełni wartości planowanego przedsięwzięcia. Jednak dzięki odpowiedniemu wsparciu — zarówno krajowemu, jak i z funduszy Unii Europejskiej — jesteśmy w stanie zbudować solidne fundamenty dla tej inicjatywy. To nie może być szkoła „przypadkowa”. Chcemy stworzyć projekt ambitny, nowoczesny i inspirujący — taki, który rozbudzi wyobraźnię, przyciągnie młodych ludzi do zawodu i zagwarantuje wysoką jakość kształcenia.
    3 punkty
  2. Mistrzowskie Rogaliki Halusi Są takie chwile, gdy zwykły wypiek staje się czymś znacznie więcej. Rogaliki Halusi to właśnie taki przypadek – zasługują na szczególne miano, bo od lat nieodłącznie towarzyszą niemal każdemu zlotowi. Wielu miało już przyjemność ich spróbować i wie, że to nie tylko rogaliki, ale kawałek tradycji i wspólnego smaku. Często, gdy piję kawę, nachodzi mnie ochota właśnie na nie – mistrzowskie rogaliki Halusi. Ich smak przywołuje wspomnienia spotkań, rozmów i radości, które dzieliliśmy przy stole. To więcej niż wypiek – to symbol chwili, do której chce się wracać. I myślę, że właśnie na taki tytuł one zasługują. A Wy – co o tym sądzicie?
    2 punkty
  3. Dojrzewanie rozpoczęte 😀.
    1 punkt
  4. Rogaliki Halusi to Mistrzostwo. Dwa dni temu robiłam te rogaliki. O ostatnie 2 rogale była bitwa w domu.
    1 punkt
  5. One są pyszne!Miałem też okazję pomagać Halinę przy wykonaniu
    1 punkt
  6. Zgadzam się z Tobą całkowicie.👍
    1 punkt
  7. Temat dotyczy "Nasza Szkoła Domowego Masarstwa WB - nowa odsłona", zaś w/w argument odnosi się do wycinka naszej działalności, czyli kursu na zlocie w Napoleonowie. Liczba zainteresowanych takim podstawowym kursem jest funkcją ilości tzw. "nowych" w liczbie uczestników. Zatem wypowiedź kol. @Muski jest argumentem raczej nietrafionym. Z mojej strony; każdy kurs jest cenny dla osób zainteresowanych tematem. Każdy następny pozwala pogłębić wiedzę i zadać bardziej wnikliwe/zaawansowane technologicznie pytania.
    1 punkt
  8. Nie żyjący już kol @Ligawa (Jacek Woś) zdradził skuteczny sposób ukrycia tłuszczu w kiełbasie. Produkował wędliny w Vancouver w Kanadzie, gdzie propaganda "szkodliwości" tłuszczu święciła triumfy. Jego wiernymi klientami bywali m.inn. myśliwi, którzy w plecakach nosili zapasy na kilka dni. Wędliny powinny były być smaczne i trwałe w warunkach bezlodowkowych. Zarowno receptura jak i technologia wykonania zapewniała w/w warunki. Receptury kiełbas @Ligawy zamieszczone w dziale "MISTRZÓWKA" zamieszczają sposoby użycia tłuszczu w taki sposób, aby nie był widoczny dla zmanierowanych konsumentów. To był sposób na realizację warunku "smaczne". Warto przestudiować te receptury zwracając uwagę na sposób przygotowania frakcji "wiążącej" - nietypowej z tradycyjnego punktu widzenia.
    1 punkt
  9. To samo pisałem Spalanie gazu w procesie osuszania ma bardzo duży wpływ na jakość i bezpieczeństwo wędlin, a w skrajnych przypadkach może całkowicie zepsuć wyrób. Wszystko zależy od tego, jakie spaliny trafiają do komory wędzarniczej i czy są one w pełni dopalone. 1. Co powstaje podczas spalania gazu Gaz, np. propan-butan (LPG) czy gaz ziemny (metan), powinien teoretycznie spalać się do: CH4+2O2→CO2+2H2O+ energia czyli dawać czysty dwutlenek węgla (CO₂) i parę wodną (H₂O). W praktyce, gdy brakuje tlenu lub płomień jest źle ustawiony, powstają dodatkowo: tlenek węgla (CO) – gaz trujący, bezwonny, sadza – drobne cząstki węgla, które osadzają się na wyrobach, tlenki azotu (NOx) – mogą wchodzić w reakcje z mięsem i psuć smak oraz barwę, aldehydy i związki kwaśne, które mogą powodować kwaśny posmak i ciemnienie powierzchni wędlin. 2. Wpływ spalin na osuszanie Podczas osuszania wędlin najważniejsze jest usunięcie powierzchniowej wilgoci, aby dym z drewna mógł prawidłowo osiadać na mięsie. Jeśli spaliny z gazu trafiają bezpośrednio do komory, mogą wywołać kilka problemów: Zbyt wysoka wilgotność powietrza Spalanie gazu wytwarza dużo pary wodnej!! Para podnosi wilgotność względną w komorze, co utrudnia osuszanie, bo mięso zamiast się osuszać – wchłania wilgoć. Efekt: śliska powierzchnia, „poparzenie dymne” i brak równomiernego koloru. Rozwiązanie: dobre odprowadzenie spalin lub stosowanie dodatkowego nawiewu, który wypycha parę wodną na zewnątrz. Zmiana barwy i smaku Niedopalony gaz (CO, sadza, aldehydy) wchodzi w reakcje chemiczne z mięsem, powodując: szarzenie lub zielonkawe zabarwienie, gorzkawy lub kwaśny posmak, nieprzyjemny zapach spalenizny. Wędlina może wyglądać na zepsutą, nawet jeśli proces wędzenia był przeprowadzony prawidłowo. Zagrożenie dla zdrowia Tlenek węgla (CO) może wiązać się z hemoglobiną mięsa podobnie jak azotyny w peklosoli, tworząc karboksymioglobinę.!!! Na początku może to dawać ładny, czerwony kolor, ale jest to niebezpieczne, bo maskuje ewentualne psucie mięsa. Dodatkowo w długotrwałym kontakcie z żywnością NOx i CO mogą tworzyć szkodliwe nitrozwiązki. 3. Bezpieczne stosowanie gazu w osuszaniu Gaz może być źródłem ciepła, ale trzeba spełnić kilka warunków: Spaliny nie mogą mieszać się z powietrzem wędzarni – najlepiej, gdy palnik znajduje się w oddzielnej komorze, a do komory osuszania trafia tylko ogrzane powietrze.(tylko jako wymiennik ciepła)!! Zastosowanie gazu do osuszania wędlin to bardzo zły pomysł. Takie rozwiązanie może wprowadzać w błąd innych forumowiczów i prowadzić do poważnych problemów z jakością, a przede wszystkim bezpieczeństwem wyrobów. Najważniejszym aspektem działalności tego forum jest promowanie zdrowej żywności i tradycyjnych, bezpiecznych metod wędliniarskich. Dlatego zdecydowanie zalecam unikanie tego typu rozwiązań oraz rozwagę w dyskusjach – szczególnie przy udzielaniu porad, które mogą być wykorzystane przez początkujących
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.